Tusk nie ma zaufania do swoich współpracowników i dlatego nie realizuje wielkich działań. Czyżby?
A rok temu Donald Fałszywy publicznie stwierdził, że Grad jest najlepszym ekspertem do budowy elektrowni atomowej w Polsce. Nie ma lepszego. A przecież Grad jest geodetą. Pomimo wszystko Grad natychmiast dostał pensję powyżej stu tysięcy złotych za to, że koalicja PO-PSL planuje budowę elektrowni atomowej – czyli za to, że planuje wziąć się do pracy.
I jak zwykle. Żaden z usłużnych dziennikarzy, którzy tam byli, nawet buzi nie uchylił na to publiczne nobilitowanie Grada. Co za skandal! Te zdradzieckie pismaki wciąż działają na szkodę Polski i Polaków chroniąc Tuska i jego przekręty. Nigdy już im nie wolno zaufać, gdyż są to ludzie niegodni.
Ale wniosek nasuwa się sam: Donald Fałszywy nie ufa jedynie ekspertom, bo nie jest w stanie ich pojąć. Ludzie o marnej reputacji są u niego w poważaniu.
Inne tematy w dziale Polityka