Wciąż na siłę usiłują nobilitować B. Komorowskiego. Dziś, w TVP-info oznajmiono, że jest on dalekim kuzynem księżniczki Matyldy.
Dotychczasowe próby podszycia Bronisława Głupawego pod ród pana generała Bora-Komorowskiego, lub rodzinę hrabiowską okazały się blagą.
Ale apetyt B. Głupawego wciąż rośnie. Wypił wódkę z kieliszka królowej Szwecji. Biedaczek, nawet nie zauważył, że się kompromituje, a nie nobilituje.
Jego przodkowie dali mu kompromitujące wychowanie i dlatego wciąż popełnia rażące błędy. Niedawno nazwał kobiety kaszalotami. Języka polskiego do tej pory się nie nauczył w stopniu zadawalającym, gdyż robi błędy ortograficzne. Jako historyk z wykształcenia, nie zna historii Polski. Publicznie stwierdził, że Konstytucja III-go Maja była drugą konstytucją w Europie. Robią z niego na siłę męża stanu, a jest jedynie figurantem pod żyrandolem.
Ale, jak bardzo niegodne muszą być korzenie tej rodziny, skoro na siłę próbuje się od nich nadal odcinać?
Inne tematy w dziale Polityka