wqbit wqbit
1447
BLOG

Epizod z Onanem, szokujący i udowodniony historycznie!!!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 Cel opowiadania biblijnego o Judzie i Tamar jest podwójny. Przede wszystkim chciało ono podać genezę trzech głównych rodów pokolenia Judy: Selitów, Farezytów i Zeraitów (por. Lb 26, 20). Imiona Sela, Fares i Zarach są nie tylko imionami osób indywidualnych, ale równocześnie nazwami rodów judzkich. Imiona te byłyby równocześnie eponimami.

Drugim celem tego opowiadania było przypomnienie obowiązku, jaki ciążył na braciach zmarłego bezdzietnie małżonka, wzięcia za żonę pozostałej po nim wdowy.

Opowiadanie to uważa się powszechnie za bardzo starożytne. Ujawnia się to przede wszystkim w sposobie odnoszenia się do Kananejczyków. Aż pięciu synów Judy pochodzi z małżeństw tego patriarchy z kananejskimi niewiastami.

Jest możliwe, że przyjęło ono obecną formę jeszcze przed wystąpieniem Mojżesza, kiedy panowała w tym względzie tolerancja wśród potomków Jakuba.

 

W owym czasie Juda opuścił swych braci wędrując ku dolinie zaszedł do pewnego mieszkańca miasta Adullam, imieniem Chira. 2Ujrzawszy tam córkę pewnego Kananejczyka, noszącego imię Szua, wziął ją za żonę i zbliżył się do niej. 3 Ona zaś poczęła i urodziła syna, któremu dano imię Er. 4 Potem jeszcze raz poczęła, urodziła syna i nazwała go Onan. 5 A gdy znów urodziła syna, dała mu imię Szela. Ten zaś jej poród nastąpił w Kezib.(Rdz 38, 1-5)

Na podstawie bardzo ogólnych wyrażeń biblijnych nie sposób jest dzisiaj określić czas odejścia Judy od swoich braci (synów Jakuba, syna Izaaka) i pójścia do Kananejczyków. G. von Rad (dz. cyt.,313) w wyrażeniu w. 1 ,,odłączył się” czy ,,udał się”, chce się dopatrzyć jedynie ekspansji pokolenia na zachód, co doprowadziło do związków małżeńskich Izraelitów z kananejskimi niewiastami.

Juda po odejściu od braci swoich przyszedł na wyżynę Szefela, która stanowi przejście między górami zwanymi później Judzki mi a niziną nad Morzem Śródziemnym, którą zamieszkają w niedalekiej przyszłości Filistyni. Zatrzymał się tu w mieście kananejskim Adullam. Za czasów Jozuego miało ono własnego ,,króla” (Joz 12, 16; 15, 35). W pobliżu tego miasta w jaskini zebrał Dawid za życia króla Saula swoich zwolenników (1 Sm 12, 1; 2 Sm 23,13). Roboam ufortyfikował to miasto po rozpadnięciu się królestwa Dawida na dwa zwalczające się państwa (2 Krn 11, 7). Do tego miasta cofnął się Juda Machabejczyk po bitwie pod Marisą (2 Mch 12, 38).

Wers 2, wyraz Kananejczyk albo kupiec, Fenicjanie bowiem prowadzili obszerny handel i stąd wyraz ten dla oznaczenia kupca (Isaak Cylkow)

 

W Adullam zamieszkał Juda u Kananejczyka imieniem Hira (hebr. Hirah, z którym się nie tylko zaprzyjaźnił, ale nawet wszedł w związek małżeński z córką jednego z jego sąsiadów, Kananejczyka, nazwiskiem Sua. Z małżeńskiego pożycia z tą niewiastą urodziło się Judzie trzech synów, którym żona Judy nadała imiona: Her (hebr. Er), Onan (hebr. Onan) i Sela (Selah). W czasie przyjścia na świat trzeciego syna mieszkała żona Judy w Achzib. Ta miejscowość wydaje się być identyczną z miejscowością Akzib, wspomnianą u Joz15, 44 i u Mich 1, 14. LXX uważa Achzib za miejsce urodzenia wszystkich trzech synów Judy. Są oni wyliczani także i na innych miejscach Pisma św. jako potomkowie Judy (Rdz 46, 12; Lb 26, 19).

 

6Juda wziął dla swego pierworodnego syna, Era, żonę imieniem Tamar. 7 Ponieważ Er, pierworodny syn Judy, był w oczach Pana zły, Pan zesłał na niego śmierć.(Rdz 38, 6-7)

 

Juda również swego pierworodnego syna Hera ożenił z Kananejką imieniem Tamar. Imię to, oznaczające palmę, nosiło także jedno z miast położonych na południowych krańcach Palestyny (Ez 47, 19; 48, 28). Imię Tamar nosiły i inne niewiasty w Judzie (2 Sm 13, 1 nn; 14, 27). Niezwykle zwięźle przedstawia autor dalsze wypadki w rodzinie Judy. Wspomina o śmierci Hera, najstarszego syna Judy, i dodaje ogólnie, że nie podobał się Jahwe. Sąd swój oparł autor biblijny na fakcie przedwczesnej śmierci Hera, która w tradycji J uważana była za karę za grzech.

 

8Wtedy Juda rzekł do Onana: "Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo".(Rdz 38, 8)

 

Po przedwczesnej śmierci Hera pojął Tamar za żonę młodszy brat Hera, Onan. Według bowiem starożytnego zwyczaju istniał w Izraelu obowiązek wzięcia za żonę owdowiałej, a bezdzietnej bratowej. Małżeństwo takie nazywa się małżeństwem lewirackim od łacińskiego wyrażenia levir, oznaczającego szwagra. Obowiązek ten był surowo przestrzegany w starożytności. Późniejsze ustawodawstwo izraelskie złagodziło nieco to surowe prawo zwyczajowe, dając szwagrowi możność odmówienia przy świadkach poślubienia owdowiałej bratowej. Po tym oświadczeniu mogła ona zaślubić obcego mężczyznę.

Prawo to było zachowane przez późniejsze żydostwo, jak na to wskazuje dysputa Chrystusa z saduceusza mi o zmartwychwstaniu zmarłych. Odrzucali oni tę prawdę ze względu na rzekomą trudność jej pogodzenia z prawem lewiratu, gdyż niewiasta mająca kilku braci za mężów, którzy jej kolejno umierali, musiałaby po zmartwychwstaniu żyć w wielożeństwie.

Prawo lewiratu było znane i poza Izraelem. Nie wspomina wprawdzie o nim babiloński kodeks Hammurabiego, ale znali je Asyryjczycy. Wydaje się, że i tutaj wdowę bezdzietną oddawał teść innemu ze swoich synów. Kodeks hetycki zna również analogiczne prawo. Jeśli umarł u Hetejczyków jakiś mężczyzna, to wdowa po nim stawała się małżonką jego krewnych w następującej kolejności: najpierw brata zmarłego, później jego ojca, a wreszcie stryja.

Kodeks hurycki znał również zwyczaj lewiratu, a prawdopodobnie istniał on i u Elamitów. Dużo dyskutowano nad znaczeniem lewiratu. Wielu widziało w tym zwyczaju środek do zabezpieczenia ciągłości kultu przodków inni zaś chcieli widzieć w lewiracie świadectwo istnienia w społeczeństwach fratriarchatu.

Jakkolwiek mogłaby się ta sprawa przedstawiać u innych ludów, to ST daje własne wyjaśnienie tego prawa, które wydaje się być zupełnie przekonywujące. Racją istotną tego prawa w ST było uwiecznienie imienia domu zmarłego przez to, iż pierwszego syna z małżeństwa lewirackiego uznawano za syna bezdzietnie zmarłego brata. Nie był to jakiś motyw jedynie sentymentalny, ale zewnętrzny czyn z wewnętrznego szacunku, jaki miano do więzów krwi.

Racja druga, ale już uboczna, wynikała z chęci uratowania w ten sposób mienia rodzinnego. Stanowiła ona podłoże i innych przepisów ST, jak przepis o roku jubileuszowym (Kpł 25) czy przepis o tzw. córkach dziedziczących (Lb 36, 2-9). Mogły one wychodzić za maż tylko za mężczyzn swego pokolenia. Wdowa, wracając bowiem do rodziny swojego ojca, zabrałaby cały majątek zmarłego męża, jego ziemię i trzodę, co stałoby się własnością ludzi noszących inne nazwisko.

 

9Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia, aby nie dać potomstwa swemu bratu. 10 Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć.(Rdz 38, 9-10)

 

Onan nie wzbraniał się poślubić Tamar, gdyż do tego zmuszał go silnie zakorzeniony zwyczaj i rozpacz ojca, ale uczynił to tylko zewnętrznie. O motywie takiego postępowania milczy tekst biblijny. Komentatorzy tłumaczą go brakiem miłości.

Samolubny Onan nie chce mieć z Tamar syna, który by należał do zmarłego brata. Świadomie niweczy skutki swego pożycia małżeńskiego z Tamar, co Jahwe, jako sprzeczne z zasadniczym celem małżeństwa, ukarał zesłaniem śmierci na Onana.

 

11Wtedy Juda rzekł do swej synowej Tamar: "Zamieszkaj jako wdowa w domu twego ojca aż do czasu, gdy dorośnie mój syn Szela". Myślał jednak: "Niech nie umrze on również jak jego bracia". Tamar odeszła i zamieszkała w domu swego ojca.(Rdz 38, 11)

 

Po stracie dwóch synów ożenionych z Tamar stanął Juda przed trudnym dylematem. Z jednej strony starożytny zwyczaj żądał odeń ożenienia swego najmłodszego syna z Tamar, a z drugiej — obowiązek ojcowski wymagał dbania o życie tegoż syna. Mógł zaś słusznie na podstawie dotychczasowego doświadczenia lękać się, czy niewiasty Tamar nie opanowała jakaś istota nadludzka, która zsyłać będzie śmierć na każdego jej małżonka. (Księga Tobiasza 3,7 -Tego dnia Sara, córka Raguela z Ekbatany w Medii, również usłyszała słowa obelgi od jednej ze służących swojego ojca, 8 że była ona wydana za siedmiu mężów, których zabił zły duch Asmodeusz, zanim była razem z nimi, jak to jest właściwe dla żon. Służąca mówiła do niej: "To ty zabijasz swoich mężów. Oto już za siedmiu byłaś wydana i od żadnego nie otrzymałaś imienia.)

W tej wewnętrznej rozterce zdecydował się odesłać Tamar do domu rodzinnego pod pozorem, że Sela, jego syn, był jeszcze za młody do zawarcia małżeństwa. Było to postąpienie niesprawiedliwe, jako sprzeczne z prawem lewiratu. (Księga Rut 1,8 -Powiedziała Noemi do obu swych synowych: "Odejdźcie, wróćcie każda do domu swej matki, a Pan niech postępuje z wami według swej dobroci, tak jak wy postępowałyście wobec zmarłych i wobec mnie!)

Być może, że Juda postąpił tak dlatego, gdyż nie chciał, ażeby przebywająca w jego domu owdowiała synowa stanowiła ciągłe memento, iż ma prawo do wyjścia za mąż za Selę. To krzywdzące postępowanie Judy z Tamar sprawiło jej głęboką boleść, zwłaszcza gdy się pamięta o tym, że celem niewiasty izraelskiej było zrodzenie jak największej liczby dzieci.

Właściwa historia zaczęła się wtedy, gdy umarła Judzie żona. Juda po odbyciu obrzędów żałobnych (por. Rdz 24, 6), którymi zwykle najbliższa rodzina zmarłego pociesza się po śmierci swych drogich osób  wybrał się z przyjacielem swoim Hirą do Tamny na uroczystość strzyżenia owiec, co łączyło się wtedy ze specjalnym ceremoniałem (Rdz 31, 19; 1 m 25. 4; 2 Sm 13, 23 n).

Tamna (hebr. Timnäh) była miejscowością położoną w pobliżu Odollam. Jest to prawdopodobnie identyczna miejscowość z dzisiejszą Tibną, znajdującą się 15 km od Betlejem. Nie jest to wobec tego ta sama Tamna, gdzie Samson ożenił się z niewiastą filistyńską, zabiwszy najpierw lwa (Sdz 14, 1).

 

12Po wielu latach umarła żona Judy, córka Szuy. Juda, zapomniawszy nieco o swej stracie, udał się wraz ze swym przyjacielem Adullamitą imieniem Chira do Timny, gdzie strzyżono jego owce. 13 A gdy powiedziano Tamar: "Teść twój idzie do Timny, aby strzyc swe owce", 14 zdjęła z siebie szaty wdowie i otuliwszy się szczelnie zasłoną usiadła przy bramie miasta Enaim, które leżało przy drodze do Timny. Wiedziała bowiem, że choć Szela już dorósł, nie ona będzie mu dana za żonę. (Rdz 38, 12-14)

 

Tamar, dowiedziawszy się o zamierzonej podróży Judy, uprzytomniła sobie natychmiast, że ma teraz ostatnią szansę zastania żoną i matką upragnionego potomstwa. Nie mając nadziei, że Juda odda jej za męża Selę, postanowiła podejść Judę, aby zostać przynajmniej jego żoną. Zdejmuje więc z siebie szaty wdowie (por. Jdt 7, 15) i zakrywa się zasłoną. Wdowy izraelskie chodziły bez zasłony, niewiasty zamężne zaś nosiły je (por. Rdz 24, 65).

W stroju tedy zamężnej niewiasty usiadła Tamar przy drodze wiodącejz Odollam do Tamna, przy bramie Enaim, oczekując przyjścia Judy. Na Wschodzie było ogólnie przyjętym zwyczajem, że zamężne niewiasty na mocy jakiegoś uczynionego ślubu zwykły oddawać się obcym mężczyznom. Taka ofiara na cześć bogini miłości Astarte była rzeczą zupełnie różną od zwyczajnej prostytucji. Herodot (1, 199) pisze z pewną przesadą, że w Babilonii kobieta musiała się przynajmniej raz w życiu oddać obcemu mężczyźnie w świątyni Afrodyty. Procedura ta została Izraelitom przez prawodawstwo Mojżeszowe i przez nauczanie prorockie oraz mędrców ostro zabroniona.

 

15Kiedy Juda ją ujrzał, pomyślał, że jest ona nierządnicą, gdyż miała twarz zasłoniętą. 16 Skręciwszy ku niej przy drodze, rzekł: "Pozwól mi zbliżyć się do ciebie" - nie wiedział bowiem, że to jego synowa. A ona zapytała: "Co mi dasz za to, że się zbliżysz do mnie?" 17 Powiedział: "Przyślę ci koźlątko ze stada". Na to ona: "Ale dasz jakiś zastaw, dopóki nie przyślesz". 18 Zapytał: "Jakiż zastaw mam ci dać?" Rzekła: "Twój sygnet z pieczęcią, sznur i laskę, którą masz w ręku". Dał jej więc, aby się zbliżyć do niej; ona zaś stała się przez niego brzemienną. 19 A potem wstała i odszedłszy zdjęła z siebie zasłonę i przywdziała swe szaty wdowie. (Rdz 38, 15-19)

 

W czasach patriarchalnych zjawienie się przy drodze Tamar nie w roli prostytutki, ale w roli zamężnej niewiasty, która chce się oddać obcemu mężczyźnie z pobudek religijnych, nie było czymś niezwykłym.

Tekst biblijny wyraźnie to stwierdza. Używa bowiem na oznaczenie Tamar w dwóch wierszach (21 1 22) określenia ,,poświęcona” (qedsah),  wskazuje na jego sakralny sens.

16-19. Juda nie domyślając się w siedzącej qedesah swej synowej pragnął z nią współżyć, przyrzekającej w nagrodę przysłać koziołka. To samo przyniósł Samson swej niewieście (Sdz 15 1). Jest tutaj jakaś stara tradycję składania bogini miłości koziołka w ofierze. Tamar i obecnie wykazała przewidującą roztropność. Zażądała od Judy na pozór drobnych rzeczy, które jednak ją z nim wiązały. Pierścienie noszono wtedy albo na palcu, albo na sznurze na szyi. Służyły one nie tylko za ozdobę, ale szczególnie do wyciskania pieczęci na różnych aktach i umowach, wyrytych na cegiełkach.

 

 

 

20 Gdy Juda posłał koźlątko przez swego przyjaciela Adullamitę, aby odebrać zastaw od owej kobiety, ten jej nie znalazł. 21 Pytał zatem tamtejszych mieszkańców: "Gdzie w Enaim jest ta nierządnica sakralna, która siedziała przy drodze?" Odpowiedzieli: "Nie było tu nierządnicy sakralnej". 22 Wróciwszy do Judy, rzekł: "Nie znalazłem jej. Także tamtejsi mieszkańcy powiedzieli: "Nie było tu nierządnicy sakralnej"". 23 Wtedy Juda rzekł: "Niech sobie zatrzyma. Obyśmy się tylko nie narazili na kpiny. Przecież posłałem jej koźlątko, ty zaś nie mogłeś jej znaleźć". (Rdz 38, 20-23)

Juda, wróciwszy do domu, zrozumiał, iż nieroztropnie postapił dając tak osobisty zastaw. Posłał swego przyjaciela Hirę z obiecanym koziołkiem, aby zakład odebrać. Na próżno szukał Hira w okolicach Enaim owej niewiasty; nie tylko sam nie mógł jej odnaleźć, ale też nie mógł tego osiągnąć informując się u okolicznych mieszkańców.

 

24Po około trzech miesiącach doniesiono Judzie: "Twoja synowa Tamar stała się nierządnicą i nawet stała się brzemienną z powodu czynów nierządnych". Juda rzekł: "Wyprowadźcie ją i spalcie!"(Rdz 38, 24)

 

Opowiadanie o Judzie i Tamar osiąga teraz swój punkt kulminacyjny. W trzecim miesiącu ciąży oskarżono Tamar przed Judą, iż dopuściła się występku. Oskarżenie to stanowi trudność z punktu prawnego. Nie jest dość jasne, co stanowiło podstawę prawną tego oskarżenia oraz wszczęcia przez Judę dochodzenia śledczego przeciw niej. Są tu dwie możliwości: albo nierząd uprawiany przez wdowę, albo też nierząd zaślubionej czy zaręczonej. Oskarżyciele Tamar uczynili to zapewne z tej ostatniej racji.

Juda uważał się za kompetentnego w wydawaniu wyroku na Tamar. Zaliczył teraz Tamar do swej rodziny, chociaż faktycznie wykluczył ją z niej poprzednio. Wyrok na nią wydał bez jej przesłuchania, gdyż niewiasta nie mogła występować w sadzie. Toteż nie zastosowano całej procedury prawnej w bramie miasta, jaką zwykle stosowano, gdy oskarżony był wolnym mężczyzną. Sposób osądzania Tamar przez jedną instancję wskazuje na starożytną formę tego sądu. W wykonaniu wyroku, np. kary śmierci, brała udział cała starszyzna miasta, Tamar zaś skazano na poniesienie najsurowszej kary: śmierci przez spalenie. Prawo Mojżeszowe późniejsze kazało w ten sposób karać za nierząd jedynie córkę arcykapłana (Kpł 21, 9). Zwyczajnie zaś karano ukamienowaniem (Pwt 22, 24; Kpł 20, 10).

 

25A gdy ją wyprowadzano, posłała do swego teścia i kazała powiedzieć: "Jestem brzemienną przez tego mężczyznę, do którego te przedmioty należą". I dodała: "Niechaj rozpozna, czyje są: ten sygnet z pieczęcią, sznur i laska!" 26 Kiedy zaś Juda poznał je, rzekł: "Ona jest sprawiedliwsza ode mnie, bo przecież nie chciałem jej dać Szeli, memu synowi!" I Juda już więcej z nią nie żył.(Rdz 38, 25-26)

 

Wielka przedsiębiorczość i odwaga Tamar ujawniła się dopiero w całej pełni przed wykonaniem wyroku. Otwarcie zdemaskowała Judę jako ojca potomstwa, które poczęła przy drodze do Enaim, dowodząc tego zostawionymi przez niego przedmiotami. Odwaga Tamar odniosła pełne zwycięstwo. Najlepiej wyraziły to pełne kapitulacji słowa Judy, w których przyznaje jej słuszność, a siebie samego oskarża o niewłaściwe z nią postąpienie. Jest w tych słowach najwyższe napięcie dramatyczne. Potem tempo akcji maleje. Juda nie zbliża się już więcej do Tamar, czyli dalej uznaje ją za synową.


27 A gdy nadszedł czas jej porodu, okazało się, że będzie miała bliźnięta. 28 Kiedy zaczęła rodzić, [jedno z dzieci] wyciągnęło rączkę; położna, zawiązawszy na tej rączce czerwoną tasiemkę, rzekła: "Ten urodzi się pierwszy". 29 Ale cofnęło ono rączkę i wyszedł z łona jego brat. Wtedy [położna] powiedziała: "Dlaczego przedarłeś się przez to przejście?" Dano mu więc imię Peres. 30 Gdy po nim urodził się jego brat, na którego rączce była czerwona tasiemka, nazwano go Zerach. (Rdz 38, 27-30)

 

Tamar zrodziła dwóch bliźniaków, którzy otrzymali imiona Fares i Zarach. Opowiadanie to ma wiele podobieństwa do opowiadania o narodzeniu Ezawa i Jakuba.

Fares (hebrajskie Pares) miał się urodzić, podobnie jak Jakub, po swoim bracie. Urodził się wcześniej, otrzymując z tego powodu odpowiednie imię (paras — robić wyrwę). Imię drugiego syna Zarach (hebrajskie Zara) pochodzi znów od ze—rah wzeszło słońce). Imię to otrzymał dlatego, że jego przyjcie na świat poprzedziło ukazanie się niby zorzy przed słońcem — szkarłatnej nitki, przywiązanej przez położną dziecięciu. Jak bowiem Jakub uprzedził Ezawa już w chwili urodzenia, a później w uczestnictwie w Bożym wybraniu, tak też i Fares poszedł i w tym za przykładem Jakuba. Z rodu bowiem Faresa — jak wspomina później genealogia królów judzkich (1 Krn 2, 3-55) — wyszła królewska rodzina Dawida, ciesząca się niezwykłymi obietnicami mesjańskimi – i to miałoby być zmyślenie?!!.

Opowiadanie o Judzie i Tamar jest wedlug wzoru innych opowiadań o Abrahamie i Jakubie dyktowane i podporządkowane idei naczelnej biblijnej historii patriarchów z tą tylko różnicą, że gdy tamte piszą o powolnym zdobywaniu Ziemi Obiecanej, to opowiadanie uczy o wzroście obiecanego patriarchom przez Boga potomstwa, które ma posiąść w przyszłości całą ziemię Kanaan.

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura