Piszę ten tekst zanim ustawią się kolejki do IPN, jak za PRL-u po papier toaletowy, by żądny sensacji Kowalski mógł zaspokoić swoje chore fantazje. Nie wszyscy czekają. Części wybrańców narodu puściły już nerwy. Prezydent Andrzej Duda ze złośliwym uśmieszkiem i podnieconym głosem powiedział z narciarskim kaskiem na głowie, co wiedział. Minister Spraw Zagranicznych też już nie dał rady. Wieloletniemu tropicielowi Bolka, Sławomirowi Cenckiewiczowi, uderzyła krew do głowy i z ekscytacją na Twitterze pokazał ,,ofiary straszliwych donosów”. Radni Gdańska już całkiem serio chcą przemianować lotnisko imienia Lecha Wałęsy na lotnisko Anny Walentynowicz.
Kruki i wrony nadleciały. Hieny zbierają się na żer. Co tam zasada obowiązującej w cywilizowanym świecie domniemanej niewinności. Po co nam grafolog, po co sprawdzać dokumenty? W końcu nazywamy się Prawo i Sprawiedliwość. Ta nazwa oznacza, że to my stanowimy prawo i to my wymierzamy sprawiedliwość.
Żeby było jasne: uważam, że Lech Wałęsa był fatalnym prezydentem. Bywa w roli trybuna ludowego irytujący, chaotyczny i niesprawiedliwy. Za często też przekracza tę granicę, za którą już nie ociera się o śmieszność, ale po prostu jest śmieszny. Jednak ocena człowieka polega na tym, że oceniamy całe jego życie, całą jego historię, a nie wybieramy sobie z jego życiorysu to, co nam w tej chwili pasuje. To tak jakby ktoś zrobił sobie herbatę z cytryną z dwiema łyżkami cukru, tylko że cytryna by była oddzielnie, cukier byłby oddzielnie i wywar w szklance też by był oddzielnie. Zamiast wszystko połączyć w jedną całość, wgryzłby się w cytrynę i powiedział, że herbata jest za kwaśna. Powiem więcej: Lech Wałęsa to jest tak wielka postać i jego zasługi są tak niepodważalne, że gdyby się okazało, że prawdziwym pseudonimem Lecha Wałęsy jest nie ,,Bolek”, a ,,Kajetan Poznański” i to nasz eks prezydent niedawno pozbawił głowy pewną 30-letnią radomiankę, to i tak nic by to w ocenie jego zasług dla uzyskania niepodległości przez Polskę nie zmieniło.
Głupek ma to do siebie, że przez swoją tępotę widzi tylko fragment. Głupota nie pozwala mu ogarnąć całości. Wiara w spiski i w spiskową teorię dziejów to wiara głupka. Jarosław Kaczyński sprytnie wykorzystuje pewną niedoskonałość demokracji. W demokracji bowiem głos głupka tyle samo waży, co głos kogoś, kto kojarzy trochę więcej. Niestety, jak mawiał Winston Churchill, ,,Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu”. Dlatego też Jarosław Kaczyński, jak żaden inny polityk, dba o tę część społeczeństwa. To do nich skierowany jest niszczący polską debatę język nazywający swoich oponentów politycznych ,,komuchami”, ,,bandytami”, ,,kolesiami” (sorry, Koleś z ,,Big Lebowskiego”). To do nich skierowany jest przekaz, że imigranci z Syrii sprowadzą do Polski cholerę i dyzenterię i szerzą ,,różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki”. To dla nich w końcu jest przygotowywany nowy spektakl, który próbuje i będzie sprzedawać nam w kolejnych dniach IPN i zaprzyjaźnione media.
Wszędzie zdradzieckie spiski. Polska jako oblężona twierdza. Grożą nam emigranci, rowerzyści, homoseksualiści, wegetarianie, zachodni konsumpcjonizm, Żydzi i masoni, liberałowie i komuniści. Musimy obronić się przed pachołkami Rosji, agentami obcych wpływów, potomkami esesmanów, a przede wszystkim wielokulturowością Unii Europejskiej. Przede wszystkim jednak trzeba skończyć z układem, który powstał w Magdalence, gdzie Lech Wałęsa i Solidarność sprzedali Polskę i pozwolili się uwłaszczyć partyjnej nomenklaturze. Nic to, że jednym z architektów tego porozumienia był uwidoczniony na zdjęciach w Magdalence Lech Kaczyński. Nic to, że bracia Kaczyńscy też uwłaszczyli się na solidarnościowym majątku, dzięki czemu mieli możliwość przetrwania tyle lat w opozycji.
Tak naprawdę prawdziwym błędem, który trudno mi wybaczyć Lechowi Wałęsie, jest wprowadzenie Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki. To poprowadzenie zwycięskiej kampanii wyborczej Lecha Wałęsy utorowało Prezesowi wejście do pierwszej politycznej ligi. To początkowy patronat Wałęsy nad Porozumieniem Centrum sprawił, że opozycja podzieliła się i w efekcie przefarbowani komuniści znowu wrócili do władzy i wygrali wybory parlamentarne 1993 roku, a potem prezydenckie 1995 roku. Dzięki temu stworzyły się warunki do powstania ideologii PiS i korzeni tej paranoi, której świadkami jesteśmy dziś, gdy wysypały się trupy z szafy generała Kiszczaka.
Były już trupy z szafy pułkownika Lesiaka, była sprawa Olina. Kiedy w końcu skończy się nasza małostkowość i chora ekscytacja z tym przerzucaniem się teczkami? Ten serial nie prowadzi do niczego sensownego. Miałem kiedyś nadzieję, że nowe pokolenie, nie pamiętające lat komuny, będzie miało już kiedyś dość tej martyrologii i historii. Że inne kryteria będą decydowały przy urnie wyborczej. Ale myliłem się. Z każdym rokiem, miesiącem jest coraz gorzej. Ludzi nie interesują rzeczywiste problemy. Jak wydatkowane są pieniądze, które zabiera nam rząd? Jak zmodernizować nasz kraj? Jak uniknąć pułapki średniego dochodu? Ludzi interesuje zaś to, kto co podpisał 40 lat temu. Czy Lecha przywieziono motorówką do Stoczni? Czy Henryka Krzywonos zatrzymała tramwaj, czy też tramwaj zatrzymał Hennrykę Krzywonos? Gdzie są ci wszyscy absolwenci naszych uczelni ekonomicznych? Czyżby wszyscy przez przypadek tylko pokończyli inne kierunki, a tak naprawdę chcieli skończyć wydział historyczny? Ludzie, opamiętajcie się. Zostawmy Lecha Wałęsę niezależnym historykom i przejrzyjmy na oczy. Te prawdziwe, czy tylko wyimaginowane kłamstwo lustracyjne Lecha Wałęsy, ma przykryć inne kłamstwo. Kłamstwo wyborcze gabinetu Beaty Szydło. 100 dni mija 23 lutego. Czas powiedzieć: sprawdzam.
Liberté! to niezależny liberalny magazyn społeczno-polityczny. „Głos wolny wolność ubezpieczający”. Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej oraz zachęcamy do prenumerowania.
Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego.
Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem:
www.liberte.pl
Pełna lista autorów
Henryka Bochniarz
Witold Gadomski
Szymon Gutkowski
Jan Hartman
Janusz Lewandowski
Andrzej Olechowski
Włodzimierz Andrzej Rostocki
Wojciech Sadurski
Tadeusz Syryjczyk
Jerzy Szacki
Adam Szostkiewicz
Jan Winiecki
Ireneusz Krzemiński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka