Wszyscy prawnicy wiedzą, jak zgodnie z kodeksem rozwiązać sprawę niepełnosprawnego Radka. Ale brną ze złego ku gorszemu, „w nosie mając literę prawa”. Gdzie mają ducha prawa – lepiej nie mówić.
Przypomina mi to działalność koalicji rządzącej. Jak do tej pory wychodzi im na zdrowie działalność sprzeczna z prawem. A że ludzie cierpią? Widocznie za mało, bo jeszcze żyją. Ba większość chce się leczyć i w ten sposób uszczupla tę pulę, z której władza mogłaby się dodatkowo wzbogacić.
Inne tematy w dziale Polityka