"Oczywiście Indie są mikrokosmosem świata. Oczywiście to, co się tutaj dzieje, zdarza się także gdzie indziej"
„Indie żyją w wielu wiekach naraz. Jakoś udaje nam się jednocześnie czynić postępy i się uwsteczniać.
Jako naród starzejemy się, rozpychając się od środka na zewnątrz – dodając po kilka wieków z każdej strony naszego niezwykłego curriculum vitae. Rośniemy jak powiększająca się głowa rekina młota o oczach spozierających w dwóch przeciwnych kierunkach. Z jednej strony słyszymy, że kraje europejskie rozważają zmianę praw imigracyjnych, aby sprowadzić indyjskich specjalistów od oprogramowania. Z drugiej, że Hindus Naga Sadhu podczas Święta Dzbana holował samochód okręgowego poborcy na linie przywiązanej do własnego penisa podczas gdy urzędnik wraz z rodziną i dziećmi siedział poważny w środku.
Jako obywatele indyjscy utrzymujemy się przy życiu dzięki regularnej diecie składającej się z kastowych rzezi i prób nuklearnych, burzenia meczetów i pokazów mody, palenia kościołów i rozwijania telefonii komórkowej, pracy pańszczyźnianej i rewolucji cyfrowej, dzieciobójstwa i krachu na giełdzie Nasdaq, mężów, którzy nadal palą swoje żony aby przejąć ich posag, oraz naszego wyśmienitego zapasu kandydatek na Miss Świata.
Jest tak, jakby spędzono ludność Indii i załadowano na dwa konwoje ciężarówek (jeden olbrzymi, a drugi maleńki), by wysłać je w dwóch zdecydowanie różnych kierunkach. Mały konwój podąża drogą do wspaniałego miejsca, gdzieś na szczytach tego świata. Drugi, olbrzymi, po prostu rozpływa się w ciemności i znika. Pobieżna ankieta odnotowująca kasty, klasy i religie obywateli obu konwojów byłaby dla kogoś leniwego poręcznym przewodnikiem po historii Indii. Dla niektórych życie w Indiach jest jak zawieszenie między dwiema ciężarówkami należącymi do różnych konwojów i eleganckie rozerwanie, gdy obie ruszają, nie cielesne, lecz emocjonalne i intelektualne.
Oczywiście Indie są mikrokosmosem świata. Oczywiście to, co się tutaj dzieje, zdarza się także gdzie indziej. Oczywiście, jeśli się chce zobaczyć, to bardzo łatwo można dostrzec paralele. Różnica polega tylko na skali, wielkości i namacalności indyjskiej niesprawiedliwości społecznej”.
~ Arundhati Roy
O tym wszystkim porozmawiamy już w najbliższy poniedziałek z doktorem Grzegorzem Bywalcem z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ podczas drugiego spotkania z cyklu „Zderzenie Kultur” pod hasłem „Między tradycją a postępem – o indyjskich status quo ‚Nie zabijaj, ale daj umrzeć z głodu’.”. Zapraszamy o godzinie 18:00 do klubokawiarni 6. dzielnica (Piotrkowska 102 w Łodzi) – WSTĘP WOLNY.
Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego.
Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem:
www.liberte.pl
Pełna lista autorów
Henryka Bochniarz
Witold Gadomski
Szymon Gutkowski
Jan Hartman
Janusz Lewandowski
Andrzej Olechowski
Włodzimierz Andrzej Rostocki
Wojciech Sadurski
Tadeusz Syryjczyk
Jerzy Szacki
Adam Szostkiewicz
Jan Winiecki
Ireneusz Krzemiński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka