14 Waga złota, które co rok dostarczano Salomonowi, wynosiła sześćset sześćdziesiąt sześć talentów złota, (1 Krl 10, 14)
W prezentowaniu bogactwa i splendoru Salomona oraz jego królestwa autor biblijny rozpoczyna od podania informacji o wielkiej ilości złota, jaka wpływała do jego skarbca. Z brzmienia w. 14 w TM trudno rozstrzygnąć, czy chodzi tu o złoto, które wpłynęło do skarbca w ciągu lat panowania Salomona, czy też o coroczne dochody. Nie wyjaśnia tego także podana liczba 666 talentów złota, gdyż brana w sensie dosłownym oznacza niezwykłą ilość złota (por. 1 Talent = 30-40 kg; zob. 1 Krl 9,14; 10,10; 9,28). Wprawdzie można ją przyjąć jako możliwą do osiągnięcia w królestwie Salomona, ale nie potwierdzają tego wykopaliska prowadzone w Jerozolimie, Gezer, Chasor i Megiddo oraz w innych miejscowościach. Nie stwierdzają one tak wielkiego przepychu i bogactwa, jakie wynikałoby z opisu 1 Krl 10,14n.
Liczbę 666 można tłumaczyć symbolicznie jako podkreślenie niezwykłej wielkości królestwa Salomona (por. w Ap 13,18 liczbą 666 określa się ilość Bestii) albo, co wydaje się najbardziej prawdopodobne, jako sumę złota z Ofiru (420 talentów; zob. 1 Kri 9,28) i od Chirama oraz od królowej z Saby (tj. 2x120 talentów; zob. 9,14; 10,10). Sumując te dane, tj. 420 i 240 talentów otrzymuje się liczbę 660, którą narrator zaokrąglił.
15 oprócz tego, co pochodziło od handlarzy i zysków od kupców jako też wszystkich królów arabskich oraz namiestników krajowych. (1 Krl 10, 15)
Królestwo Salomona graniczyło z korzystnymi szlakami handlowymi, które prowadziły z Egiptu do krajów północnych i wschodnich oraz z południowej Arabii do Morza Śródziemnego, aż do Damaszku. Była to tzw. „droga złota i korzeni” (zob. 1 Krl 10,1).
Za prowadzenie handlu kupcy musieli uiszczać cło. Wiązało się to z zapewnieniem im bezpieczeństwa w czasie prowadzenia handlu, a zwłaszcza w czasie drogi. Istnieli bowiem specjalni ludzie, którzy wydawali zezwolenia przejazdu. Byli również tacy, którzy troszczyli się o bezpieczeństwo kupców na drogach, a nawet stanowili ochronę dla nich w drodze. Inni natomiast troszczyli się o ich utrzymanie w czasie samej drogi handlowej.
W wielu krajach kupcy byli pełnomocnikami w służbie króla, który przez to, że ich zatrudniał, pozyskiwał z tego zyski dla siebie. Kupno koni i wozów bojowych, a także budowle i wyposażenie okrętów handlowych należało w całości do króla. Na ówczesnym Bliskim Wschodzie handel stal się bardzo wcześnie królewskim monopolem. Władca Mezopotamii utrzymywał własne karawany (BW 619), a wg informacji zawartych na tabliczkach z Amarna handlarze służyli królowi z Babel, z Cypru i z innych krajów.
Informacje o podboju arabskich plemion i ich podporządkowaniu zostały połączone najprawdopodobniej z walkami z Moabitami, Ammonitami i innymi aramejskimi ludami które w czasach Dawida zostały zmuszone do płacenia danin (por. 2 Sm 8,2; 10 1-19)
16 Sporządził zatem król Salomon dwieście tarcz z kutego złota. Na każdą tarczę wychodziło sześćset syklów złota. 17 Ponadto trzysta puklerzy z kutego złota. Na każdy puklerz wychodziło po trzy miny złota. Umieścił je król w "Domu Lasu Libanu".(1 Krl 10, 16-17)
Z kruchości kruszcu, z którego były wykonane, a także z informacji 1 Kri 14,28 należy sądzić, że tarcze nie były używane do walki, ale do ceremonii przy różnych uroczystościach. Podobnie tarcze ze złota zabrał Dawid Hadadezerowi (zob.2 Sm 8,7). W narracji 1 Krl wymienia się dwa rodzaje tarcz, które różniły się między sobą wielkością i formą. Z 2 Krn 14,7n wynika, że małe tarcze (tj. puklerze) były używane przez łuczników, a wielkie przez oszczepników. Z tego powodu wielkie tarcze były używane razem z dzidami (1 Krn 12,9.25.35; 2 Krn 11,12; 25,5), małe zaś używano razem z lukiem i mieczem (zob. 1 Krn 5,18; 2 Krn 17,17; Ps 76,4).
Opinię tę potwierdzałaby ilość zużytego złota, ponieważ na tzw. małe tarcze (tj. puklerze) potrzebna była ilość złota, tj. trzy miny. Jedna mina ważyła 50 syklów (hebr. sekel), czyli 1/50 talenta, tj. od ok. 0,6-0,8 kg (por. 1 Krl 9,28; 10,10; 10,14). W w. 16 nie podał narrator dokładnie miary wagi zużytego kruszcu na tzw. wielkie tarcze. Liczba „sześćset” prawdopodobnie oznacza tu nie miny, jak w w. 17, ale sykle. Wynikałoby z tego, że na wielkie tarcze zużyto 4 razy więcej materiału niż na tzw. „małe tarcze”, tj. od ok. 2,4-3,2 kg kruszcu lub stopu złota i miedzi
18 Następnie król sporządził wielki tron z kości słoniowej, który wyłożył szczerym złotem. (1 Krl 10, 18)
W przedstawieniu tronu królewskiego Salomona służą pomocą liczne i bogate płaskorzeźby Bliskiego Wschodu Ukazują one. obok częstych taboretowatych form. także trony w kształcie krzesła z tylnym oparciem, a nadto fotelowe formy z tylnym oparciem oraz z oparciem na ręce (zob. BL 1745nn, BHHW 1976). Tron Salomona miai ksztalt fotelowy z różnymi detalami, które czyniły go oryginalnym i wyjątkowym (por w 20b). Zwrot w w. 18, iż tron został wykonany z kości słoniowej, należy rozumieć w ten sposób, że został sporządzony z drewna, z wykładziną z kości słoniowej miejsc służących do siedzenia i oparcia. Natomiast inne części były pokryte czystym zlotem. Termin mupaz stanowi imiesłów Hofal od czasownika: p-z-z oznacza wysoką jakość złotego materiału i jego czystość, tj. najprawdopodobniej chrysolit
19 Tron miał sześć stopni i owalny szczyt z tyłu oraz poręcze po obu stronach siedzenia, a przy poręczach stały dwa lwy.(1 Krl 10, 19)
Do tronu Salomona prowadziło sześć stopni, które w łączności z podnóżkiem tworzyły zamierzoną, oznaczającą doskonałość, pełnię i piękno liczbę siedem.
W egipskich tekstach pojawiają się wzmianki o tym, iż przy górnej części tronu był Horus w kształcie sokoła, którego obrazem był na ziemi król jego małżonka. W akkadyjskich zaś tekstach bogate oparcia były uwieńczone głowami żmij. Niektórzy naukowcy uważają, że owalny szczyt tronu Salomona zakończony był głowami cielców lub baranków.
Nie tylko tylna część, ale również oparcia boczne były bogato zdobione. Potwierdzają to orientalne świadectwa. Na sarkofagu Achirama z Byblos i płytach z kości słoniowej z Megiddo, znajdują się na bocznych ścianach tronu figury latających lwów z ludzkimi głowami.
20 Na sześciu stopniach stało tam po obu stronach dwanaście lwów. Czegoś takiego nie uczyniono w żadnym z królestw. (1 Krl 10, 20)
Według biblijnej narracji, lwy nie były rzeźbami na tronie, ale wolnostojącymi odlewami, które stały obok tronu i na stopniach. Były one umieszczone jako znak siły i mocy osoby zasiadającej na tronie. Potwierdza tę interpretację również znaleziony w Egipcie tron z brązu, z dwoma leżącymi przed nim sfinksami.
Zostały one rozmieszczone, wg narracji biblijnej w 1 Krl, również na stopniach prowadzących do tronu, w liczbie dwunastu, po dwa na każdym z sześciu stopni. Razem z podnóżkiem tronu stanowiły więc one liczbę doskonałą siedem, która w połączeniu z lwami, znakami mocy i siły podkreślała, że owa siła i moc w najwyższym stopniu należała do króla (por. Rdz 21,30; Wj 25,37; Kpł 4,6.17; 14,7; 2 Krl 5,10; Ez 40.22; Za 4,2).
Uwidoczniło się to również we wzmiankach babilońskich, wg których kosmos zbudowany jest z siedmiu pięter. Z tego powodu również świątynie babilońskie były siedmiopiętrowe.
21 Wszystkie też naczynia, z których pił król Salomon, były złote. Również szczerozłote były wszelkie naczynia "Domu Lasu Libanu". Nie było srebra: nie ceniono go w czasach Salomona. 22 Albowiem dalekomorska flota królewska razem z flotą Hirama przybywała co trzy lata przywożąc z Tarszisz złoto i srebro, kość słoniową oraz małpy i pawie. (1 Krl 10, 21-22)
Obecność złotych naczyń wyjaśnił redaktor ożywionymi stosunkami handlowymi, zwłaszcza dzięki utrzymywaniu „floty Tarszisz. W księgach ST łączy się tę nazwę z odległymi terenami w okolicy Morza Śródziemnego (Iz 23,1; Jon 1,3). Flota z Tarszisz zajmowała się m in. wymiennym handlem srebra, żelaza, cyny, ołowiu, dostarczając je do miast Tyru i Sydonu (por. Ez 27,12).
Samą nazwę tej floty należy najprawdopodobniej utożsamiać z miastem Tartessus i z kolonią fenicką, położona na wybrzeżu Hiszpanii u ujścia rzeki Guadalquivir. Tutaj bardzo wcześnie eksportowano do innych krajów srebro i miedź, które stanowiły specjalność tego portu, podczas gdy cyna była przedmiotem handlu w innych krajach. Według Strabo (3,5,5) koloniści feniccy osiedlili się tu już ok. 1100 r. przed Chr. Ich kolonie sięgały dalej na południe, aż do miasta Gades (Cadiz). Potwierdzają to archeologiczne znaleziska; chociaż wprawdzie nie dotyczą one tego okresu, ale VII stulecia, to jednak świadczą o tym, że biblijne opowiadanie nie jest pozbawione podstaw historycznych.
W wersie 22 trudno rozstrzygnąć, czy w tekście chodzi tylko o zwierzęta, czy także o ptaki. W TM występują bowiem dwa terminy, a mianowicie qofim i tukkijjim.W starych tekstach i przekładach (LXX, Syp, T, Vg) interpretuje się te terminy jako nazwy małp. Niektórzy nazwy tu podane lączą z kogutami, a inni z indykami i pawiami.
Wydaje się jednak, iż termin hebrajski jest związany ze zwierzętami. Dlatego A. Albright, poszukując oparcia do tego rodzaju opinii w językach ościennych krajów podał, że obydwa terminy oznaczały w egipskich tekstach (egipskie: gf i ky) gatunki małp. Tego rodzaju wyjaśnienia znalazły aprobatę u wielu z komentatorów (zob. R. de Vaux; J. A. Montgomery; A. van den Bora; J. Gray; M. Noth; J. Robinson) i wydają się być prawdopodobne, ponieważ pawiany występują jeszcze dziś w Jemenie. Także w tekstach pozabiblijnych jest wzmianka, iż król asyryjski otrzymywał małpy za dostarczony miód
23 Dzięki temu król Salomon bogactwem i mądrością przewyższył wszystkich królów ziemi. 24 Wszyscy więc udawali się do Salomona, aby posłuchać jego mądrości, jaką Bóg obdarzył jego serce. 25 Każdy zaś z nich składał corocznie swoje dary: naczynia srebrne i złote, szaty czy też zbroje lub wonności, konie albo muły. (1 Krl 10, 23-25)
Składane co roku dary (zob. w. 25) nie należy rozumieć, jako wyraz przyjaźni, ale jako haracz, którym obłożył Dawid podbite ludy, a które jeszcze w pierwszych latach królestwa Salomona uiszczały daninę w postaci różnych towarów i przedmiotów (zob.
Sm 8,2-8; 10,1-19; por. w. 25), takich jak „naczynia złote i srebrne, szaty, broń, wonności, konie i muły” (1 Krl 10,15).
26 Salomon powiększył liczbę rydwanów oraz jezdnych tak, że miał tysiąc czterysta rydwanów i dwanaście tysięcy jezdnych. Rozmieścił ich w miastach rydwanów i przy królu w Jerozolimie. (1 Krl 10, 26)
Jeśli chodzi o liczbę 1400 rydwanów, to jest ona realna, ponieważ stoi w środku między danymi o 900 wozach bojowych, użytych przez Siserę (zob. Sdz 4,13), a 2000 rydwanów. którymi posłużył się Achab w bitwie pod Karkar.
27 Srebra zaś król złożył w Jerozolimie tyle, ile kamieni, a cedrów - ile sykomor na Szefeli. (1 Krl 10, 27)
Szefela była to urodzajna równina, rozciągająca się na południe od Gezer, pomiędzy terytorium pokolenia Judy, a krajem Filistynów. Słynęła z upraw oliwek i sykomor.
28 Sprowadzono też Salomonowi konie z Musri i z Kuwe. Kupcy królewscy brali je z Kue za ustaloną cenę. 29 Wywożono i sprowadzano z Musri rydwan za sześćset srebrników, a konia za sto pięćdziesiąt. Tak samo za ich pośrednictwem sprowadzano je dla wszystkich królów chetyckich i aramejskich. (1 Krl 10, 28-29)
Konie pochodziły z Mushri i z Kowe (TM: Misrajim). Pierwsza nazwa Misrajim w TM jest typową na określenie Egiptu (Rdz 45,2; Wj 1.13; 3,9; 12,33). Termin Kowe jako nazwa królestwa pojawił się znów na inskrypcji Salmanassara III i Tiglat-Pilesera III. Wylicza się go także z innymi krajami północnymi na inskrypcji króla Zakar z Hamat. Obok Kowe w inskrypcji Salmanassara znajduje się między północnymi krajami także nazwa Musri Byłoby to wyraźnym świadectwem, że zarówno Musri, jak i Kowe były miejscowościami położonymi na północy. Kowe łączy się dziś z bliżej niezidentyfikowaną miejscowością nadmorską we wschodniej Cylicji. Nie tylko ustalenie tekstu. lecz i interpretacja tych wierszy, nie tylko odnośnie w/w nazw, ale również sposobu pośrednictwa handlowego Salomona, są przedmiotem żywej dyskusji wśród uczonych. Najprawdopodobniej kupcy Salomona dostarczali Egiptowi słynnych i poszukiwanych koni z Musri i z Kowe (tj z Kapadocji i z Cylicji; por. Herodot Hist. III, 90). a równocześnie ułatwiali eksport rydwanów i innych wozów bojowych do północnej Syrii, do królów hetyckich, oraz do południowej Syrii, do królów aramejskich (por. 2 Sm 3,3; 8,3; 10,6). Z tego pośrednictwa czerpali z pewnością niemałe zyski.
LIT: Kruszyński J: Pismo Święte Starego Testamentu, KUL, Lublin, 1938
http://www.biblestudytools.com/commentaries/jamieson-fausset-brown/2-samuel/2-samuel-6.html
Łach S: Pismo Święte Starego Testamentu, Pallotinum, W-wa, 1973
Łach B:Pismo Święte Starego Testamentu, Księgi 1-2 Królów, Pallotinum, Poznań, 2007
Inne tematy w dziale Kultura