Raczej: „Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli”. Łże media bardzo delikatnie mówią o sporze Balcerowicza z Rostkowskim. Ale wystarczy sięgnąć pamięcią wstecz, by ujrzeć Balcerowicza jako Baala, pożerającego Polaków. To on, jedną ustawą zrobił z Polaków nędzarzy, obcinając od oszczędności 4 zera. A można było inaczej: dać szansę obywatelom wykupić nieruchomości (mieszkania, popegeerowską ziemię, zakłady wytwórcze…). Ale on wolał to „spieniężyć” za bezcen albo swoim ziomkom, albo ubekom, albo obcemu kapitałowi. Tak, by dorobek całego „polskiego” socjalizmu natychmiast zniszczyć, zmarnować. Teraz jest on albo u Żydów, albo na kontach Żydów.
To Balcerowicz zdusił gospodarkę kolosalnymi stopami procentowymi, co spowodowało nadzwyczaj drogie kredyty, tak, że wiele przedsiębiorstw upadło. To on kilkunastokrotnie zwiększył kwoty rat spłacanych kredytów, do tego stopnia, że wielu ludzi padło, gdyż nie byli w stanie spłacać tak dużych rat.
A Vincent Złoczyńca – tak szybko zadłużył Polskę i zniszczył resztę przemysłu, jakby chciał prześcignąć Baala w Polakożerstwie.
Rządy Suchockiej, Mazowieckiego, Millera, Buzka, Pawlaka i Tuska działały przeciwko Polsce i Polakom. Mając takich rządzicieli, nie potrzebny był jawny wróg. Oni sami niszczyli Polskę i Polaków ustępując grabieżczym żądaniom innych państw, lub Żydów. To oni wraz z Wałęsą i ich poplecznicy obalili patriotyczny rząd J. Olszewskiego, by czynić Polsce zło. To oni wciąż walczą z PiS, gdyż J. Kaczyński przeciwstawia się rabowaniu Polski i Polaków. Takich należałoby osądzić, wydziedziczyć i przegnać. Dla takich nie ma miejsca w Polsce.
Inne tematy w dziale Polityka