Pan posłał do Dawida [proroka] Natana. Ten przybył do niego i powiedział:
"W pewnym mieście było dwóch ludzi,
jeden był bogaczem, a drugi biedakiem.
2 Bogacz miał owce i wielką liczbę bydła, (2 Sm 12 1-2)
Przypowieść Natana rozpoczyna się bardzo prosto: ,,W pewnym mieście było dwu ludzi.... Nie znaczy to oczywiście, że w mieście mieszkało tylko dwóch ludzi. Autor przedstawia sytuację, w jakiej znaleźli się dwaj mieszkańcy miasta. Miasto nie zostało nazwane, bo to nie jest potrzebne w przypowieści. Jeden z nich był bogaty (‘äsir — „bogaty w dobra materialne”; czasem chodzi też o dobra duchowe, np. o mądrość — Pwt 14,24), drugi zaś biedny (ra’s) — ktoś, kto żyje w niedostatku, komu dokucza głód, kto jest bardzo biedny. Człowiek bogaty miał wielką ilość owiec i bydła. Bogactwa na Wschodzie mierzy się ilością posiadanych owiec i innego bydła. Dlatego właśnie autor wspomniał także ogólnie bydło, chociaż przedmiotem jego szczególnego zainteresowania jest owca, zwierzę, które hodować może nawet najbiedniejszy.
To przeciwstawienie znalazło również swój wyraz w przypowieści P. Jezusa o dwu dłużnikach (Mt 18, 21-35).
3 biedak nie miał nic, prócz jednej małej owieczki, którą nabył.
On ją karmił i wyrosła przy nim wraz z jego dziećmi,
jadła jego chleb i piła z jego kubka,
spała u jego boku i była dla niego jak córka. (2 Sm 12 3)
Własność biedaka jest bardzo skąpa, ma jedynie małą owieczkę, którą kupił. Autor w ten sposób nawiązuje do zwyczajów, jakie w tym względzie panują na Wschodzie. Biedniejsi nie chowają zwierząt domowych przez cały rok, lecz nabywają je krótko po porodzie, a potem gdy urosną, sprzedają lub zabijają. W przypowieści został podkreślony jednak inny aspekt: owieczka była przedmiotem szczególnego starania, przebywała wraz z całą rodziną w mieszkaniu właściciela, co nie jest bynajmniej dziwne. W rodzinach biedniejszych zwierzęta mieszkały z ludźmi. Owieczka z przypowieści miała jednak opiekę równą dzieciom właściciela, nie tylko przebywała w tym samym pomieszczeniu, lecz także to samo jadła i piła, z tych samych naczyń, co więcej, razem nawet spała. Przez to traktowano ją bez mała jak członka rodziny.
4 Raz przyszedł gość do bogacza,
lecz jemu żal było brać coś z owiec i własnego bydła,
czym mógłby posłużyć podróżnemu, który do niego zawitał.
Więc zabrał owieczkę owemu biednemu mężowi
i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego". (2 Sm 12 4)
Przybywa pewien gość do bogacza. Ten wprawdzie pragnie go uhonorować wystawną ucztą, żal mu jednak coś stracić z własnego majątku. Zabiera więc jedyną owcę biedakowi i z niej przygotowuje ucztę.
Zabrał więc owieczkę owemu biednemu mężowi i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego” - Pewne elementy przypowieści posłużyły za podstawę porównania: owieczka — to Batszeba, żona Uriasza, mąż jej — człowiek biedny, który nabytą owieczkę szczególnie pielęgnuje; człowiekiem bogatym z przypowieści — jest sam król Dawid. Obraz przedstawiający gościnność u ludów wschodnich« Pismo św, zawiera wiele wzmianek o gościnności. Por. Rdz 18, 3-5
Na zestawieniu osób: podróżny, gość i człowiek (właściciel), talmudyści opierali piękną alegorię objaśniającą działanie namiętności w sercu człowieka. Z początku podobna jest namiętność do skromnego przechodnia, gdy ją się dopuszcza, staje się stałym gościem i wreszcie, opanowując serce człowieka, przywłaszcza sobie prawa właściciela.
5 Dawid oburzył się bardzo na tego człowieka i powiedział do Natana: "Na życie Pana, człowiek, który tego dokonał, jest winien śmierci. 6 Nagrodzi on za owieczkę w czwórnasób, gdyż dopuścił się czynu bez miłosierdzia". (2 Sm 12 5-6)
Opowieść Natana wywołuje u Dawida pożądaną reakcję. Naprzód następuje reakcja uczuciowa. Król oburzony krzywdzącym zachowaniem się bogacza, wydaje w uniesieniu wyrok: „winien jest śmierci” (dosł. ben mawet — „syn śmierci”). Wyrok taki nie zgadza się jednak z zasadami prawa. Dawid zatem modyfikuje swój wyrok zgodnie z przepisami prawa. A były one w tym względzie wyraźne: Kto by ukradł wołu lub owcę i zabiłby je lub sprzedał, wówczas zwróci pięć wołów za jednego i cztery owce za jedną owcę (por. Wj 21,37). Podobna restytucja obowiązywała u koczowniczych plemion moabskich
7 Natan oświadczył Dawidowi: "Ty jesteś tym człowiekiem. To mówi Pan, Bóg Izraela: Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja uwolniłem cię z rąk Saula. 8 Dałem ci dom twojego pana, a żony twego pana na twoje łono, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za mało, dodałbym ci jeszcze więcej. (2 Sm 12 7-8)
Reakcja na opowiedzianą przypowieść świadczy, że król nie pojął jej tak, jak się tego spodziewał prorok. Potrzebne mu jest jej wyjaśnienie. Dokonał tego sam prorok. Wskazuje on Dawidowi, że to o niego samego chodzi; ’attah ha’iś — „tyś tym człowiekiem”. W ten sposób wyjaśnia się wszystko, co chciał prorok wyrazić. Wiadomo więc, że Dawid jest jak bogacz, który opływa we wszystko, jest on bowiem królem izraelskim z polecenia Boga. Z tej racji uwolniony został od udręki Saula i z tegoż powodu otrzymał jego własność, tj. dom swego pana ze wszystkimi jego prawami, a więc również prawo dynastii. Z tej także racji Dawid stał się prawym właścicielem haremu poprzedniego króla. Jak wielkie znaczenie przypisywano uzyskaniu prawa nad haremem, świadczy konflikt między Abnerem i Iszbaalem (2 Sm 3), sprawa Abisag Szunemitki (1 Kri 2) oraz wydarzenie z okresu buntu Absaloma (2 Sm 16, '20nn). Dawid stał się panem domu ' (bet) Izraela i Judy, a więc podlegaj mu terytorium Judy i Izraela wraz z mieszkańcami. Wyodrębnienie Judy j i Izraela jest już znane z 1 Sm 11, 8.
Rozpatrywane ze strony religijnej, słowa niniejsze posiadają bardzo głębokie znaczenie. W innych krajach, gdzie były wyznawane religie pogańskie, takie słowa w ustach poddanego do króla są zgoła nie do pomyślenia. W religiach pogańskich panujący należał jednocześnie do najwyższych sędziów orzekających w sprawach religijnych. Tutaj autorytet religii był wyższy ponad króla, ten zaś, kto był upoważniony do przemawiania w imieniu religii i stawania w obronie ideałów religijnych, był w zakresie swojej władzy wyższym od króla. Wynika z tego jasno, że religie uważano za objawioną przez Boga, autorytet zaś Boży był najwyższy.
9 Czemu zlekceważyłeś <słowo> Pana, popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę. Zamordowałeś go mieczem Ammonitów. (2 Sm 12, 9)
Główny nacisk w przypowieści został położony na fakt zabrania własności drugiego. Taką właśnie krzywdę wyrządził Dawid Uriaszowi, zabierając mu żonę, aby popełnić z nią cudzołóstwo. A ponieważ do tego grzechu dołożył jeszcze zabójstwo niewinnego człowieka, dlatego to podwójne przestępstwo obraża Boga w sposób szczególny, lekceważy Jego wolę, przestępstwo to jest również wielką < niesprawiedliwością wobec ludzi, gdyż jest zgorszeniem tym większym, że sprawcą jego jest król, pomazaniec Jahwe.
Tą samą myśl o świadomości grzechu popełnionego przeciw Bogu jest w Ps 51: „Przeciwko Tobie zgrzeszyłem i co złe w Twych oczach — czyniłem”
10 Dlatego właśnie miecz nie oddali się od domu twojego na wieki, albowiem Mnie zlekceważyłeś, a żonę Uriasza Chetyty wziąłeś sobie za małżonkę. 11 To mówi Pan: Oto Ja wywiodę przeciwko tobie nieszczęście z własnego twego domu, żony zaś twoje zabiorę sprzed oczu twoich, a oddam je twojemu współzawodnikowi, który będzie obcował z twoimi żonami - wobec tego słońca (2 Sm 12 10-11)
Za popełnione grzechy Dawid odpokutować musi w sposób potrójny. Ponieważ przyczynił się do tego, że Uriasz zginął od miecza Ammonitów (w. 9b), miecz nie oddali się od jego domu: zginą, bowiem synowie jego Amnon i Absalom, własny syn Dawida będzie nastawał na jego życie, a Salomon pozbawi życia swego brata Adoniasza; ponieważ Dawid zabrał żonę Uriaszowi, dlatego własny jego syn wobec ojca zastosuje zwyczaj przejęcia haremu królewskiego, bo dawało to prawo do tronu; ponieważ występek swój usiłował Dawid ukryć, musi za niego publicznie odpokutować.
Charakterystyczną cechą Bożej działalności jest to, że wszystko, co było dokonane skrycie, stanie się jawne (por. 2 Mch 12, 41; Mk 4, 22; 1 Kor 2,5). Dlatego też prorok zapowiada Dawidowi, iż Bóg ujawni to wszystko „wobec tego słońca”, czyli w pełni dnia, w południe
12 Uczyniłeś to wprawdzie w ukryciu, jednak Ja obwieszczę tę rzecz wobec całego Izraela i wobec słońca". 13 Dawid rzekł do Natana: "Zgrzeszyłem wobec Pana". Natan odrzekł Dawidowi: "Pan odpuszcza ci też twój grzech - nie umrzesz, (2 Sm 12 12-13)
Dawid wcale się nie usprawiedliwia ani się nie broni. Uznaje swoją winę wobec Boga, swojego dobroczyńcy i ojca, i stwierdza krótko: „Zgrzeszyłem”. To samo wyrażenie znajduje się w Ps 51, 5. Przyznanie się do winy oraz serdeczny żal z powodu popełnionego czynu jest przedmiotem rozważań Ojców Kościoła (por. Ambroży, Apologia Dawida, Augustyn, Contra Faustum). Równocześnie z uznaniem winy żalem z powodu popełnionego grzechu przychodzi miłosierdzie Boże. Natan odpowiada — podobnie jak kapłan na spowiedzi: „Jahwe odpuszcza ci też twoje grzechy”.
Skutki jego przestępstwa były straszne. Sprawiedliwość Boża nie minęła go, pomimo kajania się. Por. Straszne opisy walk bratobójczych w dalszej części 2 Księgi Samuela: 13,28 16,21-22; 18,14 1 Krl 2,25.
14 lecz dlatego, że przez ten czyn odważyłeś się wzgardzić Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze". (2 Sm 12, 14)
Grzech Dawida został odpuszczony. Świadectwo wysłannika Bożego w tym względzie jest jednoznaczne. Król musi jednak ponieść karę. Będzie nią śmierć syna, którego urodzi mu Batszeba. Ma się więc do czynienia niejako z ofiarą zastępczą. Godna uwagi jest świadomość ówczesnych ludzi o obowiązku zadośćuczynienia za winę, mimo że grzech został odpuszczony. Zadośćuczynieniem w tym wypadku jest syn królewski, bo zgodnie z ówczesnymi zapatrywaniami w grzechu ojców uczestniczy ich potomstwo i na nie spada odpowiedzialność wynagrodzenia. W tym samym wierszu 14 podano wszakże jakby nowy motyw, rację, dla której ma umrzeć syn zrodzony przez Batszebę. Autor niejako pomija to, co było głównym powodem kary, a mówi o „pobudzaniu wrogów do wielkiej zniewagi.
15 Natan udał się potem do swego domu. Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, tak iż ciężko zachorowało. 16 Dawid błagał Boga za chłopcem i zachowywał surowy post, a wróciwszy do siebie, całą noc leżał na ziemi. 17 Dostojnicy jego domu, podszedłszy do niego, chcieli podźwignąć go z ziemi: bronił się jednak; w ogóle z nimi nie jadał. 18 W siódmym dniu dziecko zmarło. Słudzy Dawida obawiali się powiadomić go, że dziecko umarło. Twierdzili: "Jeżeli, gdy dziecko jeszcze żyło, przemawialiśmy do niego, a głosu naszego nie usłuchał, to jak możemy mu powiedzieć, że chłopiec umarł? Może uczynić [sobie] coś złego". 19 Gdy jednak Dawid zauważył, że słudzy jego rozmawiają szeptem, zrozumiał, że dziecko zmarło. Pytał więc sługi swoje: "Czy dziecko umarło?" Odpowiedzieli: "Umarło". (2 Sm 12, 15-19)
20 Dawid podniósł się z ziemi, umył się i namaścił, zmienił swe ubranie i wszedłszy do domu Pańskiego oddał pokłon. Powróciwszy do domu zażądał, by mu podano posiłek, którym się pożywił. 21 Słudzy na to mu powiedzieli: "Co ma znaczyć twój sposób postępowania? Gdy dziecko żyło - płakałeś, lecz gdy zmarło - powstałeś i posiliłeś się". (2 Sm 12, 20-21)
Co znaczy to zachowanie... Nie rozumiano zachowania się Dawida. Żałobę zwykle urządzano po śmierci; Dawid zaś czyni odwrotnie: podczas choroby urządza żałobę, gdy się zaś dowiedział o
22 Odrzekł: "Dopóki dziecko żyło, pościłem i płakałem, gdyż mówiłem sobie: "Kto wie, może Pan nade mną się ulituje i dziecko będzie żyło?" 23 Tymczasem umarło. Po cóż mam pościć? Czyż zdołam je wskrzesić? Ja pójdę do niego, ale ono do mnie nie wróci".(2 Sm 12, 22-23)
Skoro wyrok Boży się spełnił, wszelkie zewnętrzne oznaki żałoby stały się zbyteczne. Dawid mógł nawet przyjąć tę wiadomość z pewną ulgą, tusząc sobie, że na tym się skończyła kara Boża. W czasie żałoby i postu nie myto się i nie namaszczano.
Przyłączę się do niego - Wiara w nieśmiertelność duszy. W czasie choroby Bóg może wysłuchać prośby i przywrócić choremu zdrowie. Skoro jednak życie się skończyło, Bóg nie będzie poprawiał swego wyroku przez cudowne wskrzeszanie.
24 Dawid okazywał współczucie dla swej żony Batszeby. Poszedł do niej i spał z nią. Urodził się jej syn, któremu dała imię Salomon. A Pan umiłował go 25 i posłał [o tym wiadomość], i za pośrednictwem Natana nazwał go Jedidiasz - ze względu na Pana. (2 Sm 12, 24-25).
Inne tematy w dziale Kultura