W poprzedniej kadencji Donald Fałszywy obiecywał wszystkim uczniom za darmo laptopy. Ale gdy koalicje PO-PSL, ufni rodzice poparli w wyborach, to temat zniknął. Za to ten kłamca pokazał, jak lekceważy dzieci i rodziców, gdy około miliona podpisów zebranych przeciwko przymusowemu posyłaniu sześciolatków do szkół, wyrzucił do kosza. I dalej jest szanowanym premierem, a PO cieszy się niesłabnącym poparciem ćwierci Polaków. Tak jakby oszust był ich mężem zaufania.
Teraz, również przed wyborami obiecuje za darmo jeden podręcznik. Nie cieszcie się. Przed następnymi wyborami obieca okładkę, albo ołówek. Tylko go popierajcie.
Inne tematy w dziale Polityka