Następujący opis wydarzeń ma szczególne znaczenie. Dawid zostaje wreszcie królem nad całym Izraelem.
1 Wszystkie pokolenia izraelskie zeszły się u Dawida w Hebronie i oświadczyły mu: "Oto myśmy kości twoje i ciało. 2 Już dawno, gdy Saul był królem nad nami, tyś odbywał wyprawy na czele Izraela. I Pan rzekł do ciebie: "Ty będziesz pasł mój lud - Izraela, i ty będziesz wodzem nad Izraelem"". 3 Cała starszyzna Izraela przybyła do króla do Hebronu. I zawarł król Dawid przymierze z nimi wobec Pana w Hebronie. Namaścili więc Dawida na króla nad Izraelem. (2 Sm 5, 1-3)
Racje, które sprzyjały zwróceniu się tych plemion ku Dawidowi, były trzy:
- Pokrewieństwo („kości i ciało twoje”), a więc wspólnota oparta na podstawach naturalnych. Taką wspólnotą świadczył się Abimelek wobec Sychemitów (Sdz 9, 2; por. też Rdz 29, 14; 2 Sm 19, 13).
- Dawne wspólne interesy, gdy Dawid był wodzem wojsk Saula. Prowadził wtedy Dawid do zwycięskich walk nie tylko tych, którzy się rekrutowali z południa, ale i z północy (por. 1 Sm 18, 16).
- Wreszcie obietnica Jahwe, która uprawniała Dawida do objęcia władzy nad całym Izraelem. Powoływał się na nią Abner, gdy upatrywał w Dawidzie wybawcę od nieprzyjaciół (3, 18).
Dawid więc miał przez to spełnić w jakiś idealny sposób rolę „pasterza” wodza narodu. Mianem „pasterza” określano przywódców narodu już w czasach Hammurabiego. Król babiloński w tym okresie, jak świadczy kodeks (1, 50-53; 4, 45) był „pasterzem” (-ri-ja-um-; widać tu podobieństwo dohebr. ro‘eh).Takie miano nadaje królowi również Homer, nazywając gopoimena laon (por. Iliada, 2, 243—254; 14, 516 itd. Wyrażenie to zresztą nie tylko odnoszono do króla, ale również do innych osób, które w jakiś sposób spełniały rolę nadrzędną. Mianem tym nazywano kapłanów i proroków (por. np. Jr 21,1-4).Przybrał je sobie P. Jezus (J 10,2 11; 21, 15.17; Hbr 13, 20; 1 P 2, 25). Taki wybór Dawida zgodny jest również z przepisami prawa, które przewidywało, iż ten, kto miał być królem, musiał być zatwierdzony przez Jahwe; miał się on wywodzić spośród swoich, a nie z obcych (Pwt 17, 15).
4 W chwili objęcia rządów Dawid miał lat trzydzieści, a rządził lat czterdzieści. 5 Judą rządził w Hebronie lat siedem i sześć miesięcy, w Jerozolimie zaś całym Izraelem i Judą rządził lat trzydzieści trzy. (2 Sm 5, 4-5)
Dawid miał trzydzieści lat, gdy został królem. Nie chodzi tu o czas liczony od momentu zapowiedzi uzyskania tej władzy od Samuela (1 Sm 16, 13), lecz od chwili namaszczenia go na króla Judy (2 Sm 2, 4). Władzę królewską Dawid piastował przez czterdzieści lat. Liczba ta jest wprawdzie w szeregu tekstów biblijnych symboliczna (np, Sdz 11. 30; 5, 31 itd.), ale tu jednak nie ma powodu, aby jej zaprzeczać, tym bardziej że w wierszu następnym jest wyraźny podział tej liczby na liczby niesymboliczne: Dawid mianowicie sprawował rządy w Hebronie przez lat sześć i sześć miesięcy, w Jerozolimie zaś nad całym Izraelem panował przez 33 lata. W sumie daje to liczbę lat niespełna czterdziestu.
6 Razem ze swoimi ludźmi król wyruszył do Jerozolimy przeciw Jebusytom, zamieszkującym tę krainę. (2 Sm 5, 6)
Z relacji wynika również, że po objęciu władzy nad całym Izraelem Dawid się rozprawiał z dotychczasowymi mieszkańcami Jerozolimy — Jebuzytami (5, 5-9).
Zdobycie Jerozolimy nie było łatwe. Chociaż Izraelici dawno już zamieszkiwali tereny z nią sąsiadujące, nie zdołali jednak zmusić dotychczasowych mieszkańców miast do poddania się. Mieszkańcy miasta Jerozolimy — Jebuzyci, byli plemieniem występującym już w dawniejszej historii Izraela. O ich pochodzeniu nie można powiedzieć nic pewnego.
Wyliczani wraz z innymi ludami tubylczymi Palestyny : Chetytami, Churrytami, Peryzzytami, Girsytami lub Hiwwitami (por. Joz 15, 63), wywodzili się, jak i inne wspomniane plemiona, z Azji Mniejszej. Z dokumentów pochodzących z Tell el-Amarna dowiedzieć się można, że objęli oni w posiadanie Jerozolimę wtedy, gdy zwyciężony został jej król Abdi-Cheps pochodzenia churyckiego.
Jerozolima ma w tekstach nazwę Jebus (Sdz 19, 10; 1 Krn 11, 4). Nie była ona jednak wcale nazwą powszechną ani używaną (por. R. de Vaux, Les livres de Samuel, dz. cyt., 164). Przynajmniej od 2000 lat przed Chr. znana jest jej dzisiejsza nazwa Jerozolima. Dawid, będąc bystrym politykiem, zdawał sobie sprawę ze znaczenia strategicznego tego miasta.
Fakt, że został królem obydwu części Kanaanu: Izraela i Judy, tym bardziej uwydatnił potrzebę ostatecznego załatwienia sprawy Jebuzytów i Jerozolimy. Na stolicę połączonego królestwa nadawało się właśnie to miasto, gdyż nie było ono zależne ani od plemion północnych Izraela, ani od Judy. Miasto Hebron bądź co bądź leżało zbyt daleko na południu i mogło stanowić metropolię jedynie Negebu. Jerozolima tymczasem znajdowała się nie tylko w centrum kraju, ale przez nią prowadziły drogi handlowe, którymi przechodziły karawany z Hebronu i z południa Kanaanu na północ, z Joppe do Jerycha i Transjordanii. Nie bez znaczenia było również i to, że Jerozolima nie należała do żadnego z plemion, mogła być miastem neutralnym. Plan Dawida jest więc jasny: musi to miasto zdobyć.
Rzekli oni do Dawida: "Nie wejdziesz tutaj, lecz odepchną cię ślepi i kulawi". Oznaczało to: "Dawid tu nie wejdzie". (2 Sm 5, 6)
Jebuzyci ostrzegali Dawida, że nie zdobędzie miasta, gdyż bronić się ono będzie do upadłego. Ostrzeżenie Jebuzytów było zarazem znakiem niezwyciężoności miasta. I rzeczywiście, trudność zdobycia warowni w walce wręcz była nie do pokonania. Jerozolima zbudowana była na niedostępnym miejscu, skalistym wzgórzu Ofelu, otoczona głębokimi dolinami: Doliną Cedronu od strony Góry Oliwnej (por. 2 Sm 15, 23; 2 Krl 23, 4), Doliną Tyropeonu, gdzie rozbudowało się później miasto, a nawet niezbyt głęboką doliną oddzielającą późniejszy plac świątyni (tj. wzgórze Moria nie mylić z górą Moria z Władcy Pierścieni :)), zarównaną później częściowo przez Salomona i przez Heroda, wreszcie od południa doliną Hinnon, w kierunku, której wychodziła brama warowni.
Wzgórze, choć skaliste, otoczone było jeszcze murami, których fundamenty opierały się na skałach, utrudniając nie tylko dostęp, ale i podkopami. Najbardziej skomplikowanym systemem murów umocnione były tereny od strony północnej, gdzie był dostęp najłatwiejszy. Zamieszkałe wzgórze zaopatrywało się w wodę ze źródła znajdującego się po stronie wschodniej; woda zaś docierała do wnętrza głębokim skrytym tunelem. Tak więc mieszkańcy, choć ściśnięci na niewielkiej przestrzeni, mogli się bronić długo i zadawać łatwo straty nieprzyjacielowi, który chcąc dotrzeć do murów, musiał przedzierać się przez widoczne doliny. Zdobycie miasta było więc prawie niemożliwe bez zaskoczenia.
Miasto uchodziło wobec broni ówczesnej za niezdobyte. Nie tylko ludzie waleczni, ale nawet ślepi i kulawi byli w stanie, zamknięci w tej fortecy,, bronić się skutecznie. Stąd powstało powiedzenie, że ślepi i kulawi mogą obronić fortecę; chcąc ją zdobyć» trzeba i tych usunąć.
7 Dawid jednak zdobył twierdzę Syjon, to jest Miasto Dawidowe.
8 Dawid w tym dniu powiedział: "Ktokolwiek pokona Jebusytów, zdobywając przejście podziemne, oraz ślepych i kulawych nienawistnych dla duszy Dawida... [ten będzie wodzem]". Stąd pochodzi powiedzenie:
"Ślepiec i kulawy
nie wejdą do wnętrza domu". (2 Sm 5, 7-8)
Ktokolwiek pobije... Tekst dość niejasny. LXX ma: Ktokolwiek pokona Jebuzejeczów, niechaj pobije mieczem każdego ślepego i kulawego i każdego, kto nienawidzi duszy Dawida, W 1 Krn 1,6-9 można wyczytać zaś: Ktokolwiek pokona Jebuzejczyków, będzie pierwszy księciem i wodzem.
Tym kanałem... Heb. Cinnor, może oznaczać wodociąg, względnie kanał podziemny, doprowadzający dojście do źródła. U pod noża góry Sjonu (nie mylić z Zionem z Matrixa :)) wypływa źródło Siloe. Możliwe, że jest mowa o dojściu do tego źródła. Kto je opanuje, stanie się panem sytuacji. Wielu komentatorów mniema, że zdanie jest niedokończone. Prawdopodobnie przez hebr. wyraz cinnor należy rozumieć kanał, względnie przejście podziemne do źródła. Jebuzejczycy udawali się tym przejściem po wodę do źródła. Tym przejściem (1 Krn 11, 6 ) dostał się Joab do miasta. Ze względu na wielkie znaczenie, jakie podczas oblężenia miasta posiadały źródła, mieszkańcy zakrywali je i robili do nich przejścia podziemne. Takie przejście podziemne znaleziono przy rozkopaniu ruin miasta Gezer, por. Joz 10,33. Schliemann i Dorpfeld znaleźli w ruinach Troi (8 wiek przed Chr.) studnię wyrytą w skale i podziemne do niej wejście. Podczas wykopalisk przeprowadzonych przez Parkera na wzgórzu Ofel na którym było zbudowane dawne miasto Jebuzejczyków, odkryto kilka przejść podziemnych. W czasach starożytnych oblegający wielokrotnie przedostawali się do miasta przejściami podziemnymi. Ulisses i Diomedes w ten sposób przedostali się do Illii.
Ślepy i kulawy... Są to chorzy uciążliwi, przeto nie wejdą, czyli przy nas nie pozostaną. Albo: ślepym i chromym nie powierza się obrony domu, są to źli obrońcy {Cylkow). Wedlug 1 Krn 11, Joab był pierwszym, który wstąpił na mury.
Dawid musiał jednak jakiś sposób dowiedzieć się o podziemnym tunelu prowadzącym do źródła Siloe w dolinie Gichon i postanowił przedostać się tym przejściem podziemnym do miasta. Nie wiadomo nic o szczegółach opracowanych planów podstępnej walki. Wielkość miasta Jebuzytów trudno określić. Obejmowało ono prawdopodobnie tylko — jak wspomniano — wzgórze Ofelu. Ono jedynie było otoczone murami
Ostatnie badania z lat 1962—1964 obaliły dawne przekonanie co do pochodzenia odkrytych w dotychczasowych wykopaliskach murów miasta. To, co uważano za mury Salomona, okazało się o wiele późniejsze, bo pochodzące z czasów Machabejskich. Na razie nie ma wyraźnych śladów fortyfikacji z tego czasu, a tym bardziej z czasów jebuzejskich. W największym skrócie można jednak podać hipotetyczną historię tego miasta. Dzięki szeregowi wykopalisk dokonanych na terenie miasta oraz po klasyfikacji zebranego materiału archeologicznego można dokonać rekonstrukcji początków rozwoju miasta.
9 Dawid zamieszkał w twierdzy, którą nazwał Miastem Dawidowym. Zbudował potem mur dokoła: od Millo do wnętrza. 10 Dawid stawał się coraz potężniejszy, bo Pan, Bóg Zastępów, był z nim. (2 Sm 5, 9-10)
Miasto-twierdza, zdobyte przez wojsko Dawida pod wodzą Joaba, stało się nową stolicą, wspólną dla plemion północnych i południowych. Nie zostało ono przydzielone na własność żadnemu pokoleniu, lecz było w posiadaniu króla. Nie mogło więc stanowić ani przedmiotu sporu, ani też nie wywoływało antagonizmów w wypadku wrogich stosunków między poszczególnymi pokoleniami synów Jakuba. Od właściciela wzięło ono też nazwę: Miasto Dawidowe. Wnioskować stąd można, że i dotychczasowi mieszkańcy tego miasta zostali częściowo usunięci, choć nie ma na ten temat wzmianki w niniejszym tekście.
To jest miasto Dawidowe... Po zdobyciu Jerozolimy forteca Sjon otrzymała nazwę „miasto Dawidowe. Nie odnosi się ta nazwa do całego miasta, to jest do Jerozolimy, lecz tylko do fortecy Sjon. Jerozolima była kilkakrotnie burzona, niektóre doliny pomiędzy pagórkami zasypywane gruzem, dlatego tez topografia miasta, gdy chodzi o jego plany pierwotne, nie jest łatwa do rozpoznania. Prawdopodobnie właściwa twierdza Sjon znajdowała się od strony wschodniej miasta, gdzie później stanęła świątynia. Dalej w kierunku wschodnim nie mogło się miasto rozbudowywać, ponieważ stał na przeszkodzie bardzo głęboki parów ze stromymi ścianami, zwany doliną Cedronu (Kidron). Rozbudowa szła przede wszystkim w kierunku zachodnim. Część nie obwarowana prawdopodobnie nosiła nazwę „Millo”. Pochodzenie tej nazwy nie jest znane. Z biegiem czasu Millo również fortyfikowano. Miasto Dawidowe było pierwotnie otoczone głębokimi parowami, samo wzgórze Sjonskie obwiedzione wysokim i warownym murem.
Inne tematy w dziale Kultura