Bez finezji, bez pomyślunku. Na ilość, jak w PRL-u i pewnie pod cudzy, nie pański, dyktat. Buractwem trąci karawana bronko busów wyjeżdżających jeden za drugim, by wywołać wrażenie mocy, majestatu, lub potęgi na poplecznikach partii złodziei. Nie łudźcie się jednak! Wkrótce wybije wasza ostatnia godzina i obnażona zostanie wasza nieprawość. Już wam nic nie pomoże. Nawet udawany zachwyt polskojęzycznych dziennikarzy, lub dyżurnych „autorytetów”. Wasza niegodziwość was pogrąży.
Szesnaście bronko busów! Pewnie po to, by Stary Grzmot miał się gdzie wyspać jak opuści Warszawkę. Ale dziś pogoda nie sprzyja wycieczkom, więc Stary Grzmot „zabłyśnie” w Warszawie, a bronko busy będą wozić powietrze. Na szczęście świeże, gdyż bez pasażerów o wątpliwej reputacji.
Inne tematy w dziale Polityka