wqbit wqbit
16114
BLOG

Sen faraona o 7 krowach,wyjaśnienie Józefa-super historyczne

wqbit wqbit Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 Gdy Józef przebywał w tym więzieniu, 21 Pan był z nim okazując mu miłosierdzie, tak że zjednał on sobie naczelnika więzienia. 22 Toteż ów naczelnik więzienia dał Józefowi władzę nad wszystkimi znajdującymi się tam więźniami: wszystko, cokolwiek mieli oni spełnić, spełniali tak, jak on zarządził. 23 Naczelnik więzienia nie wglądał już zupełnie w to, co było pod władzą Józefa, ponieważ Pan był z nim i sprawiał, że się mu udawało wszystko, co czynił(Rdz 39, 21-23).

Niektórzy egzegeci sądzą, iż obecny rozdział jest kontynuacją rozdziału 37, gdzie była wzmianka, iż Józef został sprzedany Putyfarowi (por. 37, 36), który mu zlecił także opiekę nad więzieniem znajdującym się u niego. Treścią tego opowiadania jest najpierw wzmianka o internowaniu podczaszego i piekarza faraona w domu Putyfara (1-4), gdzie w czasie przeprowadzenia śledztwa mieli tej samej nocy sny tyczące się ich przyszłości (5-8).

1Po tych wydarzeniach podczaszy i nadworny piekarz króla egipskiego dopuścili się wykroczenia przeciwko swemu panu, przeciwko królowi egipskiemu(Rdz 40, 1).

Urzędnicy internowani są określeni słowami masqeh — podczaszy, i ofeh — piekarz, podczas gdy w pozostałych wierszach tego rozdziału są nazwani jako śar hammasqim, tj. pierwszy podczaszy, oraz śar häôftim, t. pierwszy piekarz (por. Rdz 41, 9). Ponadto w miejsce wyrażenia faraon na oznaczenie władcy Egiptu w. 1 używa aż dwa razy rzadkiego wyrażenia ,,król Egiptu”.

Stanowisko podczaszego było bardzo wpływowe na dworze faraona i było określone egipskim wyrażeniem w-b (tj. uba). Za czasów Ramzesa II za pośrednictwem podczaszego, który początkowo miał jedynie czuwać nad napojami królewskimi, zawarli Egipcjanie pokój z Hetytami.

Na oznaczenie piekarza używali Egipcjanie wyrażenia ogólnego r-t-h -ty (retehti), do którego dodawano wyrażenie drugie, oznaczające specjalność wypiekanego ciasta przez danego piekarza. W języku egipskim było 57 nazw na oznaczenie różnych gatunków chleba i 38 nazw na oznaczenie różnych gatunków ciast. Blisko 25 z tych nazw wspomniano dopiero w późniejszych inskrypcjach egipskich, pochodzących z czasów Egiptu nowożytnego.

 

2Faraon, rozgniewawszy się na obu tych dworzan, głównego podczaszego i przełożonego nadwornych piekarzy, 3 oddał ich pod straż przełożonego dworzan, do więzienia tam właśnie, gdzie przebywał Józef. 4 Tenże przełożony dworzan powierzył ich opiece Józefa, który miał im usługiwać(Rdz 40, 2-4).

W świetle tych danych nowego znaczenia nabierają słowa zwierzchnika piekarzy opowiadającego Józefowi o swym śnie, iż w koszu, który był na wierzchu, znajdowało się wszelkie pożywienie dla faraona, przygotowane przez piekarzy. Obaj dygnitarze dworscy za obrazę faraona zostali oddani pod straż pierwszego kucharza, który pełnił wtedy rolę — mówiąc językiem współczesnym — przełożonego gwardii królewskiej. Internowani przebywali w areszcie mieszczącym się według TM

w domu pierwszego kucharza. A w areszcie tym przez czas śledztwa oczekiwali obaj więźniowie decyzji faraona. Stosownie do swego stanowiska otrzymali służącego w osobie Józefa.


A gdy przebywali jakiś czas w więzieniu, 5 obaj - podczaszy i piekarz nadworny króla egipskiego - tej samej nocy obaj mieli sen o różnych znaczeniach. 6 Kiedy Józef przyszedł do nich z rana, zobaczył, że byli zafrasowani. 7 Zapytał więc obu tych dworzan faraona, którzy wraz z nim przebywali w więzieniu: "Czemu to dzisiaj macie twarze tak zasępione?" 8 Odpowiedzieli mu: "Mieliśmy sen i nie ma nikogo, kto mógłby nam go wytłumaczyć". Rzekł do nich Józef: "Wszak wytłumaczenia należą do Boga. Opowiedzcie mi je"(Rdz 40, 5-8).

Autor biblijny wyraził przekonanie, iż istnieje ścisły związek między snem a jego znaczeniem. Związek ten podkreśla również Talmud, ucząc, iż ten, który otrzymał sen, otrzymał równocześnie i jego znaczenie, chociaż go często nie pojmuje należycie. Może tu przyjść z pomocą ktoś inny, który umie odgadnąć znaczenie snu.

Z Dn (2 4 n) wynika, że ten, który zna znaczenie snu, winien też znać i sam sen. Oba te elementy mają to samo źródło. A zatem sens w. 5 byłby taki, iż zarówno podczaszy, jak i piekarz mieli sen tej samej nocy. Nie rozumiejąc swego snu, byli przerażeni, a równocześnie zaciekawieni jego znaczeniem (Rdz 41, 8; Dn 4, 2). Przerażenie obu dworzan było tym większe, że zostali obaj aresztowani pod jakimś zarzutem, toteż mogli słusznie sny uważać za zwiastuny pomyślnego lub też niepomyślnego wyniku śledztwa. Przebywając w więzieniu nie mieli możności szukać wyjaśnienia swych snów u zawodowego tłumacza snów, czy też u jakiegoś mędrca, co na pewno by uczynili, gdyby byli na wolności. Sami zresztą to wyznają, gdy Józef pyta o przyczynę ich niezwykłego przygnębienia.

Idea że jedynie sam Bóg może dać wyjaśnienie snów, jest wiele razy podkreślana w Piśmie św. (Rdz 41, 16; Dn 2, 30). Józef zatem wyraźnie przeciwstawił się zawodowym tłumaczom snów. Jest to tym silniej podkreślone, gdyż autor biblijny przeciwstawia izraelskiego tłumacza snów tłumaczom pogańskim (Rdz 41; Dn 2,11), ukazując ich nieumiejętność wyjaśniania. Ciekawe jest, że dworzanie faraona i Józef mieli różne zapatrywania na sny. Według zapatrywań egipskich tłumaczenie snów jest wiedzą, którą można zdobyć przez studium, według zaś zapatrywań izraelskich jest łaską Bożą. Sny obu dworzan królewskich są w jednej części fantastyczne, a w drugiej części realistycznie zaczerpnięte z zajęć obu dworzan.

 

9Wtedy główny podczaszy tak opowiedział Józefowi swój sen: "Widziałem we śnie krzew winny, który rósł przede mną. 10 Na tym zaś krzewie były trzy gałązki. Krzew wypuścił pączki i zakwitł, a potem jego grona wydały dojrzałe jagody. 11 W moim ręku był puchar faraona. Zerwałem te jagody, wycisnąłem je do pucharu faraona i wręczyłem ów puchar faraonowi". 12 Józef rzekł do niego: "Znaczenie snu jest takie: Trzy gałązki są to trzy dni. 13 Po upływie trzech dni faraon wyświadczy ci łaskę i przywróci cię na twój dawny urząd. Będziesz podawał faraonowi puchar tak samo jak przedtem, gdy byłeś jego podczaszym. 14 Jeśli nie zapomnisz o mnie, kiedy będzie ci się dobrze działo, okaż mi życzliwość: wspomnij o mnie faraonowi, aby mnie uwolnił z tego miejsca.15 Bo przemocą zostałem uprowadzony z kraju Hebrajczyków, a i tu również nie popełniłem nic takiego, za co należałoby mnie wtrącić do tego lochu"(Rdz 40, 9-15).

3 gałązki oznaczają trzy dni, po których nastąpi uwolnienie podczaszego i przywrócenie go do dawnych obowiązków podawania pucharu z winem faraonowi. W śnie tedy podczaszego jak i w przypowieściach byt jeden element zasadniczy, tj. trzy gałązki, mające tu znaczenie przenośne, wszystkie inne elementy były uboczne i miały tylko znaczenie ornamentacyjne.

Obok liczby trzy przenośne znaczenie mają także słowa Józefa, skierowane do podczaszego, iż za trzy dni faraon jissa et-ro seka, tj. podniesie głowę twoją. To wyrażenie jak i analogiczne akkadyjskie našu ra oznacza pocieszyć się, być szczęśliwym, gdyż człowiek szczęśliwy podnosi głowę (por. Rdz 4, 6; 4 Krl 25, 27; Jr 52, 31; Syr 11, 1), tymczasem nieszczęśliwy skłania głowę ku ziemi (w. 19). W odniesieniu do podczaszego wyrażenie to ma znaczenie pozytywne. Faraon bowiem podniesie głowę podczaszego przez to, iż go przywróci znów na dawne stanowisko. Za zapowiedź przyszłości, zwłaszcza gdy była pomyślna, otrzymywali prorocy nagrodę (por. Lb 22, 7;1 Sm 9, 7 n; 3 Krl 14, 3). Józef więc po wyjaśnieniu snu podczaszego prosi go o wspomnienie o nim faraonowi. Będzie to dla Józefa ważniejsza zapłata niż brzęcząca moneta.

 

16Przełożony nadwornych piekarzy, widząc, że Józef dobrze sen wytłumaczył, rzekł do niego: "Ja zaś miałem taki sen: Trzymałem na głowie trzy kosze białego pieczywa. 17 W koszu, który był na wierzchu, znajdowało się wszelkie pieczywo, jakie wyrabia piekarz dla faraona. A ptactwo wydziobywało je z tego kosza, który był na mojej głowie". 18 Józef tak odpowiedział: "Znaczenie snu jest takie: Trzy kosze - to trzy dni. 19 Za trzy dni faraon rozkaże ściąć ci głowę i powiesić twe ciało na drzewie. Wtedy ptaki będą rozdziobywały twe ciało"(Rdz 40, 16-19).

Również i piekarz faraona poprosił Józefa o wytłumaczenie mu jego snu, gdy usłyszał, jak pomyślnie to uczynił współoskarżonemu koledze. Już w pierwszych słowach piekarza przebija trwożliwość i niepewność. Widocznie przypuszczał, że jemu sen nie zapowiadał nic dobrego, co mogło też pochodzić ze świadomości winy. Dopiero pomyślne wytłumaczenie snu podczaszego dodało mu odwagi do wyjawienia swego snu. Być może, przyczyniło się do tego podobieństwo jego snu do snu podczaszego. Takie przypuszczenie uzasadniają już pierwsze słowa, jakimi rozpoczął piekarz przedstawienie swego snu: af ani bahalomi — ja także miałem sen.

Podobieństwo snu piekarza do snu podczaszego zasadza się głównie na liczbie trzy, zachodzącej w obu snach. Piekarz bowiem opowiedział Józefowi, że miał sen, iż niósł trzy kosze białego pieczywa - hori. Wyrażenie hori znajduje się jedynie w tym miejscu i wielu uczonych wyprowadza je od h-w-r – być białym, od białego pieczywa.

         O noszeniu koszy na głowie na Wschodzie nie tylko dziś, ale i w starożytności świadczą zarówno przechowane ilustracje, jak i różne relacje.

         W najwyższym koszu miał piekarz pieczywo dla faraona, ale je ptactwo wyjadało. Toteż nie mógł, w przeciwieństwie do podczaszego, spełnić swego obowiązku. Już to samo mieściło zapowiedź nieszczęścia. Wprawdzie i w opowiadaniu o przymierzu Boga z Abrahamem (15, 1-21) była mowa o ptakach rzucających się na ofiarę Abrahama, ale Abraham zdołał te ptaki drapieżne odpędzić. I ten sen Józef wyjaśnił bez najmniejszego wahania, nadając mu jednak znaczenie pejoratywne. Nawiązuje Józef do liczby trzy, tłumacząc ją jak i w poprzednim śnie, przenośnie o trzech dniach, po których nastąpi zmiana w dotychczasowym położeniu piekarza. W całej pełni okazują jego ujemne znaczenie słowa w. 19. Jest tu mowa o skazaniu piekarza na śmierć przez powieszenie. Ciało jego miało stać się żerem dzikiego ptactwa, co było szczególnie ciężką karą da Egipcjan, dbających o ciała zmarłych i nie szczędzących kosztów i trudów na ich balsamowanie. Józef bez jakiegokolwiek oszczędzania piekarza odsłania mu jego bolesną przyszłość.

 

20Na trzeci dzień, w dniu swoich urodzin, faraon wyprawił ucztę dla swych dworzan. I wtedy w ich obecności kazał sprowadzić z więzienia przełożonego podczaszych i przełożonego piekarzy. 21 Przełożonego podczaszych przywrócił na dawny urząd podczaszego; podawał więc on puchar faraonowi. 22 Przełożonego piekarzy zaś kazał powiesić - jak im zapowiedział Józef. 23 Przełożony podczaszych nie pamiętał jednak o Józefie, zapomniał o nim(Rdz 40, 20-22).

Po trzech dniach przypadła uroczystość narodzin faraona, która, jak świadczą źródła z czasów Ptolemeuszów, łączyła się z różnymi zebraniami kapłańskimi oraz z amnestią dla wielu więźniów. Taka amnestia objęła przebywającego w więzieniu podczaszego, pominęła zaś królewskiego piekarza, który szybko poniósł karę śmierci.

Po amnestii podczaszego mógł się słusznie Józef spodziewać, że ten wspomni a nim faraonowi, ale zawiódł się w swej nadziei i oczekiwaniu. Podczaszy bowiem, zajęty obowiązkami swego urzędu, zapomniał o Józefie. Trzeba było nowej interwencji Bożej, aby Józef mógł znaleźć się na dworze faraona, jak to było w zamiarach Bożych.

 

1W dwa lata później faraon miał sen(Rdz 41, 1).

Bez wstępu opowiada autor biblijny pierwszy sen faraona. Nie podaje ani miejsca, ani czasu snu poza ogólną notatką, iż faraon miał ten sen dwa lata po snach dworzan. Na podstawie jednak w. 45, zaczerpniętego z tradycji P, Józef miał 30 lat gdy stanął przed faraonem. Można stąd obliczyć, iż ów sen faraona miał miejsce w trzynastym roku pobytu Józefa w Egipcie. Miał bowiem Józef 17 lat, gdy został sprzedany przez braci. Bliższe jednak określenie czasu snu jest niemożliwe.

Nie podaje bowiem autor imienia faraona (hebrajskie Patoh — wielki dom). Niektórzy uczeni sądzili, że brak w biblijnym opowiadaniu imienia faraona wskazuje na legendarność całego opisu.

         Ale A. S. Yahuda wykazał użycie tytułu faraona bez dołączonego imienia w tekstach historycznych pochodzących XVIII, XIX i XX dynastii, to jest: około roku 1580—1080 przed Chr. Dopiero w późniejszych tekstach dołączano również imię, co potwierdza zresztą i Pismo św., pisząc o faraonie Nechao, królu Egiptu (4 Krl 23,.29; Jr 44, 30; 46, 2). Opuszczenie imienia da się też wyjaśnić i tym, że autor tej historii nie chciał jej ująć na sposób kronikarski.

Jak zwyczajni Egipcjanie, tak też i faraon przywiązywał wielką wagę do snów. Wiara w sny opierała się u nich na wierze, że sen kontaktuje ludzi rzeczywiście i bezpośrednio z zaświatami, gdzie mieszkają zmarli i bogowie.

Od snów zależały najważniejsze państwowe postanowienia. Gdy w piątym roku panowania faraona Merenptaha różni nieprzyjaciele napadali na deltę Nilu, wówczas faraon postanowił na nich uderzyć. Zaniechał jednak tego zamiaru, gdyż ukazał mu się we śnie Ptah i kazał mu pozostać w stolicy, a posłać jedynie oddziały, które zostały pojmane przez najeźdźców.

 

[Śniło mu się, że] stał nad Nilem (Rdz 41, 1).

Sen faraona miał za tło brzegi Nilu lub też jego kanałów. Wyrażenie bowiem jeor oznacza w ST Nil i jego kanały, poza kilku tekstami, gdzie oznacza także Tygrys (Dn 12, 5-7).

Według słynnego powiedzenia Herodota ,,Egipt jest darem Nilu” — Egipt faktycznie zależy od tej rzeki. W Egipcie bowiem są bardzo rzadkieopady deszczowe, toteż wszelka woda potrzebna dla życia pochodzi z Nilu. Wszelkie zaś zbiory w tym kraju są uzależnione od wylewów tej rzeki, co przynosi co roku krajowi urodzajny namuł. Toteż nic dziwnego, że starożytni Egipcjanie zaliczyli Nil do liczby swych bóstw. Przedstawiano go sobie wg wzoru człowieka dobrze odżywionego, o pofałdowanym z tłustości brzuchu; na nogach sandały,będące oznaką bogactwa; wieniec z roślin wodnych na głowie. Ręce jego rozdają życie w postaci różnych darów dla ludzi, jak ryby, kaczki, wiązanki kłosów i kwiatów.

Aczkolwiek urodzajność Egiptu zależała od wylewów Nilu, to jednak wielki wylew był tak samo niepożądany, jak i wylew zbyt mały, gdyż powolne cofanie się zbytniej ilości wód powodowało opóźnienie siewu w stosownym czasie. Wielkość i rozmiary wylewu były kontrolowane przez nilometry, zainstalowane w różnych okolicach kraju. Najlepszy przyrost wody Nilu był wtedy, gdy wynosił 16 łokci. Oto dlaczego statua bóstwa Nilu, dzieło hellenistycznego rzeźbiarza, przechowywana obecnie w Muzeum Watykańskim, przedstawia Nil jako starca otoczonego szesnaściorgiem dzieci.

         J. Vandier przekazał świadectwa z Egiptu, dotyczące głodu w tym kraju. Pochodzą one w większej części z grobów faraonów i rządców prowincji, którzy się chełpią, iż uratowali swoich poddanych od klęski głodów przez swe mądre zarządzenia.

 

2I oto z Nilu wyszło siedem krów pięknych i tłustych, które zaczęły się paść wśród sitowia(Rdz 41, 2).

Krowy wychodzące z Nilu przywodzą na myśl spotykany często w Egipcie obraz. Nad wodami kanałów wznoszą się głowy krów, które dla ochłodzenia i zabezpieczenia się przed ukąszeniem natrętnych much zanurzają się w wodzie i godzinami stoją nieruchomo w kanałach. Ponieważ zaś w Egipcie używano krów do robót rolnych, dlatego symbolizowały one urodzajność gleby.

Sen faraona o siedmiu krowach jest typowo egipski, gdyż siedem krów należy do egipskiej mitologii. Ozyrys ukazuje się często w otoczeniu siedmiu krów, które zaopatrywały go w żywność po śmierci. Tłuste i piękne krowy pasły się w nadbrzeżnym sitowiu (ba ahu).

 

Sen faraona jest jednym z licznych kryteriów znajomości życia egipskiego przez autora opowiadania  biblijnego o Józefie. Jak bowiem wskazują malowidła egipskie przechowane w grobowcach, wielu faraonów zarówno z państwa starożytnego, średniego, jak i nowego, spędzało dużo czasu w tych sitowiach, gdzie oddawali się rybołówstwu i myślistwu. I to też twierdzili egiptolodzy, że sitowia te służyły za pastwiska. N. Levis  dowodzi tego z faktu, iż w czasach grecko-rzymskich te same osoby nosiły zarówno nazwę stróży trzcin oraz stróży pastwisk .

 

3Ale oto siedem innych krów wyszło z Nilu, brzydkich i chudych, które stanęły obok tamtych nad brzegiem Nilu. 4 Te brzydkie i chude krowy pożarły siedem owych krów pięknych i tłustych. Faraon przebudził się(Rdz 41, 3-4).

Senne widzenia faraona miały przerażający finał, gdyż siedem krów chudych pożarło siedem krów tłustych, co tak go przeraziło, iż przebudził się, ale wkrótce zasnął powtórnie i miał drugi sen.

 

5A kiedy znów zasnął, miał drugi sen. Przyśniło mu się siedem kłosów wyrastających z jednej łodygi, zdrowych i pięknych. 6 A oto po nich wyrosło siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim. 7 I te puste kłosy pochłonęły owych siedem kłosów zdrowych i pełnych. Potem faraon przebudził się. Był to tylko sen(Rdz 41, 5-7).

W drugim swym sennym widziadle faraon ujrzał siedem pięknych kłosów, wyrastających z jednej łodygi. Za chwilę ujrzał faraon siedem innych kłosów pustych i spalonych przez upalny wiatr pustynny od wschodu, a raczej z południowego wschodu. I znów z przerażeniem ujrzał faraon, jak kłosy puste I spalone połknęły pełne i zdrowe.


8 Rano faraon, zaniepokojony, rozkazał wezwać wszystkich wróżbitów egipskich oraz wszystkich mędrców i opowiedział im, co mu się śniło. Nie było jednak nikogo, kto by umiał wytłumaczyć faraonowi te sny (Rdz 41, 8).

Oba senne widziadła głównie dlatego przeraziły faraona, gdyż nie umiał znaleźć ich wytłumaczenia.

A wiedział przecież, że zawierały dla niego ważne jakieś pouczenia (zob. Dn 2, 1). Tłumaczenie snów uważano w Egipcie za sztukę raczej niż wiedzę. Sztuka ta miała swe własne metody, którymi posługiwali się zawodowi tłumacze snów, zwani przezautora biblijnego haretummim i hakameim. Do nich zwrócił się faraon chcąc poznać znaczenie swoich snów

 

9Wtedy przełożony podczaszych rzekł do faraona: "Dzisiaj wyznam moje grzechy. 10 Faraon, rozgniewawszy się na swego sługę oddał mnie, a ze mną i przełożonego piekarzy pod straż do domu przełożonego dworzan. 11 I wtedy mieliśmy obaj jednej nocy sen, on inny a ja inny. 12 A był tam z nami pewien młody Hebrajczyk, sługa przełożonego dworzan. Opowiedzieliśmy mu, a on wytłumaczył nam nasze sny, tłumacząc sen każdego z nas. 13 I stało się tak, jak nam je wytłumaczył: mnie przywrócił [faraon] na mój urząd, a jego powiesił"(Rdz 41, 9-13).

Podczaszy czuł się winny przekroczenia nie tylko względem Józefa, ale i względem faraona, że po jego snach trwożliwych zwlekał zwrócić mu uwagę na Józefa. W tej supozycji zrozumiałe jest użycie przez autora biblijnego liczby mnogiej hataj - grzechy, winy.

 

14Wtedy faraon kazał wezwać Józefa. Wyprowadzono go więc pospiesznie z lochu, a on, ogoliwszy się oraz zmieniwszy szaty, przyszedł do faraona(Rdz 41, 14).

Tak to jedynie za sprawą Opatrzności Bożej stanął Józef przed faraonem. Krótko jeszcze zaznacza autor biblijny, że Józefa ostrzyżono i umyto, zanim stanął przed władcą.

W egipskim poemacie Przgody Si-nuheta znajduje się ceremonia ubierania: ,,zostałem zawiedziony do domu syna królewskiego. Wspaniałości były wnim... łaźnia... zostałem ostrzyżony... i we wspaniałe szaty ubrany, drogocennym olejem namaszczony”

 

15Faraon rzekł do Józefa: "Miałem sen, którego nikt nie umie wytłumaczyć. Ja zaś słyszałem, jak mówiono o tobie, że skoro usłyszysz sen, zaraz go wytłumaczysz". 16 Józef tak odpowiedział faraonowi: "Nie ja, lecz Bóg da pomyślną odpowiedź tobie, o faraonie"(Rdz 41, 15-16).

Faraon, ujrzawszy Józefa, przypuszczał, że ma przed sobą wykształconego tłumacza snów, który skoro tylko usłyszy sen, od razu daje pytającemu jego wytłumaczenie. To powszechne zapatrywanie w Egipcie odrzucił stanowczo Józef, podkreślając z jak największym naciskiem, że jedynie Bóg może obdarzyć człowieka mocą tłumaczenia snów. Z wiersza

Józef z zadziwiającą pokorą, ale i z dworską uprzejmością mówi: ,,Nie ja, ale Bóg da odpowiedź (ja'aneh), która będzie zbawczą dla ciebie, faraonie”. I samo wyrażenie ja'aneh wskazuje, iż Józef wytłumaczeniu snów przypisuje charakter nadprzyrodzony. Słowo bowiem -n-b jest terminem technicznym na określenie proroctwa Bożego (por. 1 Sm 28, 15; Jr 23, 35-37).

 

17Faraon zaczął więc opowiadać Józefowi: "Śniło mi się, że stałem nad brzegiem Nilu. 18 I nagle z Nilu wyszło siedem krów tłustych i pięknych, które zaczęły się paść wśród sitowia. 19 A oto siedem krów innych wyszło za nimi, chudych i tak brzydkich, że podobnie brzydkich nie widziałem w całym Egipcie. 20 Krowy chude i brzydkie pożarły owych siedem krów pierwszych, tłustych. 21 Gdy te znalazły się w ich brzuchach, nie było wcale znać, że tam weszły; te, które je pożarły, były nadal tak samo chude jak poprzednio. I ocknąłem się. 22 A potem zobaczyłem we śnie siedem kłosów wyrastających z jednej łodygi, zdrowych i pięknych. 23 Lecz oto siedem kłosów zeschniętych, pustych, zniszczonych wiatrem wschodnim wyrosło po nich. 24 I te puste kłosy pochłonęły owych siedem kłosów pięknych. A gdy to opowiedziałem wróżbitom, żaden nie potrafił mi wytłumaczyć".
25 Józef rzekł do faraona: "Sen twój, o faraonie, jest jeden. To, co Bóg zamierza uczynić, zapowiedział tobie, faraonie. 26 Siedem krów pięknych - to siedem lat, i siedem kłosów pięknych - to też siedem lat; jest to bowiem sen jeden. 27 Siedem zaś krów chudych i brzydkich, które wyszły za tamtymi, i siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim - to też siedem lat – głodu
(Rdz 41, 17-27).

Józef precyzyjnie i jasno tłumaczy faraonowi sny. Najpierw wyjaśnia, że oba sny króla mają jedno i to samo znaczenie. Stwierdza też, że oba sny są prorocze, gdyż przez nie Bóg oznajmił faraonowi to, co zamierza zesłać na jego kraj. W Rdz 20, 4 jest mowa o bezpośrednim działaniu Boga we śnie, tu zaś król otrzymał we śnie jedynie obraz, którego znaczenia nie mógł sam zrozumieć. Egipski władca miał sen, a opuszczony przez ludzi Hebrajczyk wytłumaczył go faraonowi, gdyż jemu dopiero Bóg dał dojrzeć znaczenie tego snu. Punktem wyjścia wytłumaczenia tych snów jest symbolika liczby siedem.

E. Naville, Archaeology of the OT, London 1913.77, przytacza z egipskiej księgi zmarłych: ,,I know the names of the seven cows and their bull which give bread and drink to the diseased”.

        Również symboliczne znaczenie mają krowy, co zresztą — jak utrzymuje A. Oepke, Theologisches Wörterbuch zum NT, t. 5, zesz. 4, Stuttgart 1950, 293) — ma mieć podstawy w staroegipskim języku. Wyrażenie bowiem ,,rok” w egipskim piśmie obrazkowym miało mieć znak krowy. Jakość znaków krów symbolizowała jakość lat. Ze względu na tożsamość obu sennych widzeń faraona siedem pięknych krów i siedem pięknych kłosów było zapowiedzią siedmiu lat urodzaju, a przeciwnie, siedem wyschniętych krów i siedem wyschniętych kłosów — siedmiu lat posuchy i głodu.

 

28To, o czym mówię faraonowi, Bóg uczyni tak, jak pokazał faraonowi. 29 Bo nadejdzie siedem lat obfitości wielkiej w całym Egipcie. 30 A po nich nastanie siedem lat głodu; i pójdzie w niepamięć cała ta obfitość w Egipcie, gdy głód będzie niszczył kraj. 31 Nie będą już wiedzieli o obfitości w tym kraju wskutek głodu, który potem nadejdzie, bo będzie to głód bardzo ciężki. 32 Ponieważ ten sen powtórzył się dwukrotnie, faraonie, Bóg to już postanowił i Bóg niebawem to uczyni. 33 Teraz więc niech faraon upatrzy sobie kogoś roztropnego i mądrego i ustanowi go zarządcą Egiptu. 34 Niech faraon tak ustanowi nadzorców, by zebrać piątą część urodzajów w Egipcie podczas siedmiu lat obfitości. 35 Niechaj oni nagromadzą wszelką żywność podczas tych lat pomyślnych, które nadejdą. Niechaj gromadzą zboże do rozporządzenia faraona jako zaopatrzenie dla miast i niechaj go strzegą. 36 A będzie ta żywność zachowana dla kraju na siedem lat głodu, które nastaną w Egipcie. Tak więc nie wyginie [ludność] tego kraju z głodu"(Rdz 41, 28-36).

Głód ten przedstawia pisarz niezwykle żywo, aby lepiej uzasadnić decyzję faraona, władcy potężnego Egiptu, co do konieczności wykonania rad, jakie mu dal Józef, niewolnik Hebrajczyk.

Wielką sensacją w roku 1889 było znalezienie kamiennej steli na wyspie Sehel, położonej między Elefantyną a pierwszą kataraktą. Na steli tej znaleziono wzmiankę o siedmioletnim głodzie w Egipcie. Według tej wzmianki faraon Neterkhet-Zoser (2650—2600) Z III dynastii, budowniczy tarasowatej piramidy w Sakkarze, tak mówi: ,,Nil nie wylał przez 7 lat, toteż głód szalał w Egipcie. Król pouczony przez swego doradcę Imkotepa o mocy Knuma, bóstwa Elefantyny,

składał na jego cześć wielkie ofiary. Wnet Nil zaczai przybierać, toteż król pełen wdzięczności złożył w darze temu bóstwu okolicę między Asuanem a Takompso.

Wkrótce jednak powstały wątpliwości, czy napis ten jest autentyczny ze względu na pewne szczegóły ortograficzne i leksykograficzne, które wskazują na jego późniejsze pochodzenie. Problem autentyczności tego napisu zależy od wyjaśnienia przyczyny: czy można odnieść ten ryty napis — jak dziś ustalono: w wieku II przed Chrystusem w okresie Ptolemeuszów — do faraona ze starożytnego państwa egipskiego. Należałoby uznać go za autentyczny, gdyby się przyjęło za egiptologiem K. Sethe odświeżenie starożytnego tekstu, spowodowane przez Ptolemeusza X. Większość jednak egiptologów uważa ów napis za zwyczajny falsyfikat, mający na celu umocnienie kultu Knuma na wyspie Sehel, a osłabienie zakusów na ten kult kapłanów innych bóstw.

Toteż niestety nie można z napisu na steli w Sehel mówić o potwierdzeniu przez archeologię egipską biblijnych siedmiu lat głodu. Może to jednak być liczba symboliczna, co jest bardzo prawdopodobne ze względu na jej świętość.

Jeśliby tak tłumaczyć biblijne siedem lat głodu, to nie brak na to analogicznych przykładów w historii Egiptu. Za czasów dynastii XII są wzmianki o głodzie w zapiskach Amenemheta i i gubernatora Ameniego. O głodzie też wspominają zapiski urzędnika rządowego imieniem Baba z czasów XVII dynastii.

Pewien urzędnik Sesostrisa (średniowieczny Egipt) tak pisze: ,,Powstały lata głodu. Wtedy zaorałem wszelkie pastwiska kóz od północnej do południowej granicy. Żywiłem poddanych, troszczyłem się o ich wyżywienie, tak iż nie odczuwali głodu”.

 

37Słowa te podobały się faraonowi i wszystkim jego dworzanom. 38 Rzekł więc faraon do swych dworzan: "Czyż będziemy mogli znaleźć podobnego mu człowieka, który miałby tak jak on ducha Bożego?" 39 A potem faraon rzekł do Józefa: "Skoro Bóg dał ci poznać to wszystko, nie ma nikogo, kto by ci dorównał rozsądkiem i mądrością! 40 Ty zatem będziesz nad moim dworem i twoim rozkazom będzie posłuszny cały mój naród. Jedynie godnością królewską będę cię przewyższał". 41 I powiedział faraon Józefowi: "Oto ustanawiam cię rządcą całego Egiptu!" 42 Po czym faraon zdjął swój pierścień z palca i włożył go na palec Józefa, i kazał go oblec w szatę z najczystszego lnu, a potem zawiesił mu na szyi złoty łańcuch. 43 I kazał go obwozić na drugim swym wozie, a wołano przed nim: "Abrek!"

Według tradycji J, przekazanej w związku z opowiadaniem autora o rozpoznaniu Józefa przez jego braci, Józef był nie tylko najwyższym przełożonym dóbr faraona I całego Egiptu, co odpowiada przekazowi tradycji E (por. Rdz 41, 40. 41), ale też otrzymał osobliwszą godność ,,ojca faraona”. Godność taką nadawano teściowi czy ojcu faraona, gdy ci nie mieli godności królewskiej, lub najwyższym urzędnikom, zarówno świeckim, jak i duchownym. Był więc Józef najwyższym urzędnikiem w pałacu, a zarazem wielkim wezyrem, to jest upełnomocnionym przezfaraona jego zastępcą. W Egipcie urząd wezyra spełniali zwyczajnie najbliżsi krewni faraona, jak jegobrat czy syn, ale były też wyjątki.

Również nie brak przykładów, że osoby nieznanego pochodzenia dochodziły w Egipcie do najwyższych stanowisk. A. Clamer wspomina nazwisko Ja-an-ha-mu o semickim brzmieniu, z czasów Amenofisa IV z około 1360 roku przed Chrystusem.

         Wielkie wyróżnienie Józefa było postulatem powagi bliskich lat głodu. Zdaniem J. Vergote, jest tu dosłowne niemal przejęcie egipskich wyrażeń na oznaczenie złożenia hołdu faraonowi przez ludność Egiptu. Jedyną różnicą między faraonem a Józefem miał być tron, symbol godności królewskiej.

         Zewnętrznym wyrazem tej godności Józefa była inwestytura, czyli wręczenie mu przez faraona różnych insygniów władzy i godności, jak pierścienia, specjalnej ozdobnej szaty oraz złotego łańcucha.

        

Faraon ustanawiając Józefa rządcą całego Egiptu, 44 rzekł do niego: "Ja jestem faraonem, ale bez twej zgody nikt nie ośmieli się czegokolwiek przedsięwziąć w całym kraju egipskim", 45 i nadał Józefowi imię Safnat Paneach. Dał mu też za żonę Asenat, córkę kapłana z On, imieniem Poti Fera. I tak stał się Józef rządcą Egiptu(Rdz 41, 44-45).

 

Faraon pod przysięgą złożoną na samego siebie, jako najwyższy autorytet ,,ja jestem faraon" (u Izraelitów tak przysięgał jedynie Jahwe, por. Ps 109, 4), świadczył, że bez zgody Józefa nic odtąd nie będzie się działo w Egipcie. Aby zaś Józefowi, cudzoziemcowi, ułatwić rządy, wśród uroczystej ceremonii zmienił dotychczasowe imię semickie Józef na egipskie. Nie jest też wykluczone, że przez tę zmianę chciał faraon oddać Józefa w opiekę bóstw egipskich.

Zmieniając imię Józefa dostosował się faraon w tym względzie do zwyczajów egipskich. Pierwszy dowód takiego postępowania w Egipcie jest z czasów Ramzesa II, który młodemu Syryjczykowi zmienił dawne imię na egipskie Gemnihiamenter, tj. znalazłem cię na zachodzie. Było też zwyczajem w Egipcie nadawanie jakiejś osobie kilku imion, jak świadczy przykład Benity, wyższego urzędnika Ramzesa II, i Merneptaha, rodem z Sarbasamu, który miał dwa imiona: Ramesemperra i Meriumu.

Egiptolodzy różne stawiają hipotezy znaczenia tego imienia. J. Vergote (dz. cyt., 151—152) wylicza cały  szereg. Do najważniejszych z nich należą tłumaczenia ,,zbawca życia”, ,,żywiciel kraju”, ,,ożywiający”, ,,starający się o środki do życia”. Najbardziej przyjęła się hipoteza G. Steindorffa, który sądzi, wyrażenie to należy przełożyć:

Bóstwo rzekło i ujrzał to ten.

Ponadto faraon dał Józefowi za żonę Asenat, córkę Potifera, najwyższego kapłana z On. Imię Asenat odpowiada egipskiemu ns — nt, tj. tej (bogini) z Neit. Neit jest boginią Sais z koroną dolnego Egiptu na głowie, trzymającą łuk i dwie strzały. Imię teścia Józefa brzmi w TM Pôtî Pera’, nieco inaczej niż dawnego jego pana. Oznacza ono ,,tego, którego dał Ra”, tj. bóg słońca. Imię to szczególnie odpowiadało najwyższemu kapłanowi z On, gdzie było słynne sanktuarium ku czci boga słońca. Miastu temu Grecy nadali nazwę Heliopolis. Odgrywało ono wielką rolę w Egipcie od najdawniejszych czasów. Kolegium kapłańskie było tu liczne i uchodziło u Egipcjan i Greków za poważne ognisko kulturalne

 

 

 

 

        

 

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo