250 tysięcy kilometrów bez wypadku, a właściwie z jednym incydentem - nieuważny kierowca wjechał w tył samochodu. Wydaje się, że kończy to dyskusję, kto jest lepszym kierowcą: kobiety, czy mężczyźni - wygrywa robot.
Takie są wyniki testów samochodu zaprojektowanego przez Google we współpracy z Toyotą.
Samochody, które mogą poruszać się samodzielnie, przechodzą testy na amerykańskich drogach. Obecnie, sprawdzian odbywa się jeszcze z udziałem kierowcy, bo prawo nie zezwala inaczej i zdarzają się interwencje, na przykład po wtargnięciu na drogę rowerzysty na czerwonym świetle. Jednak efekty są na tyle zadowalające, a tempo rozwoju projektu jest tak szybkie, że stan Nevada rozważa możliwość zmian w przepisach i wprowadzenie przepisów zezwalających na poruszanie się samochodów - robotów.
Nevada została wybrana nieprzypadkowo, ponad 600 km autostrad i tylko 2,7 miliona ludzi, niewielki ruch, proste drogi i... bazy wojskowe. Projektem zainteresowana jest Defence Advanced Research Projects Agency (DARPA) - agencja analizująca możliwość wprowadzenie najnowszych technologii do wojska.
Wydaje się, że w warunkach bojowych stłuczki i zarysowania lakieru nie będą przeszkodą we wdrażaniu... bezzałogowych czołgów.
Samochody są wyposażone w:
-
kamerę wideo - zamontowaną blisko lusterka wstecznego, która wykrywa i analizuje światła drogowe i poruszające się obiekty,
-
czujniki odległości - zamontowane na przednim zderzaku (dwa po bokach i jeden na środku), pozwalają na pomiar odległości od poprzedzającego obiektu. W razie zmniejszania się odległości od przeszkody, czy pojazdu, system może zredukować prędkość poruszania się samochodu,
-
pozycjoner - czujnik zamontowany na środku lewego tylnego koła, mierzy przemieszczenia boczne oraz pozwala na określenie położenia samochodu na mapie,
-
lidar - obracający się sensor umieszczony na dachu, skanuje obszar w promieniu 60 metrów, generując w ten sposób trójwymiarową mapę otoczenia auta.
Toyota Prius oraz zastosowany sprzęt
(źródło: New York Times)
Możliwości zastosowań samochodów bez kierowców są ogromne, począwszy od obsługi samochodów prywatnych, przez taksówki, aż do aut ciężarowych, które mogłyby przewozić ładunki bez ograniczeń czasowych związanych z odpoczynkiem kierowcy.
Idea towarzysząca projektowi to zapobieganie błędom popełnianym przez kierowców na skutek zmęczenia, czy dekoncentracji, a docelowo wyeliminowanie człowieka z fotela kierowcy i zastąpienie go „nieomylną maszyną”.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, ponad 1,2 miliona osób rocznie ginie w wypadkach drogowych, a prognozy badań nad autonomicznym pojazdem mówią, że mógłby on zredukować niechlubne statystyki o połowę.
Jedno jest pewne, jeżeli produkt kiedykolwiek wejdzie na rynek, z pewnością będzie wielkim hitem wśród miłośników alkoholu!
Prezentacja możliwości Google Car
Inne tematy w dziale Technologie