Media ze zdziwieniem informują, że w Polsce jest społeczne przyzwolenie na przekręty. Że wolimy zapłacić mniej, niż zażądać faktury… Słusznie za to obwiniają złe rządy polskiej promoskiewskiej lewicy w czasach PRL. Ale przykład nadal idzie z koalicji PO-PSL.
W przedostatnim tygodniu października 2013r poseł Rozenek ujawnił, że poseł PO Tomczykiewicz wraz z małżonką naraził skarb państwa na stratę około 70 000 000zł. Zawiadomił o tym prokuraturę. I cisza. Tomczykiewicz nadal cieszy się szacunkiem w PO.
Również pod koniec ubiegłego roku Gazeta Polska Codziennie, poinformowała o gigantycznym skandalu związanym z projektem informatycznym realizowanym przez samorząd województwa małopolskiego rządzonym przez marszałka z Platformy. Otóż za niewielkie pieniądze samorząd województwa zbył swoją spółkę na rzecz podmiotu kierowanego przez byłego posła Platformy, generała byłej SB i syna Lwa Rywina, której następnego dnia po sprzedaży, przyznano ze środków europejskich dotację, wynoszącą ponad 60 000 000 zł. Lewica oraz ci rodem z PRL-u powracają do łask? Kto wie. Może szykuje się koalicja jeszcze większych chciwców i złoczyńców? Czy ci dziennikarze, tym artykułem nie pobudzili „niezależnej” prokuratury do wszczęcia czynności przygotowawczych? A może ją tylko uśpili. Bo przecież były komuch, marszałek z PO… Nic się nie stało.
W samym tylko 2013r były minister środowiska Korolec, wydał na wycieczki „naukowe” swego resortu około 800 000 000zł. Teraz jest więcej pieniędzy unijnych do wydawania. A więc koalicja PO-PSL zwiększyła skalę i zasięg praktyk korupcyjnych, tak jakby chcieli udowodnić, komu należy się największy udział w wydawaniu tych pieniędzy. Posłowie biorą oczywiście faktury, ale tylko dlatego, że rząd zwraca im pieniądze. Gdyby byli uczciwi, to dostarczyli by również dowody na co w rzeczywistości wydali te pieniądze. Ale złe prawo zwalnia ich z tego obowiązku. A sami z siebie widocznie nie są uczciwi.
A afera informatyczna, którą okrzyknięto za największą aferę III RP? Czyli przykryła ona wszystkie afery J. Buzka. A wytyczne do „niezależnego” wymiaru sprawiedliwości nakazują ściganie winnych tylko do szczebla wiceministra.
Te opisy kilku zaledwie przekrętów świadczą o zachłanności szkodliwej koalicji PO-PSL, która chce rządzić do końca świata i o jeden dzień dłużej. Nie po to, by pomagać, lecz po to
Inne tematy w dziale Polityka