(przeczytajcie uważnie, żeby nie wyniknęły z tego nieoporozumienia;)))
W związku z ostatnim pomysłem Carcajou „MEGA OB CIACH w STOLYCY” rozgorzała na salonie dyskusja na temat „obciachu” i jego charakteru.
Jej efektem (prócz małego zamieszania;))) stała się notka Niegdysiejszego Blondyna „MEGA OB CIACH – zdanie odrębne”.
(tych, którzy zainteresowani są sprawą bardzo proszę o uważne przeczytanie obu postów i komentarzy – tylko wówczas nasze opinie będą obiektywne, a nie emocjonalne)
carcajou.salon24.pl/241714,mega-obciach-w-stolycy-10-11-2010-r
niegdysiejszy.salon24.pl/242332,mega-obciach-zdanie-odrebne
Prządkuję:
Akcja „Kochamy czytać „obciachowe” gazety:)” ma trzy podstawowe cele:
- odczarowanie schematu „obciachowy” czytelnik – „obciachowa” gazeta
- wzmocnienie ludzi o niepoprawnych politycznie poglądach
- integracja środowiska, która ułatwi realizację kolejnych inicjatyw
Ruch intuicyjny (celowo używam tej nazwy zastępczo wobec „obciachu”, ponieważ wiem, że niektórzy do tej pory nie przekonali się do „obciachowej” terminologii, która osobiście bardzo mi odpowiada;, a być może same cele „obciachu” są im bliskie) jest typowym ruchem obywatelskim, który może kształtować się TYLKO oddolnie.
I właśnie z tego powodu niebagatelne znaczenie ma praca organiczna u podstaw. Wiem, że to proces długi, żmudny i siłą rzeczy średnio spektakularny;)
Wydaje mi się jednak, że jest to JEDYNA droga. (tu widzę głównie miejsce dla siebie)
Dwa pierwsze cele – proste i nie ma o czym pisać.
Trzeci cel – integracja środowiska będzie piętrzył przed nami problemy, które już są widoczne.
ALE PORADZIMY SOBIE Z NIMI – LEMINGI MOGĄ JUŻ DZISIAJ BYĆ TEGO PEWNE:)
Pomysł Carcajou jest właśnie efektem integracji warszawskiego środowiska blogerów.
Jest ZWIĄZANY Z OB CIACHEM, ale wychodzi już „poza” – stąd pierwsze nieporozumienia, spowodowane tym, że nie wszyscy „obciachowcy” do końca z tym pomysłem się utożsamiają.
Zastanawiałam się jak z tej sytuacji wybrnąć.
I doszłam do wniosku, że MUSI nastąpić podział ról i odpowiedzialności.
I tak:
„obciach” czy jeśli ktoś woli „ruch intuicyjny” to forma najszersza, która nadal będzie budowana oddolnie. Z nią czuję się najsilniej związana. Chciałabym, aby doszło do integracji środowisk w terenie. Tam w sposób naturalny wyłonią się liderzy, którzy będą w stanie skoordynować realizację konkretnych pomysłów (własnych lub rzuconych np przeze mnie)..
Pomysł Carcajou:
Tak jak napisałam jest efektem integracji środowiska warszawskiego. Ujmijmy to w sposób następujący: Caracajou wyłania się właśnie jako lider ośrodka warszawskiego (stanie się nim wówczas, jeśli zostanie zaakceptowany przez warszawskich „obciachowców”, ale niekoniecznie tylko "obciachowców") ma pomysł, który stara się zrealizować. Sposób w jaki to zrobi będzie świadczył o jego umiejętnościach i wzmocni albo osłabi jego pozycję.
Jestem za tym, aby takie inicjatywy jak Carcajou miały miejsce. TO ONE NAPĘDZAJĄ OB CIACH. W pełni zdaję sobie z tego sprawę. Ale jest to JEGO AUTORSKI PROJEKT, realizuje go oczekując wpsarcia "obciachowców" ( jeśli przyciągnie „obciachowców” – ok, jeśli nie – nic na to nie poradzę (a wyczuwam, że przypisuje mi się jakieś nadzwyczajne umiejętności przyciągania ludzi. Nie mam ich).
PRZYJMIJMY ZASADĘ, ŻE OSOBA KTÓRA „RZUCA” POMYSŁ BIERZE NA SIEBIE PELNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
ONA GO REALIZUJE, MUSI WIĘC LICZYĆ SIĘ Z FAKTEM, ŻE POJAWIĄ SIĘ GŁOSY PRZECIWNE I :
ALBO TRZEBA BĘZIE JE UWZGLĘDNIĆ
ALBO PRZEKONAĆ DO SWOJEJ WIZJI
ALBO PODJĄĆ RYZYKO REALIZACJI SWEGO POMYSŁU W FORMIE PIERWOTNEJ
AD MEGA OB CIACH W STOLICY:)
Widzę to w sposób następujący:
- Caracajou wysunął projekt
- Pojawiły się uwagi: - nie łączyć z 10.10.10 z „obciachem” jako takim, ponieważ to niestosowne, - skoncentrować się na Lampionach, - zachować kolorystykę biało- czerwoną (lampiony), - zrezygnować ze ZT (kolidują z mszą/marszem/, nie pasują do symboliki daty, - co z bezpieczeństwem (ogień) i w zw. z tym propozycja, aby przenieść akcję spod Pałacu na pl. Piłsudskiego
- Sprawa jest cały czas otwarta – wszystko zależy od decyzji Carcajou tzn czy zmodyfikuje projekt, czy zrealizuje w formule przyjętej na początku;
- Jeśli oczekujecie ode mnie propozycji to ją daję (ale proszę nie uważać mojego zdania za decydujące; zdecyduje Carcajou): jestem za uwzględnieniem wszystkich uwag (co nie powinno dziwić – zazwyczaj tak robię, zgodnie z zasadą „co dwie głowy to nie jedna”)nazwa - zmiana na: 10.11.2010 – SYMBOLICZNA DATA, realizacja: punkt najważniejszy LAMPIONY biało-czerwone, godz. 17.00-17.10, puszczamy na placu Piłsudskiego (po wcześniejszych testach); potem (do wyboru) jedni na mszę, drudzy do ZT lub Harendy , na zakończenie wspólne spotkanie W ZT lub Harendzie (tu również nie mam zdania – niech ludzie wybiorą)
- Potraktujmy nasze wcześniejsze rozmowy jako naturalny efekt niewystarczającego przemyślenia sprawy wcześniej
- Ostateczna decyzja należy do Carcajou
WAŻNEWAŻNEWAŻNEWAŻNE
- Nazwa OB CIACH lub Ruch Intuicyjny zarezerwowane dla szerokiego społecznego ruchu
- Poszczególne wydarzenia/inicjatywy muszą mieć swoje własne nazwy, można a nawet wskazane jest nawoływanie „obciachowców”, żeby wzięli w nich udział i aktywnie je wsparli
Carcajou : pamiętam o DZIELE!:)
Ale musimy spotkać się osobiście i porozmawiać. NIE NA FORUM:)
Kolejny zwykły:) "obciach" w sobotę 27-ego listopada godz. 12.00 w galeriach handlowych
WARSZAWA - Złote Tarasy (gdzie zbiórka ?)
POZNAŃ - Stary Browar ( przy wejściu od ul. Półwiejskiej)
ŁÓDŹ - GALERIA ŁÓDZKA (przy żabach)
WROCŁAW - GALERIE: DOMINIKAŃSKA I ARKADY WROCŁAWSKIE (zbiórka pod Pręgierzem)
CHORZÓW - GALERIA PLUS (zbiórka Poczta Główna ul.Wolności)
konto na FB:
www.facebook.com/event.php
Inne tematy w dziale Rozmaitości