15 Hiram, król Tyru, posłał do Salomona swoje sługi, bo dowiedział się, że namaszczono go na króla w miejsce jego ojca, a Hiram był stale w przyjaźni z Dawidem. (1 Krl 5, 15)
Tyr (sur-skały) był starym fenickim miastem (= państwem) handlowym, pomiędzy południem, a północą Bliskiego Wschodu. Wspominają go już źródła egipskie z czasów faraona Thutinosisa II (ok 1500 przed Chr). Od czasów Dawida panowały między Tyrem, a Izraelem przyjazne stosunki; połączone także z różnymi umowami handlowymi (por. 2 Sm 5,1 Inn; nor 2 Krn 14.1). które zostały wznowione za czasów króla Salomona. W tym czasie miasto to przeżywało największy rozwój ekonomiczny.
Do rozwoju miasta przyczynił się głównie król Chiram. W Biblii występuje potrójna forma tego imienia, a mianowicie: Hiram (przeważnie w 1 2 Sm 1 2 Krl), Hirom (por. 1 Krl 5,24.32 = asyryjskiej, Hirummu w Rocznikach Tiglat-Pilesera III. Wszystkie te trzy formy hebrajskie są prawdopodobnie skróconą wersją imienia Ahiram, które w tej wersji znaleziono już przy sarkofagu w Byblos z XIII w. Etymologicznie oznacza ono „mój brat jest wyniesiony” lub „wzniosły” (por. Lb 26,38. Według Flawiusza (Ani. 8,5,3 = Contra Ap.l,17nn), który odwołuje się do starożytnych pisarzy Diosa i Menandra, Chiram był synem Abibaala (= Abibaal), który rządził 34 lala, żyjąc tylko 53 lata Wybudował świątynię dla Heraklesa (= Baal- Melkart) i As/tarty. Rozbudował porty na południu i północy. Zajmował się handlem drewna budowlanego z Libanu.
Pozdrowienia, jakie przesłał Chiram, król Tyru, przez swoich dworzan w postaci listu, były juz znaną z tell el-Amarna formą dyplomacji (zwłaszcza list Tusratta do Amenofisa IV). Tak postąpił Dawid w chwili, gdy się dowiedział o śmierci króla Ammonitów Wysłał on poselstwo do Chanuna. jego syna, który po nim został królem, z wyrazami współczucia i przyjaźni (zob 1 Sm 10,1; 1 Krn 19, Inn). Podobnie postąpił Chiram. który utrzymywał stosunki dyplomatyczne i handlowe z Dawidem (por 2 Sm 5.11 Chciał je utrzymać także z jego następca. Salomonem W tym celu wysłał poselstwo, ponieważ usłyszał, ze Salomona namaszczono na króla.
16 Wtedy Salomon przesłał Hiramowi takie słowa: 17 "Wiesz, że Dawid, mój ojciec, nie mógł budować świątyni Imieniu Pana, Boga swego, z powodu wojen, jakimi go dokoła otoczyli [wrogowie], dopóki Pan nie położył ich pod jego stopy. 18 A teraz Pan, Bóg mój, obdarzył mnie zewsząd pokojem. Nie ma przeciwnika ani też złego wydarzenia. (1 Krl 5, 16-18)
Salomon w swej prośbie odwołuje się do dawnych układów i przyjaźni (Chirama z jego ojcem Dawidem, który pragnął już wtedy sam zbudować świątynię, ale nie mógł tego uczynić z powodu ciągłych wojen, jakie musiał prowadzić, aż do chwili, która narrator w w. 17 określił za pomocą znanego obrazu biblijnego, oznaczającego zwycięstwo i nastanie pokoju, u mianowicie „położenia pod stopy swoich nieprzyjaciół”. Płaskorzeźby starożytnego Wschodu ukazują, jak zwycięzca trzyma nogę na szyi pokonanych
Według zaś 2 Sm 7.6, sam Bóg w swej wielkiej łaskawości rezygnuje z własnej świątyni, na rzecz umocnienia rodu i siły Dawida. Jeszcze inaczej przedstawiono tę okoliczność w późniejszym tekście 1 Krn 22.8. a mianowicie Kronikarz uważał, ze Dawid nie zbuduje świątyni, ponieważ przyczynił się do rozlania krwi, stąd jako „człowiek krwi" mc mógłby godnie wznosić świątyni dla Jahwe, zwłaszcza w mieście pokoju, w Jerozolimie.
A zatem, wg autora biblijnego, „pokój" jest także darem Bożym (por w 18 - Pwt 12.10, 2 Sm 7.1; 1 Krl 8, 56). Czasy króla Salomona, jako okres, w którym nie prowadzono wojen były chwila stosowną do wzniesienia świątyni Jahwe. Autor biblijny w w. 19 widział w tym wydarzeniu wypełnienie się proroctwa Nalana z 2 Sm 7,13.
19 Wobec tego zamierzam budować świątynię Imieniu Pana, Boga mego, stosownie do tego, co Pan rzekł Dawidowi, memu ojcu: "Twój syn, którego ci dam jako następcę na twoim tronie, on właśnie będzie budował świątynię dla mego Imienia". 20 Teraz więc każ naścinać mi cedrów z Libanu. A moi słudzy niech będą razem z twoimi sługami. Dam ci zapłatę dla twoich sług, jakiej tylko zażądasz, bo wiesz, że nie mamy ludzi tak umiejących ciąć drzewa jak Sydończycy". (1 Krl 5, 19-20)
Jeśli chodzi o cedry, to były one stosowane od najdawniejszych czasów, w Mezopotamii i w Egipcie, do budowy świątyń, pałaców i statków por. 2 Krl 19.23; Iz 14.8; Ha 2,17). Bogactwem Palestyny były tylko dzikie figi (sykomory), których drewno nadawało się do budowy tylko zwyczajnych domów (Iz 9.10). Stad. podobnie jak Dawid na budowę pałacu (por. 2 Sm 5, 11), tak i Salomon, chcąc budować świątynię, musiał importować drewno budowlane.
Słynne lasy cedrowe na górach Libanu były znane na całym Bliskim Wschodzie. Drzewo cedrowe uchodzi za najlepszy budulec. Sprowadzano je do Egiptu, do Niniwy i aż do Ekbatany na budowę pałaców królewskich. W Egipcie z drzewa cedrowego wyrabiano trumny dla przechowania w nich zabalsamowanych mumii.
Cedry rosły na wzgórzach Libanu. które określano z tego powodu „pachnącymi górami". Niektóre szczyty tych gór liczą ok. 2000 m wysokości n.p.m. i leżą między Baalbek, a Trypolisem w Syrii Dziś cedry są tu rzadkimi okazami jak również zostały objęte prawem ochrony, dzięki staraniom patriarchy maronickiego.
Zapłatę sług twoich dam tobie... Umowa ścisłe określa ówczesne warunki. Pracownicy byli niewolnikami, zapłatę więc za pracę wręczano ich panu. W Palestynie nie było wykwalifikowanych drwali do ścinania, ani do obróbki drzewa.
Izraelici, zajmujący się pasterstwem i rolnictwem, nie znali się na obróbce drzewa. Dlatego w swej prośbie Salomon zażyczył sobie, aby Sydończycy (= Felicjanie) ścieli potrzebne mu drzewa (por. w. 20).
21 Gdy Hiram usłyszał słowa Salomona, ucieszył się bardzo i rzekł: "Niech będzie dziś błogosławiony Pan, który Dawidowi dał mądrego syna, [by władał] tym wielkim ludem". 22 Następnie Hiram przesłał Salomonowi te słowa: "Wysłuchałem tego, co mi przesłałeś. Ja spełnię wszystkie twoje życzenia co do drzewa cedrowego i co do drzewa cyprysowego. 23 Słudzy moi sprowadzą je z Libanu do morza, a ja zestawię je na morzu w tratwy i przeciągnę je na to miejsce, które mi wskażesz. Tam każę je rozłączyć, a ty je weźmiesz i spełnisz moje życzenie, aby mój dwór zaopatrzyć w żywność". 24 Tak Hiram dostarczał Salomonowi drzewa cedrowego i drzewa cyprysowego, ile tylko ten potrzebował. (1 Krl 5, 21-24)
Propozycja przedstawiona Chiramowi przez Salomona została przyjęta przez niego z wielką radością, którą autor biblijny w 21 ujmuje w formę błogosławieństwa dla Jahwe, Boga Izraela, za to, że dał Dawidowi tak mądrego syna, władającego takim wielkim narodem.
Błogosławiony Jahwe. Narodowym bóstwem fenickim był Melkarth i Asztoreth Hiram oddaje tutaj cześć Bogu izraelskiemu tylko przez wzgląd na Salomona, z którym zawiera transakcje handlowe. Fenicjanie byli narodem kupieckim, cieszyli się przeto z nawiązania stosunków handlowych z Izraelitami, spodziewając się znacznych dla siebie korzyści. Znaczenie Jahwe było znane również w Syrii. Taki np. Naaman Syryjczyk oddaje kult Jahwie, por. 2 Kr 511, choć jego bóstwem byt Rimmon. Król moabicki Balak jest również poinformowany, kim jest Jahwe, por Lb 23,17; 24,11
Chiram w odpowiedzi na propozycję Salomona stwierdził, że spełni wszystkie jego życzenia odnośnie drewna cedrowego i dodaje, że spełni jego żądania odnośnie beróś(w. 24; por. 22). Termin ten występuje 18 razy w ST i oznacza drzewo iglaste, tzn. przeważnie cyprys, jodłę, sosnę, a nawet jałowiec. W tradycji biblijnej był tłumaczony w LXX jako cyprys. Drewno z cyprysu było najlepszym materiałem budowlanym na zbudowanie świątyni (por. 1 Krl 9,11; 6,15), pałaców (Pnp 1,17), statków (Ez 27,5). a nawet używano je do konstrukcji instrumentów muzycznych (por. 2 Sm 6,5). Cyprys rósł. podobnie jak cedr, w Libanie. Z tego miejsca ludzie Chirama mieli dostarczyć cyprysy i cedry nad morze, a następnie zbić drewno w tratwy i dowieźć do miejsca, które wskaże Salomon (por. w. 20). Według 2 Km 2.15 miejscem, gdzie ludzie Chirama złożyli drewno cedrowe i cyprysowe, była Jaffa (= Joppe), położona 60 km od Jerozolimy.
25 Salomon zaś dawał Hiramowi na wyżywienie jego dworu dwadzieścia tysięcy kor pszenicy i dwadzieścia tysięcy bat tłoczonej oliwy. Co roku Salomon dawał to Hiramowi. 26 Pan bowiem obdarzył Salomona mądrością tak, jak mu przyrzekł. Utrwaliła się zatem przyjaźń między Hiramem a Salomonem, gdyż zawarli ze sobą przymierze. (1 Krl 5, 25-26)
Salomon dostarczył Chiramowi w zamian za drewno cedrowe i cyprysowe, 20 tysięcy kor pszenicy, tj. około 78 676 hektolitrów (por. 1 Krl 5,2), oraz 20 kor oliwy. Jeśli uwzględni się powstały, prawdopodobnie błąd kopisty, który w miejsce bat napisał kor, to wielkość oliwy w litrach przy bacie zwykłym wynosiłaby od 440- 460, a przy bacie królewskim od 880-900. W 2 Krn 2,9 podano 20 tysięcy bat oliwy, 20 tysięcy kor jęczmienia i 20 tysięcy bat wina oraz 12 tysięcy wymłóconej pszenicy, z przeznaczeniem na wyżywienie robotników, sług Chirama. W prośbie Salomona (zob. 5,16-20) nie ma wzmianki o tych wielkościach, natomiast w 1 Krn 2,9 sam Salomon wyznacza robotnikom zapłatę.
Nie były to ilości wielkie, jeśli uwzględni się, że dzienne utrzymanie dworu Salomona w świetle 1 Krl 5,2 wynosiło 30 kor mąki 60 kor najprzedniejszej (= pszenicznej) mąki razowej, to w stosunku rocznym liczba ta podniesie się o 365/6 razy, czyli osiągnie liczbę od 33 750 - 33 930 kor. Także przy budowie drugiej świątyni, za sprowadzone cedry z Libanu, Żydzi dawali żywność, w ino i oliwę (por. Ezd 3,7).
We współpracy przy budowie świątyni jerozolimskiej obcego króla i ludzi autor biblijny w w. 26 nie widział żadnej trudności (por. inaczej u Ezd 4.2nn), lecz przeciwnie stwierdził, że było to dowodem mądrości Salomona. którą dał mu Jahwe. Między Salomonem a Chiramem panował pokój, ponieważ zawarli między sobą przymierze. Niedopuszczenie miejscowej ludności, w czasach Ezdrasza i Nehemiasza, do budowy drugiej świątyni było powodem licznych zatargów i konfliktów (por. Ezd 4.6nn).
27 Król Salomon powołał robotników, pracujących przymusowo, z całego Izraela. Było takich robotników trzydzieści tysięcy. 28 Wysyłał ich do Libanu co miesiąc po dziesięć tysięcy na zmiany: miesiąc byli w Libanie, a dwa miesiące w domu. Przełożonym robotników, pracujących przymusowo, był Adoniram. 29 Salomon miał też siedemdziesiąt tysięcy tragarzy i osiemdziesiąt tysięcy rozłupujących skały. 30 Ponadto Salomon miał, prócz wyższych urzędników zarządzających pracami, trzy tysiące trzystu nadzorujących lud wykonujący pracę. (1 Krl 5, 27-30)
Do wykonania zamierzonego planu, Salomon zażądał przymusowej pracy od całego Izraela”. Wyrażenie to oznacza, że nie tylko niewolnicy i słudzy, ale także wolni obywatele w Izraelu mieli obowiązek pracy przy budowie. Pracę przymusową wykonywało w Libanie dziesięć tysięcy mężów, którzy byli zatrudnieni raz na kwartał; mianowicie jeden miesiąc pracowali w Libanie a dwa miesiące przebywali w swoim domu.
Chcąc, aby praca była ciągła, zatrudnił Salomon trzydzieści tysięcy ludzi do dźwigania ciężarów i osiemdziesiąt tysięcy kamieniarzy, którzy prawdopodobnie byli przybyszami, mieszkającymi w ziemi Kanaan (por. 2 Km 2,16-17). Odpowiedzialnym za pracę przymusową był Adoniram, znany z listy głównych urzędników Salomona w 1 Kri 4,6.
Natomiast na czele drugiej grupy robotników stali przełożeni, mianowani przez prefektów Salomona (1 Krl 4,7-19). W 1 Krl 5, 30 podaje się ich liczbę, która wynosiła trzy tysiące trzysta. Według Krn 8,10 liczba wyższych urzędników była dwieście pięćdziesiąt, a w 1 Krl 9,23 podaje się, że liczba przełożonych nad robotnikami wynosiła pięćset pięćdziesiąt. Chodzi tutaj zapewne o tych samych ludzi, przynajmniej w 1 Krl 5,30 i 1 Krl 9.23.
Liczba zatrudnionych do prac przymusowych w Libanie, kamieniarzy oraz tragarzy, wynosiła 180 tys. (por. ww 27-28; 29), nad którymi dozorcami i przełożonymi było około 3850 osób (por. I Krl 5,30; 9,23)
Jest to niezwykle wielka liczba, choć nie wydaje się nie naturalną. Salomon jednocześnie wznosił wiele budowli, sprowadzał przeto wielką ilość materiałów, niezależnie od togo, jaki był wyrabiany w krajowych kamieniołomach. Cały budulec wyrobiony na górach Libanu był ręczcie przesuwany na blokach aż od morza, czyli na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów. W ten sam sposób dostarczano materiał z Jafy do Jerozolimy na przestrzeni ok. 50 kilometrów. Prawdopodobnie co kilkaset metrów na całej drodze były rozstawione większe grupy robotnicze, które przez wyznaczony dla nich teren, przesuwały deski i wszystkie inne przedmioty ciężkie. To samo się działo w kamieniołomach. Większe bloki kamienne wymagały niekiedy po kilkaset ludzi, oby mogły być za pomocą sznurów przesunięte na blokach. Na jednej z płaskorzeźb asyryjskich przechował się obraz przesuwania na blokach Asyryjskiego skrzydlatego ciołka, wykutego i czarnego bazaltu. Pracuje przy nim przeszło stu ludzi.
Liczby te nie są wygórowane, zarówno jeśli chodzi o robotników, jak i przełożonych Świadczyć o tym mogą dane pozabiblijne. Według Herodota (2,124) przy wznoszeniu piramidy Cheopsa w Egipcie pracowało 100 tysięcy mężczyzn, a przy wznoszeniu obelisku Ramzesa, wg tego samego pisarza (Hist. Nat. 36,9) pracowało 200 tysięcy ludzi. Józef Flawiusz (Ant. 15.11.2) podaje znów, że przy renowacji świątyni za czasów Heroda pracowało tylko 11 tysięcy specjalnie wybranych mężczyzn. Trudno więc rozstrzygnąć dokładnie, jaka liczba pracowników zajęta była przy' budowie świątyni, gdyż podana liczba w 1 Kri czy 2 Km. może dotyczyć robotników, którzy byli zatrudnieni przy następnych pracach budowlanych np. pałacu (por. 7, Inn).
31 Król polecił im, aby kazali wyłamywać kamienie wielkie, wyborowe i ciosane na założenie fundamentów budowli. 32 Murarze więc Salomona i murarze Hirama wraz z Giblitami ciosali i przygotowywali drewno i kamienie na budowę świątyni. (1 Krl 5, 31-32)
Prace budowlane wymagały również fachowców do takich prac, jak wydobycie i obróbka kamieni. Już w czasach Dawida (por. 2 Sm 5,11), do budowy' pałacu sprowadzano do Jerozolimy różnych rzemieślników, głównie cieśli i murarzy. Salomon również korzystał z usług, jakie w tej dziedzinie mogli dać mu ludzie Chirama. Zatrudnił ich razem ze swoimi ludźmi przy wydobywaniu kamieni pełnowartościowych tj. doborowych (hebr. j'qarót), których jakość bliżej określa się w 1 Krl 7,10, a także prawdopodobnie w 1 Krl 6,7 (por. niżej). Pracowali oni również w łączności z Gebalczykami (hebr. Giblim), najprawdopodobniej mieszkańcami fenickiego miasta starożytnego Dżebal. zwanego później przez Greków Byblos (dziś: Gebail), oddalonego 33 km na północ od Bejrutu, położonego nad brzegiem morza Śródziemnego. Obecnie liczy to miasto ok. 2000 mieszkańców (por. EK II, 1240-1241). Przygotowywali oni drewno oraz kamienie do budowy świątyni. W listach z tell- Amama (KAI 1) i w inskrypcji Achirama z X w. przed Chr., wymienia się to miasto w związku ze wspomnianym tam królem Gebal.
LXX dodaje, że przygotowania do budowy świątyni trwały „trzy lata”, czyli w świetle 1 Krl 6,1 rozpoczęły się w pierwszym roku panowania Salomona.
Nie można mieć wątpliwości, co do zgodności historycznej przedstawionych w tej perykopie faktów, takich jak: współpraca z Chiramem, sprowadzanie drewna z Libanu, jak i spłatą tegoż drewna dostarczaną oliwą i żywnością, gdyż są one znane z kontraktów zawieranych z innymi krajami (por. J. Gray, VTS 5 (1965) 7). Nadto obciążenia pracami i daniny na rzecz dworu, w związku z prawdopodobnymi budowami, były przedmiotem konfliktu pomiędzy ludem, a następcą Salomona, Roboamen (por. 1 Krl 12,4).
LIT: Kruszyński J: Pismo Święte Starego Testamentu, KUL, Lublin, 1938
http://www.biblestudytools.com/commentaries/jamieson-fausset-brown/2-samuel/2-samuel-6.html
Łach S: Pismo Święte Starego Testamentu, Pallotinum, W-wa, 1973
Łach B:Pismo Święte Starego Testamentu, Księgi 1-2 Królów, Pallotinum, Poznań, 2007
Inne tematy w dziale Kultura