Czy wreszcie ślepcy przejrzą i zorientują się?
Ojcowska troska o uprzywilejowaną część POwszczyzny aż razi w oczy. Ojczulek Tusk wspaniałomyślnie daje ponowne szanse swym skompromitowanym rządzicielom. Nic dziwnego, że im więcej przekrętów, tym bardziej go doceniają.
Podobno minister Grad ma wrócić do rządu. Są nowe pieniądze, jest co marnotrawić. Ale czy nie będzie mu żal opuścić stanowiska w „Spółce jądrowej”, założonej po to, by mógł zarabiać ponad sto tysięcy złotych miesięcznie za nic nierobienie?
A poseł PO Tomczykiewicz? Na cal nie odstaje. W przedostatnim tygodniu października poseł Rozenek doniósł do prokuratury, że Tomczykiewicz naraził skarb państwa na stratę 70 000 000 zł poprze swe praktyki korupcyjne. Rozenek wykrył, że nowoczesna firma produkująca dobre rozjazdy kolejowe została sprzedana firmie francuskiej za 90 000 000zł. I tu wtrącili się wpływowi urzędnicy i unieważnili przetarg. Tę polską firmę kupiła spółka żony posła Tomczykiewicza za 26 000 000zł, po czym sprzedała ją za około 100 000 000 zł. W tych machlojkach pomagał prawnik Tomczykiewicza, który był zatrudniony również w firmie jego małżonki.
Akt bezmyślnej, wręcz szkodliwej sprzedaży tej polskiej fabryki w czasach, kiedy jest największe zapotrzebowanie na rozjazdy kolejowe, gdyż linie kolejowe są modernizowane powinien być odgórnie potępiony. A tu chodzą pogłoski, że Donald Fałszywy chce wziąć Tomczykiewicza do rządu. Czy dlatego, że się „sprawdził i zasłużył” dla PO? Ale chyba nie do końca, gdyż aferę wykryto. Nie wiem tylko, czy i za ile ją zatuszowano, gdyż jak do tej pory Tomczykiewiczowi włos z głowy nie spadł, a Rozenek zamilkł. Widocznie nawet w Twoim Ruchu Palikota obowiązuje walka z PO tylko do pewnych granic. A może Tusk przypomni sobie o swoich i na przykład weźmie do koalicji?.
Praktyka gloryfikowania ludzi niegodnych zaczęła się w PO od usprawiedliwiania Beaty Sawicjkiej i trwa do dziś. Pewnie pod względem wszechobecnej korupcji i zakłamania chcą wyprzedzić i SLD i Rosję. Wyraźnie widać, że im bliżej końca, tym bardziej prą do czynienia zła. Nawet oświadczenia majątkowe, które łatwo sprawdzić, są u większości z nich niezgodne z prawdą, gdyż prawdy w nich nie ma. I to uchodzi im na sucho. To dlaczego czepili się ministra Nowaka? Czyżby chcieli przykryć większy przekręt? Nie dajmy się wprowadzać w błąd. Tam gdzie nie ma logiki, należy doszukiwać się podstępu.
Od czasu, kiedy się rozpanoszyli, obowiązują absurdy prawne wymierzone przeciwko Polakom. Tylko bogatych chciwców stać na ekspertów umożliwiających „kręcenie lodów” w gąszczu niespójnych przepisów. Nic dziwnego, że POwszczyznę popierają w większości aferzyści.
Mamy najwyższe koszty pracy w Europie Środkowej. Rządziciele nie rozwiązują skutecznie żadnych problemów. Jest bezrobocie, to trzeba się pozbyć rąk do pracy. Dlatego prą do emigracji zarobkowej. Jest dziura w budżecie, to trzeba sprzedawać dobrze prosperujące zakłady przemysłowe. Wówczas bezrobocie wzrośnie, zwiększy się liczba zasiłków dla bezrobotnych, a dziurę budżetową „załata” się ukradzionymi od Polaków składkami emerytalnymi. To jest cała filozofia POwszczyzny. Czyli, Donald Fałszywy jest ojczulkiem dla swoich, lecz ojczymem dla Polski i Polaków. A może okazać się również wrogim konkubentem.
Ślepcy! Czy tego nie widzicie?
Inne tematy w dziale Polityka