Teraz na Krymie, w praktyce udowodniono, jak powinno wyglądać głosowanie. Nie na darmo Tusk wysłał swoich zaufanych od liczenia głosów na edukację do Moskwy. Partia złodziei zyskuje i zyskiwać będzie, gdyż imponuje swoim poplecznikom na wiele sposobów.
Po pierwsze: każda afera jedynie wzmacnia skorumpowany rząd. Czynną pomoc w tym stanowią sprzedajne media i „niezależna” sprawiedliwość bojąca się lustracji.
Po drugie: stale rośnie liczba urzędasów, którzy dzięki Donaldowi Fałszywemu dobrze żyją kosztem całej Polski. Już doszło do tego, że nie tylko w samym rządzie są dublowane etaty na różnych szczeblach władzy, by coraz więcej darmozjadów korzystało z obfitych profitów. Na szczególną uwagę zasługuje zatrudnianie studentek jako specjalistek, za jedynie osiem tysięcy złotych miesięcznie. Zyskują na tym ministrowie, sekretarze i ci pomniejsi, gdyż odpowiedzialność za katastrofalne prowadzenie gospodarki, zaniechania, korupcję, kolaborację… coraz bardziej się rozmywa. Może to imponować zwolennikom tych złych rządzicieli.
Wszystko to „sprzedawane” jest publiczności jako skutecznie prowadzona, poprawnie polityczna działalność.
Obserwujmy bacznie wszystkie zbliżające się wybory, byśmy nie podzielili losu Krymu.
Inne tematy w dziale Polityka