1 W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: "Tak mówi Pan: Rozporządź domem swoim, bo umrzesz - nie będziesz żył". (2 Krl 20, 1)
Wydarzenia, o których jest mowa w tym rozdziale, nie łączą się z opisanymi w poprzednich rozdziałach, gdyż miały miejsce jeszcze przed najazdem Sancheriba. Wynikałoby to głównie z w. 6. Podano w nim, że król miał jeszcze panować przez 15 lat. Ponieważ Ezechiasz wg 2 Krl 18,2 królował 29 lat i jeśli przyjmie się jako rok śmierci Ezechiasza 698 r. przed Chr., to wydarzenia związane z chorobą Ezechiasza miałyby miejsce wcześniej od opisanych w rozdziale XIX, a więc przed wyprawą Sancheriba (por. wyż.). W rozdziale więc XX nie zajęto się wydarzeniem następującym po wyprawie Sancheriba, lecz raczej wcześniejszym zdarzeniem od przedstawionego w rozdziale XIX. Za brakiem następstwa tego opowiadania po rozdziale XIX przemawiałaby także imię proroka w pełnym brzmieniu, tj. „prorok Izajasz, syn Amosa” (w. Ib).
Stąd zapowiedzi śmierci w w. 1 nie należy łączyć tu z karą za grzechy (w. 3), lecz z obowiązkiem proroka i jego odpowiedzialnością za dom królewski wraz ze wskazaniem następcy na tronie Dawida. Oprócz więc ustaleń, dotyczących dziedziczenia jego majątku (por. 2 Sm 17,23), zwrot „rozporządź swoim domem” (w. lc) oznacza w pierwszym rzędzie troskę proroka o następcę tronu.
Ezechiasz już jako dziecko, mając zaledwie 5 lat, został królem. A więc do czasu swej choroby, mając ok. 20 lat, nie posiadał jeszcze potomka. Jego następca, syn Manasse, który wstąpił na tron mając 12 lat, jeszcze się nie narodził.
2 Wtedy [Ezechiasz] odwrócił się do ściany i modlił się do Pana mówiąc: 3 "Ach, Panie, wspomnij na to, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i z doskonałym sercem, że czyniłem, co jest dobre w Twoich oczach". I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.
4 Jeszcze Izajasz nie wyszedł z dziedzińca środkowego, kiedy Pan skierował do niego słowo: 5 "Wróć i powiedz Ezechiaszowi, władcy mojego ludu: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrawiam cię: trzeciego dnia pójdziesz do świątyni Pańskiej 6 i dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem ze względu na Mnie i ze względu na mego sługę, Dawida". (2 Krl 20, 2-6)
Wczesna śmierć była uważana w Biblii najczęściej jako nieszczęście i kara. Ezechiasz uważał, na podstawie przebiegu swego życia, że na taką karę nie zasłużył. W swej modlitwie Ezechiasz wyraźnie o tym mówił do Jahwe. Zwrot „wiernie i prawym sercem” oznaczał, że król Ezechiasz żył i czynił wszystko wg wskazań Jahwe, tj. tak jak Bogu się podobało.
Być może prorok otrzymał jakieś wewnętrzne przeczucie, które rozpoznał jako „głos Boga” (por. 1 Krl 13,20n), w drodze do swego domu, którą narrator 2 Krl dokładnie określił jako „środek miasta”. Starsze tłumaczenia dodają: przez „środkowy dziedziniec”. W 2 Krl 22,14 jest mowa o „nowym mieście”. Według 2 Krn 32,5 Ezechiasz zbudował na zewnątrz miasta drugi mur i stąd powiększył się obszar miasta.
Być może redaktor tej narracji miał to wyłącznie na myśli, gdy przebywając za drugim murem miasta określił je jako „środek Jerozolimy”. Prawie powszechnie identyfikuje się to miejsce z „wewnętrznym dziedzińcem”, znajdował się między pałacem królewskim, a terenem świątyni.
Po ogólnym stwierdzeniu, że Jahwe wysłuchał modlitwy króla następują trzy szczegółowe obietnice. Dotyczą one uzdrowienia w jak najkrótszym czasie (brakuje u Iz 38,5), przedłużenia życia o 15 lat i wyzwolenie od przemocy Asyryjczyków. Od czasów Achaza królestwo Judy było ciągle podporządkowane Asyrii, płacąc corocznie haracz. Nic dziwnego, że każdy z tych władców Judy pragnął uwolnić się od tego jarzma. Jahwe wypełnił te pragnienia władców dopiero w czasach króla Ezechiasza, chociaż i on musiał kilka lat składać haracz na rzecz Asyryjczyków. Przedłużenie życia Ezechiasza było związane z zabezpieczeniem ciągłości dynastii dawidowej. Król bowiem najprawdopodobniej jeszcze nie miał potomka (por. wyż.). Z tego powodu dtr narrator podał, że uczyni to Jahwe ze względu na swą własną cześć (chwałę) oraz obietnicę daną Dawidowi i jego rodowi (por. w. 6).
Oczekiwanie na to, że Bóg wysłucha próśb człowieka, który mu wiernie służy, występuje często w Biblii, a także jest znane w innych religiach (por. np. Homera, Iliada: „Kto jest posłuszny bogom, tego bogowie chętnie wysłuchają” 1,218).
7 Wtedy Izajasz powiedział: "Weźcie placek figowy!" Gdy wzięli i położyli na wrzód, Ezechiasz wyzdrowiał.(2 Krl 20, 7)
Wiara w moc uzdrawiającą niektórych ziół była również szeroko znana poza Biblią jako wspólne dobro ludzkości. W Piśmie św. akcentuje się nadto, że moc zawarta w ziołach pochodzi od Boga, który roślinom i innym stworzeniom udzielił tej mocy, aby one służyły ludziom na pożytek i prowadziły ich do Niego jako Stwórcy (por. Mdr 7,20; Syr 38,4-8). Taką moc uzdrawiającą łączono też z winem (Łk 10,34; 1 Tm 5,23), z oliwą (Iz 1,6) i z balsamem (Jr 8,22; 46,11; 51,8). Tutaj jest mowa o maści z fig. Teksty z Ugarit wymieniają, jako środek leczniczy dla koni, mieszaninę z fig, rodzynek i mąki. Według zaś Pliniusza (Hist. nat. 23,7), używano fig do zmiękczenia wrzodów i przyspieszenia ich gojenia. Nazwa choroby, która dotknęła króla nie jest dokładnie podana. Termin hebrajski określający tę chorobę, może oznaczać różnego rodzaju wrzody i zapalenia.
8 Ezechiasz rzekł do Izajasza: "Jaki będzie znak tego, że Pan mnie uzdrowi, iż trzeciego dnia pójdę do świątyni Pańskiej?"(2 Krl 20, 8)
Pytanie króla w w. 8, domagające się znaku od Jahwe, wydaje się stać w sprzeczności z zakazem z Pwt 6,16: „Nie będziecie wystawiali na próbę Jahwe, Boga waszego, jak wystawialiście go na próbę w Massa” (por. Iz 7,12). Prośba o znak sprzeciwiałaby się też zapewnieniu, jakie złożył Ezechiasz w stosunku do Jahwe, o swoim nieskazitelnym postępowaniu. Można to wyjaśnić także tym, że Ezechiasz mógł zrozumieć wypowiedź proroka o wybawieniu miasta od Asyryjczyków jako odwołanie pierwszej obietnicy o uzdrowieniu. Znak miał na celu zapewnić Ezechiasza, że Jahwe wypełni to, co zapowiedział przez Izajasza. Achaz miał możliwość znaku albo „głęboko w Szeolu czy też wysoko w górze” (Iz 7,11).
9 Odpowiedział Izajasz: "Oto ci będzie ten znak od Pana, że spełni On tę rzecz, którą przyrzekł: Czy cień ma się posunąć o dziesięć stopni, czy też ma się cofnąć o dziesięć stopni?" 10 Ezechiasz rzekł: "To łatwe dla cienia postąpić o dziesięć stopni. Nie - niech cień się cofnie o dziesięć stopni!" 11 Wtedy prorok Izajasz wołał do Pana, a Ten przesunął cień na stopniach zegara Achaza - po których opadał równocześnie ze słońcem - o dziesięć stopni. (2 Krl 20, 9-10)
Dotyczył on zachowania się słońca. Król Ezechiasz miał zdecydować, czy „cień słońca przesunie się o 10 stopni lub też cofnie się o 10 stopni” (w. 9). W pierwszym wypadku znak nie miałby szczególnego znaczenia, gdyż był związany z naturalnym przesuwaniem się promieni słonecznych do przodu. W drugim wypadku, który wybrał król, znak miałby sens, ponieważ było to przeciwne naturalnemu przesuwaniu się promieni słonecznych. W TH jest mowa o „stopniach Achaza”, które można najpierw rozumieć jako zegar słoneczny Achaza, tj. zegar skonstruowany według egipskich czy mezopotamskich wzorów. Według Herodota (Hist. 2,109), Grecy przejęli technikę budowy zegarów słonecznych od Babilończyków. Egipski zegar słoneczny, który znaleziono w Gezer, posiadał skośną wskazówkę, która rzucała cień na płytę. Ta zaś posiadała skalę ze stopniami. W TH stopnie można również łączyć ze schodami, które prowadziły do górnej izby Achaba, o której jest mowa w 2 Krl 23,12. Rękopis Izajasza lQIsa wydaje się potwierdzać tę opinię, ponieważ posiada w tym miejscu frazę: „na stopniach do górnej izby Achaza”. Opowiadanie o przesunięciu cienia wiąże się z zatrzymaniem słońca; o którym wspomina się także w księdze Jozuego (10,12-14).
Co w rzeczywistości miało miejsce, trudne jest do opisania. Usiłowania, aby to wydarzenie wyjaśnić w sposób naturalny, sprzeciwia się wyraźnie zamiarom narratora, który chciał je przedstawić jako cud znak pochodzący od Boga, mający na celu poświadczenie słów Boga, które w Jego Imieniu wypowiedział prorok Izajasz o Ezechiaszu.
12 W owym czasie Merodak-Baladan, syn Baladana, króla babilońskiego, wysłał przez posłów listy i dar do Ezechiasza, bo dowiedział się, że był chory i wyzdrowiał.(2 Krl 20, 12)
Imię Merodak-Bala-dan (babil. Madruk-apal-iddina) oznacza: „Marduk obdarzył cię dziedzicem”, tj, synem. Był on Aramejczykiem i pochodził z terenów południowo-mezopotamskich Bit-Jakin, tzn. położonych w delcie rzeki Tygrys. Podczas niepokojów, które miały miejsce przy objęciu tronu przez Sargona, po śmierci Salmanassara, udało mu się objąć tron w Babilonii w latach 721-711. W roku 711 został pozbawiony tronu i wypędzony z kraju przez Sargona. Udało mu się jeszcze powrócić w r. 703 przed Chr. i przez 9 miesięcy królować w Babilonii po śmierci Sargona II (705 r.), aż do ponownego opanowania stolicy przez Asyryjczyków. Mimo tego, że Juda była małym krajem, jednak Merodak-Baladan posłał tutaj swych posłów, ponieważ chciał jak najwięcej krajów ówczesnego Zachodu pozyskać do koalicji przeciwko Asyrii. Sam nie mógł sprostać potędze Asyrii. Stąd nawet jeden mały koalicjant, jakim była Juda, mógł przeważyć szalę zwycięstwa na stronę Babilończyków i państw z nią sprzymierzonych. Te dane pozabiblijne czynią to opowiadanie biblijne wiarygodnym i historycznym, gdyż jak należy przypuszczać poselstwo Merodak-Baladana było przyjęte w czasie jego dziewięciomiesięcznego panowania, tj. w r. 703. przed Chr.
Delegacje poselskie przy okazji różnych poza dyplomatycznych uroczystości, nawet choroby władcy były znane, zwłaszcza między zaprzyjaźnionymi królami, jak o tym wspomina się w 2 Sm 10,2 i 1 Krl 5,15. W listach z tell-Amama (nr 6, 7, 27, 33) podaje się wielokrotnie wzmianki o tego rodzaju wizytach. Np. w nr 7 czytamy, że taką stosowną okazją była choroba władcy. Król Ezechiasz był zadowolony z powodu przybycia poselstwa i pochwalił się przy tej okazji zasobnością swego królestwa, swego państwa, w tym zbrojownią (w. 13). Lista bogactw przypomina podobną przy płaceniu haraczu w 2 Kri 18,14-16
13 Ezechiasz był im rad i pokazał im cały swój skarbiec, srebro i złoto, wonności i cenną oliwę, zbrojownię i wszystko, co się znajdowało w jego składach. Nie było rzeczy, której by nie pokazał im Ezechiasz w swoim pałacu i w całym swym państwie.
14 Wówczas prorok Izajasz przyszedł do króla Ezechiasza i zagadnął go: "Co mówili ci mężowie i skąd przybyli do ciebie?" Ezechiasz odrzekł: "Z dalekiego kraju przybyli, z Babilonu".(2 Krl 20, 13-14)
Balsam i oliwa są znane w Biblii nie tylko jako prezenty przy odwiedzinach królewskich (por. 1 Krl 10,10), lecz również jako środki płatnicze. Jak wynikałoby więc z w. 14, prorok Izajasz miał ciągły dostęp do króla i mógł w każdej chwili rozmawiać z królem.
15 Znowu zapytał: "Co widzieli w twoim pałacu?" Odpowiedział Ezechiasz: "Widzieli wszystko, cokolwiek jest w moim pałacu. Nie było rzeczy w moich składach, której bym im nie pokazał". 16 Wtedy Izajasz powiedział do Ezechiasza: "Posłuchaj słowa Pańskiego: 17 Oto nadejdą dni, gdy to wszystko - co jest w twoim pałacu i co nagromadzili twoi przodkowie aż do dnia dzisiejszego - zostanie zabrane do Babilonu. Nic nie zostanie - mówi Pan. 18 A synów twoich, którzy będą pochodzić od ciebie, , wybierze się na dworzan do pałacu króla babilońskiego". 19 Ezechiasz zaś rzekł do Izajasza: "Pomyślne jest słowo Pańskie, któreś wygłosił". Myślał bowiem: "Czemu nie? Będzie pokój i pewność przynajmniej za mojego życia".(2 Krl 20, 15-19)
Co widzieli... Jest to dość niezwykłe stanowisko względem króla. Podobna ingerencja proroka staje się zrozumiałą na tle roli, jaką odgrywali prorocy izraelscy. Izajasz należał do szczególnie wybitnych postaci, odgrywających rolę nawet w życiu poli- tycznym.
W rozmowie, którą przedstawił narrator biblijny w ww. 14-19, Izajasz ostrzegł króla przed jakimkolwiek łączeniem się w koalicję państw przeciwko Asyrii. Izajasz zwrócił uwagę, że ani dawna koalicja z Egiptem (Iz 30,1-7; 31,1-3), ani ta obecna z Merodak-Baladan, nie przyniesie żadnej korzyści Jerozolimie. Państwa koalicyjne są za słabe, aby sprostać sile Asyrii. Stąd przestrzegał prorok przed wszelkimi układami (por. Iz 7,4; 18,2; 20,6; 30,1-7; 31,1-3). Dzięki swej neutralności, jaką zalecał prorok, zawdzięczała Juda swą wolność i zachowanie swej państwowości, a także i to, że w latach 720 i 711 w czasie wypraw Sargona nie podzieliła losu Królestwa Północnego, Samarii. Także w pertraktacjach, które prowadził król Ezechiasz z przedstawicielami Merodak-Baladana, widział prorok duże niebezpieczeństwo i niepotrzebną pychę oraz zarozumiałość, która może doprowadzić tylko do nieszczęścia i przynieść wielkie szkody. Stało się to rzeczywistością historyczną w r. 701 przed Chr. (por. 2 Kri 18,14-16).
Wers 17. Będzie zabrane do Babilonu. ~ W tym czasie, gdy Izajasz wygłaszał to proroctwo, Babilon był prowincja asyryjską i nikt nie mógł przewidzieć, że owa prowincja zyska w przyszłości zwierzchnictwo nad całym imperium asyryjskim i powstanie jeszcze silniejsze mocarstwo, a mianowicie państwo nowo-babilońskie. Ono to zgotuje zgubę królestwu judzkiemu i wywiezie z Jerozolimy wszystko, cokolwiek będzie posiadało wartość naturalną i da się przenieść na inne miejsce. Jest to przepowiednia niewoli babilońskiej.
Proroctwo się spełniło. Ród królewski z ostatnim królem judzkim był 11- prowadzony do niewoli babilońskiej. Wschodni satrapi lubili tworzyć własną świtę z członków rodów panujących zabranych do niewoli.
20 A czyż pozostałe dzieje Ezechiasza, cała jego działalność i to, jak zbudował sadzawkę i wodociąg i sprowadził wodę do miasta - nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 21 I spoczął Ezechiasz ze swymi przodkami, a syn jego Manasses, został w jego miejsce królem(2 Krl 20, 20-21)
Jako nietypowa, została wymieniona w zakończeniu informacja o budowie kanału Siloe. Z zewnętrznej strony murów miasta i znajdującego się tutaj źródła Gichon poprowadził kanał, częściowo otwarty, częściowo zamknięty, przez kamienne bloki i przez skały od strony doliny Cedron, aż do starej sadzawki Siloe.
Ezechiasz polecił zasypać ten potok (kanał), prowadzący do miasta wodę, aby przeszkodzić królom Asyrii znaleźć „obficie wodę” (por. 2 Kra 32,4). Już w czasach Jebusytów źródło Gichon było połączone podziemnymi kanałami, które prowadziły do środka miasta na szczyt Ofelu (por. 2 Sm 5,8; zob. 1 Krl 1,33.38.45). W inskrypcji z tych czasów, odkrytej dopiero w roku 1880, opowiada się, jak robotnicy mieli z dwóch stron drążyć kanał, dopóki nie spotkają się w środku. Ezechiasz chciał przez ten tunel sprowadzić wodę do miasta, aby służyła mieszkańcom w czasie oblężenia (por. 2 Km 32,2-4.30). Tunel zbudowany przez Ezechiasza miał ok. 533 m długości i przeciętnie posiadał średnicę ok. 60 cm. Podobne budowle znaleziono w Megiddo
lit - poprzednia notka
Inne tematy w dziale Kultura