Dziś rano w TVP I, zarówno redaktorka, jak i rozmówca, ze zwykłym sobie znawstwem rzeczy stwierdzili, że dzisiaj nie wypowiada się wojen. Wypowiedzi te były w kontekście agresji sąsiadów na Polskę w czasie II Wojny Światowej. Tak jakby Hitler lub Stalin kulturalnie wypowiedzieli nam wojnę. Wiadomo przecież, że był to bandycki napad mający na celu unicestwienie Polski i Polaków.
J. Sokołowski posuwa się jeszcze dalej. Twierdzi, że u władzy są historycy, którzy są na dzieje wyczuleni i dlatego zadbają o to, by nas zabezpieczyć. Ale jacy to historycy i co się można po nich spodziewać?
Przypomnę, że Bronisław Głupawy publicznie stwierdził, że Konstytucja III-go Maja była drugą Konstytucją w Europie. Porażająca wiedza! Jakim cudem taki nieuk został magistrem? A prezydentem? Przecież przeciętny maturzysta wie, że była ona drugą Konstytucją na świecie. Na tym nie kończą się błędy nieuka. Aż wstyd!
Ci historycy zadbali również o to, by maksymalnie osłabić Polskę pod każdym względem, włącznie z armią. Mamy wojsko, ale bezbronne i bezzębne.
Oboje rozmówcy doszli również do wniosku, że obecnie Polska ma najlepsze stosunki z Niemcami. A mnie się wydaje, że Niemcy w najlepsze doją Polskę – też bez wypowiadanie wojny gospodarczej, za to w porozumieniu z Moskwą.
Inne tematy w dziale Polityka
