wqbit wqbit
477
BLOG

Historyczność 42 rozdziału Księgi Rodzaju całkowicie pewna!!

wqbit wqbit Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 46Józef miał lat trzydzieści, gdy stanął przed faraonem, królem egipskim. 

Józef wyszedłszy od faraona objeżdżał cały kraj. 47 I gdy ziemia rodziła przez siedem lat w wielkiej obfitości, 48 gromadził wszelką żywność w tych siedmiu latach [urodzaju], które nastały w Egipcie, i składał ją w miastach; w każdym mieście gromadził żywność z pól okolicznych. 49 Nagromadził więc Józef tyle zboża, ile jest piasku morskiego; takie mnóstwo, że już przestano mierzyć, bo nie można było zmierzyć.
50 A zanim nastały lata głodu, urodzili się Józefowi dwaj synowie; urodziła ich Asenat, córka kapłana z On, który miał imię Poti Fera. 51 Józef dał swemu synowi pierworodnemu imię Manasses. [Mówił bowiem:] "Dał mi Bóg zapomnieć o całym mym utrapieniu i o domu ojca mojego". 52 A drugiego nazwał Efraim, [mówiąc]: "Uczynił mnie Bóg płodnym w kraju mojej niedoli"
(Rdz, 41, 46-52)

W tym czasie urodziło się Józefowi dwóch synów. Jednemu z nich dal imię Manasses, a drugiemu Efraim. Imię Manasses (hebrajskie Menasseh), oznacza zapominający. Przez nadanie takiego imienia swemu starszemu synowi chciał Józef zaznaczyć, iż nie zapomniał całkowicie o swym domu rodzinnym; więc oznacza tu — nie żałować czegoś, nie cenić jakiejś rzeczy więcej.

Imię drugiego syna Józefa Efraim (hebrajskie Efräjim) pochodzi od owocował i oznacza — uczynił płodnym. I rzeczywiście, Efraim był płodny i otrzymał przy podziale Kanaanu płodną ziemię.


53 Kiedy minęło siedem lat urodzaju w Egipcie, 54 nadeszło siedem lat głodu, jak to zapowiedział Józef. A gdy nastał głód we wszystkich krajach, w całym Egipcie była żywność. 55 Ale kiedy i w Egipcie głód zaczął się dawać we znaki, ludność domagała się chleba od faraona. Wtedy faraon mówił do wszystkich Egipcjan: "Udajcie się do Józefa i, co on wam powie, czyńcie". 56 Gdy był głód na całej ziemi, Józef otwierał wszystkie [spichlerze], w których było [zboże], i sprzedawał zboże Egipcjanom, w miarę jak w Egipcie głód stawał się coraz większy.
57 Ze wszystkich krajów ludzie przybywali do Egiptu, by kupować zboże od Józefa, gdyż głód po całej ziemi się wzmagał
(Rdz 41, 53-57).

Po siedmiu latach urodzaju nadeszły łata nieurodzaju i głodu. Wówczas to faraon wysłał do Józefa głodnych po zakup zboża. Podobnie jak Egipt nawiedziła też klęska głodu i sąsiednie kraje, zwłaszcza Kanaan. Zewsząd przybywali ludzie do Egiptu po zakup zboża. Nie mogło też wśród nich brakować głodnych z Kanaanu, a także przebywających w tym kraju braci Józefa.

 

1Gdy Jakub dowiedział się, że jest zboże w Egipcie, rzekł do swoich synów: "Czemu się ociągacie?"2 I dodał: "Właśnie słyszałem, że w Egipcie jest zboże, idźcie tam i zakupcie dla nas zboża, abyśmy przetrwali i nie pomarli". 3 Dziesięciu braci Józefa udało się zatem do Egiptu, aby tam kupić zboża. 4 Beniamina, brata Józefa, Jakub nie posłał wraz z synami; pomyślał bowiem: "Jeszcze go może spotkać jakaś zła przygoda"(Rdz 42, 1-4).

Dosł. – oglądacie na siebie bezradnie i bezczynnie, gdzie jeden na drugiego się ogląda, pomocy wyczejuąc od niego (Izaak Cylkov).Dla górzystego i kamienistego Kanaanu stanowił Egipt po wszystkie czasy spichlerz zboża. Szczególnie w czasach głodu oczy mieszkańców Kanaanu zwracały się z nadzieją ku Egiptowi (por. 12, 10). Tak było też i w czasach Józefa. Autor biblijny, pokazał Jakuba pełnego siły i energii, jak gani opieszałość swych synów przed podróżą po żywność do Egiptu. Widocznie dowiedział się od karawan powracających z Egiptu, że jest tam zboże i że go można kupić, jak to zaznacza Vg. Ze względu na ówczesne trudności przewozu wybrali się wszyscy synowie Jakuba po zboże do Egiptu, wyjąwszy Beniamina, który został przy ojcu. Lękał się bowiem o niego ojciec, aby mu się nie przy darzyło jakieś nieszczęście .

 

5Kiedy synowie Izraela przybyli wraz z innymi, którzy tam również się udawali, aby kupić zboża bo głód był w Kanaanie, 6 Józef sprawował władzę w kraju i on to sprzedawał zboże wszystkim mieszkańcom tego kraju(Rdz 42, 5-6).


Bracia Józefa, przybywszy do niego, oddali mu pokłon twarzą do ziemi.

Wraz z innymi mieszkańcami Kanaanu przybyli bracia Józefa do Egiptu. Być może, z racji ich przybycia z Kanaanu oraz z racji odpowiednich informacji od straży granicznej Józef przyjął ich osobiście, a nie przez swych urzędników, albo jak podaje Izaak Cylkow, cudzoziemcy musieli osobiście starać się o pozwolenie u wezyra, gdy szło o znaczniejsze zakupy.  Bracia, gdy stanęli przed wielkim wezyrem Egiptu, oddali mu głęboki ukłon, upadając przed nim twarzą na ziemię.

Tak to spełniły się młodzieńcze sny Józefa o snopach braci, kłaniających się jego snopowi, i o gwiazdach braci, kłaniających się jego gwieździe. Józef ma W tekście hebrajskim tytuł sallit, który się spotyka w późniejszej literaturze biblijnej (Ek 7, 19; 8, 8; 10, 5) oraz w aramejskich fragmentach Dn i Ezd. LXX przełożyła ten tytuł przez a Vg — princeps. Tytuł ten jest jednoznaczny z innym tytułem Józefa adone ha'ares (42, 30. 33), tj. pan kraju. Upadanie na twarz należało do zwyczajnych ukłonów nie tylko przed faraonem, ale i przed je go wyższymi urzędnikami.

 

7Gdy Józef ujrzał swoich braci, poznał ich; jednak udał, że jest im obcy, i przemówił do nich surowo tymi słowami: "Skąd przyszliście?" Odpowiedzieli: "Z Kanaanu, aby kupić żywności". 8 Józef poznawszy ich, mimo że oni go nie poznali, 9 przypomniał sobie sny, jakie miał niegdyś, i rzekł: "Jesteście szpiegami! Przyszliście, aby obejrzeć miejsca nieobwarowane w tym kraju! (Rdz 42, 7-9)"

Nie należy się dziwić, iż bracia Józefa nie poznali swego brata w obcym całkiem otoczeniu, gdyż zapewne ani na myśl im nie przyszło, że się spotkają z nim w Egipcie. To jednak jest wzruszające, że Józef, mimo iż zaraz poznał braci, to jednak sam nie dał im się poznać. Zachował się jak Egipcjanin (por. 3 Krl 14. 5), a w szczególności złożył przysięgę na sposób egipski. Odniósł się do braci surowo, gdyż zamierzał poznać, jak oceniają swój niecny postępek wobec niego i wobec ojca, któremu sprawili wielki ból, oraz wobec najmłodszego brata Beniamina.

 

10A oni na to: "Nie, panie! Słudzy twoi przybyli tylko dla zakupienia żywności. 11 Jesteśmy wszyscy synami jednego człowieka. Jesteśmy uczciwi. My, słudzy twoi, nigdy nie byliśmy szpiegami". 12 Ale on im rzekł: "Nie. Przyszliście obejrzeć miejsca nieobwarowane tego kraju! (Rdz 42, 10-12)"

Józef uczynił braciom poważny zarzut, iż są szpiegami (me'ragge'lim). Określenie to jest imiesłowem Piel od tematu regel — noga, i oznacza tego, który często używa nóg, obchodzi śledząc wszystko i wypatrując. Toteż w znaczeniu dalszym oznacza tego, który bada, szpieguje daną okolicę, miasto (Lb 21. 32; Pwt 1, 24; Joz 6. 22; 7, 2; 14, 7; Sdz 18, 2; 2 Sm 10, 3; 1 Krn 19, 3). Wyrażenie to w formie imiesłowu Piel zachodzi tutaj aż siedem razy (por. Joz 2, 3; 6, 22; 1 Sm 26, 4: 2 Sm 15, 10) i oznacza szpiegów, wywiadowców, których celem jest poznanie erwat ha'ares. Wyrażenie erwäh służy na określenie czegoś nagiego, np. ciało nagie (Ez 16, 8. 36; Oz 2, 11), części rodnych (Rdz 9, 22; Wj 20, 26; 28, 42). W znaczeniu metaforycznym oznacza jakąś rzecz niegodziwą, szpetną (Pwt 23, 14; 24, 1), a w połączeniu z ‘ereş — miejsca odsłonięte i nie obwarowane. W takim znaczeniu jest użyty ten wyraz w w. 12.

Egipt dla wędrownych Beduinów był zawsze przedmiotem zakusów i napadów dla swej urodzajności i bogactwa. Toteż granice Egiptu musiały być pilnie strzeżone, a zwłaszcza północno-wschodnia granica, będąca najbardziej newralgiczną częścią kraju. Granicy tej strzegły liczne garnizony, a nawet zbudowano tam specjalny mur. Tu bowiem staczali Egipcjanie liczne wojny ze swymi nieprzyjaciółmi z Azji. Każdą taką wojnę poprzedzała obustronna wzmożona akcja szpiegowska. Zarzut stawiany braciom, iż są szpiegami, musieli też stawiać funkcjonariusze egipscy i innym obcokrajowcom. Kananejczycy bowiem mogli być niejednokrotnie angażowani przez wrogie Egiptowi mocarstwa azjatyckie, np. hetyckie, do służby wywiadowczej na korzyść tych mocarstw.

Wyrażenie to występuje w dokumentach opisujących bitwę pod Kadesz. Słowo to oddaje J. H. Breasted przez ,,wywiadowca" czy ,,szpieg’. Ta sama bowiem osoba jest uważana przez swoich za wywiadowcę, a przez wrogów za szpiega. Na płaskorzeźbie przedstawiającej bitwę pod Kadesz dwaj wywiadowcy hetyccy zostają poddani chłoście na polecenie wywiadowcy egipskiego, gdyż nie chcieli zdradzić miejsca pobytu króla hetyckiego.

 

13Wtedy powiedzieli: "Było nas dwunastu braci, sług twoich, synów jednego człowieka w Kanaanie. Najmłodszy jest obecnie przy naszym ojcu, a jednego już nie ma"(Rdz 42, 13).

            Na przeszpiegi mógłby przyjść jeden lub kilku, nie zwracając niczyjej uwagi a nas tylu razem przybyło – bośmy bracia (Cylkov).

Używają formuł etykiety znanej w starożytnym Egipcie: ,,Panie, twoi słudzy’. W opowiadaniu egipskim o wieśniaku wymownym ten również zwraca się do księcia ,,panie”. Widać z tego, że była to forma ogólnie przyjęta, iż niżsi zwracali się do wyższych w ten sposób.W ogóle było nas tylko 12 i nie pozwoliłby ojciec, dotknięty bolesną stratą, abyśmy wszyscy razem narażali się na niebezpieczeństwo.

 

14Józef rzekł do nich: "Jest tak, jak wam mówię: jesteście szpiegami! 15 Co do tego zostaniecie wybadani. Na życie faraona! Nie wyjdziecie stąd, chyba że przybędzie tu wasz brat najmłodszy. 16 Wyprawcie jednego z was po waszego brata, wy zaś pozostaniecie w więzieniu, aby można było zbadać, czy to, co powiedzieliście, jest prawdą; jeśli okaże się, że nie - na życie faraona! - jesteście szpiegami"(Rdz 42, 14-16).

Dla nielicznej rodziny mógłby tylko jeden albo kilku uskutecznić zakupy, i w tym właśnie dowód waszej winy, żeście wszyscy razem przybyli.

 

17I oddał ich pod straż na trzy dni. 18 A trzeciego dnia Józef rzekł do nich: "Jeśli chcecie ocalić życie, uczyńcie to - bo ja czczę Boga. 19 Skoro jesteście uczciwi, niechaj jeden wasz brat pozostanie w więzieniu, w którym was osadzono, wy zaś idźcie, zawieźcie zboże dla wyżywienia waszych rodzin. 20 Potem przyprowadzicie do mnie najmłodszego brata waszego, aby się potwierdziły słowa wasze i nie spotkała was śmierć"(Rdz 42, 17-20).

Jeżeli jeden z was się zgodzi pozostać i życiem swoim zaręczyć za wszystkich, będzie to dowód, żeście istotnie braćmi (Cylkov).

I tak uczynili. 21 Mówili między sobą: "Ach, zawiniliśmy przeciwko bratu naszemu, patrząc na jego strapienie, kiedy nas błagał o litość, a nie wysłuchaliśmy go! Dlatego przyszło na nas to nieszczęście". 22 Ruben zaś tak im wtedy powiedział: "Czyż wam tego nie mówiłem: Nie dopuszczajcie się wykroczenia względem tego chłopca; ale nie usłuchaliście mnie. Toteż teraz żąda się odpowiedzialności za jego krew!" 23 Nie wiedzieli zaś, że Józef to rozumie, bo rozmawiał z nimi przez tłumacza(Rdz 42, 21-23).

Rozmawiali głośno po hebrajsku, porozumiewając się bowiem za pomocą tłumacza egipskiego, myśląc, że język ten jest mu obcym.

24Odszedłszy więc od nich, rozpłakał się. Potem wrócił do nich i mówiąc do nich odłączył od nich Symeona i w ich obecności kazał go związać(Rdz 42, 24).

Józef zatrzymał Symeona jako zakładnika i kazał go związać w obecności braci, aby się przekonali o powadze jego groźby. Zatrzymał go dlatego, bo po Rubenie był on najstarszym z braci. Oszczędził zaś Rubena, gdyż był jego orędownikiem u braci. Oczywiście bracia Józefa nie rozumieli powodów takiego wyboru, ale uważali to za rzecz przypadku.


25 Potem Józef dał rozkaz, aby napełniono zbożem ich worki i aby do każdego worka włożono dane przez nich pieniądze, ponadto aby im dano żywności na drogę. I tak też im uczyniono. 26 Oni zaś włożywszy swe zboże na osły, ruszyli w drogę (Rdz 42, 25-26).

Józef kazał braciom napełnić wory (kelehem) zbożem, dał im ponadto żywność na drogę. Wreszcie kazał włożyć do wora każdego (el-saqqo) pieniądze, które zapłacili uprzednio za zboże. Są tu dwa różne wyrażenia na oznaczenie wora: jedno keli, oznaczające wszelkie naCzynie I drugie saq. To ostatnie wyrażenie semickie przeszło do języków aryjskich; greckie sakkos, łacińskie saccus, francuskie saq, polskie sakiewka itp.

 

27Gdy w gospodzie jeden z nich rozwiązał swój worek, aby dać obroku swemu osłu, spostrzegł pieniądze; były one bowiem na wierzchu w jego torbie(Rdz 42, 27).

Rozwiązali biesagi, toboły zwieszające się po obu stronach zwierzęcia. (Cylkov)

28I rzekł do swych braci: "Zwrócono mi pieniądze, oto są one w mojej torbie". Wtedy oni osłupieli i z lękiem pytali jeden drugiego: "Cóż to nam Bóg uczynił?"
29 A gdy przybyli do Kanaanu, do swego ojca Jakuba, opowiedzieli mu wszystko, co im się przytrafiło, tymi słowami: 30 "Ów władca tego kraju przemawiał do nas surowo i wziął nas za szpiegów. 31 Powiedzieliśmy mu: Jesteśmy uczciwi i nigdy nie byliśmy szpiegami; 32 było nas dwunastu braci, synów [jednego] ojca, jednego [z nas już] nie ma, a najmłodszy jest obecnie przy naszym ojcu w Kanaanie. 33 Wtedy rzekł do nas ów władca kraju: Po tym poznam, czy jesteście uczciwi: jednego waszego brata zostawcie u mnie, weźcie zboże dla wyżywienia waszych rodzin i idźcie. 34 A potem przyprowadźcie mi waszego najmłodszego brata, i wtedy poznam, że nie jesteście szpiegami, ale ludźmi uczciwymi. Ja wam oddam waszego brata, wy zaś będziecie mogli poruszać się po tym kraju" 35 A gdy opróżniali worki, każdy znalazł w swoim worku sakiewkę z pieniędzmi. Na widok sakiewek z pieniędzmi zatrwożyli się tak oni, jak również ich ojciec. 36 Powiedział ich ojciec Jakub: "Już mnie [dwóch] pozbawiliście: Józefa nie ma, Symeona nie ma, a teraz Beniamina chcecie zabrać. We mnie przecież godzi to wszystko". 37 Wtedy Ruben przemówił do ojca tymi słowami: "Będziesz mógł zabić obu moich synów, jeśli ci go nie przyprowadzę! Oddaj go pod moją opiekę, a ja zwrócę go tobie". 38 Ale Jakub odpowiedział: "Nie pójdzie syn mój z wami! Brat jego bowiem już nie żyje i on jeden tylko mi pozostał. Jeśli go spotka jakie nieszczęście, gdy pójdzie z wami, sprawicie, że moja siwizna zstąpi do Szeolu i to w wielkim żalu!
(Rdz 42, 28-38). "

Stracić tego syna byłoby śmiercią bolesną i stanem bolesnym po śmierci. Według zapatrywań patriarchy umarły przebywał w Szeolu w takim stanie, w jakim zastała go śmierć.

LIT

Ricciotti G. Dawne dzieje Izraela Pax W-wa 1956

Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M 2004 Kraków

Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” „Dawne Dzieje Izraela” PAX

Messori V., Umęczon pod ponckim Piłatem? Wyd M Kraków 1996

Messori V., „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków 2004

Rops D.: Dzieje Chrystusa Pax Warszawa 1987

Flawiusz J.: Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Armoryka Sandomierz 2008

Forstner D. OSP.: Świat symboliki chrześcijańskiej Pax Warszawa 1990

Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M Kraków 1994

Ks. Filipiak M. : Jak rozumieć Pismo Święte, KUL, Lublin, 1982

Ks. Dąbrowski E.,: Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach, wstęp przekład z oryginału, komentarz, Pallotinum, W-wa, 1977, tom 2, 3, 4, 5

Nowy Testament - Najnowszy przekłąd z języków oryginalnych z komentarzem, Edycja św Pawła

Ks. Dąbrowski E., „Proces Chrystusa w świetle historyczno-krytycznym”, Ksiegarnia św. Wojciecha 1964

Ks. Dąbrowski E., Dzieje Pawła z Tarsu, PAX, W-wa, 1953

Giuseppe Ricciotti Paolo Apostolo BIOGRAFIA CON INTRODUZIONE CRITICA

Ks. Szczepański Wł., 4 Ewangelie Wstęp, Nowy przekład i komentarz, Kraków 1917

Cylkov I., BERESZIT (NA POCZĄTKU) - GENESIS - KSIĘGA RODZAJU [1 KSIĘGA MOJŻESZA]

PISMO ŚWIĘTE STAREGO TESTAMENTU pod redakcją Ks. Dra STANISŁAWA LACHA

Profesora egzegezy Starego Testamentu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim-Pallotinum, Poznań, 1962

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo