11Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. 12 Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się usuwać i trzymać się z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania. 13 To jego nieszczere postępowanie podjęli też inni pochodzenia żydowskiego, tak że wciągnięto w to udawanie nawet Barnabę. 14 Gdy więc spostrzegłem, że nie idą słuszną drogą, zgodną z prawdą Ewangelii, powiedziałem Kefasowi wobec wszystkich: "Jeżeli ty, choć jesteś Żydem, żyjesz według obyczajów przyjętych wśród pogan, a nie wśród Żydów, jak możesz zmuszać pogan do przyjmowania zwyczajów żydowskich?"(Ga 2, 11-14)
Był to incydent spowodowany przez niezdecydowane ustosunkowanie się Piotra wobec chrześcijan wywodzących się z pogaństwa (ww. 11-12). Niezdecydowanie to udzieliło się innym (w. 13). wskutek tego Paweł wystąpił z ostrą repliką wobec Piotra (W. 14). W uzasadnieniu tej repliki wskazał na usprawiedliwienie jako na owoc wiary (ww. 15-16). Usprawiedliwienie osiągnięte dzięki wierze jednoczy z Chrystusem (ww. 17-20) i dlatego Prawo musi już ustąpić (w. 21).
Wersy 11-12. Trudności nie ustały. Paweł chętnie pisze o tym Galatom, ponieważ w ten sposób dokładniej wytłumaczy im swój autorytet apostolski i wolność od Starego Prawa. Sam bowiem Piotr, gdy przybył do Antiochii, postępował początkowo zgodnie z tym, co przeżył i zrozumiał w Jaffie i Cezarei (Dz 10, 1; 11, 18) oraz co wyraził na tzw. soborze jerozolimskim.
Gdy jednak przybyli chrześcijanie z Jerozolimy — czy przyszli jako bracia, czy jako stróże starego zwyczaju, nie wiadomo, zaczął się ich obawiać i dlatego począł unikać chrześcijan nawróconych z pogaństwa.
Manewr Piotra był zgodny z jego obrazem psychologicznym, znanym z Ewangelii synoptycznych. Piotr nie miał ostrej wizji zasad ani zwartości charakteru, jakie cechowały Pawła. Był mediatorem, gdyż od początku znalazł się między hellenistami i Judaistami. Nie mógł w pełni aprobować stanowiska Pawła, ale też nie był mu przeciwny. Był nawet bliższy jemu niż Jakubowi, bo pierwszy z grona Dwunastu zrozumiał konieczność zbawienia przez krzyż i pierwszy ujrzał Zmartwychwstałego, a cierpienie i śmierć Jezusa umieścił w centrum swego wykładu o ziemskim dziele Chrystusa. Ta więc prawda, która stanowiła trzon teologii Pawła najpierw była rozpoznana przez Piotra (Cullmann).
Choć autor nie sprecyzował czasu zajścia z Piotrem w Antiochii, to można twierdzić, że stało się to zaraz po tzw., soborze jerozolimskim. Świadczy o tym wzmianka o Barnabie (w. 13), z której wynika, że było to jeszcze przed podróżą misyjną opisaną w Dz 15, 36 – wtedy się Paweł rozdzielił Paweł z Barnabą.
Incydent zaistniał mimo tzw. klauzul Jakubowych, które miały porządkować współżycie chrześcijan nawróconych z pogaństwa i żydostwa. Zwalniały one pierwszych z przestrzegania zasad Prawa Mojżeszowego, ale nie mówiły, jak mają postępować drudzy. Nie mówiły też o wspólnych posiłkach, a uwzględniały jedynie w małej mierze rozliczne przepisy dotyczące pokarmów żydowskich. Klauzule te miały ponadto charakter przejściowy i lokalny. Proporcja nawróconych Żydów wobec nawróconych pogan zmieniała się na korzyść tych ostatnich. Przepisy Jakubowe dotyczyły tylko chrześcijan w Syrii i Galacji, gdzie grupy żydowskie były dość liczne i gdzie dochodziło do konfliktów prawnych.
Nie wiadomo, co skłoniło Piotra do przybycia tutaj. Nie było to sprzeczne z postanowieniami zawartymi w w. 8,gdyz w Antiochii grupa judeochrześcijańska mogła stanowić większość. Początkowe zachowanie się Piotra było poprawne. Dopiero potem — też nie wiadomo, ile czasu upłynęło od przybycia nastąpiła zmiana i dlatego Paweł sprzeciwił się mu ,,otwarcie”. Okolicznik ten wskazuje na jawne, szczere i osobiste wystąpienie wobec całego Kościoła. Autor — po latach już —poczuł się zażenowany i dlatego natychmiast wytłumaczył swoją stanowczą postawę: ,ponieważ sobie na to zasłużył.
Rodzaj winy ukazuje w. 12. Z Jerozolimy przybyli judeochrześcijanie, którzy już nie nalegali na obrzezanie chrześcijan pochodzenia pogańskiego, ale podkreślali konieczność przestrzegania mozaizmu w dziedzinie dotyczącej pokarmów - winni to czynić przede wszystkim nawróceni z żydostwa. Nie wiadomo, czy Jakub ich wysłał z jakimś poleceniem, czy też przyszli sami, powołując się jedynie na jego mandat i autorytet, by ratować Kościół antiocheński przed groźnym w ich przekonaniu, liberalizmem. Piotr przed ich przybyciem ,,spożywał posiłki razem z nawróconymi z pogaństwa”. Czy autor myśli o codziennym i zwykłym pokarmie (Lagrange), czy raczej o posiłkach później zwanych agapami, połączonych ze sprawowaniem Eucharystii (Lietzmann, Schlier — por. 1 Kor 11, 20-21), nie można rozstrzygnąć.
Obydwie jednak możliwości ukazują Piotra jako takiego, który dobrze zrozumiał prawdę o jedności Kościoła oraz prawdę o nieobowiązywaniu przepisów Prawa. Wszystko to ustało, z winy Piotra, który uląkł się nowo przybyłych Żydów. stał się niezdecydowany i powoli wycofał się z przekonania, dotyczącego struktury Kościoła, lecz kierował się swoiście pojętą roztropnością. Nie chciał wprowadzać niesnasek i zadrażnień wśród chrześcijan pochodzenia żydowskiego. B. Reicke, który incydent antiocheński umieszcza w latach 53—54 (a więc odpowiadałby Dz 18, 12-17, a nie Dz 15, 35), w przybyłych z Jerozolimy upatruje zelotów. A w tym czasie, gdy prokuratorem był Antoniusz Feliks (52—60), ruch zelotów szczególnie przybrał na sile i zwracał się zwłaszcza przeciw Żydom, którzy bliżej kontaktowali się z poganami. Lęk Piotra nie dotyczyłby zatem jego osoby, lecz miałby na uwadze dobro i bezpieczeństwo chrześcijan żydowskich przede wszystkim w Jerozolimie. Choć bardziej przekonuje twierdzenie, że wydarzenie w Antiochii dokonało się zaraz po spotkaniu jerozolimskim w r. 49—50, to trzeba zgodzić się z myślą B. Rickego że niepewność o los gminy chrześcijańskiej czy to w Antiochii czy w Jerozolimie, czy na innych terenach spowodowała niezdecydowaną i niewłaściwą postawę Piotra. Nie można więc na podstawie w. 12 twierdzić. jak to czyni np. Cullmann i Bonnard, że Piotr nie uważał się za przywódcę i zwierzchnika całego Kościoła. Metoda postępowania, która może nawet być niesłuszna, lęk przed spowodowaniem nieszczęścia w społeczności kościelnej nie świadczy o braku świadomości posiadania władzy i kompetencji.
Wers 13- Postępowanie Piotra wpłynęło niekorzystnie na resztę judeochrześcijan antiocheńskich, a nawet na współpracowników Pawła, którzy, darząc wielkim poważaniem Piotra, poczęli naśladować nieszczery styl jego bycia. Tak więc Piotr i inni stali się ofiarami fałszywego kroku. Dla Pawła było to bolesne doświadczenie, zwłaszcza gdy pośród tak postępujących znalazł się Barnaba, któremu on tyle zawdzięczał.
Wers 14- Należało natychmiast zapobiec złu. Ponieważ zgorszenie działo się publicznie, należało je publicznie naprawić. Dlatego nastąpiło publiczne napomnienie księcia apostołów i wykazanie mu, że takie postępowanie jest niewłaściwe. Rozbija bowiem jedność chrześcijańską: chrześcijanie nie mogli razem sprawować Eucharystii, gdyż łączyło się to ze wspólnym posiłkiem, którego właśnie Piotr unikał. Poza tym jest to narzucenie chrześcijanom przepisów żydowskich, które ich nie obowiązują. Ważny jest poza tym argument wynikający z dotychczasowego postępowania Piotra — żył przecież zgodnie ze zwyczajem pogańskim, oczyszczonym przez chrześcijaństwo. Nagła zmiana postępowania pierwszego z grona apostołów była wyrazem nieszczerości wobec Ewangelii. To wszystko upoważniło Pawła do publicznej reakcji. To sprawiło również, że Piotr nie bronił się. Był także zbyt mocno wrażliwy na prawdę, by miał się obrazić. Dlatego też skandal nie stal się korzeniem schizmy młodego chrześcijaństwa.
Niezgodność z ‚,prawdą ewangeliczną” nie dotyczyła całej Ewangelii głoszonej przez Apostoła, lecz była wprowadzeniem podziałów do chrześcijaństwa, zwłaszcza, gdy podziały te miały się uwidaczniać w czasie liturgii eucharystycznej, która była fundamentem jedności (por. 1 Kor W. 17; 11, 26; Ef 2, 14n), Ponadto Piotr już od dawna czuł się wolnym od przepisów Prawa (por. Dz 15, 10). a tymczasem obecnie swoim postępowaniem moralnie zmuszał chrześcijan pochodzenia pogańskiego do przestrzegania przepisów starotestamentowych, dotyczących przede wszystkim pokarmów, czemu oni byli przeciwni.
15My jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie pogrążonymi w grzechach poganami. 16 A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia.(Ga, 2, 15-16)
Słowa Pawła są pełne uniesienia. Autor stwierdza: „my” — Paweł, Piotr, Barnaba i wszyscy judeochrześcijanie — ,,z urodzenia jesteśmy Żydami” (w. 15). Uderza wyrażenie: »z urodzenia”, gdyż brak go w tekstach mówiących o przywilejach narodu wybranego (np. Rz 2,14. 27; 11,21.24; Ga 4,8). Jest to więc inny sposób wyrażenia obiektywnej wyższości Izraela nad „grzesznymi poganami”. Takie określenie pogan albo było wyrazem pełnej dumy świadomości narodowej, albo też ironii. Obydwa uczucia znajdują uzasadnienie w pismach Pawła, dlatego raczej należy je przyjąć jako razem występujące w tym zdaniu. Paweł bowiem był gorącym patriotą, dumnym ze swej przynależności do swego narodu (Rz 9-11), a jednocześnie tak wiele wycierpiał od swoich współobywateli wskutek ich zarozumialstwa i fanatyzmu, że mógł sobie pozwolić na ironię. Zdawał sobie sprawę. że mimo przywilejów, Żydzi byli wielkimi grzesznikami (Rz 3, 9), którzy potrzebowali usprawiedliwienia, jakie daje wiara w Chrystusa. Myśl tę szerzej Paweł rozwinął w Liście do Rzymian (2, 1 — 3, 20). Tu natomiast (W. 16) krótko stwierdził: Żaden człowiek nie dozna usprawiedliwienia wskutek spełniania uczynków nakazanych przez Prawo! Wchodzą więc w rachubę dwa sposoby usprawiedliwienia, które wzajemnie się wykluczają: wiara lub uczynki Prawa.
LIT
Ricciotti G. Dawne dzieje Izraela Pax W-wa 1956
Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M 2004 Kraków
Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” „Dawne Dzieje Izraela” PAX
Messori V., Umęczon pod ponckim Piłatem? Wyd M Kraków 1996
Messori V., „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków 2004
Rops D.: Dzieje Chrystusa Pax Warszawa 1987
Flawiusz J.: Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Armoryka Sandomierz 2008
Forstner D. OSP.: Świat symboliki chrześcijańskiej Pax Warszawa 1990
Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M Kraków 1994
Ks. Filipiak M. : Jak rozumieć Pismo Święte, KUL, Lublin, 1982
Ks. Dąbrowski E.,: Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach, wstęp przekład z oryginału, komentarz, Pallotinum, W-wa, 1977, tom 2, 3, 4, 5
Nowy Testament - Najnowszy przekłąd z języków oryginalnych z komentarzem, Edycja św Pawła
Ks. Dąbrowski E., „Proces Chrystusa w świetle historyczno-krytycznym”, Ksiegarnia św. Wojciecha 1964
Ks. Dąbrowski E., Dzieje Pawła z Tarsu, PAX, W-wa, 1953
Giuseppe Ricciotti Paolo Apostolo BIOGRAFIA CON INTRODUZIONE CRITICA
Inne tematy w dziale Kultura