wqbit wqbit
330
BLOG

Biblijny opis pierwszych walk o ziemię obiecaną-historyczny!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

10Stamtąd ruszyli Izraelici w dalszą drogę i rozbili obóz pod Obot. 11 Od Obot ciągnęli dalej i rozbili obóz pod Ijje-Haabarim, na pustyni położonej na wschód od Moabu. 12 Stamtąd ruszyli dalej i zatrzymali się w dolinie potoku Zared. 13 I znów poszli dalej i rozłożyli się obozem po drugiej stronie rzeki Arnon, która płynie przez pustynię, biorąc początek w kraju Amorytów. Arnon bowiem stanowi granicę między Moabitami i Amorytami. 14 Dlatego powiedziane jest w księdze "Wojen Pana": 15 "[Od strony] Waheb w Sufa i potoków Arnonu, pochyłość potoków ciągnących się aż do miejsca Ar, przylegająca do granicy Moabu". 16 Stamtąd [udali się] do Beer. Jest to studnia, o której powiedział Pan do Mojżesza: "Zgromadź lud, a Ja mu dam wodę!" 17 Śpiewali wtedy Izraelici pieśń następującą:
"Tryskaj, źródło! Opiewajcie je!
18 Studnia, którą kopali książęta
i naczelnicy ludu drążyli berłem i swymi laskami".
Z Beer [ruszyli] do Mattany, 19 z Mattany do Nachaliel, a z Nachaliel do Bamot. 20 Z Bamot do doliny, która leży w ziemi Moabu, obok góry Pisga wznoszącej się nad pustynią.
(Lb 21, 10-20)

 

Jest to okres wielkiej wędrówki ludów zamorskich, tzw. „wędrówki egejskiej”, której punktu wyjścia szukać należy w ówczesnej jeszcze prehistorycznej Europie. Na nacisk tej fali ludów najbardziej wystawione było państwo Hetytów w Azji Mniejszej. Dokumenty z królewskiego archiwum stolicy Hetytów (Hattusza, dzisiejsze Boghazkoi) donoszą stale od XIV wieku przed Chrystusem o poruszeniach plemion (Kaska), które niepokoją granice północne i północno-zachodnie państwa Hetytów. Te nieustanne walki zakończyły się katastrofą, której uległo państwo ono 1200 roku przed Chrystusem. Fale tych ludów prowadzących z sobą niewiasty i dzieci przeszły przez Azję Mniejszą aż do Syrii, inne towarzyszyły im na okrętach wzdłuż wybrzeża w kierunku południowo-wschodnim. Hetyckie źródła nie pozostawiły żadnego opisu tych ciężkich dni; katastrofa musiała nastąpić nagle.

Zniszczone i spalone pałace i świątynie — co stwierdzili archeologowie — świadczą o ciężkiej nawałnicy, która nawiedziła te ziemie.

Ślady walk, które staczać musieli obrońcy miast z napastnikami zamorskimi, znaleźć można także w północnej Syrii, mianowicie pod murami zachodniej części miasta Ugarit (dzisiejsze Ras Szamra) w północnej Syrii odnaleziono wiele broni i dużą ilość kości młodych ludzi tu pogrzebanych. U jednego z poległych wojowników znaleziono jeszcze grot brązowy tkwiący w kości pacierzowej.

Wielkość katastrofy, spowodowanej przez liczne, dobrze uzbrojone rzesze zamorskie, osądzić można według przekazów starożytnych Egipcjan. „Żaden kraj nie zdzierżył przed ich rękami, począwszy od Hatti. Kode, Karkemisz, Arzawa, Alaszija były zniszczone. Rozbili obóz wojenny w Amurru. Zniszczyli jego ludzi, jak gdyby ich nigdy nie było. Przyszli... na Egipt..., jako sprzymierzeńcy byli wśród nich Filistyni, Tkrr,Sz'krwsz, D'jnjw i W'sz'sz”. Wynika stąd, że po zniszczeniu państwa. Hetytów spustoszyli oni również Syrię i ruszyli następnie przez Palestynę na Egipt. Wspomniani Filistyni zajęli w Palestynie ziemie położone nad wybrzeżem Morza Śródziemnego.

Egiptowi groziło jeszcze inne niebezpieczeństwo od zachodu, skąd nacierały inne ludy na deltę. Faraonowie Merenptah i Ramzes III (1197—1165) chwalą się w swych napisach i rzeźbach, że udało im się odnieść zwycięstwo nad ludami zamorskimi. Ale były to już ich ostatnie wysiłki. Panowanie Egiptu zostało całkowicie usunięte z Syrii, wewnątrz zaś kraj był osłabiony. Już w epoce Tell el-Amarna z pustyni syryjsko-arabskiej zaczęły się wdzierać do Palestyny hordy zwane Habiri (którzy nie są identyczni z Hebrajczykami-Izraelitami); to również dowodzi, jak osłabiony był już wtenczas Egipt, skoro nie mógł żadnych posiłków wojskowych wysłać dla obrony Palestyny. Po zniknięciu państwa Hetytów w Azji Mniejszej i po osłabieniu Egiptu nie ma na razie żadnej potęgi, która by mogła przeszkodzić Izraelitom w wejściu do Palestyny.

Położenie geograficzne ziemi palestyńskiej sprawiło, że nie powstało tu żadne większe państwo na wzór Egiptu. Potworzyły się tylko drobne terytoria z ośrodkiem zwanym miastem, na którego czele stał „król”

Taki jest obraz na podstawie pism biblijnych. Podobny stan istniał już w epoce Tell el-Amarna. U Izraelitów zdobywających Ziemię Obiecaną szczególne wrażenie wywołał widok umocnionych miast i zamków wznoszących się na pagórkach. Miasta kananejskie były w XV wieku słabo zaludnione. Po zdobyciu miasta Megiddo przez faraona Tutmozisa III (1480) zostało z całej załogi zabitych 83 żołnierzy, a 340 wziętych do niewoli. Oznaczało to dla faraona wielki sukces. W całej zaś Syrii liczba wzietych do niewoli wynosiła 2 503 (w tym 1 796 niewolników i niewolnic). W listach z Tell el—Amarna domagają się władcy miast palestyńskich od faraona, żeby im posłał 50 ludzi na pomoc.

Rzemiosło było wysoko rozwinięte. Rozwijał się również handel, a wraz z nim podnosił się dobrobyt. Karawany dostarczały krajowi produktów z obcych krajów, a zabierały zboże, len, oliwę, wino, figi itp.

Zdobyte przez Tutmozisa III Megiddo i inne miasta złożyły jako daninę złoto, srebro, malachit, zboże, wino, bydło; do łupów zdobycznych należały rydwany wojenne okute srebrem i złotem, jak również stoły wyrabiane z kości słoniowej.

Korespondencja z Tell el-Amarna zaświadcza, że podobnie jak w innych rezydencjach królewskich, również w palestyńskich miastach istniały archiwa. Książęta trzymali na swoich dworach ludzi znających się na piśmie. Wówczas panowało w dyplomacji międzynarodowe pismo klinowe i język akkadyjski. Jak zdradzają glosy kanaanejskie objaśniające wyrazy akkadyjskie, istniał w Palestynie język semicki, zbliżony do języka hebrajskiego. Na terenie Syrii zapanowało inne pismo zamiast trudnego pisma klinowego — pismo o charakterze alfabetycznym. Pojawia się ono ok. 1500 r., a wzorowane jest jeszcze. na piśmie klinowym z Ugarit w północnej Syrii; z upadkiem tego miasta straciło i to pismo na znaczeniu, aby zrobić miejsce pismu tzw. kanaanejskiemu. Pojawia się ono na sarkofagu króla Achirama z Byblos, prawdopodobnie z XIII wieku przed Chr. Było ono w użyciu przez następne stulecia u Fenicjan, w Izraelu, jak i u jego sąsiadów. Starszym jeszcze pismem, może z XVIII wieku, są napisy starosemickie odnalezione na Półwyspie Synajskim w Serabit-el-kadim

 

21Następnie wysłali Izraelici posłów do Sichona, króla Amorytów, którzy mieli [mu] oznajmić: 22 "Chcemy przejść przez twoją ziemię. Nie wejdziemy na pola ani do winnic i nie będziemy pili wody ze studzien. Chcemy tylko skorzystać z drogi królewskiej, póki nie przekroczymy twych granic". 23 Sichon jednak nie dał Izraelitom przejścia przez swoją ziemię. Sichon zgromadził całe swoje wojsko i skierował się ku pustyni, by zastąpić drogę Izraelitom. Przybył do Jahsa i uderzył na Izraela. 24 Izraelici jednak pobili go ostrzem miecza i zdobyli jego kraj od Arnonu aż po Jabbok, aż do kraju Ammonitów - Jazer bowiem znajduje się na granicy Ammonitów.  (Lb 21,21-24)

 

 

Po obejściu Edomu  poprzez 9 miejscowości na wschód od morza Martwego, Izraelici, przybywszy nad rzekę Arnon, wysłali do Sihona, króla Amorytów, poselstwo z taką samą prośbą, Z jaka poprzednio posłali do króla Edomu. Ale Sihon, król Amorytów,

dał im taką samą odpowiedź, jaką otrzymali Od króla Edomitów. Doszło wobec tego do walki, zakończonej zwycięstwem Izraelitów nad Amorytami. To zdarzenie zostało szeroko

opisane w Pwt 2, 24-27, a zwięźlej w Sdz 11, 19-22, ponadto są do niego częste aluzje w Piśmie św. (por. PS 135, 11; 136, 19-22; zob. Lb 34, 32-33; Pwt 1, 4; 3, 2. 6; 4, 46-49; 29, 1; Joz 2. 10; 9, 10; Sdz 11, 19-21; 3 Krl 4, 19; Neh 9, 22).

Izraelici chcieli przejeść przez terytorium zajordańskie, zajęte przez Amorytów, którzy tu żyli w sposób na wpół koczowniczy, a jak wynika z dalszej części omawianej perykopy, przybyli tutaj niedawno z północy lub ze wschodu. Sihon zdobył to terytorium na Moabitach między Arnonem a Jabbokiem (por. ww. 24-30). Trudno wyjaśnić, co oznacza imię Sihon, które jest prawdopodobnie imieniem amoryckim.

Sihon nie tylko odmówił zezwolenia na przejście, ale też wystąpił zbrojnie przeciw Izraelitom. W tym wypadku Izraelici nie unikali walki z Sihonem, odnosząc świetne zwycięstwo w Jahsa (hebr. jahsah). Było to gdzieś między Madabą a Dibonem, na północ od Arnonu. Mesza, król Moabu, na swej steli zaznacza, że zdobył Jahsę i odebrał ją królowi izraelskiemu.

 

25Izraelici wzięli wszystkie te miasta. Następnie osadzili się Izraelici mocno we wszystkich miastach Amorytów, w Cheszbonie i we wszystkich przynależnych doń miejscowościach. 26 Cheszbon był stolicą Sichona, króla Amorytów, który prowadził wojnę z poprzednim królem Moabu i zabrał mu cały kraj aż po Arnon. (Lb 21, 25-26)

 

Sihon został niewątpliwie zabity, a Izrael zajął całe jego terytorium od Arnonu do Jabboku. Jabbok jest słynny z życia patriarchy Jakuba, gdyż na jego brzegu Jakub stoczył walkę z tajemniczym Elohim (por. Rdz 32, 22-31).

Jabbok obecnie nazwę Nahr ez-Zerqa i jest dopływem Jordanu od wschodu. Jabbok stanowił naturalną granicę miedzy królestwem Oga, który rządził krajem Baszan, a królestwem Sihona, który rezydował w Heszbonie. Ów potok dzielił Galaad na dwie części.

Ta to okolica była widownią ciągłych walk Izraelitów z Moabitami i z królami Damaszku (por. Lb 32, 34-38; Joz 13 15-23). Mojżesz zdobył całe terytorium, aż do granicy synów Ammona. Według Pwt 2, 19 Jahwe nie chciał, żeby Izrael zaatakował Ammonitów, ponieważ ich kraj, jak i kraj Moabiłów, dał już dawniej synom Lota w posiadanie. Tu jest podana inna racja, dla której Izraelici pozostawili kraj Ammonitów w spokoju, a mianowicie: „gdyż granica była umocniona”. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby te rozbieżność wyjaśnić istnieniem różnolitych tradycji w Pięcioksięgu, z których jedna zwróciła uwagę na rację naturalną, druga na rację religijną. Nie jest bowiem wykluczone, że obie te racje powstrzymały Izraelitów od napaści na terytorium Ammonitów.

Dawny kraj Sihona ze wszystkimi miastami stał się posiadłością Izraela. Jest tutaj pewną antycypacja tego, co się stało później, gdy tutaj osiedliły się pokolenia Rubena i Gada (por. Lb 32, 34-38). Jest tutaj powiedziane, że Heszbon ze wszystkimi swoimi córami stał się posiadłością Izraela. Przez te córy należy rozumieć wszystkie zależne od Heszbonu miejscowości. Ziemia Amorytów nie należy jednak do właściwej Ziemi Obiecanej, gdyż leży na drugim brzegu Jordanu.

Nazwa miasta Heszbon wywołuje u autora wspomnienie jego dawnego blasku, kiedy należało do Moabitów, przed zdobyciem go przez Sihona, króla Amorytów, za czasów poprzedniego króla Moabu. Było to zapewne za rządów króla, który poprzedził Balaka (por. Lb r. 22 — 24). Na dowód przynależności Heszbonu do Amoryłów cytuje autor biblijny pieśń o zdobyciu tego miasta przez Sihona i o wydarciu go Moabitom. Być może, że przez ten cytat chciał autor podkreślić, że przez zajęcie Heszbonu nie uczynili Izraelici żadnej krzywdy swym pobratymcom, Moabitom.

 

 

27 Dlatego śpiewali pieśniarze:
Idźcie do Cheszbonu!
Niech będzie odbudowane
i umocnione miasto Sichona.
28 Gdyż z Cheszbonu wyszedł ogień,
płomień z miasta Sichona
pochłonął Ar-Moab,
panujące nad wyżynami Arnonu.
29 Biada ci, Moabie!
Zgubiony jesteś, o ludu Kemosza!
Dopuścił on ucieczkę twych synów
i niewolę twych córek u Sichona,
króla Amorytów.

W wersie 29 Amoryccy pieśniarze zwracają się teraz do Moabitów z okrzykiem " biada tobie, Moabie. Sądzą oni, że zginął już bezpowrotnie Moab, lud Kemosza. Kemosz, bóg Moabitów, jest wspomniany też na steli Meszy i bardzo często w Piśmie św. (por. Sdz 11, 24; 1 Krl 11, 7. 33; 2 Krl 23, 13; Jr 48, 7. 13. 46). Kemosz wydał swój lud w ręce Amorytów. Zgadza się to z tym, co Mesza wyraził w swym napisie na steli w ww. 4-6: „Omri, król Izraela, uciskał Moaba przez długi czas, ponieważ Kemosz rozgniewał się na swój kraj”. Tego rodzaju przedstawienie kary, jako kary wymierzonej przez bóstwo danego narodu, mogło pochodzić od amoryckich recytatorów, gdyż podobnie Babilończycy mówią w 2 Krl 18, 25 o ukaranych przez Jahwe Izraelitach. 

 

30 Cheszbon wyniszczył
niemowlęta aż do Dibonu,
niewiasty aż do Nofach,
a mężczyzn aż do Medeby.
31 Izraelici osiedlili się w kraju Amorytów.

 

Chodziłoby tutaj o zwycięstwo Izraelitów nad Amorytami i o wykazanie tej prawdy, że historia kołem się toczy. Byłoby zatem w tym wierszu opiewanie zwycięstwa Amorytów nad Moabitami. Pieśniarze opowiadaliby, że oprócz Heszbonu były zniszczone Dibon, Nofa i Madaba. Wspomniane w w. 30 miasto Dibon jest też wspomniane w napisie Meszy a sam Mesza nazywa Się Dybonitą.

Dziś jest to miejsce Diban, gdzie właśnie znaleziono stelę Meszy w r. 1868.

Miejscowość znajduje się 20 km na wschód od Morza Martwego. a 64 km na południe od Ammanu.

Nofa jest bliżej nie znaną miejscowością, leżącą gdzieś w pobliżu Madaby. Madaba leży 35 km na południe od Ammanu. W stosunku do innych miast moabickich znajduje się ona na południe od Heszbonu, a na północ od Dibonu. W Madabie znaleziono słynną mapę Jerozolimy z VI w. po Chr.

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura