Zaproszenie dla Kaczyńskiego

Premier Federacji Rosyjskiej pan Władimir Putin zaprosił Premiera Rządu Rzeczpospolitej Polskiej pana Donalda Tuska do Rosji, by w 70 rocznicę oddać hołdpomordowanym obywatelom polskim w miejscu kaźni kolektywnie określanym jako Zbrodnia Katyńska.

Premier Federacji Rosyjskiej pan Władimir Putin nie zaprosił na uroczystość pana Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. W kręgach zbliżonych do Pałacu Namiestnikowskiego oraz wśród miłośników partii brata prezydenta, Jarosława Kaczyńskiego, podniosło się oburzenie, że Prezydent nie otrzymał zaproszenia na 70 rocznicę obchodów Mordu Katyńskiego.

Podnoszą się głosy, że każdy ma prawo pojechać do Katynia, więc prezydent mimo braku zaproszenia powinien udać się na uroczystość, by wygłosić przemówinie, w treści którego kolejny raz przypomni Rosjanom, że dokonali mordu na polskich obywatelach, m.in w Katyniu, Starobielsku, Miednoje.

Moim zdaniem Pan Prezydent Kaczyński otrzymał już zaproszenie od Premiera Federacji Rosyjskiej o treści jak poniżej. Liczę, że rosyjską wersję językową zaproszenia także wkrótce zamieszczę (czekam na tłumaczony "oryginał").

Rosjanie wiedzą, co znaczy „podać czarną polewkę”, więc Premier Putin zaprosił Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na czarną polewkę.

Nie wiadomo jak postąpi pan Prezydent Lech Kaczyński, gdyż nie mając oficjalnego zaproszenia nie może lecieć do Rosji jako Prezydent RP, jednakże może tam próbować się dostać jako obywatel Lech Kaczyński, wszakże na pewno ważny paszport ma. Uzyskanie rosyjskiej wizy również nie powinno stanowić problemu, gdyż wśród Rosjan pan Kaczyński musiał zdobyć wielu przyjaciół.

Rosja, a także Niemcy, to nasi najwięksi sąsiedzi, oraz partnerzy gospodarczy. Dyshonorem i ujmą dla urzędu prezydenta będzie „próba dostania się na wesele”, na które nikt nie zapraszał, a odbywa się ono w miejscu powszechnie dostępnym poza dniami, kiedy jest "impreza zamknięta". Służba dyplomatyczna w Pałacu Namiestnikowskim, tym gdzie mieszkał przed laty Konstanty, brat cara, nie zadbała na czas, by Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej pan Lech Kaczyński otrzymał zaproszenie, a może zadbała, lecz twardogłowa, mało przemyślana polityka wobec Rosjan i Rosji, przynosi takie żniwo?

Skoro Lech Kaczyński pragnie jechać do Katynia – niech jedzie jako Prezydent oddać hołd pomordowanym, lecz w innym terminie, niż zorganizowana przez Putina 70 rocznica Zbrodni Katyńskiej, chyba że nie obowiązuje go żadna etykieta dyplomatyczna, a honor stoi na półce, obok często czytanych książek Sienkiewicza.

Kaczyński nie pojechał do Normadii w zeszłym roku w 70-tą rocznicę lądowania Aliantów w Normandii, choć Polska Armia na Zachodzie była częścią jednej z alianckich armii.

Stosunki z Rosją są istotne dla nas – wszystkich Polaków, a jeden nierozważny ruch jednego człowieka będzie nas Polaków i Polskę kosztował miliardy złotych.

W Katyniu właściwie będzie nas reprezentował i przemawiał w naszym imieniu Premier Rzeczpospolitej Polskiej pan Donald Tusk.

I taka delegacja wystarczy.

---------------------------------------------------------------------------

zastrzegam sobie prawo drobnych korekt stylistycznych