Prorok Natan przepowiedział Dawidowi, że za popełnione grzechy (posłanie na śmierć Uriasza Chetyty by posiąść Bat-Szebę) miecz nie ominie już jego domu (12,10n). Czyli co spotka Żyda za zabicie goja!!!
No i zaczęło się…
1 Oto co się potem wydarzyło: Absalom, syn Dawida, miał piękną siostrę, której było na imię Tamar. W niej zakochał się Amnon, [również] syn Dawida. (2 Sm 13, 1)
Jednym ze złych skutków poligamii był fakt, że w tym samym domu zjawiały się dzieci pochodzące wprawdzie od jednego ojca, urodzone jednak przez różne matki, często skłócone ze sobą, szczególnie wskutek zazdrości o jednego męża. To oczywiście nie sprzyjało atmosferze braterskiej miłości między dziećmi. Ze względu znów na małą więź rodzinną mogły się zdarzyć nadużycia innego rodzaju.
Amnon był synem Achinoam z Jizreel oraz pierworodnym Dawida, natomiast Tamar i Absalom zostali zrodzeni przez córkę Tolmaja, króla Geszur (por. 2 Sm 3, 2-3), Amnon miał wtedy lat około dwudziestu, Tamar zaś około piętnastu lub nieco więcej. Wydarzenia miały bowiem miejsce w latach 984—982 (por. Bressan, 597). Tamar została nazwana piękną (jafah — „był piękny”, „czysty”; chodzi tu o piękno zewnętrzne, o wygląd zewnętrzny). Określenie to odpowiada imieniu, gdyż Tamar znaczy „palma” (drzewo to jest wysokie, smukłe; jest ozdobą oaz na pustyni).
2 Dręczył się tym Amnon, tak że zachorował z powodu swej siostry Tamar. Ponieważ była dziewicą, Amnon nie widział możliwości uczynienia jej czegokolwiek.(2 Sm 13, 2)
W tej pięknej siostrze zakochał się Amnon do tego stopnia, że się z miłości rozchorował. Biblia mówi o chorobie z miłości w Pnp 2,5 i 5,8. „Brat”, o którym wspomina papirus Chester Beatty I, mówi o chorobie powstałej z miłości, którą uleczyła obecność „siostry” (por. Bb 13 (1932) 218; ANET, 468) G. Bressan przytacza wiersze Apulejusza (Metamorph10, 1) i Owidiusza (Ars am., I, 735 n), w których jest również wzmianka o chorobie z miłości.
To udręczenie nie miało widoków zaspokojenia, dlatego, że Tamar była dziewicą (betulah — tj. „dziewica”, podrastająca dziewczyna, która nie wie jeszcze nic o mężczyźnie: Rdz 24, 16; Sdz 21, 12). Takie zaś kobiety były wg ówczesnego zwyczaju zamykane w osobnym pomieszczeniu, budynku i nie miały możności nawiązania kontaktu nawet z własnymi braćmi. Powód takiego postępowania jest zrozumiały, gdy się weźmie pod uwagę wielkie, nieraz kilkaset osób liczące rodzeństwo królewskie (por. 2 Krl 10, 1-6).
„Amnon nie widział możliwości uczynienia jej czegokolwiek” — wypowiedź ta jest eufemistycznym określeniem celu, do którego zmierzały zamiary najstarszego syna królewskiego.
3 Amnon miał jednak przyjaciela imieniem Jonadab, syna Szimei, brata Dawida. Jonadab był człowiekiem bardzo przebiegłym. (2 Sm 13, 3)
Przyjacielem był (hebr. re‘a) Jonadab (jonadab — „Jahwe jest życzliwy), syn Szimei, brata Dawida (1 Sm 16, 9). Jonadaba nazwał autor człowiekiem bardzo mądrym (hakam me,od). Mądrość ta jednak jest mądrością czysto ludzką, dla której wszystkie środki są dobre, byleby tylko zmierzały do celu. Jest więc to jedynie przebiegłość, która ma na względzie tylko korzyść własną z pominięciem innych.
4 Ten go zapytał: "Co się z tobą dzieje, synu królewski, że tak mizerniejesz z dnia na dzień? Nie chcesz mi tego wyjaśnić?" Amnon odpowiedział mu: "Kocham Tamar, siostrę mojego brata Absaloma".(2 Sm 13, 4)
Królewski syn nie powinien mieć zmartwień ani kłopotów.
5 Jonadab mu odpowiedział: "Połóż się do łóżka i udaj chorego. Gdy przyjdzie twój ojciec, by cię odwiedzić, powiesz mu: Pozwól, by przyszła moja siostra Tamar i podała mi jeść, niechby przygotowała na moich oczach coś do zjedzenia tak, bym to widział. Wtedy przyjąłbym posiłek z jej ręki". (2 Sm 13,5)
Trzeba stać się chorym, aby można było pokazać swoje kaprysy i stawiać żądania.
6 Amnon położył się więc i udawał chorego. Kiedy przyszedł król, aby go odwiedzić, odezwał się Amnon do króla: "Niech przyjdzie, proszę, moja siostra Tamar i przyrządzi mi dwa placki w mojej obecności, abym mógł przyjąć posiłek z jej ręki". (2 Sm 13, 6)
(hebr. sete lebibót — „dwa chleby jęczmienne”, jak to rozumieli tłumacze LXX; lub „dwa chleby o wyglądzie serc” — leb). Możliwe, że Tamara umiała najlepiej wypiekać łakocie, dlatego Dawid nie poznał się na podstępie
7 Dawid posłał więc zawiadomienie do pałacu do Tamar: "Pójdź, proszę, do domu twojego brata, Amnona, i przygotuj mu coś do zjedzenia!" (2 Sm 13, 7)
Dawid zgodził się na tę zachciankę, gdyż polecił swej córce mieszkającej w pałacu (hebr. habbajetah — „dom mający specjalne przeznaczenie”, w naszym wypadku dom dla kobiet; pójść do Amnona
8 Tamar poszła do domu swego brata, Amnona, a on leżał. Wzięła ciasto, zagniotła, zrobiła placki na jego oczach i upiekła je. 9 Wziąwszy patelnię wypróżniła ją przed nim, ale on wstrzymał się od jedzenia. Amnon powiedział: "Niech ode mnie wszyscy wyjdą!" A gdy wszyscy od niego wyszli, (2 Sm 13, 8-9)
Autor przedstawia teraz szczegółowe przygotowanie ciasta, z czego wynika, że córki królewskie tych czasów musiały pobierać jakieś wykształcenie praktyczne, które pozwalało im wykonywać ze znawstwem tego rodzaju czynności. Tamar wiedziała, jak się używa zaczynu, jak wypiekać zrobione ciasto, jak podać już przygotowane, wzięła bowiem to, co przygotowała, na patelnię (masret — „patelnia”; słowo raz tylko użyte w Piśmie św.), i złożyła zawartość przed bratem.
10 Amnon rzekł do Tamar: "Przynieś posiłek do sypialni, abym przyjął go z twojej ręki". Tamar wzięła placki, które przygotowała, i zaniosła bratu swojemu, Amnonowi, do sypialni. (2 Sm 13, 10)
Dla pewności kazał przenieść przygotowane jedzenie do innego pokoiku, nazwanego przez autora heder, tj. pokoiku bez okien, przeznaczonego zazwyczaj na sypialnię dla małżeństw (Jdt 15, 1. 14. 18; Pnp 1, 4; J1 2, 16), w której często rozgrywały się sprawy tajemne (2 Krl 9, 2; Ez 8, 12).
11 Gdy je przed nim położyła, aby jadł, schwycił ją i rzekł: "Chodź, połóż się ze mną, siostro moja!" 12 Odpowiedziała mu: "Nie, mój bracie! Nie gwałć mię, bo tak się w Izraelu nie postępuje. Zaniechaj tego bezeceństwa! 13 Dokąd się udam z moją zniewagą? A ty, ty stałbyś się jednym z największych przestępców w Izraelu! Porozmawiaj raczej z królem, on ci mnie nie odmówi". (2 Sm 13, 11-13)
Tamar odrzuciła zaloty w sposób zdecydowany. Współżycie płciowe brata z siostrą nawet przyrodnią uważano w Izraelu za niewłaściwe, choć prawdopodobnie — jak zdaje się wskazywać na to późniejsza propozycja Tamar co do załatwienia sprawy małżeństwa u króla, między personae dramatis — nie zawsze stosowano w tej materii twarde i jednoznaczne Prawo Mojżeszowe (Kpł 18, 11 i 20, 17; Pwt 27, 22). Przykładem może być małżeństwo Abrahama i Sary. Literatura pozabiblijna zapoznaje z wypadkami małżeństw między krewnymi pierwszego stopnia.
Amnon ściągnąłby na siebie przez ten akt nieczysty z siostrą miano zwyrodnialca w Izraelu (hebr.dosł. „jednym z głupich, bezbożnych w Izraelu”; określenie — „głupi”, „bezbożny” jest jednak eufemizmem czegoś bardzo złego, podłego, nikczemnego, sromotnego, wstrętnego).
14 On jednak nie posłuchał jej głosu, lecz zadał jej gwałt, zbezcześcił i obcował z nią. 15 Potem Amnon poczuł do niej bardzo wielką nienawiść. Nienawiść ta była większa niż miłość, którą ku niej odczuwał. Rzekł do niej Amnon: "Wstań i odejdź stąd!" (2 Sm 13, 14-1)
Wydaje się być rzeczą niewiarygodną to, co opisuje potem autor natchniony: zmysłowa miłość Amnona przerodziła się w nienawiść (hebr. „nienawidził ją... bardzo wielką nienawiścią”), i w obrzydzenie. Jednak tego rodzaju następstwo jest psychologicznie uzasadnione. Już Arystoteles czyni to spostrzeżenie w Probl. 4, 11, a Klemens Aleksandryjski mówi: „Zmienne są serca kochanków... miłość często zmienia się w nienawiść”. Podobne stwierdzenie znajduje się także u Tacyta (Agricola, 42) i Seneki.
16 Odpowiedziała mu: "Nie czyń mi, wypędzając mnie od siebie, jeszcze większej krzywdy od tej, jaką mi wyrządziłeś". On jednak nie chciał jej posłuchać. 17 Zawołał swego pachołka, który mu usługiwał, i rzekł: "Wypędź tę ode mnie na ulicę i zamknij za nią drzwi!"(2 Sm 13, 16-17)
Tamar apeluje do brata, by nie wyrządzał jej nowej krzywdy — utraciła bowiem dziewictwo w skrytości, teraz musi się ujawnić, a konsekwencją tego będzie wzgarda ze strony ludzi. Córka królewska nie może się nawet ubrać w ukryciu; odzienie musi nakładać przy świadkach, a to zdradzi oczywiście wszystko, co zaszło między nią a Amnonem.
18 - Była odziana w szatę z rękawami, gdyż tak ubierały się córki królewskie, dziewice. - Sługa wyprowadził ją na ulicę i zamknął za nią drzwi.
Ten strój odróżniał córki królewskie od innych kobiet.
19 Wtedy Tamar posypała sobie głowę prochem, rozdarła szatę z rękawami, którą miała na sobie, położyła rękę na głowę i odeszła głośno się żaląc. (2 Sm 13, 18-19)
Posypywanie głowy prochem i rozdzieranie szat jest już znane z poprzednich tekstów 1 Sm 4, 12; 2 Sm 1, 2; 3, 31; (por. R de Vaux, Les institutions, dz. cyt., I, 97). Gest położenia rąk na głowie wyraża również ból, smutek, cierpienie (por. Jr 2, 37). W takiej pozie zostały wyrzeźbione płaczki na sarkofagu króla Achiram.. Takie zachowanie wskazywało, że Tamar nie zgodziła się na postępek brata, dlatego też jest niewinna (por. Pwt 22, 24. 27).
20 Absalom, jej brat, odezwał się do niej: "Prawda, że Amnon, twój brat, był z tobą? Teraz jednak, moja siostro, uspokój się! To twój brat. Nie bierz do serca tego wypadku!"To twój brat...(2 Sm 13, 20)
Absalom koi ból zrozpaczonej siostry. Nie spotkała ją hańba, że poszła do domu, bo wszak nie jest on mężczyzną obcym, lecz jej bratem. Co się zas tam stało, ona nie odpowiada, ponieważ był gwałt popełniony. Stąd wniosek, że już wcześniej musiał dostrzec ów szczególny stosunek Amnona do swej siostry i wiedział, do czego ten zmierza
Tamar pozostała zbolała w domu swojego brata Absaloma. 21 Król Dawid posłyszawszy o tym wydarzeniu wpadł w wielki gniew. <Nie chciał on jednak uczynić Amnonowi, swemu synowi, nic złego, gdyż go miłował. Był to przecież jego pierworodny>. 22 Absalom natomiast nie mówił do Amnona nic dobrego ani złego, bo go znienawidził za to, że zgwałcił jego siostrę, Tamar. (2 Sm 13, 21-22)
W ten sposób w jednej chwili Amnon zniszczył szczęście swej siostry. Wydawać się może, że postępowanie Absaloma jest nieco dziwne w tym względzie, skoro żył jeszcze ojciec dziewczyny i on właściwie miał prawo decydować o dalszych jej losach. Jednak wiadomo to, że w małżeństwach poligamicznych większą aktywność w stosunku do swej rodziny wykazywali raczej synowie-bracia niż ojciec
Jak spuszczony ze szczytu kamień pociąga często całą ich lawinę, tak też rozpoczyna się tragedia w domu królewskim. Jedne wypadki pociągną za sobą następne: kazirodczy stosunek Amnona z Tamar przyczyni się do powstania zawiści między braćmi, która skończy się bratobójstwem (r. 13); ten zaś wypadek z kolei pociągnie za sobą gniew Dawida na Absaloma, co przyniesie szereg tragicznych wydarzeń nie mających się zamknąć w ścianach królewskiego pałacu (rr. 14— 18). Wojna między zwolennikami ojca i syna wyzwoli z konieczności różne ambicje (19, 41 — 20, 20), które będą przyczyną zgryzot aż do śmierci króla!!!
Inne tematy w dziale Kultura