Wzór – Rosja, Putin i Miedwiediew. Raz jeden jest premierem; potem prezydentem… Teraz my zwyciężymy w wyborach; potem wy… A tak w ogóle to tam chcą ciągłości władzy bez wyborów. Po co wydawać pieniądze na wybory. Lepiej zbudować willę wnuczkowi… Władza sądownicza ich popiera. Prezesi sądów zawsze powiedzą że, rządziciele mają rację i że nic złego się nie stało, wszystko było zgodne z prawem. Według tych orzeczeń działają wszystkie ich sądy. Jak w zegarku. Gdy ktoś się ośmieli powiedzieć, że oddał głos na kogoś innego, to Syberia i konfiskata majątku pewna. Dlatego nikt nie skarży wyborów. Prezydent by razsierdiłsja! On lubi mir domowy i powagę, nie lubi szaleńców. Źle są widziane jakiekolwiek skargi, uwagi, petycje…
Jakby ktoś dopisał na kartce wyborczej: „głosowałem na Sasina”, to by mu dopisali: „A my na Putina”; nas bolsze! No to kto wygra?
Mają tam wielu popleczników: profesorów i media…, które zawsze ich wytłumaczą i przekonają lud. Obywatele muszą wiedzieć jedynie to, że rząd i sąd ma zawsze rację. A w razie czego, to Niemcy pomogą. Tam raz zdobytej władzy z rąk się nie wypuszcza. Nigdy bez walki. Ich bolsze.