Sojusz oligarchów przeciwko Poroszence, szef Naftohazu zmuszony do reform, Smart City w Drohobyczu – o tym czytaj w Ekspresie Ukraińskim.
Zelenski postuluje włączenie Polski do formatu mińskiego
Kandydat w wyborach prezydenckich Wołodymyr Zelenski odniósł się do swojej wizji stosunków polsko-ukraińskich w razie objęcia przez niego urzędu.
Zelenski za najważniejszy wymiar relacji pomiędzy sąsiadującymi krajami uznał stosunki międzyludzkie. Kandydat wyraził opinię, że dla emigrantów zarobkowych z Ukrainy doświadczenie zdobyte zarówno w Polsce jak i Czechach jest „uniwersytetem europejskiego stylu życia”, gdzie uczą się standardów pracy i prowadzenia biznesu. Jego zdaniem jednak najważniejsze, by tacy europejscy „absolwenci mieli gdzie i chcieli wracać”. Jednocześnie Zelenski unika komentowania trudnych tematów, a w zakresie wzajemnych relacji historycznych podkreśla… pozytywną rolę polsko-ukraińskiej organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012.
Ciekawy jest natomiast postulat Zelenskiego, by włączyć Polskę do międzynarodowych rozmów dotyczących sytuacji w Donbasie, zwłaszcza do współpracy w ramach tzw. porozumienia Mińsk II. Zdaniem kandydata byłoby to naturalne z punktu widzenia polityki międzynarodowej w regionie oraz korzystne dla samej Ukrainy. Zelenski podkreślił również konieczność wzmocnienia współpracy biznesowej i inwestycyjnej Polski i Ukrainy oraz podobną percepcję zagrożenia rosyjskiego w wielu obszarach.
Więcej na ten temat w komentarzu Ołeksandra Szewczenki i Macieja Zaniewicza na Eastbook.
Jak sfałszować wyniki wyborów?
Przy okazji zbliżających się wyborów prezydenckich (a po nich parlamentarnych) eksperci wskazują możliwe sposoby zniekształcania wyników wyborów. W „Dzerkale Tyżnia” Jaryna Busoł wymieniła następujące z nich:
– fałszerstwa związane z „martwymi duszami”: korzystanie z głosów osób występujących w rejestrach wyborców ale: zmarłych, przebywających za granicą lub w innym miejscu. Przedstawiciele komisji wyborczej ustalają, kto aktualnie nie przebywa w miejscu zamieszkania i wypełniają biuletyn wyborczy za niego,
– fałszerstwa na terenach przyfrontowych: zorganizowany transport osób z tzw. DNR i ŁNR (raczej zbyt drogi i niebezpieczny dla organizacji); zawieszanie głosowania przez wojskowo-cywilne administracje w pewnych obwodach, jeśli nie będzie ono w interesie wybranych kandydatów,
– kupowanie głosów poprzez siatki „agitatorów”, którym przekazuje się środki teoretycznie na inne cele, a w praktyce jest to opłata za oddanie głosu na danego kandydata. Jest to jeden z popularniejszych sposobów korumpowania wyborców, jednak trudny do wykrycia i udowodnienia,
– wypłaty z budżetów administracji publicznej: formalnie przekazywane w ramach pomocy społecznej, nieformalnie jako opłata za wsparcie danego kandydata z obietnicą ponownego wsparcia finansowego po wyborach, w razie oddania właściwego głosu. Wg Julii Kyryczenko z Reanimacyjnego Pakietu Reform „ok. 3-5% głosów wyborców można zdobyć właśnie w ten sposób: poprzez finansowanie z budżetu”.
Źródło: Dzerkało Tyżnia
Ile kosztuje kampania prezydencka?
Start w wyborach prezydenckich na Ukrainie to niemały wydatek – podsumowania kosztów przeprowadzenia kampanii wyborczej dokonał portal Hromadske.
Przepisy ukraińskiego prawa wyborczego wymagają, by środki przeznaczone na kampanię pochodziły wyłącznie z funduszu wyborczego kandydata. W praktyce lwią część jego budżetu pochłaniają reklamy (nawet od 50-70%) oraz wiece i spotkania z wyborcami.
Wg Ruch Obywatelskiego CZESNO (Громадянський рух ЧЕСНО) łącznie kandydaci na reklamę telewizyjną wydali już 1 miliard UAH (140 mln PLN), w tym połowę tej kwoty w styczniu i lutym 2019 tj. podczas oficjalnej kampanii. Najwięcej na reklamę w ciągu tych dwóch miesięcy wydała Julia Tymoszenko (79 mln UAH tj. 11 mln PLN), Petro Poroszenko (55 mln UAH tj. 7,7 mln PLN) i Serhij Taruta (52 mln UAH tj. 7,2 mln PLN).
Dla porównania – polscy kandydaci na prezydenta w 2015 roku – Andrzej Duda i Bronisław Komorowski wydali na spoty telewizyjne odpowiednio 4,85 i 5 mln PLN.
Zestawienie kosztów emisji reklam przez poszczególne kanały telewizyjne w czasie największej oglądalności wskazuje na ogromne zróżnicowanie cen za minutę emisji: od 4,2 tys. UAH tj. ok. 600 PLN (UA:Perszyj), przez 55,5 tys. UAH – 7,7 tys. PLN (1+1) po kwotę blisko 322,4 tys. UAH = 46 tys. PLN (Ukrajina). Znacznie tańsza jest reklama radiowa, która kosztuje w zależności od stacji, od 569 do 2400 UAH za minutę emisji (79-335 PLN)
Jednocześnie powyższa organizacja społeczna zwróciła uwagę na nieobjęte przepisami o kampanii wyborczej, a skuteczne z punktu widzenia wpływu na społeczeństwo formy reklamy. Np. billboardy urzędującego prezydenta ze sloganem „Armia! Język! Wiara!”, które pojawiły się przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii i nie były finansowane z funduszu komitetu wyborczego.
Ponadto, kontrowersje wzbudza fakt, że kandydat Wołodymyr Zeleński korzysta z promocji, jaką daje mu serial „Sługa Narodu”, dzięki któremu komik zyskał popularność. Niektóre organizacje twierdzą, że spoty reklamujące serial, którego nazwa pokrywa się z nazwą komitetu wyborczego powinny być finansowane z budżetu funduszu wyborczego kandydata. Gdyby komik miał płacić za emisję serialu – za 25 minutowy odcinek w prime-time zapłaciłby 1,4 mln UAH.
Źródło: Hromadśke ;
Trójca oligarchów przeciwko Poroszence
Powstał nowy, przedwyborczy sojusz „trójcy” czołowych ukraińskich oligarchów – tak twierdzi dziennikarz Ukraińskiej Prawdy Roman Romaniuk.
Wg niego, Dmytra Firtasza, Serhija Liowoczkina i Ihora Kołomojskiego połączyła wrogość do aktualnego prezydentowi Petra Poroszenki. Alians miał zostać zawiązany podczas 56 urodzin Kołomojskiego w Izraelu. Po spotkaniu, kontrolowany przez Firtasza i Liowoczkina kanał Inter miał zacząć wspieranie kandydata na prezydenta Wołodymyra Zelenskiego, powiązywanego z Kołomojskim oraz nasilić negatywne komentarze wobec Poroszenki.
Wg dziennikarza za prezydentury Poroszenki doszło do znacznych zmian w rozkładzie sił między oligarchami, również na niekorzyść wyżej wymienionych biznesmenów. „Mało kogo z najbogatszych Ukraińców cieszy perspektywa życia kolejnych pięciu lat pod rządami Petra Oleksijewicza [Poroszenki] – pisze Romaniuk.
Neutralnie do obecnego prezydenta ma odnosić się Rinat Achmetow. Jak twierdzi cytowany w artykule informator: „Achmetow jest najbardziej chytry, bo jest najbogatszy. Nikogo nie będzie wspierać, bo każdemu z prezydentów będzie potrzebny Achmetow. Kto by nie wygrał, musi dogadać się z najbogatszą osobą w kraju”.
Całość artykułu: Ukrainśka Prawda ;
Drohobycz uruchamia kolejne usługi miejskie oparte na blockchain
Rada miasta w Drohobyczu wprowadziła innowacyjny system rekrutacji do szkół oparty na technologii blockchain. Na razie system jest w fazie testowej, ale jeżeli uda się przeprowadzić poprawnie procedurę zapisu uczniów – od kwietnia zostanie wprowadzony także dla miejskich przedszkoli. Całość postępowania rekrutacyjnego odbywa się on-line, natomiast łańcuch bloków zabezpiecza system przed fałszowaniem dokumentów oraz ingerencję w treść aplikacji. Kierownik projektu Stanisław Hajder, wyjaśnił że wprowadzenie tego rozwiązania nie tylko ułatwi składanie dokumentów rodzicom i uczniom, ale także eliminuje ryzyko korupcji. „Dzięki blockchain system jest jednocześnie transparentny i niezawodnie chroni dane osobowe wnioskodawców i dzieci. Przywracamy zaufanie do samorządu lokalnego, ponieważ dyrektor szkoły ma dbać o poziom nauczania placówki, a nie decydować, kto zostanie przyjęty, a kto nie”, mówi Hajder.
Działający przy radzie miasta Wydział Technologii Informacyjnej i Analiz opracowuje obecnie mapę drogową dla podobnych rozwiązań w innych obszarach administracji samorządowej – w tym dla rejestrów mieszkań komunalnych, gruntów oraz umów cywilnoprawnych pomiędzy mieszkańcami a gminą. Rada miejska Drohobycza, jako prekursora w skali kraju, doradza także innym miastom i gminom w zakresie wdrażania systemów Smart City. Przypomnijmy, że niedawno Drohobycz zajął 1. miejsce w rankingu przejrzystości miast sporządzonym przez ukraińską Transparency International, osiągają 86,9 na 100 pkt.
Źródło: Ekonomiczna Prawda ; Drohobycz – Urząd Miasta ;
Rząd przedłużył kontrakt z szefem Naftohazu. Kontrowersje ws. nagród dla zarządu.
Andrij Koboliew, pozostanie jednak na stanowisku szefa Naftohazu, przynajmniej przez najbliższy rok – taką decyzję ogłosił premier Hrojsman na posiedzeniu rządu 20 marca. Tym samym zakończył się trwający od 16 stycznia spór pomiędzy rządem a radą nadzorczą Naftohazu, spowodowany rażąco wysokimi, zdaniem Hrojsmana, premiami, które Koboliew przyznał kierownictwu spółki za osiągnięcia w minionym roku. W związku z wygranym przez Naftohaz postępowaniem przeciwko rosyjskiemu Gazpromowi przed Sądem Arbitrażowym w Sztokholmie, zarząd miał otrzymać 46,3 mln USD premii, przeciwko czemu premier protestował już w czerwcu ubiegłego roku, a w styczniu ogłosił nieprzedłużenie umowy z Koboliewem oraz konkurs na nowego prezesa spółki w dn. 22 marca br.
Ostatecznie jednak Hrojsman zmienił zdanie, po tym jak Rada Nadzorcza zaproponowała dwukrotne obniżenie pensji prezesa i przedłużenie kontraktu tylko o rok. Rząd jednak postawił twarde warunki, chcąc wymusić na spółce konieczne reformy oraz zobowiązał Koboliewa do składania comiesięcznych (i dodatkowo kwartalnych) raportów z ich realizacji.
Po pierwsze: do dnia 1 stycznia 2020 r. ma nastąpić unbundling, tj. rozdzielenie funkcjonalne, własnościowe i prawne Naftohazu z Ukrtransgazem, operatorem sieci przesyłowej gazu na Ukrainie.
Po drugie: w celu zwiększenia niezależności energetycznej, zwiększenie wydobycia gazu przez spółkę Ukrgazwydobuwannia z 15 do 18 mld m³ rocznie.
Po trzecie wreszcie: nieprzyznawanie rażąco wysokich premii i obniżenie pensji kierownictwa o połowę. Jednocześnie premier zastrzegł, że niewypełnianie tych zobowiązań będzie oznaczało rozwiązanie umowy przed czasem, natomiast niezależnie od tego kolejny konkurs na stanowisko prezesa Naftohazu odbędzie się po 20 marca 2020 r.
Źródło: UNIAN ; Ekonomiczna Prawda ;
Ukraina wprowadziła kolejne sankcje przeciwko Rosji
Na podstawie podpisanego przez prezydenta Poroszenkę 19 marca rozporządzenia nr 82/2019, na listę sankcji krajowych prowadzoną przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, zostały wpisane kolejne podmioty.
Łącznie zakazem wjazdu i prowadzenia działalności na terytorium Ukrainy objęto 848 osób fizycznych oraz 294 osoby prawne i organizacje. Na uwagę zasługuje zwłaszcza objęcie sankcjami czterech banków związanych z rosyjskim kapitałem: Sberbanku, Prominwestbanku, VTB Banku oraz banku BM-2018. W praktyce oznacza to, że banki te nie będą mogły wyprowadzać kapitału za granicę na rzecz podmiotów powiązanych, w tym macierzystych spółek w Rosji przez okres 2 lat. Podobne ograniczenia dla innych rosyjskich instytucji finansowych działających na Ukrainie obowiązują od września 2017 r.
Listę sankcji w marcowym rozporządzeniu poszerzono dodatkowo o organizacje i osoby zaangażowane w szczególności w działania takie jak: budowa przejścia transportowego przez Cieśninę Kerczeńską, atak i zatrzymanie ukraińskich marynarzy, pseudo-wybory na okupowanych terytoriach, demonstracyjne naruszenie przepisów wjazdowych na terytorium okupowanego Krymu, nielegalne posiadanie i korzystanie ze zbiorów muzealnych należących do Ukrainy, rozpowszechnianie wydawnictw antyukraińskich – oraz na poszczególnych przedstawicieli rosyjskiego rządu i deputowanych do Dumy Państwowej.
Źródło: Ekonomiczna Prawda ; UNIAN ;
Ukraiński boom na płatności zbliżeniowe
W ciągu ostatniego roku banki i instytucje finansowe na Ukrainie odnotowały prawdziwy boom dotyczący płatności bezgotówkowych – zwłaszcza NFC z użyciem urządzeń mobilnych. Wg krajowego dyrektora ds. rozwoju firmy Mastercard, Jurija Batchina – Ukraina jest obecnie na czwartym miejscu w globalnym rankingu wzrostu ilości płatności dokonywanych zbliżeniowo.
„Wyprzedziliśmy Polskę, Kanadę oraz większość krajów europejskich gdzie wcześniej wprowadzono usługę NFC”, podkreśla Batchin. Dodał również, że ilość operacji zbliżeniowych wzrosła aż 90-krotnie, natomiast liczba urządzeń korzystających z NFC, powiększa się co miesiąc o ¼. Z kolei 14-krotny przyrost ilości klientów korzystających z usług NFC potwierdził Denis Worobiow z Pierwszego Ukraińskiego Banku Międzynarodowego FUMB.
Ołeksandr Stelmach z oddziału rozwiązań cyfrowych VISA na Ukrainie i krajach WNP podkreśla natomiast, że potencjał rynku jest jeszcze większy – podobnie jak w Gruzji, ukraińskie płatności zbliżeniowe mogłyby stanowić ponad 20% wszystkich dokonywanych operacji. Ukraińcy chętni płacą bezgotówkowo także za granicą – w 2018 r. ilość takich płatności wzrosła o 55%. Od kwietnia 2019 r. wszystkie wydawane przez ukraińskie banki karty będą wspierać płatności zbliżeniowe.
Źródło: Ekonomiczna Prawda ;
Kanadyjscy wojskowi pozostaną na Ukrainie do 2022 r.
Kanadyjskie ministerstwa: obrony oraz spraw zagranicznych, potwierdziły przedłużenie misji wojskowej UNIFIER (lub ukr. Об’єднувач – jednoczyciel) do końca marca 2022 r.
W ramach tej operacji kanadyjscy wojskowi kontynuować będą szkolenie ukraińskiego wojska oraz sił bezpieczeństwa wewnętrznego. Minister obrony Kanady Harjit Sajjan podkreślił stałe poparcie swojego kraju dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz, że operacja UNIFIER nie tylko przyczynia się do modernizacji i zwiększenia zdolności ukraińskich sił obronnych, ale także do umacniania demokracji, praw człowieka i praworządności.
Z kolei Chrystia Freeland, kanadyjska minister spraw zagranicznych zwróciła uwagę, że operacja UNIFIER to jeden z wielu programów wsparcia, jakiego Kanada udziela Ukrainie, a jej obywatele mogą być pewni dalszej pomocy zza oceanu. Szacuje się, że łączna wartość kanadyjskiego wsparcia (finansowego, humanitarnego, w zakresie nie-śmiercionośnej broni oraz szkolenia wojskowego) dla Ukrainy od stycznia 2014 r. wyniosła 750 mln CAD. Od początku działalności kanadyjskich instruktorów we wrześniu 2015 r. udało się przeszkolić 10,8 tys. ukraińskich żołnierzy. Kanada w lipcu br. zorganizuje trzecią doroczną konferencję międzynarodową poświęconą reformom na Ukrainie.
Źródło: UNIAN ;
Numer przygotowali:
Adrian Purzycki (redaktor prowadzący) – absolwent prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, aplikant adwokacki przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Od 2012 r. zawodowo związany z branżą IT. Interesuje się zastosowaniem nowych technologii (w szczególności sztucznej inteligencji oraz technologii blockchain) w usługach prawniczych i administracji publicznej.
Współpraca:
Maciej Piotrowski – ekspert Instytutu Wolności ds. Ukrainy, członek redakcji „Polski w Praktyce”, tłumacz z języka ukraińskiego.
Oleksandr Szewczenko – student studiów podyplomowych Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Absolwent Wydziału Stosunków Międzynarodowych na Odeskim Uniwersytecie Narodowym oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Olga Semeniuk – studentka 3 roku Katedry Ukrainistyki Uniwersytetu Warszawskiego
Publikacja finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „DIALOG” w latach 2017-2019.
Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego.
Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka