Dziś rano w Polsacie wyraźnie powiedziano, że jakiekolwiek dopiski na karcie wyborczej nie powodują unieważnienia głosu. Ważny głos jest wtedy, gdy wybierze się jednego kandydata. To dobra wiadomość, gdyż koalicja złodziei i jej poplecznicy szykują się do kolejnego sfałszowania wyborów. Wspomniał o ty redaktor Żakowski twierdząc, że będzie bardzo dużo głosów nieważnych (cytowałem z pamięci). Pewnie dlatego są ostrzeżenia, żeby brać swoje długopisy, najlepiej kolorowe, i nimi wypełniać kartę do głosowania. Można też dopisać, na kogo oddano głos, a karta i tak zachowuje ważność.
Inne tematy w dziale Polityka