Ukraińska klasa polityczna jest na miarę potrzeb. Rodacy mogą być z niej dumni. Innym może służyć jako przykład. Oprócz politycznej mądrości przejawia również mądrość patriotyczną i społeczną. Już zauważono możliwość odzyskania skradzionych, lub zdefraudowanych zasobów. Już są podejmowane prawne środki do przejęcia zbójeckich łupów. Ale na tym nie koniec. Wdrażane jest prawo oszczędności. Takie, by obecni dygnitarze nie trwonili społecznych dóbr, sami wzięli się do pracy i nawet nie myśleli o luksusach. Luksusy – to zbyteczne dobra kłujące (rażące) w oczy zwykłych obywateli, z których pracy żyje rząd. Słuszne posunięcia, gdyż przykład idzie z góry. I w zależności od postępowania klasy panującej albo naród się zniechęca, albo zachęca do dbania o dobro ojczyzny.
Ukraińcy się cieszą, widząc koniec ery „świętych krów”, początek racjonalnej gospodarki, równego prawa, w tym gospodarczego, dla wszystkich. Oby tak dalej.
A u nas?
Inne tematy w dziale Polityka