15 Absalom i cały lud, <mężowie z> Izraela - weszli do Jerozolimy. Achitofel był razem z nim.(2 Sm 16,15)
Autor przedstawia jego wkroczenie do Jerozolimy, co jest właściwie równoznaczne ze zwycięstwem
16 Gdy Chuszaj Arkijczyk, przyjaciel Dawida, przyszedł do Absaloma, wołał do niego: "Niech żyje król! Niech żyje król!" 17 Absalom pytał Chuszaja: "Taka twoja miłość do przyjaciela? Dlaczego nie poszedłeś za swym przyjacielem?" 18 Chuszaj dał odpowiedź Absalomowi: "Nie. Kogo bowiem wybrał Pan i lud wraz z całym Izraelem, przy nim i ja jestem, przy nim pozostanę. 19 Po drugie: Komuż będę służyć? Czy nie jego synowi? Jak służyłem twemu ojcu, tak będę służył tobie".(2 Sm 16,16-19)
Ponieważ w chwili wkroczenia Absaloma do Jerozolimy Dawid przebywa w niedalekiej odległości, bo na Górze Oliwnej, wszystko zależało teraz od Chuszaja, od jego chytrej rozgrywki. Absalom nie wierzył początkowo Chuszajowi. Świadczą o tym słowa skierowane do Chuszaja pełne wyraźnej ironii. Czy Chuszaj zdradził swego przyjaciela, wyrzekł się miłości do niego? Wyraz re‘a — „przyjaciel” łączy się z wyrazem re‘eh określającym stanowisko Chuszaja. Re‘ehbędąc re‘a Dawidowym nie ma dlań hesed, tj. obowiązującej go miłości. A przecież powinien on iść za swoim przyjacielem. Odpowiedź Chuszaja musi być taka, aby mogła zawierać wszelkie pozory prawdy. Dlatego oświadcza on Absalomowi, że uważa go za wybranego przez Jahwe
20 Potem Absalom rzekł do Achitofela: "Dajcie swoją radę, co mamy czynić?"(2 Sm 16,20)
Postępowanie Absaloma przypomina we wszystkim zwyczaje królewskie. Taką jest zwołana narada celem wytyczenia dalszego planu postępowania. Główną rolę zgodnie z przewidywaniami odgrywa w niej Achitofel. Rzecz charakterystyczna jednak, że nie zasięgano opinii Jahwe, mimo że wszystkie środki do uzyskania wyroczni pozostały w mieście. Postępowanie takie tłumaczy jednak wiersz 23: Rada Achitofela znaczyła tyle co wyrocznia Boża. Funkcję jego porównać można do dworskich proroków. Cenił ją tak Dawid, jak i Absalom.
21 Achitofel odpowiedział Absalomowi: "Wejdź do nałożnic swojego ojca, które pozostawił, by pilnowały domu. Gdy posłyszy cały Izrael, że zostałeś znienawidzony przez ojca, umocnią się wtedy ręce wszystkich twoich zwolenników". 22 Rozpięto więc Absalomowi namiot na tarasie. Absalom wszedł do nałożnic swego ojca na oczach całego Izraela. (2 Sm 16,21-22).
Objęcie w posiadanie haremu po zmarłym lub zdetronizowanym królu oznaczało przejęcie również po nim wszystkich praw. Achitofel radził więc wejście do żon Dawidowych, tzn. przejęcia ich w posiadanie (por. 3, 7; 12, 8; 1 Krl 2, 22). Otóż lud nie może się za tobą Absalomie oświadczyć, ponieważ nie ufa czy się znowu z ojcem nie pogodzisz. Gdyby to nastąpiło los tych co się za tobą opowiedzieli byłby nie do pozazdroszczenia, ale skoro wejdziesz do haremu ojca o pogodzeniu nie będzie już mowy
Równocześnie jednak wykonanie planu Achitofela było naruszeniem praw dotyczących rodziny w ogóle (Kpł 20, 11). Sam akt przejęcia w posiadanie haremu królewskiego odbył się na oczach ludu, na dachu domu, gdzie ustawiono specjalny namiot. Jeżeli Achitofel był teściem Dawida przez Batszebę, to radą swą specjalnie nawiązał do grzechu Dawida z jego córką (por. 2 Sm 11, 2). Jest tu równocześnie ślad stosowania przyjętych zwyczajem obrzędów zawierania małżeństwa. Czy Absalom rzeczywiście współżył z którąś z niewiast Dawidowych - nie wiadomo. Niemniej jednak całe to postępowanie budzi niesmak. W ten sposób spełniły się słowa Natana (2 Sm 12, 11) co do przyszłości Dawida i jego rodziny.
23 Rada Achitofela, której on udzielał, w tym czasie znaczyła tyle, co słowo Boże. Tyle znaczyła każda rada Achitofela zarówno dla Dawida, jak i dla Absaloma. (2 Sm 16,23)
1 Achitofel rzekł do Absaloma: "Pozwól, że dobiorę sobie dwanaście tysięcy ludzi i dokonam tej nocy wyprawy na Dawida. 2 Napadnę na niego, gdy jeszcze jest zmęczony i ręce mu opadły. Tak go przerażę, że ucieknie cały lud, który jest przy nim. Wtedy uderzę na osamotnionego króla, 3 a wszystkich ludzi przyprowadzę do ciebie, jak wraca oblubienica do swego męża. Ty nastajesz tylko na życie tego jednego człowieka. Cały naród się uspokoi". 4 Rzecz ta podobała się Absalomowi i całej izraelskiej starszyźnie.(2 Sm 17,1-4)
Innym wrogim Dawidowi pomysłem Achitofela było natychmiastowe ściganie zbiega pod swoim osobistym przywództwem. Achitofel miał na myśli nie 12 tysięcy (’elef), lecz grupy bojowe w liczbie dwunastu. Taka ilość wojska, która mogłaby stanowić 12 grup reprezentujących pokolenia izraelskie, musiała być przy Absalomie, aby mógł z nią podjąć się akcji obalenia dotychczasowej władzy.
Jeżeli uda się Dawida zapędzić w zasadzkę, wtedy nie będzie wojny domowej, gdyż wszyscy zwrócą się ku Absalomowi. Rada Achitofela biorącego pod uwagę zmęczenie Dawida i jego towarzyszy była z pewnością dobra z punktu widzenia strategii wojennej. Liczba wojska i zapas sił fizycznych uniemożliwiały przeprawę królowi przez Jordan. Przewidywane odstępstwo żołnierzy Dawidowych od służby powiększyłoby liczebność wojsk Absaloma i tym samym przeważyłoby jego szanse zwycięstwa.
5 Absalom oznajmił: "Proszę zawołać Chuszaja Arkijczyka, abyśmy wysłuchali, co ma do powiedzenia". 6 Gdy Chuszaj przybył do Absaloma, Absalom mu powiedział: "Taką a taką radę dał Achitofel. Czy mamy zrobić to, co on mówi? Jeżeli nie - powiedz!" 7 Chuszaj dał Absalomowi taką odpowiedź: "Rada, jaką tym razem dał Achitofel, nie jest dobra".(2 Sm 17,5-7)
Zaznajomienie Chuszaja z radą Achitofela świadczy o ograniczoności umysłu Absaloma. Chuszaj nie kwestionuje więc wcale zdolności Achitofela, ale nawet wybitnemu zdarzyć się może omyłka w przewidywaniach. Wyrażenie więc bapa‘am tym razem jest dla Achitofela pochlebstwem, gdyż zawiera równocześnie stwierdzenie, że inne jego rady były dobre.
8 Potem Chuszaj dodał: "Znasz swojego ojca i jego ludzi. Oni są dzielni, nadto są rozgoryczeni jak niedźwiedzica na polu, której zabrano młode.(2 Sm 17,8)
Ludzie Dawida są rozgoryczeni (marę nefes — „o duszy skwaszonej”), a więc gotowi ważyć się na wszystko (Jr 2, 19; Hab 1, 6; Am 8,10). Tacy ludzie są jak dzika niedźwiedzica, której zabrano młode. Porównanie to nie było niezrozumiałe dla ludzi Palestyny. Niedźwiedź nie atakuje ludzi, a wyjątkowo tylko zwierzęta. Natomiast rozwścieczona niedźwiedzica jest niebezpieczna. W Piśmie świętym użyto tego obrazu i gdzie indziej (por. Przp 17, 2; Oz 13, 8)
Ojciec twój to człowiek znający się na wojnie i nie spędza nocy razem z ludźmi. 9 Ukrywa się zapewne w grocie lub w jakim innym miejscu.(2 Sm 17,9)
Kryjówki jego to niedostępne groty, rozpadliny skalne, w których łatwo się schować (jak Izraelici w 1 Sm 13, 6) i stamtąd dokonywać niespodziewanych zasadzek.
A jeśliby się zdarzyło, że ktoś [z naszych] zostanie zabity, na pewno się to rozniesie i będzie się mówić: "Lud, który idzie za Absalomem, został pobity". 10 Wtedy przelęknie się nawet najmocniejszy, który ma serce lwa. Wszyscy bowiem Izraelici wiedzą o tym, że ojciec twój jest mężny, a ci, którzy są z nim - mocni. 11 Radzę raczej zgromadzić przy sobie wszystkich Izraelitów od Dan do Beer-Szeby w takiej liczbie, jak piasek na brzegu morza. Ty osobiście dowodziłbyś nimi w walce.(2 Sm 17,10-11)
,,Od Dan do Beer-Szeby” jest określeniem technicznym na oznaczenie granic w ogóle i w Piśmie św. użyto go wiele razy.
12 Napadniemy na niego w tym miejscu, gdzie go napotkamy, i spadniemy na niego jak rosa, która spada na ziemię. Nie zostawimy przy życiu ani jego, ani kogokolwiek z tych ludzi, którzy są razem z nim. 13 Gdyby ukrył się w mieście, wtedy wszyscy Izraelici pod to miasto przyniosą powrozy: ściągniemy je w dolinę, tak że nie pozostanie po nim nawet kamień".(2 Sm 17,12-13)
Według Chuszaja nie należy więc unikać wojny domowej, lecz owszem, prowadzić ją z całą bezwzględnością. Uwaga o powrozach jest żartobliwą konkluzją, która oznacza: czyż może miasto przeciwstawić się całemu Izraelowi?
Rada ta jest obliczona na wzbudzenie u syna królewskiego żądzy znaczenia. Dostrzegamy w niej dość łatwo mieszaninę trzeźwych faktów (waleczność Dawida), możliwych komplikacji (ewentualność kontrofensywy i jej skutki) i brawury (zdecydowane zwycięstwo popularnego Absaloma). Zwłaszcza to ostatnie musiało wywołać zamierzony skutek, gdyż rada spodobała się Absalomowi. W rzeczywistości jednak Chuszaj usiłuje uzyskać czas potrzebny dla Dawida na przeprawę za Jordan i zebranie potrzebnych mu posiłków w Zajordanii.
14 Absalom i wszyscy mężowie izraelscy orzekli: "Rada Chuszaja Arkijczyka jest lepsza od rady Achitofela". (2 Sm 17,14)
W porównaniu z planem Achitofela to, co przewiduje Chuszaj, jest bardziej błyskotliwe. Achitofel uważał, że należy zebrać wojsko i uderzyć znienacka w nocy, a na czele postawić jego samego. Natomiast Chuszaj uważa, że trzeba przeprowadzić walkę regularną, przy pomocy całego Izraela, pod wodzą Absaloma, i zniszczyć wszystkich zwolenników Dawida. Ta ostatnia rada mogła się wydać młodemu człowiekowi wspanialsza, korzystniejsza i przede wszystkim większą przynosząca chwałę. Stąd nic dziwnego, że Absalom usłuchał rady Chuszaja.
To Pan tak zrządził, by udaremnić radę Achitofela, która była lepsza, gdyż Pan chciał przywieść nieszczęście na Absaloma. (2 Sm 17,14)
W w. 14 przejawia się wielka ufność w Opatrzność Bożą, chociaż w bardziej rozwiniętej teologii staranniej dobranoby terminy. Zrządzenie Jahwe jest skutkiem modlitwy Dawida w 15, 11. Podobny wypadek, w którym dzięki zrządzeniu Jahwe król nie usłuchał dobrej rady, jest w1 Krl 12, 6-15. Tak więc choć Jahwe zesłał karę na Dawida, to jednak nie dozwolił, aby doszło aż do jego zabójstwa.
15 Chuszaj rzekł kapłanom Sadokowi i Abiatarowi: "Taką a taką radę Absalomowi i starszym Izraela dał Achitofel, taką a taką radę dałem ja. 16 Teraz więc szybko wyślijcie do Dawida wiadomość: "Nie zatrzymuj się tej nocy przy przejściach na pustyni, idź dalej natychmiast, inaczej bowiem królowi i całemu jego otoczeniu mogłaby zagrażać zguba"". (2 Sm 17,15-16)
Okazuje się, że Chuszaj nie wierzy swoim zabiegom. Ze zrozumiałym pośpiechem „Przejścia pustyni” to miejsca w których najłatwiej przeprawić się z pustynnego prawego brzegu Jordanu na jego lewy brzeg. Te właśnie przejścia strzeżone były przez Efraimitów (Sdz 3, 29). Jedno z nich nazywa się po arabsku el-Goranijeh, drugie zaś Darnijeh.
17 Tymczasem Jonatan i Achimaas stali u źródła Rogel, czekając, by przyszła służąca i przekazała wieści, które oni mieli zanieść do króla Dawida: nie mogli się bowiem pokazywać, przychodząc do miasta.
Zgodnie z postanowieniem samego Dawida przekazicielami wiadomości mieli być kapłani Sadok i Abiatar oraz ich synowie Jonatan i Achimaas (15, 28). Wiadomość mają przekazać synowie kapłańscy, gdyż sami kapłani nie mogli oczywiście wyjść z miasta ze względu na niebezpieczeństwo podejrzeń. Tajną wiadomość przejąć miała pewna dziewczyna, która przychodząc po wodę do studni nie wzbudzała podejrzeń.
18 Ujrzał ich jednak pewien chłopiec. Zawiadomił o tym Absaloma. Obaj więc poszli dalej w pośpiechu. Przybyli do domu pewnego człowieka w Bachurim, który miał studnię na swoim podwórzu. Weszli do niej.(2 Sm 17,18)
Po drodze skierowali się do Bachurim znanego już z 3, 16 i 16, 5. Tutaj schowali się w studni pewnego człowieka. Podobnie jak studnia, do której wtrącono Józefa egipskiego (Rdz 37, 24), była ona sucha.
19 Potem kobieta wzięła przykrywę, ułożyła ją nad otworem studni, rozsypała na niej ziarno, tak że nic nie zauważono.(2 Sm 17,19)
Kobieta przykryła studnię pokrywą i rozsypała na niej ziarno, do suszenia. Suszenie zboża w ten sposób było przyjętym zwyczajem (Przp 27, 22), a całe to wydarzenie przypomina inne, opisane w Joz 2, 6, kiedy to szukano u Rachab wywiadowców izraelskich wysłanych przez Jozuego. Jak przy poprzedniej studni, tak i tutaj znajduje się kobieta, gdyż ich obowiązkiem było noszenie wody.
20 Słudzy Absaloma przybyli do tej kobiety, do jej domu, pytając: "Gdzie jest Achimaas i Jonatan?" Odpowiedziała im kobieta: "Poszli dalej za zbiornik wody". Szukali [ich], lecz nie znaleźli. Powrócili więc do Jerozolimy. 21 Po ich odejściu tamci wyszli ze studni i udali się w drogę, i zanieśli królowi Dawidowi wiadomość. Mówili Dawidowi: "Ruszajcie! Przeprawcie się szybko przez wodę, bo taką a taką radę podał co do was Achitofel". 22 Dawid więc wraz z całym swym otoczeniem wstał i przeprawił się przez Jordan. Do rana nie brakowało już ani jednego, kto by się nie przeprawił przez Jordan.(2 Sm 17,20-22)
Chodzi tu o jakiś znany wtedy kanał (Zorell,A. Medebielle; wg Bressana, 649, wyraz mikal pochodzi od asyryjskiego słowa mekaltu i oznacza rezerwuar wodny). Poszukiwania prowadzone przez wysłanników Absaloma nie dały rezultatu, tak że z niczym trzeba było powrócić do Jerozolimy. Tymczasem wysłannicy Chuszaja zanieśli królowi wiadomość o grożącym niebezpieczeństwie, co skłoniło go do szybkiej przeprawy na drugą stronę Jordanu.
23 Achitofel widząc, że jego rada nie została spełniona, osiodłał swojego osła i wrócił do domu, do swego miasta. Wydawszy zarządzenia odnoszące się do swego domu, powiesił się i umarł. Pochowano go w grobie jego ojca. (2 Sm 17,23)
Postanowił on odebrać sobie życie. Zanim jednak to uczynił, uporządkował sprawy tyczące swego domu w Gilo. Podobnie porządkować będzie swe sprawy król Ezechiasz (2 Kri 20, 1). Uporządkowanie spraw domowych charakteryzuje tego człowieka jako zimnego i wyrachowanego, oraz nie znajdującego przeszkód. Potem powiesił się.
W Piśmie św. kilkakrotnie jest mowa o odebraniu sobie życia; śmierć
Saula (1 Sm 31, 4-6), Samsona (Sdz 9, 54), Zimriego (1 Kri 16, 18) a w Nowym Testamencie — Judasza (Mt 27, 5). Śmierć Achitofela zresztą łączy się dość wyraźnie ze śmiercią Judasza. To podobieństwo tkwi nawet w tym, że Achitofel przewiduje zwycięstwo Dawida. Po śmierci zdrajca Dawida został pochowany w grobie ojca. Nie odmówiono mu tego, czego pragnie każdy Izraelita, by być pochowanym w grobie ojców (por. 2, 32).
Inne tematy w dziale Kultura