Nim przystąpi się do wyjaśniania perykopy o kulcie złotego cielca, należy odrzucić opinię tych, którzy jak Wellhausen przeczą historyczności tego opowiadania, uważając je za fikcje literacką, mającą na celu potępienie kultu cielca zaprowadzonego w Betel i Dan przez Jeroboama l.
Również należy odrzucić opinie Gresmanna, który kult złotego cielca uważa za reminiscencję kultu Baala-Peor (Lb 25, 1-5), do czego czyni aluzję Oz (9, 10). Obie bowiem hipotezy należy odrzucić, gdyż kult złotego cielca znają wszystkie tradycje J, E i P, i nie ma powodu odnieść się negatywnie do tych tradycji. Kult ten mógł mieć swe źródło w starej tradycji semickiej czy też w religii ludów ościennych.
1A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: "Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej". (Wj 32, 1)
Po zawarciu przymierza (24, 3-8) poszedł Mojżesz na górę razem z Jozuem i pozostał tam na modlitwie 40 dni (24, 18), zostawiając w obozie swoim zastępcę, brata swego Aarona.
Izraelici nie widząc przez dłuższy czas Mojżesza, przypuszczali, że może na górze spotkało tego męża (ha'is) jakieś nieszczęście. Wyrażenie ha'is służy na oznaczenie osoby znanej z kontekstu (por. Rdz 42, 30. 33; 43, 3; Wj 2, 26). ponieważ zaś chcieli wędrować dalej w stronę Kanaanu, dlatego na miejsce Mojżesza, tłumacza woli Jahwe, chcieli mieć obraz Jahwe.
Zakaz dekalogu (20,4—5) sporządzania obrazu Jahwe nie zapadł głęboko w umysły Izraelitów, toteż nie zdołał wyrugować z nich skłonności do uzmysłowienia sobie Boga, jak to czyniły inne sąsiednie narody. Trzeba będzie długich wieków działania proroków, aby wykorzenić te skłonność w narodzie izraelskim. Izraelici żądając od Aarona sporządzenia im obrazu bóstwa, nie chcieli odrzucić przez to kultu Jahwe, ale jedynie pragnęli mieć Jego wyobrażenie.
Ogólnikowe wyrażenie Wiersza I : „Uczyń nam Boga", tłumaczy w. 4 słowach Aarona, Objaśniających posąg cielca: „Izraelu, Oto Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”. Jeszcze silniej przemawiają za tym tłumaczeniem słowa w. 5. Niesłusznie więc Eberharter usiłował dopatrzyć się w kulcie złotego cielca nawrotu do kultu bogów egipskich.
2Aaron powiedział im: "Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie". (Wj 32, 2)
Aaron lękając się zapewne ludu, nie przeciwstawił się jego prośbie. Zażądał jedynie kolczyków noszonych zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn, spodziewając się być może, że tym żądaniem odwiedzie ich od przekroczenia zakazu Boga.
Aaron nie miał odwagi natarczywemu żądaniu ludu otwarcie się opierać i usiłował tylko zyskać na czasie, wyglądając powrotu Mojżesza — dlatego żądał wydania zausznic opatrzonych magicznymi figurami, świętymi cyframi itd. i jako amulety wysoko cenionych, Rdz. 85, 4. liczył bowiem na to, że się lud z wydaniem tych ozdób swoich kwapić nie będzie. Brak stanowczości ze strony Aarona ściągnął nań gniew Boży. Pwt. 9, 20 – Isaak Cylkow.
3I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. 4 A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: "Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej". (Wj 32, 3-4)
No ale się zawiódł jednak, gdyż Izraelici przynieśli wiele złota. Mógł wprawdzie jeszcze i teraz powstrzymać chwiejny lud od bałwochwalstwa, ale brakło mu odwagi Mojżesza. Uczyniono więc posąg (massekah) cielca.
Jest trudną rzeczą dokładne określenie znaczenia tego wyrazu. Może on oznaczać obraz wyrzeźbiony w metalu, lub — co prawdopodobniejsze — posąg ulany ze stopionego srebra i złota. Słowo złoto miałoby tutaj znaczenie ogólne na określenie stopu z ozdób, sporządzanych prze ważnie ze złota czy srebra. Cały szereg wierszy (por. 4, 8 i 24) zdaje się wskazywać, że złoty cielec został rzeczywiście sporządzony sposobem odlewniczym. Jednak wiersz 20 nasuwa trudność w tej interpretacji. Prawdopodobnie był to cielec rzeźbiony z drzewa a następnie powleczony blachą złotą. Odlewanie posągów z metali było sztuką bardzo dawną. Wynalezienie jej przypisuje Pliniusz (7, 56) Fenicjaninowi Kadmusowi. Nie znali jednak tej sztuki Egipcjanie. Sporządzali jedynie cienkie blaszki, którymi następnie powlekali posążki. Tą techniką mogli się posłużyć Izraelici, przez stopienie złotych kolczyków sporządzili cienką blachę i powlekli nią drewnianą figurę.
Trudną jest rzeczą ustalić, skąd Izraelici przejęli kult złotego cielca. Jest możliwe, że kult przejęli od Egipcjan lub Semitów, gdzie również był kult bardzo rozpowszechniony. Apisa czczono w Memfis, Mnewisa w Heliopolis, Bakisa w Hermontis. Znał też Egipt kult obrazów zwierząt. Bogu Ra były składane w ofierze małe posążki Mnewisa, małe zaś srebrne cielce bożkowi Tum. W egipskiej Księdze Zmarłych bóg Ra jest przedstawiony jako złoty cielec, którego zrodziła niebieska krowa.
Również w Babilonii i w Asyrii cielec ze skrzydłami i głową ludzką był symbolem bóstwa. Również w Syrii czczono Hedada, boga zjawisk atmosferycznych pod postacią mężczyzny, stojącego na cielcu i trzymającego w ręku błyskawicę.
5A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: "Jutro będzie uroczystość ku czci Pana". 6 Wstawszy wcześnie rano, dokonali całopalenia i złożyli ofiary biesiadne. I usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, żeby się bawić. (Wj 32, 5-6)
Aaron poszedł jeszcze dalej w ustępstwach dla ludu. Zbudował ołtarz oraz zapowiedział na dzień następny uroczystość ku uczczeniu Jahwe. W czasie tej uroczystości składano ofiary uwielbienia i pojednania podobne tym, jakie składano po zawarciu przymierza, aby sobie zapewnić opiekę Bożą na podróż. Z ofiarą pojednania łączyły się uczty i zabawy kultyczne.
Zasiedli do uczty ofiarnej, po której na wzór pogan puścili się pląsy i zaintonowali pieśni bezecne, por. Ez. 8, 11. Cylkow
7 Pan rzekł wówczas do Mojżesza: "Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. 8 Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: "Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"". 9 I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: "Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. 10 Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem". (Wj 32, 7-9)
Jahwe objawia Mojżeszowi odstępstwo ludu i oznajmia zamiar ukarania grzeszników, lecz na interwencje Mojżesza przebacza. Ponieważ Izraelici złamali przymierze, dlatego Izrael przestał być narodem Jahwe (por. 11, 1), i stał się ludem Mojżesza (Pwt 9, 12) i ludem twardego karku (w. 9). Metafora ta jest wzięta z obserwacji wołu, który nie chce się poddać jarzmu człowieka por. Neh 3, 5; Ps 75, 5; Jr 17, 23; Oz 4, 16; Zach 7, 11. Izrael stal się niegodnym obietnic Bożych (Dz 13, 46) i zasłużył na odrzucenie. Izrael bowiem w swej od Wyjścia z Egiptu aż do przyjścia na równiny Moabu nie miał nic, co by mogło zjednać mu laskę Bożą. Jeśli kiedy, to właśnie wówczas w szczególny sposób zasłużył sobie na niechlubny, ale sprawiedliwy tytuł: „lud twardego karku”. Obraz ten przedstawia jako lud ciągle buntujący się Bogu. Zaczerpnięty zaś jest ten obraz ze zgrubienia skóry na karku osła czy innego zwierzęcia pociągowego, usiłującego bez przestanku zrzucić z siebie jarzmo które na nie włożono (por. Wj 32, 9; 33, 3-5; Iz 48, 4).
Mojżesza postanowił Bóg uczynić, jak niegdyś Abrahama, protoplastą nowego narodu wybranego. Prosi więc Mojżesza, aby zwolnił Go od zobowiązania płynącego z zawartego przymierza.
11 Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: "Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? 12 Czemu to mają mówić Egipcjanie: W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i wygładzić z powierzchni ziemi? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. 13 Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: "Uczynię potomstwo wasze tak liczne jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki"". (Wj 32, 11-13)
Teraz ukazuje się wielkość Mojżesza i wierność Swemu powołaniu. Nie chce brać nawet pod rozwagę, że może się stać protoplastą nowego narodu, ale jako pośrednik między Jahwe a Izraelem wstawia się za ludem sobie powierzonym. Podobną funkcje wstawienniczą pełni bezimienny prorok w intencji Jeroboama (3 Krl 13, 6) i Amos (7, 2. 5). Mojżesz wstawiając się za swym ludem nie odwołuje się do sprawiedliwości Bożej, gdyż lud jest winny, nie ma nic na jego usprawiedliwienie, lecz przyzywa Boże miłosierdzie. Nie chce, by odrzucenie to naraziło na pośmiewisko u Egipcjan nie tylko Izraelitów, ale i samego Jahwe. Wreszcie odrzucenie to byłoby zniweczeniem obietnic poczynionych patriarchom.
14Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud. (Wj 32, 14)
Być może, że wstawiennicza modlitwa Mojżesza została później dodana celem wyjaśnienia, że Izraelici otrzymali przebaczenie od Boga dzięki jego wstawiennictwu.
15Mojżesz zaś zszedł z góry z dwiema tablicami Świadectwa w swym ręku, a tablice były zapisane na obu stronach, zapisane na jednej i na drugiej stronie. 16 Tablice te były dziełem Bożym, a pismo na nich było pismem Boga, wyrytym na tablicach. 17 A Jozue, usłyszawszy odgłos okrzyków ludu, powiedział do Mojżesza: "W obozie rozlegają się okrzyki wojenne". 18 On zaś odpowiedział:
"To nie głos pieśni zwycięstwa
ani głos pieśni klęski,
lecz słyszę pieśni dwóch chórów". (Wj 32, 15-18)
Mojżesz schodził z góry, mając tablice prawa w ręku (por. 24, 12). Tablice te były pisane przez Boga (por. Pwt 9, 10 n -10 dał mi Pan dwie kamienne tablice pisane palcem Bożym. Były na nich wyryte wszystkie słowa, które wyrzekł do was Pan na górze spośród ognia w dniu zgromadzenia.). Towarzyszył mu Jozue, który słysząc dochodzący z doliny śpiew, jako wódz (por. 17, 8) sądził, że to larum wojenne. Mojżesz jednak w śpiewie poznał bałwochwalczy kult, oddawany cielcowi.
19 A Mojżesz zbliżył się do obozu i ujrzał cielca i tańce. Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry. 20 A porwawszy cielca, którego uczynili, spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom. (Wj 32, 19-20)
Gdy się Mojżesz zbliżył do Izraelitów tańczących wokół cielca zapłonął tak wielkim gniewem, że nie tylko zniszczył tablice przykazań, ale też spalił złotego cielca, starł go w proch i rozsypał w wodzie (por. Pwt 9, 21), dając ją pić winnym Izraelitom. Picie wody zmieszanej z popiołem należy uznać za symbol pokuty.
Izraelici zgrzeszyli, muszą teraz wypić to, co pozostało po ich grzechu. Picie wody z popiołem miało też uzmysłowić Izraelitom nicość obrazu, jakiemu oddawali cześć. Pewnej analogii z tą ceremonią można dopatrzyć się w wodzie dawanej do picia niewieście posądzonej o cudzołóstwo (Lb 5, 17-31).
21 I powiedział Mojżesz do Aarona: "Cóż ci uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech?" 22 Aaron odpowiedział: "Niech się mój pan nie unosi na mnie gniewem, bo wiesz sam, że ten lud jest skłonny do złego. 23 Powiedzieli do mnie: "Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, z tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej". 24 Wtedy rzekłem do nich: "Kto ma złoto, niech je zdejmie z siebie". I złożyli mi je, i wrzuciłem je w ogień, i tak powstał cielec". (Wj 32, 21-24)
Przystępuje teraz do przesłuchania winnych. Aaron winien ponieść śmierć (por. Pwt 9, 20 n), lecz dzięki wstawiennictwu Mojżesza otrzymał przebaczenie. Aaron wysuwa na obronę trzy argumenty: naturalną skłonność Izraelitów do złego, swój lęk przed ludem, oraz przypadkowość powstania cielca.
25 I ujrzał Mojżesz, że lud stał się nieokiełznany, gdyż Aaron wodze mu popuścił na pośmiewisko wobec nieprzyjaciół. (Wj 32, 25)
Kolejno przystąpił Mojżesz do wymierzenia kary „ogołoconym” bałwochwalcom, którzy nie okazali żalu, nawet tak niedoskonałego jak Aaron.
Różnie komentatorzy tłumaczą to ogołocenie ludu. Jedni sądzą, że chodzi tu o oddanie kolczyków i złamanie wierności przymierza. Inni przypuszczają, Że chodzi tu o pozbycie się przez Izraelitów broni. Jednak oba te tłumaczenia nie są przekonywające, gdyż Izraelici nie oddali wszystkich ozdób na sporządzenie cielca, a tym bardziej nie oddali na ten cel swojej broni. Może chodzi tu o zdjęcie ubioru wierzchniego.
Strój w starożytności odgrywał ważną role i był oznaką dostojeństwa i piastowanego urzędu. Jak Saul zdjął wierzchnie szaty i nagi prorokował (1 Sm 19, 24), tak też Izraelici w czasie tańca zdjęli wierzchnie swoje szaty, by z większą łatwością oddawać się tańcom.
26Zatrzymał się Mojżesz w bramie obozu i zawołał: "Kto jest za Panem, do mnie!" A wówczas przyłączyli się do niego wszyscy synowie Lewiego. 27 I rzekł do nich: "Tak mówi Pan, Bóg Izraela: "Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego"". 28 Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów. (Wj 32, 26-28)
Mojżesz widząc lud tańczący wzywa do siebie tych, którzy nie sprzeniewierzyli się Jahwe. Lewici przyłączyli się wszyscy do Mojżesza. Dał im rozkaz zabijania winnych. Zabili ich trzy tysiące.
29Mojżesz powiedział wówczas do nich: "Poświęciliście ręce dla Pana, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Pan użyczył wam dzisiaj błogosławieństwa!" (Wj 32, 29)
Za gorliwość swoja lewici otrzymają kapłaństwo. Mojżesz pragnął ukarać winnych, a ocalałych od śmierci przywieść do upamiętania.
Fragment ten ma charakter etiologiczny i ma na celu wytłumaczenie wprowadzenia lewitów na urząd kapłański.
30 Nazajutrz zaś tak powiedział Mojżesz do ludu: "Popełniliście ciężki grzech; ale teraz wstąpię do Pana, może otrzymam przebaczenie waszego grzechu". 31 I poszedł Mojżesz do Pana, i powiedział: "Oto niestety lud ten dopuścił się wielkiego grzechu, gdyż uczynił sobie boga ze złota. 32 Przebacz jednak im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mię natychmiast z Twej księgi, którą napisałeś". 33 Pan powiedział do Mojżesza: "Tylko tego, który zgrzeszył przeciw Mnie, wymażę z mojej księgi. 34 Idź teraz i prowadź ten lud, gdzie ci rozkazałem, a mój anioł pójdzie przed tobą. A w dniu mojej kary ukarzę ich za ich grzech". 35 I rzeczywiście Pan ukarał lud za to, że uczynił sobie złotego cielca, wykonanego pod kierunkiem Aarona. (Wj 32, 30-35)
Po ukaraniu najbardziej winnych, modli się do Jahwe o przebaczenie Winy swemu narodowi. Mamy tu dublet modlitwy przebłagalnej, zawartej w wierszach 11-14.
Mojżesz pragnąc skłonić Jahwe do przebaczenia rzuca na szalę Bożego miłosierdzia albo podarowanie winy Izraelowi, albo pozbawienie go życia, czyli wymazanie go z księgi Bożej.
Obrazowe wyrażenie „wymaż mię z twej księgi” powstało prawdopodobnie w związku ze spisem imion obywateli miasta (Iz 4, 3; Jr 22, 30; Ez 13, 9) lub rejestrami genealogicznymi.
Jahwe jest tu przedstawiony jako posiadający księgę, w której zapisane Są imiona tych, którzy pozostaną przy życiu. Jeśli Jahwe wymaże czyjeś imię, osoba ta musi umrzeć. Z tego powodu księga Jahwe jest księga życia (Ps 68, 29; Łk 10, 20; Flp 4, 3; Obj 3, 5; 13, 8; 20, 12; 22, 19). Ponieważ kara Śmierci była wynikiem przestępstwa, dlatego księga ta była synonimem księgi sprawiedliwych.
To symboliczne znaczenie księgi życia ma swoje analogie w religiach. W religii sumersko—babilońskiej Nabu, bóg miasta Borsippe, był opiekunem piśmiennictwa i stróżem tablic przeznaczenia. Na uroczystym posiedzeniu bogów z początku każdego roku zapisuje losy, które ustala Marduk.
Jak Mojżesz gotów był życie oddać za swój lud, tak uczyni to sługa Jahwe (Iz 52, 13 — 53, 12); tak będzie chciał postąpić i św. Paweł (Rz 9, 3).
Jahwe jest jednak Bogiem sprawiedliwym i nie może karać kogoś za winy cudze.
Aby jeszcze bardziej uwydatnić wielkie zło tej niewierności, autor Księgi Powtórzonego Prawa określa jej okoliczności. Było to mianowicie wtedy, gdy Mojżesz przebywał przez 40 dni i 40 nocy na górze Horeb, modląc się i aby otrzymać od Boga tablice na świadectwo Przymierza. W paralelnym Pwt 9, 20 jest wzmianka o tym poście, i w opowiadaniu o innym pobycie Mojżesza na tej górze (Wj 34, 28). Przez ten szczegół o poście chciał autor lepiej jeszcze podkreślić niesłychane zło grzechu Izraelitów. Gdy Mojżesz modlił się i pościł, Izraelici i ucztowali przed złotym cielcem. Gdy Jahwe wręczał Mojżeszowi tablice z Dekalogiem, stanowiącym dla przyszłych pokoleń izraelskich dowód zawartego z Bogiem Przymierza.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo