wqbit wqbit
596
BLOG

Stopniowanie grozy plag egipskich genialnie logiczne!!!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 1Rzekł Pan do Mojżesza: "Idź do faraona i powiedz mu: Tak powiedział Pan, Bóg Hebrajczyków: Wypuść mój lud, aby Mi służył. 2 Jeżeli ich nie wypuścisz, a będziesz ich jeszcze zatrzymywał. 3 oto ręka Pana porazi bydło twoje na polu, konie, osły, wielbłądy, woły i owce, i będzie bardzo wielka zaraza. 4 Lecz Pan oddzieli bydło Izraelitów od bydła Egipcjan. Z izraelskiego nic nie zginie". 5 Pan ustalił czas, mówiąc: "Jutro uczyni to Pan w tym kraju". (Wj 9, 1-4)

 

Bez podania czasu, jaki upłynął od plagi much, opisuje autor na podstawie tradycji J, że Jahwe postanowił zesłać na Egipt nową plagę.

Powiadamiając o tym Mojżesza polecił zapowiedzieć faraonowi zarazę bydła (miqneh), jeśli nie uwolni Izraelitów. Wyrażenie miqneh ma tu znaczenie ogólne i oznacza posiadłość, którą dla na wpół koczowniczych Izraelitów stanowiło przede wszystkim bydło: konie, wielbłądy, osły, woły, krowy i owce. Wszystko to dotknie nazajutrz ręka Jahwe, tj. zesłane przez Boga zaraza, a oszczędzi dobytek Izraelitów.

Isaak Cylkow podaje, że chodzi tu o ogólny pomór bydła nie tak wszakże aby nic nie ocalało.

6I nazajutrz Pan uczynił to, że wyginęło wszelkie bydło Egipcjan, a z bydła Izraelitów nic nie zginęło. 7 Faraon posłał na zwiady, i oto nic nie zginęło z bydła izraelskiego. Jednak serce faraona było uparte, i nie puścił ludu. (Wj 9, 6-7)

 

Faraon mimo wszystko pozostał niewzruszony w swoim uporze i nie uwolnił Izraelitów.

Nie upatrywał faraon i w tej klęsce nadzwyczajnego zrządzenia Opatrzności.


8 Rzekł Pan do Mojżesza i Aarona: "Weźcie pełnymi garściami sadzy z pieca i Mojżesz niech rzuci ją ku niebu na oczach faraona, 9 a pył będzie się unosił nad całym krajem egipskim i sprawi u człowieka i u bydła w całej ziemi egipskiej wrzody i pryszcze". 10 Wzięli więc sadzy z pieca i stanęli przed faraonem, a Mojżesz rzucił ją ku niebu i powstały wrzody i pryszcze na ludziach i zwierzętach. 11 Czarownicy nie mogli stanąć przed Mojżeszem z powodu wrzodów, bo czarownicy mieli wrzody jak inni Egipcjanie. 12 Ale Pan uczynił upartym serce faraona, tak iż nie usłuchał ich, jak zapowiedział Pan Mojżeszowi. (Wj 9, 8-12)

 

Opis tej plagi pochodzi z tradycji P. Jak opis plagi trzeciej, tak i ten opis rozpoczyna się bezpośrednio od rozkazu wykonania plagi. Brak w opisie wzmianki o rozmowie wysłańców Jahwe z faraonem. Mojżesz i Aaron mają wziąć sadzy z pieca (hebr. kibsan) służącego do przetapiania metali i rozrzucić ją w obecności faraona na cztery strony świata. Miało to spowodować wrzody (sehin) i pryszcze (aba bu’ot), co LXX prze

 

Cylkow podaje, że w oryginale pada tu stwierdzenie: „zapalenie, wrzód – od słowa „być gorącym”. Wg niektórych elephantiasis, zaraźliwe nabrzmienia pospolite w Egipcie (por. Powt 28, 27-35 -Pan dotknie cię wrzodem egipskim, hemoroidami, świerzbem i parchami, których nie zdołasz wyleczyć. 28 Pan dotknie cię obłędem, ślepotą i niepokojem serca. 29 W południe będziesz szedł po omacku, jak niewidomy idzie po omacku w ciemności, w zabiegach swoich nie będziesz miał powodzenia. Stale będziesz napastowany, ograbiany, a nikt cię nie będzie ratował. 30 Zaręczysz się z kobietą, a kto inny ją posiądzie; zbudujesz dom, a nie będziesz w nim mieszkał; zasadzisz winnicę, a nie zbierzesz jej owoców. 31 Twój wół na oczach twych zostanie zabity,).

Powstanie tej choroby przypisywane było atmosferze przesyconej parą solną, która osadzała się na rozdrażnionej przez wielkie upały, skórze oraz wiatrowi Chamsin, roznoszącemu gęste kłęby gorącego pyłu.

13I rzekł Pan do Mojżesza: "Wstań rano i idź do faraona, i powiedz mu: To mówi Pan, Bóg Hebrajczyków: Wypuść lud mój, aby Mi służył, 14 ponieważ tym razem ześlę wszystkie moje plagi na ciebie samego, na twoje sługi i na twój lud, abyś poznał, że nie ma równego Mi na całej ziemi. 15 Bo już teraz mógłbym wyciągnąć rękę i dotknąć ciebie i lud twój zarazą, byś został usunięty z ziemi. 16 Lecz dlatego zostawiłem cię przy życiu, byś zobaczył siłę moją i by imię moje zostało rozsławione po całej ziemi. 17 Jeśli zabraniasz jeszcze memu ludowi wyjścia i nie chcesz go puścić, 18 to jutro o tej porze spuszczę bardzo wielki grad, jakiego jeszcze w Egipcie nie było od dnia jego powstania aż dotąd. (Wj 9, 13-19)

 

W formule introdukcyjnej, która przypomina opis plagi pierwszej i czwartej (7, 14; 8, 16), otrzymuje Mojżesz po jakimś nieokreślonym czasie rozkaz od Jahwe, aby się udał do faraona i zapowiedział wszystkie plagi, które mają spaść na jego kraj. Różnie komentatorzy tłumaczą tę zapowiedź. M. Noth sądzi, że faraon winien wziąć do serca wszystkie plagi, tj. już dokonane i te, które mogą jeszcze nastąpić. H. Eising widzi w tym wyrażeniu groźny charakter plagi gradu, które mu towarzyszą błyskawice, grzmoty i deszcz.

 

19A teraz poślij po twoje bydło i po wszystko, co masz na polu, bo każdy człowiek i każde zwierzę znajdujące się na polu, a nie zapędzone do zagrody, zginie, gdy na nich grad spadnie". 20 Kto ze sług faraona zląkł się słów Pana, schronił sługi swoje i bydło do domów, 21 ale kto nie wziął sobie słów Pana do serca, zostawił sługi swoje i bydło na polu. (Wj 9, 19-21)

W każdym razie autor biblijny chciał pewnie przez to wyrażenie podkreślić niewystarczalność zwykłych plag do złamania uporu faraona. Mógł wprawdzie Jahwe zesłać na faraona karę śmierci, tego jednak nie uczynił, bo chciał, aby faraon zobaczył Jego silę i by Jego unię zostało rozsławione po całej ziemi. (Św. Paweł zacytuje ten wiersz w Rz 9, 17-18, aby pouczyć, że Bóg czyni miłosierdzie, komu zechce, zatwardza, kogo chce). Zachowanie więc faraona przy życiu to nie objaw słabości Jahwe, ale Jego dobroci i łaskawości.

Ta też dobroć Jahwe wzywa teraz faraona do uwolnienia Izraelitów z Egiptu, gdyż w przeciwnym razie «jutro o tej porze spadnie na Egipt tak wielki grad, «jakiego jeszcze w Egipcie nie było od dnia powstania aż dotąd. Zwrot ten był używany na oznaczenie zamierzchłej przeszłości, kiedy to Egipcjanie osiedlili się nad Nilem.

Dobroć Jahwe szczególnie się ujawnia w ostrzeżeniu faraona, aby polecił spędzić bydło swoje i ludu swojego z pola przed gradem (coraz groźniejsze plagi – ale cały czas naturalnie dające się wytłumaczyć, z czego desperacko korzysta faraon – i w tym trzeba upatrywać sensu „zatwardzenia serca faraona przez Jahwe”, co jest semickim określeniem uporu faraona. Ostrzeżenie to doszło do wiadomości Egipcjan. Jedni z nich dostosowali się do tej przestrogi i schronili swoje bydło i swoje sługi do domów, inni zlekceważyli Boże ostrzeżenie.


22 Pan rzekł do Mojżesza: "Wyciągnij rękę do nieba, by spadł grad na całą ziemię egipską, na człowieka, na bydło, na wszelką trawę polną na ziemi egipskiej". 23 I wyciągnął Mojżesz laskę swoją do nieba, a Pan zesłał grzmot i grad i spadł ogień na ziemię. Pan spuścił również grad na ziemię egipską. 24 I powstał grad i błyskawice z gradem na przemian tak ogromne, że nie było takich na całej ziem egipskiej od czasu, gdy [Egipt] stał się narodem. 25 I spadł grad na całą ziemię egipską, na wszystko, co było na polu. Grad zniszczył ludzi, zwierzęta i wszelką trawę polną oraz złamał każde drzewo na polu. (Wj 9, 22-25)

 

Wtedy to Mojżesz wyciągnął rękę swą do nieba i sprowadził grad. Zniszczenie w ludziach, zwierzętach i roślinach było ogromne. Na widok tego zniszczenia, które jednak nie dotknęło ziemi Gessen, wezwał faraon Mojżesza i Aarona i wyznał, że kraj jego oraz jego samego spotkała zasłużona kara. Na oznaczenie swej winy używa faraon słowa hata'ati, tj. zgrzeszyłem, czyli wyznaje, że przez swój upór sprowadził nieszczęście na Egipt. Ponadto wyznał faraon, że Jahwe jest sprawiedliwy (hassadiq). Wyrażenie to w tym kontekście nie tyle oznacza etyczny, ile ontyczny przymiot Jahwe.

Jahwe ma prawo żądać, a faraon i jego lud mają obowiązek spełniać Boże żądania.

 

26Tylko w ziemi Goszen, gdzie byli Izraelici, nie było gradu. 27 Polecił więc faraon, by zawołano Mojżesza i Aarona, i rzekł do nich: "Zgrzeszyłem tym razem. Pan jest sprawiedliwy, a ja i lud mój jesteśmy winni. 28 Błagajcie Pana, aby ustał grzmot potężny i grad, a puszczę was i nie będę was dłużej zatrzymywał".29 Odpowiedział mu Mojżesz: "Gdy wyjdę z miasta, wyciągnę dłonie do Pana. Grzmoty ustaną, a gradu nie będzie więcej, byś poznał, że ziemia należy do Pana. 30 Lecz ja wiem, że ty i słudzy twoi nie boją się jeszcze Pana Boga".(Wj 9, 26-30)

 

Faraon więc, jako winny, prosi Mojżesza i Aarona o wstawiennictwo u Jahwe, aby zaprzestał go karać. W zamian za to przyrzeka nareszcie uwolnić Izraelitów z Egiptu. Najprawdopodobniej słowa te faraon wypowiedział szczerze, ale zmuszony do tego przerażającą klęską, kiedy to człowiek obiecuje więcej, niż obiecałby przy spokojnej rozwadze. Toteż Mojżesz, mimo że uważa teraz słowa faraona za szczere, nauczony jego dotychczasowym zachowaniem, wzywa faraona i jego sługi do bojaźni przed mocą i wielkością Jahwe.

 

31Len i jęczmień zostały zniszczone, ponieważ jęczmień miał już kłosy, a len kwiecie. 32 Ale pszenica i orkisz nie pokładły się, bo są późniejsze. 33 Wyszedł więc Mojżesz od faraona do miasta i wyciągnął dłonie do Pana, i ustały grzmoty i grad. Także deszcz już nie padał na ziemię. 34 Gdy faraon zobaczył, że ustał deszcz, grad i grzmot, zaczął znowu grzeszyć i stało się twarde jego serce i [serca] sług jego. 35 I pozostało tak uparte serce faraona, że nie wypuścił Izraelitów, jak to zapowiedział Pan przez Mojżesza. (Wj 9, 31-35)

 

Oba te wersy (31 i 32) przerywają wątek opowiadania i są uważane za glosę mającą na celu zharmonizowanie tej plagi z następną plagą szarańczy, która też niszczyła rośliny. Chodziło mianowicie o wyjaśnienie, jakie rośliny zniszczył grad, a jakie późniejsza szarańcza.

 

1I rzekł Pan do Mojżesza: "Idź do faraona, ponieważ uczyniłem twardym serce jego i jego sług, abym mógł czynić znaki swoje wśród nich, 2 i abyś opowiadał dzieciom twoim i wnukom, co zdziałałem w Egipcie. A znaki moje czyniłem między nimi, aby wiedzieli, że Ja jestem Pan". 3 Mojżesz i Aaron przybyli do faraona i rzekli do niego: "Tak powiedział Pan, Bóg Hebrajczyków: Dokądże będziesz zwlekał z upokorzeniem się przede Mną? Wypuść lud mój, aby Mi służył. 4 Bo jeżeli będziesz zwlekał z wypuszczeniem ludu mego, to sprowadzę jutro szarańczę do twego kraju. 5 Okryje ona ziemię tak, że nie będzie można widzieć ziemi, i pożre resztę, która została uratowana i pozostała po gradzie. Zniszczy też wszelkie drzewa, które rosną na polach waszych. 6 Napełni domy twoje, domy wszystkich sług twoich i domy wszystkich Egipcjan, czego nie widzieli ojcowie twoi ani ich praojcowie od dnia, gdy się ukazali na ziemi, aż do dnia dzisiejszego". Potem odwrócił się [Mojżesz] i wyszedł od faraona.(Wj 10, 1-6)

Jahwe polecił Mojżeszowi, aby ponownie udał się do faraona, gdyż twarde jest jego serce mimo wszystkich plag, jakie zestal Bóg na Egipt, Nie zapowiada nowej plagi, ale jedynie poucza o celu zsyłanych na Egipt plag. Z plag tych winny poznać przyszłe pokolenia izraelskie ingerencję Jahwe w dzieje ich narodu podczas wyjścia Ich praojców z Egiptu. To zaś winno budzić w nich ufność do Jahwe, zwłaszcza w ciężkich momentach narodowego życia.

Podobne myśli znajdują się już w poprzednich opowiadaniach, jednak tutaj zostały one szczególnie uwydatnione. Również wzmianka a przybyciu Mojżesza i Aarona do faraona nie zachodzi w innych opowiadaniach o plagach. Takie ujęcie spowodowało pominięcie pouczenia Mojżesza przez

Jahwe o nadejściu nowej plagi. Mojżesz zapowiada, że gdyby faraon wzbraniał się wypuścić Izraelitów, wówczas cały kraj nawiedzi straszna klęska szarańczy, która zniszczy to, czego nie zdołał zniszczyć grad. Klęska szarańczy była dobrze znana ludom Wschodu (por. Pwt 28, 38; 3 KrI 8, 37; Jl 1, 4; 2, 25). Mojżesz zapowiedziawszy tę straszną klęskę ,,odwrócił się i wyszedł od faraona (w. 6b). To nagłe wyjście Mojżesza z pałacu faraona każe przypuszczać, że faraon albo wyraźnie odmówił prośbie Mojżesza, albo też okazał to jakimś równoznacznym gestem.

 

7A słudzy faraona rzekli do niego: "Jak długo jeszcze będzie ten dla nas nieszczęściem? Wypuść ludzi, aby służyli swemu Panu Bogu. Czy nie rozumiesz, że ginie Egipt?" 8 Zawołano Mojżesza i Aarona na powrót do faraona, a ten rzekł do nich: "Idźcie, oddajcie cześć Panu, Bogu waszemu. Którzy to mają iść?" 9 Mojżesz odpowiedział: "Pójdziemy z naszymi dziećmi i starcami, z synami i córkami, z owcami i bydłem; pójdziemy, bo mamy obchodzić święto Pana". 10 Odpowiedział im: "Niech Pan tak będzie z wami, jak ja was i dzieci wasz wypuszczę. Patrzcie, jakie złe są wasze zamierzenia. 11 Nie tak! Idźcie sami mężczyźni i oddajcie cześć Panu, jak tegoście się domagali". I wypędzono ich sprzed oblicza faraona.

 

Przypuszczenie to ma swoją podstawę w reakcji sług faraona. Zdziwieni uporem swego władcy, postawili pytanie, jakie winno go zastanowić: ,,Jak długo będzie ten (zeh) dla nas nieszczęściem?” Przez wyraz zeh, tj. ten, chcieli oni nie wymienia jac samego imienia, zwrócić uwagę faraona na Mojżesza, który sprowadził na Egipt tyle klęsk, a teraz, jak słyszeli. zapowiedział jeszcze zesłanie szarańczy. Z obawy przed tą straszną klęską radzą faraonowi wypuszczenie ludzi, tj. Izraelitów, których po imieniu nie chcą nazwać, aby nie robić przykrości faraonowi.

Prawdopodobnie obecny opis biblijny jest wielkim skrótem, gdyż według ceremoniału dworskiego słudzy królewscy, zanim odważyli się wypowiedzieć swą radę, wpierw w długich hymnach wychwalali swego władcę.

Widocznie rady sług przemówiły do rozsądku faraona. Wezwał on bowiem ponownie Mojżesza i Aarona i wyraził im swą zgodę, aby poszli i złożyli ofiarę swemu Bogu. Zmuszony do tego ustępstwa plagami zsyłanymi na Egipt, faraon postanowił jednak przynajmniej część Izraelitów, jako silę roboczą, zatrzymać w Egipcie. Dobrze bowiem wiedział, że Mojżesz chce nie tylko złożyć ofiarę na pustyni, ale wywieść cały swój naród z Egiptu, Pyta przeto Mojżesza: ,,Którzy to są, co mają iść?” Mojżesz wyraźnie mówi faraonowi, że cały naród izraelski z dobytkiem swoim pójdzie na pustynię, aby złożyć ofiary swemu Bogu Jahwe. Usłyszawszy te słowa faraon rozgniewał się i powiedział: ,,Niech Jahwe tak będzie z wami, jak ja was i dzieci wasze wypuszczę (w 10).

Tymi słowami przekleństwa oświadczyć pragnie faraon, że tak wygórowanego żądania Mojżesza nie może spełnić; domaga się kompromisu i oświadcza, że zezwala na wyjście z Egiptu samym mężczyznom, czego rzekomo miał Mojżesz przedtem żądać. Gdy ten nie chciał się zgodzić na żadne ustępstwa, wówczas faraon kazał go wypędzić razem z Aaronem.

 

 

12Rzekł Pan do Mojżesza: "Wyciągnij rękę nad ziemię egipską, aby ściągnęła szarańcza do ziemi egipskiej i pożarła wszelką roślinę ziemi, wszystko, co pozostało po gradzie". 13 I wyciągnął Mojżesz laskę swoją nad ziemię egipską, a Pan sprowadził wiatr wschodni, który wiał przez cały dzień i całą noc. Rano wiatr wschodni przyniósł szarańczę. 14 Szarańcza przyleciała na całą ziemię egipską i opuściła się na cały kraj egipski tak licznie, że tyle szarańczy nie było dotąd ani nie będzie nigdy. 15 I pokryła powierzchnię całej ziemi. I ciemną stała się ziemia od szarańczy w takiej ilości. [Szarańcza] pożarła wszelką trawę ziemi i wszelki owoc z drzewa, który pozostał po gradzie, i nie pozostało nic zielonego na drzewach i nic z roślinności polnej w całej ziemi egipskiej.
16 Co rychlej kazał faraon zawołać Mojżesza i Aarona i rzekł: "Zgrzeszyłem przeciwko Panu, Bogu waszemu, i przeciwko wam. 17 A teraz, proszę, przebaczcie i tym razem grzech mój, a błagajcie Pana, Boga waszego, by usunął ode mnie przynajmniej tę śmierć". 18 I wyszedł [Mojżesz] od faraona, i prosił Pana. 19 Pan sprowadził wiatr zachodni, bardzo gwałtowny, który uniósł szarańczę i wrzucił ją do Morza Czerwonego. W całej ziemi egipskiej szarańcza zginęła doszczętnie. 20 Ale Pan uczynił upartym serce faraona, i nie wypuścił [on] Izraelitów.
(Wj 10, 12-20)

      Wówczas zesłał Jahwe na Egipt zapowiedzianą klęskę szarańczy. LXX mówi o wietrze południowym, gdyż w Egipcie zazwyczaj wiatr południowy przynosi szarańczę. Syp i Vg mówią o wietrze palącym, gdyż wiatr wschodni wysusza i pali (Ez 17, 10; 19, 12). Wiatr ten przyniósł tak wielką ilość szarańczy, że aż ziemia stała się ciemną od niej. Toteż nic dziwnego, że w krótkim czasie spowodowała ona ogromne straty.

Faraon, widząc niszczycielskie najście szarańczy i lękając się widma głodu, z takim pośpiechem przywołuje do siebie Mojżesza i Aarona, z jakim niedawno kazał ich wypędzić. Ogrom zniszczenia zmusza faraona do wyznania swej winy. Autor nadaje temu koloryt izraelski. Faraon prosi o przebaczenie i oddalenie plagi, którą nazywa «śmiercią ze względu na groźbę głodu.

Widocznie faraon dał wpierw Mojżeszowi zapewnienie uwolnienia całego narodu izraelskiego z Egiptu, o czym jednak obecny tekst nie wspomina w swej lakoniczności. Jahwe wysłuchał I tym razem modlitwę Mojżesza i zesłał wiatr zachodni, który usunął szarańczę.

Wraz z ustąpieniem szarańczy ustąpiło jednak z serca faraona jego postanowienie uwolnienia Izraelitów, a powróciła  dawna zawziętość i nieustępliwość, bo postanowił znów nie wypuszczać Izraelitów.

 

LIT

Ricciotti G. Dawne dzieje Izraela Pax W-wa 1956

Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M 2004 Kraków

Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” „Dawne Dzieje Izraela” PAX

Messori V., Umęczon pod ponckim Piłatem? Wyd M Kraków 1996

Messori V., „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków 2004

Rops D.: Dzieje Chrystusa Pax Warszawa 1987

Flawiusz J.: Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Armoryka Sandomierz 2008

Forstner D. OSP.: Świat symboliki chrześcijańskiej Pax Warszawa 1990

Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M Kraków 1994

Ks. Filipiak M. : Jak rozumieć Pismo Święte, KUL, Lublin, 1982

Ks. Dąbrowski E.,: Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach, wstęp przekład z oryginału, komentarz, Pallotinum, W-wa, 1977, tom 2, 3, 4, 5

Nowy Testament - Najnowszy przekłąd z języków oryginalnych z komentarzem, Edycja św Pawła

Ks. Dąbrowski E., „Proces Chrystusa w świetle historyczno-krytycznym”, Ksiegarnia św. Wojciecha 1964

Ks. Dąbrowski E., Dzieje Pawła z Tarsu, PAX, W-wa, 1953

Giuseppe Ricciotti Paolo Apostolo BIOGRAFIA CON INTRODUZIONE CRITICA

Ks. Szczepański Wł., 4 Ewangelie Wstęp, Nowy przekład i komentarz, Kraków 1917

Cylkov I., BERESZIT (NA POCZĄTKU) - GENESIS - KSIĘGA RODZAJU [1 KSIĘGA MOJŻESZA]

PISMO ŚWIĘTE STAREGO TESTAMENTU pod redakcją Ks. Dra STANISŁAWA LACHA

Profesora egzegezy Starego Testamentu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim-Pallotinum, Poznań, 1962

Kudasiewicz J., Jak rozumieć Pismo Święte, Jezus Historii a Chrystus Wiary, t.3, KUL, Lublin, 1987

Stachowiak L., Jak rozumieć Pismo Święte, Potop biblijny, t4, KUL, 1988

Stary Testament Historia zbawienia, Editions du DialoqueParyż, 1987

Rops., D.:Od Abrahama do Chrystusa, Wa-wa, Pax, 1967

Bednarz M.:Biblia Księga Wiecznego niepokoju, Fund. Nasza przyszłość, 2008

Lapple A,: Od egzegezy do katechezy, W-wa, Pax, 1986

Świderkówna A.: Rozmowy o Biblii, W-wa, PWN, 1995

 

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura