Im wolno wszystko!

Ale żądają wrażliwości społecznej i piętnowania. To za mało powiedziane – oni chcą by społeczeństwo uniemożliwiło czynienie zła. Ale wybiórczo. Świętych krów tykać nie wolno – od naszych raus! Teraz poprawna politycznie jest „jazda” na jeżdżących po pijanemu. Oczywiście najwięcej wrzeszczą o tym prorządowe media. O złoczynieniu PO i PSL grobowa cisza. A tylko pod koniec ubiegłego roku złoczyńcy z PO pokazali jak bardzo umieją być nieuczciwi. Poseł PO, Tomczykiewicz przez swoją zachłanność, naraził skarb państwa na stratę około 70 000 000 zł. W przedostatnim tygodniu października poinformował o tym poseł Rozenk – i cisza obowiązuje do tej pory. Usłużne media wzorowo milczą.

Również pod koniec ubiegłego roku Gazeta Polska Codziennie, poinformowała o gigantycznym skandalu związanym z projektem informatycznym realizowanym przez samorząd województwa małopolskiego rządzonym przez marszałka z Platformy. Otóż za niewielkie pieniądze samorząd województwa zbył swoją spółkę na rzecz podmiotu kierowanego przez byłego posła Platformy, generała byłej SB i syna Lwa Rywina. Następnego dnia po sprzedaży, przyznano tej spółce ze środków europejskich dotację, wynoszącą ponad 60 000 000 zł. Lewica oraz ci rodem z PRL-u powracają do łask? Kto wie. Może szykuje się koalicja jeszcze większych chciwców i złoczyńców?

No i przekręty związane z wyborami wewnątrzpartyjnymi w PO. Ile to kosztowało podatników. Wprawdzie pieniądze, którymi opłacono hotel pochodziły od swoich, lub zaprzyjaźnionych z PO, ale najpierw trzeba było wejść w ich posiadanie. A jak wchodzą w posiadanie dóbr wybrańcy? Już o Panu Sobiesiaku mówi się jedynie dobrze. Nielegalną wycinkę lasu z obszaru chronionego „natura 2000” i inne przekręty puszczono w niepamięć.

No cóż, oni zawsze mają rację. Ale media i telewizyjne, dyżurne „autorytety’ nadal trąbią o nieuchronności kary.

Ci rządziciele są bezkarni. Nikt nawet nie ośmieli się przebąknąć o karze, która będzie większa od całego bilansu zła jaki wyrządziła uprzywilejowana osoba całej Polsce. Ale wciąż obowiązuje hasło: „Polskość, to nienormalność”.Nikt inny lepiej nie przedstawiłby i utrwaliłby idiotyzmu tej szkodliwej ideologii niż jego nordycko-wodzowska twarz. Ale media go podziwiają. Dokąd można ufać takim rządzicielom, lub mediom?  

Ukraińcy by sobie na to nie pozwolili.