OB-CIACH - kto nie wzgardzi tulipanem z szachowniczką...

Kwietniowy OB-CIACH w Warszawie przebiegał pod hasłem „Tulipany dla Marii”.

Jak zwykle około godziny 12.00 na Krakowskie Przedmieście zaczęły napływać grupki OB-CIACHowców. W związku z akcją Solidarnych2010 większość z nas zatrzymała się w okolicach namiotu, tworząc (bo mam nadzieję, że to co widzę, to jednak „początek”) wraz z innymi swoisty hydepark – i tu APEL => PRZYCHODŹCIE CODZIENNIE CHOCIAŻ NA PÓŁ GODZINKI, ALE CODZIENNIE – TO BARDZO WAŻNE. Jeżeli pozostanie tam niewielka grupka emerytów w zniszczonych płaszczach, jak już wcześniej napisałam, ponownie damy się zepchnąć do narożnika z szyldem „oszołomstwo”.

Ale wróćmy do OB-CIACHowego spotkania…

Przepiękna, słoneczna pogoda przyciągnęła na Krakowskie tłumy Warszawiaków, którym zgodnie z naszym wcześniejszym, tajnym planem;) rozdawaliśmy tulipany (Walisie i Joanna => wielkie podziękowania za to, że wstałyście przed 5.00 (!!!) rano, aby pojechać na giełdę kwiatów:)). Do każdego z nich na wrzosowej wstążce przywiązana była szachowniczka z kirem i napisem Maria Kaczyńska.

Reakcje na ten gest - bardzo różne.

Od sympatii, przez obojętność, po lekceważenie i agresję. Skala zmanipulowania społeczeństwa – przeogromna (niby każdy z nas o tym wie, ale jednak w momencie zetknięcia się z konkretną osobą, która” z zasady” nastawiona jest negatywnie (żeby nie napisać agresywnie) i nie przyjmuje żadnych argumentów => jest dość przytłaczającym doświadczeniemL)

Jak przystało na „oszołomstwo z krwi i kości”, podarowałyśmy tulipany ekipie tvn z dedykacją, „ od przepełnionych nienawiścią prawicowców” (jak do tego doszło i co się potem stało => na filmie).

A to fotorelacja….

(film niebawem)

Zdjęcia Polona: