Ciekawym, ile kosztowały podatników te 17 mercedesów, zakupionych w celach propagandowych. Dlaczego tak dużo… Czy zdąży się w każdym rozsiąść? W każdym bądź razie wpisuje się w filozofię koalicji złodziei, by szkodzić Polsce. Przecież Mercedes nie ma nic wspólnego z Polską. Taki zakup w krajach o prawdziwej demokracji byłby głosno krytykowany.
Podobnie jak Pendolino. Tylko drogo kosztuje. Ale za to nie wspiera polskiego przemysłu. Oprócz tego u nas nie spełnia i spełniać nigdy nie będzie wszystkich swoich parametrów trakcyjnych. A i za to zapłacił polski podatnik.
Czy to samo będzie z mercedesami? Komu będą służyć po wyborach? Kto na tym zarobił? Czyżby Bronisław Głupawy tym razem zapatrzył się na zachód? Przypomina o zbrodniach stalinowskich. A co z Komunistyczną Partią Polski? A co z WSI?
Mówi o zgodzie. I natychmiast, nie tylko zaprzyjaźnione media, wszczynają wrzawę o Tragedii Smoleńskiej, przychylając się do wniosków moskiewskich, które już dawno zostały uznane za kłamstwo. Czy chodzi o to, żeby zerkając na zachód nie stracić z oczu wschodu? To dopiero dyplomatołectwo! Ale się podoba. Ba, wśród swoich cieszy się uznaniem. To dopiero patriotyzm.
A ustawy? Wszystkie złe podpisał. Zresztą innych nie ma. Każda – to bubel prawny, lub nieistotna dla rozwoju gospodarczego, lub wręcz szkodliwa, gdyż nie służąca interesom Polski – pisana na zamówienie. Ot, takie rabotanie za drugiego pilota, bez rozwiązywanie polskich problemów.
Inne tematy w dziale Polityka