Dziś w TVP-info poseł PO Tomczak ujawnił misję i całe wizjonerstwo obecnych rządów. Powiedział prawdę, że dla wydajnej pracy potrzebny jest dobrobyt. Cytuję z pamięci:  zabezpieczenie budżetu domowego na przyzwoitym poziomie, tak, by na nic nie brakowało, przedszkole dla dzieci, pokój i bezpieczeństwo, co daje stabilizację i pewną przyszłość… A to wszystko powinno zapewnić Państwo. Po czym od razu dodał, że te obecne działania w PO są właśnie po to, by żyło się lepiej i dłużej.

 

W podobnym tonie wypowiadała się Waltz Hanna. Jej zdaniem nie zawiodła ona Warszawiaków i dlatego teraz będzie podkreślać swoje osiągnięcia. Solą w jej oku jest marnotrawienie pieniędzy na referendum. W sumie ok. 2 000 000 zł.

 

Ale nic nie wspomniała, że na promowanie swojej osoby wyda ok. 70 000 000 zł. Jest to promocja nie Stolicy, lecz Kręt Hanny. Nie wspomniała również tego, że żółwim tempem realizowała jedynie budowy przygotowane przez św. p. Lecha Kaczyńskiego. Natomiast nie wywiązała się ze swoich obietnic. No i nic dziwnego, gdyż nieudolnej „baletnicy” przeszkadza kostium. Ale dobrze, że nie występuje bez kostiumu. Po prostu zbyt wysokie progi na jej nogi.

 

A oto kilka przykładów zaniechań: nawet nie zaczęła budowy nowych linii tramwajowych łączących Wilanów z Jankami i Ursynów z Łomiankami. A wiadomo, że w Warszawie najekonomiczniejsza jest komunikacja szynowa. Tereny pod budowę tych linii też były już zarezerwowane. Nie powstało Muzeum II-giej Wojny Światowej, obcięto fundusze na oświatę, w tym szkolnictwo wyższe, co spowoduje zatrzymanie innowacyjności. Pozamykano wiele szkolnych stołówek… Tak właśnie wygląda troska o dobrobyt Polaków w wydaniu włodarzy panoszących się z ramienia PO. Można by odnieść wrażenie, że dla nich liczą się jedynie ich stołki i własna pomyślność.

 

Nie ulega wątpliwości, że Donald Fałszywy, wraz ze swymi poplecznikami dobrze wie, co jest potrzebne do szczęścia. Lecz działanie obecnego systemu ogranicza się do grabienia jedynie dla siebie. Koszty społeczne i gospodarcze się nie liczą. Wszelkiego rodzaju przekręty tuszują polskojęzyczne media, „niezależna” sprawiedliwość, prorządowe służby specjalne…

 

Polacy spoza systemu powinni zachować czujność, gdyż nie wiadomo z której strony koalicja PO-PSL w nich uderzy. A bolesny cios otrzyma każdy spoza układu. Spodziewać się można najgorszego. Po to wydłużono wiek pracy i pogorszono warunki życia, by niewielu doczekało się emerytury. Zawzięcie pomaga im w tym Arłukowicz, który z premedytacją zwiększa gehennę ludzi starych, słabych i schorowanych.

 

Teraz Bronisław Głupawy podpisał ustawę o przekroczeniu pierwszego progu ostrożnościowego. Czyli rządziciele chcą zadłużać Polaków do setnego pokolenia, po to, by obce banki zarabiały na odsetkach. Po to, byśmy musieli znosić feudalny wyzysk zgotowany nam przez wrogów Polski.

 

Nadmienić należy o wciąż trwającej walce z jedyną patriotyczną partią PiS oraz zwalczaniu polskości wszelkimi sposobami, by pokazać, że chcą z nas zrobić niewolników o mentalności zgodnej z europejską poprawnością polityczną. W tym celu zboczylasy Tuska wyrugowały historię Polski z polskich szkół. Naród bez tożsamości, tradycji i bez znajomości własnej historii już nigdy się nie wyzwoli od obcych i rodzimych ciemiężycieli. O tym dobrze wiedzą panoszący się historycy, których wspierają możni sąsiedzi.