Dziś rano (około 8) w TVN redaktorka z fałszywym uśmieszkiem zaapelowała do słuchaczy, by ci dawali przykłady, jak bardzo nadużycia posłów PiS przewyższają błędy władzy. W tym również PKW. I od razu ukazała rażącą różnicę: system informatyczny kosztował pół miliona, a podróże trzech pisowców PiS – znacznie więcej. Na tym przykłady nadużycia partii PiS się skończyły. Ale mina redaktorki wskazywała na to, że chętnie zionęła by na cały PiS ogniem, by wszystkich spopielić. Nic natomiast nie wspomniała o kompromitacji Polski w oczach całego cywilizowanego świata, który do tej pory obserwuje jak mężowie niegodni, wraz z władzą, borykają się z niezbyt skomplikowanymi wyborami.
Zwracam się do Państwa z prośbą, by podali Państwo przykłady niebosiężnych kosztów nadużyć koalicji PO-PSL rozzuchwalonych bezkarnością.
Ja nie przypominam sobie, by jakikolwiek polskojęzyczny dziennikarz podał do wiadomości publicznej, ile minister Nowak zaoszczędził na tym, że skarbówka nie zrewidowała dochodów jego małżonki. Do tej pory również milczeniem okryte jest nadużycie posła PO Tomczykiewicza, który rok temu, wraz z małżonką „zarobił” na przekrętach około 70 000 000 zł.
Czekam na inne przykłady, bo jestem ciekawy ile, z grubsza, miliardów kosztowały Polskę nadużycia koalicji PO-PSL i ich popleczników.
Serdecznie Pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Polityka