Dziś doniesiono, że Radosław Sikorski zażegnał atak USA na Syrię. Rosja triumfuje, gdyż stała się w tej sytuacji głównym rozgrywającym.
Czy ziomkowie R. Sikorskiego ubolewają z tego powodu, że Arabowie nie zostaną „załatwieni” rękami usłużnych Amerykanów?
Czy R. Sikorski ma teraz jakąkolwiek szansę na robienie kariery na Zachodzie?
Gdzie się „biedaczek” schroni przed procesami, gdy PO sczeźnie?
Inne tematy w dziale Polityka