Liberte Liberte
812
BLOG

M.Celiński: Na autopilocie do wyborów

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 11

 P. Ewa Kopacz przedstawiła nam dziś o 10 kandydatów na ministrów w swoim rządzie , których znaliśmy  w komplecie od wczoraj.

Przedstawiony skład przecina spekulacje – czy Donald Tusk będzie rządził „z tylniego siedzenia” czy premier Kopacz okaże się być samodzielnym politykiem. Nowy rząd wskazuje na opcję trzecią – lot na autopilocie, z założeniem, że obrany kurs, wysokość i wszelkie inne parametry pozwolą spokojnie dolecieć do wyborów parlamentarnych, po których co do czego nie ma wątpliwości – rozdawać trzeba będzie na nowo, w nowych okolicznościach.

Oczywiście w układaniu rządu zwyciężyła logika partii a nie państwa – ale chyba nikt nie spodziewał się niczego innego. Zresztą, jak się wydaje, w ocenie ustępującego i wstępującego premiera tylko wewnątrzpartyjne zawieruchy, podziały w klubie parlamentarnym, mogą zagrozić spokojnemu, inercyjnemu ruchowi rządu.

W rządzie znaleźli się zatem obaj pretendenci do przywództwa na bazie zmobilizowanego zaplecza partyjnego – Cezary Grabarczyk i Grzegorz Schetyna. Ale obaj w resortach z niewielką ilością synekur do rozdania, na czym łatwo byłoby im wzmacniać pozycję. Constans w resorcie finansów, postawienie na zupełnie nieznaną minister spraw wewnętrznych – to wszystko wskazuje na to, że Ewa Kopacz z premedytacją tworzy rząd złożony z ministrów o niewielkiej zdolności manewrowej. Grzegorz Schetyna w MSW mógłby działać pierwszego dnia po powołaniu – w MSZ raczej będzie stąpał ostrożnie, długo nie zaryzykuje samodzielnych ruchów. Można zresztą odnieść wrażenie, że w tym układzie polska polityka zagraniczna skupi się raczej na asystowaniu polityce europejskiej.

Ciekawy jest tu, wart odrębnego opisania, wątek prezydencki. Bronisław Komorowski nie tylko wyszedł spod żyrandola, ale też w praktyce tworzenia tego rządu przywrócił „resorty prezydenckie” z dawnych czasów. Narzucił uzgodnienie ze sobą obsady MON , MSZ, gdyby dorzucił jeszcze MSW to byłoby jak za Wałęsy. Na pewno wzmocnił swoją pozycję i uzyskał pakiet kontrolny w partii w staraniach o własną reelekcję.

Ten układ spokojnego i automatycznego zmierzania do wyborów sprawdzi się, o ile nie trzeba będzie po drodze zarządzać jakimś kryzysem – bo wtedy niezbyt mocna premier będzie miała do pomocy niezdolnych do szybkich reakcji ministrów. I o ile obliczenia kursu i pułapu są prawidłowe – bo ten rząd na autopilocie będzie wyglądał dobrze, jeśli będzie potrzeba przełączenia się na ręczne sterowanie, będzie problem – bo nawigator zajął miejsce drugiego pilota, drugi pilot bawi się w stewardessę, a na fotelu kapitana leci pilot, dla którego to pierwszy raz.

Twitter @Marcin_Celiński

Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka