wqbit wqbit
597
BLOG

Pretekst dla wyjścia Żydów z Egiptu genialny i historyczny!!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 8Potem Mojżesz z Aaronem odeszli od faraona, a Mojżesz błagał Pana o spełnienie obietnicy, jaką w sprawie żab uczynił faraonowi. 9 Pan uczynił według prośby Mojżesza. Żaby wyginęły w domach, na polach i na podwórzach. 10 Zebrano je w stosy, a ziemia wydawała przykrą woń. 11 Gdy faraon zauważył, że ustąpił ucisk, serce jego stało się twarde: nie usłuchał Mojżesza i Aarona, co też Pan zapowiedział. 12I rzekł Pan do Mojżesza: "Powiedz Aaronowi: Wyciągnij laskę swoją i uderz proch ziemi, aby zamienił się w komary na całej ziemi egipskiej". 13 I uczynili tak: Aaron wyciągnął rękę swoją i laskę i uderzył proch ziemi. Komary pokryły ziemię i bydło, cały proch ziemi w kraju egipskim zamienił się w komary. (Wj 8, 8-13)

Jahwe widząc, że faraon nie dotrzymał swego przyrzeczenia i nie uwolnił Izraelitów, postanowił plagą komarów (hebr. kinnim) ukarać faraona.

Tekst biblijny nie zaznacza, jaki okres czasu dzielił tę plagę od poprzedniej. Warto zauważyć, że plaga ta spadła na Egipt bez wcześniejszego powiadomienia o tym faraona i jego dworzan, Okoliczność tę pominął prawdopodobnie redaktor biblijny jedynie z jakichś nie znanych jeszcze dziś względów literackich, albo może żeby podkreślić, że bez wcześniejszej wiedzy o rodzaju kary, egipscy czarownicy nie byli w stanie skopiować cudu, dzięki swojej wiedzy tajemnej i oszukiwać faraona i Egipcjan.

Rozkaz sprowadzenia plagi, podobnie jak i dwu poprzednich, otrzymali Mojżesz i Aaron. Na rozkaz Boży miał Aaron wyciągnąć laskę i uderzyć proch ziemi, aby się zamienił w komary na całej ziemi egipskiej.

John Gill w Bible Study Tools z kolei tłumaczy, że to były wszy -nie komary, jak niektórzy tłumaczą, ani muchy, jak inni, ale wszy, choć być może nie wspólnego i zwykłego rodzaju, ale nowe i niezwykłe, i może być z różnych rodzajów, odpowiednie do poszczególnych istot.

Również zestawienie tej plagi z czwartą, gdzie znów mowa o muchach, nie pozwala zbyt ekskluzywnie zacieśniać znaczenia tego słowa do samych komarów. Plagą tą zostali dotknięci ludzie i bydło.

 

14Lecz to samo starali się uczynić czarownicy dzięki swej wiedzy tajemnej, by sprowadzić komary, ale tego nie potrafili. Przyszły komary na ziemię i na zwierzęta. 15 Wówczas rzekli czarownicy do faraona: "Palec to Boży", ale serce faraona pozostało uparte i nie usłuchał ich, co też Pan zapowiedział. (Wj 8, 14-15)

 

I obecnie usiłowali czarownicy egipscy naśladować Mojżesza i Aarona, ale tym razem bezskutecznie. Ta bezsilność zaniepokoiła ich, jak na to wskazuje ich okrzyk wobec faraona: ,,Palec to Boży!” powszechnie wyrażenie to wyjaśnia się jako przejaw wszechmocy Bożej.

Być może, uderzenie laską w proch ziemi należy tłumaczyć symbolicznie, aby zaznaczyć, że chmary komarów były tak liczne jak proch ziemi, a może chodziło o wskazanie wszechmocy – tak jak człowiek powstaje z prochu ziemi tak z prochu powstają owe wszy.

Przypuszcza się, że kapłani egipscy, pamiętając o tej pladze golili swoje ciała, tak aby nie było na ich skórze żadnej wszy ani inne nieczystej rzeczy, gdy przystępowali do służby w świątyni – Herodot pisze o tym zwyczaju.

 

16Rzekł Pan do Mojżesza: "Wstań rano, by spotkać się z faraonem, gdy będzie wychodził nad wodę. Powiesz mu: To rzecze Pan: Wypuść lud mój, by Mi służył. 17 Jeżeli nie wypuścisz ludu mego, to Ja ześlę muchy na ciebie, na twoje sługi, na lud twój i na twoje domy, tak że domy Egipcjan zostaną napełnione muchami, a nawet ziemia, na której będą.(Wj 8, 16-17)

Takie zachowanie Mojżesza wymagało wielkiej odwagi, by stanąć przed faraonem w postawie, jakby miało się mu coś do powiedzenia.

Opis tej plagi jest zaczerpnięty z tradycji J. Jahwe daje rozkaz Mojżeszowi, aby zapowiedział faraonowi nazajutrz, gdy będzie wychodził nad wodę, że ześle na Egipt plagę much (hebr. arob), jeśli nie zwolni natychmiast Izraelitów. Wyrażenie arob oznacza według LXX muchy, które atakują specjalnie psy,  dlatego noszą nazwę kunomuna. Jest to pewien rodzaj bąków. W wyrazie arob mieści się idea mnóstwa, roju. Faktycznie muchy stanowiły zawsze plagę Egiptu. Toteż Izajasz nadal nawet Egiptowi nazwę kraju much (7, 18), jak znów Etiopię nazwał krajem brzęczących skrzydeł (18, 1).

 

18Lecz oddzielę w tym dniu ziemię Goszen, którą zamieszkuje mój lud, a nie będzie much, abyś wiedział, że Ja, Pan, rządzę w całym kraju. 19 I uczynię przedział między ludem moim a ludem twoim. Jutro ukaże się ten znak".(Wj 8, 18-19)

 

Bóg obiecał wyjęcie ziemi Gessen, gdzie mieszkał jego lud, spod plagi much, aby poznał, że Jahwe mieszka w pośrodku kraju. Wiersz ten ma wielkie znaczenie teologiczne. Pochodzi on z czasów, gdy już Salomon postawił świątynię Bogu Jahwe, a sprzed okresu proroków-pisarzy z Amosem na czele, i uczy o obecności Bożej poza sanktuarium na każdym miejscu, gdzie lud Boży zbiera się razem. W oczekiwaniu na objawienie NT a zamieszkaniu Boga między ludźmi (Mt 18, 20; J 14, 13; 1 Kor 3,16. 17; 1 J 3, 24) wiersz ten przygotowuje naukę Ezechiela o mieszkaniu Boga wśród swoich (11, 16 n).

Plaga much według w. 18 miała dotknąć jedynie Ziemię egipską, a oszczędzić ziemię Gessen, gdzie mieszkali Izraelici. Natomiast według w. 19, przynajmniej w brzmieniu LXX i Vg, miał nastąpić podział w Egipcie między ludnością egipską a ludnością izraelską. Zdaje się, że w. 18 został zaczerpnięty z tradycji J, a w. 19 z tradycji E. Tradycja J przekazała, że ziemia Gessen była zamieszkana przez Izraelitów; tradycja E, że Izraelici mieszkali w Egipcie pomieszani z Egipcjanami. Oczywiście, że obie tradycje odpowiadają prawdzie, ale mają na względzie inny okres czasu.

W początkach swego pobytu w Egipcie Izraelici mieszkali głównie w ziemi Gessen, później w miarę swego rozrostu zamieszkali i inne okręgi Egiptu. Mając to na uwadze należy raczej przyjąć, wbrew odmiennej opinii niektórych komentatorów, że plaga much ominęła wszystkich Izraelitów, gdyż wtedy moc znaku wystąpiła wyraźniej.

 

20I uczynił tak Pan, i sprowadził mnóstwo much do domu faraona, do domów sług jego i na całą ziemię egipską. Kraj został zniszczony przez muchy. 21 Zawołał więc faraon Mojżesza i Aarona i rzekł: "Możecie złożyć ofiarę Bogu waszemu, ale w tym kraju". 22 Odpowiedział Mojżesz: "Nie wypada postępować w ten sposób, ponieważ obrazą Egipcjan byłaby nasza ofiara dla Pana, Boga naszego, gdybyśmy złożyli na ofiarę to, co w oczach Egipcjan jest niedozwolone. Czy za to nie ukamienowaliby nas?(Wj 8, 20-22)

Charakter skrótowy ma też opis nadejścia plagi, która sprawiła, że ,,kraj został zniszczony przez muchy”. Faraon na widok klęski wezwał do siebie Mojżesza i Aarona i powiedział do nich: ,,Złóżcie ofiarę Bogu waszemu w tym kraju’. W tych słowach faraona jest tylko pozorne ustępstwo, bo godząc się na złożenie ofiary przez Izraelitów «w tym kraju nie myśli wcale o uwolnieniu ludu izraelskiego.

Mojżesz zrozumiał dobrze sens wypowiedzi faraona i dlatego, choć nie czyni do tego wyraźnej aluzji, odrzekł zdecydowanie: »Nie wypada (lo’nakon) postąpić w ten sposób, ponieważ byłoby to obrazą (to'abat) Egipcjan. Wywołałoby oburzenie ludu egipskiego. Izraelici na wzór wędrujących pasterzy składali ofiary ze zwierząt, a Egipcjanie składali przeważnie ofiary z roślin, natomiast czcili wiele bóstw mających postać kozłów, baranów czy byków.

Mogłoby to spowodować nawet rozruchy i bójki Egipcjan z Izraelitami, a nawet kamienowanie tych ostatnich. Papirusy z Elefantyny w Egipcie, pochodzące z wieku V przed Chrystusem, wspominają o różnych bójkach, jakie się zdarzały między Żydami a kapłanami boga Chnum. Przyczyną ich było złożenie przez Żydów w ofierze baranka, który uchodził za zwierzę święte na Elefantynie.

Egipcjanie ofiarowali bóstwom swoim zakwalifikowane przez kapłanów woły, cielęta i gęsi, krowy zaś poświęcone Izydzie, synogarlice, kozły i kozy w dolnym Egipcie, a w górnym Egipcie owce uważano za ofiary bogom wstrętne – Herodot (Isaak Cylkow). Tym bardziej musimy iść na pustynie bo nie wiadomo jakich

Mojżesz myśląc, że przekonał faraona, podaje czas, jaki będzie potrzebny Izraelitom na złożenie ofiary na pustyni: ,,Pójdziemy przez trzy dni na pustynię”. Faraon jakby przekonany racjami Mojżesza oznajmia mu, że zgadza się na tę prośbę, zakazuje jedynie zbytniego oddalenia się i prosi o rychłe usunięcie plagi much. Mojżesz zna już z doświadczenia przewrotność obietnic faraona, więc ostrzega go, by się coś podobnego nie powtórzyło i tym razem. Ostrzeżenie jest bardzo energiczne i pełne godności. Podobnie występuje Samuel przed Saulem (1 Sm 13, 13; 15, 17-19), Natan przed Dawidem (2 Sm 12, 7-10), Eliasz przed Achabem (3 Krl 17, 1; 18, 18) czy Jan Chrzciciel przed Herodem (Mt 14, 4).

 

23Pójdziemy na pustynię, na trzy dni, aby złożyć ofiarę Panu, Bogu naszemu, jak nam to przykazał". 24 Odpowiedział faraon: "Ja poślę was na pustynię, byście złożyli ofiarę Panu, Bogu waszemu, tylko nie oddalajcie się zbytnio i wstawcie się za mną". 25 Odpowiedział Mojżesz: "Oto ja, gdy wyjdę od ciebie, będę prosił Pana, a jutro muchy usuną się od faraona, od sług jego i od ludu jego, tylko niech faraon nie oszukuje nas więcej, nie wypuszczając ludu, i pozwoli ludowi złożyć ofiarę Panu". 26I wyszedł Mojżesz od faraona, i błagał Pana. 27 Pan zaś uczynił według próśb Mojżesza i usunął muchy od faraona, sług jego i od jego ludu. Nie pozostała ani jedna. 28 Lecz i tym razem serce faraona pozostało twarde, i nie puścił ludu.(Wj 8, 23-28)

Mojżesz zapewniając faraona o ustąpieniu plagi wspomina mu o modlitwie, jaką pośle w tej sprawie do Jahwe. Pragnie go jeszcze raz pouczyć o tym, że Jahwe jest właściwym sprawcą tej plagi. I spełnił swe przyrzeczenie, gdyż wyszedłszy od faraona modlił się głośno do Jahwe i został wysłuchany. Faraon jednak nie dotrzymał swojej obietnicy i trwał nadal w uporze.

 

 

 

 

 

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura