18Niektórzy z filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: "Cóż chce powiedzieć ten nowinkarz" - mówili jedni, a drudzy: - "Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogów" - bo głosił Jezusa i zmartwychwstanie. (Dz. Ap. 17, 18)
Słowo siewca - spermologos. Przez dziwny bieg historii „Dzieje Apostolskie przechowały wyrażenie, nie należące bynajmniej w znaczeniu użytym do języka literackiego, ale używane wyłącznie w gwarze ateńskiej. Stosowano je do człowieka, który sam nie stworzył własnego systemu, lecz zapożyczył się po trosze od wszystkich przed nim istniejących . Szczegóły nauczania Pawła na agorze są nieznane. Widocznie jednak, uprzystępniając Ateńczykom myśl ewangeliczną, przyodziewał ją w formy greckiej mądrości, co wywoływało w słuchaczach wrażenie zapożyczeń.
Ogólną treść nauczania podaje jednak autor „Dziejów": mówił mianowicie Paweł o Jezusie i o zmartwychwstaniu. Umysł Greka, przyzwyczajony do łączenia bóstw w pary, i w tym wypadku nie oparł się, naturalnemu pędowi. Zrozumiano-tedy, że Paweł jest zwiastunem nowych bóstw: boga Jezusa i bogini Anastasis.
Na oznaczenie pojęcia „zwiastuna nowych bóstw" „Dzieje Apostolskie" posługują się charakterystycznym wyrażeniem ksenon daimonion dokei kataggeleus einai (17, 18). Bezpośredni kontekst wskazuje, że „Iesoun i anastasin tłumaczy bliżej daimonion. A zatem daimonion użyte jest w znaczeniu oryginalnie greckim, tj. w odniesieniu do duchów dobrych. W ogóle w „Dziejach Apostolskich" w znaczeniu ujemnym („duchy złe") termin ten nie jest używany. Przez długi czas rzeczownik kataggeleus - zwiastun, całkowicie nieznany w grece klasycznej, uważano za wyłączną własność autora „Dziejów". Dopiero na początku XX wieku na marmurowej steli, wystawionej w Mitylenie w ostatnich latach przed Chr. (27-11) odczytano ten sam wyraz.
Niewątpliwie, że głoszenie nowych bóstw w mieście Sokratesa nie było rzeczą bezpieczną. Ksenofont podkreśla, że stanowiło to główny powód oskarżenia przeciw Sokratesowi, O to samo zresztą oskarżeni byli Protagoras i Anaksagoras. Pewną kapłankę skazano na śmierć za to, że ksenous emuei deous. I chociaż od pamiętnego procesu Sokratesa pojęcie „głoszenia nowych bóstw” ulegało zmianie,.. jednak, głoszenie nowych bóstw zarówno w Rzymie; jak i w Atenach miało także podłoże polityczne.
Czuwające nad czystością wierzeń religijnych państwo oględnie musiało postępować w Atenach wobec znanej powszechnie skłonności ich mieszkańców do nowin wszelkiego rodzaju. Finanse państwa mogły być w największym zaniedbaniu (jak to rzeczywiście było w okresie rzymskim) – Ateńczyk mało się o nie troszczył, choć zwiększało to jego osobistą biedę. Walki gladiatorów, curiosa polityczne i religijne, retoryczne popisy - oto co zajmowało umysły wszystkich. Z przesadą podkreśla Dio Chryzostom, że w Atenach nie dzieje się nic, co nie powinno by stanowić dla ich mieszkańców powodu do wstydu.
Zaciekawieni niezwykłością nauki, a zwłaszcza głoszeniem przezeń nowych bóstw, słuchacze Pawła udają się wraz z nim na widniejące w pobliżu wzgórze zwane Areopagiem, aby tam, wobec czuwających nad czystością religii sędziów, wyłożył bliżej swą naukę.
Nie powodowała nimi prosta ciekawość i chęć znalezienia ustronnego miejsca, na którym z dala od zgiełku agory mogliby spokojnie przedyskutować poruszane tematy. Do tego celu Areopag jak najmniej się nadawał, bądź ze względu na niewielką stosunkowo przestrzeń, bądź też, co wydaje się decydujące, że jako miejsce posiedzeń najwyższego trybunału ateńskiego, nie był łatwo dla wszystkich dostępny. Nie znaczy to jednak, aby celem udania się na Areopag było odbycie formalnego sądu z powodu oskarżenia Pawła o nowatorstwo w dziedzinie religii. Opis Dziejów Apostolskich, zwłaszcza wstęp i zakończenie mowy na Areopagu, stanowczo świadczy przeciw tego rodzaju hipotezie. Słusznie też podkreśla Curtius, że w scenie na Areopagu brak jest charakterystycznych momentów procedury prawnej: oskarżenia, przesłuchania, wydania wyroku.
Jednakże powodem, dla którego św. Pawła zawiedziono na Areopag, nie była autoryzacja dla nauczania w Atenach, ale głoszenie nowych bóstw. Chociaż bowiem kompetencja Areopagu w czasach rzymskich jest znana bardzo niedokładnie, jednakże z wielu świadectw można wnioskować, że troska o czystość religii należała w pierwszym rzędzie do jego uprawnień. O wydawaniu przez Areopag autoryzacji do nauczania nie wspomina żaden pisarz starożytny. Tekst Plutarcha mówi nie o autoryzacji, ale jedynie o zaproszeniu sławnego filozofa, co zawsze należało do zarządów miejskich.
Byłoby błędem przypuszczać, jakoby żaden z bogów obcych nie mógł odbierać czci w Atenach. Pod tym względem, jak wiadomo, starożytność odznaczała się daleko idącym liberalizmem. Jednakże ci tylko z obcych bogów mogli być czczeni, którzy. stali się epidetoi, tj. obdarzeni jak gdyby prawem obywatelstwa w Atenach . Paweł zrozumiany był przez swoich słuchaczy na agorze jako, zwiastun nowych bóstw i zawiedziony został na Areopag w celu zdania sprawy ze swej nauki religijnej. Dalsza jego działalność na terenie Aten najprawdopodobniej uzależniona była od decyzji najwyższego trybunału czuwającego nad czystością religii i kultem bogów. O ustanowieniu świąt, a jak wnioskować można, o kulcie bogów obcych w ogóle decydował Areopag.
Jakąż wymowę na takim tle ma uwaga nawiasowa dodana przez autora „Dziejów": „A wszyscy Ateńczycy i przybysze żadną się inną rzeczą nie zajmowali, jeno albo opowiadaniem, albo słuchaniem czegoś nowego" (17, 21). Wszak to samo wyrzucał swym rodakom już Demostenes, a Seneka za szczyt odwagi poczytywał nakazanie Ateńczykom milczenia:
32 Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: "Posłuchamy cię o tym innym razem". 33 Tak Paweł ich opuścił. 34 Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. Wśród nich Dionizy Areopagita i kobieta imieniem Damaris, a z nimi inni (Dz. Ap. 17, 22-34)
Wzgórze wznoszące się na północny-zachód od Akropolis nazwano Areopagiem (Areios pagos) jakoby dlatego, że w mitycznych jeszcze czasach bogowie sądzili na nim Aresa za zabójstwo syna Neptuna Hallirotiusza. Tu podobno także sądzony był Orestes za zabójstwo swej matki. Wieści "powyższe są prawdopodobnie mitami mającymi na celu wyjaśnić genezę trybunału sądowego, nazwanego od miejsca posiedzeń Areopagiem, a którego właściwa nazwa brzmiała „Areiou pagou boule”. Zwłaszcza łączność z Aresem jest popularna i przypadkowa, gdyż kult tego boga w Grecji jest dosyć późny i geneza Areopagu nie stoi doń w żadnym stosunku .
Na szczycie wzgórza znajdował się ołtarz poświęcony Atenie Areia. Wystawić go miał Orestes na pamiątkę uwolnienia go przez Areopagitów od winy matkobójstwa. Członkowie trybunału zasiadali zwykle półkolem i jak świadczy Pauzaniusz, oskarżyciel zajmował miejsce na wzniesionym postumencie zwanym „kamieniem nieubłagania" (lidos anaideias), a oskarżony na innym, który nosił nazwę „kamienia przestępstwa (lidos ubreos),
Już w starożytności pojawiały się opinie, że Areopag ustanowiony został przez Solona. Jednakże wielu uważało, iż powstał on daleko wcześniej. Odnalezione na papirusie dzieło Arystotelesa O ustroju państwa ateńskiego dostarcza pewnych wiadomości w tym względzie: według Arystotelesa już Drakon ustanowił Areopag, i to dla strzeżenia praw, a w istocie dla rządzenia państwem, gdyż 1) był on jedynym trybunałem karnym w Atenach; 2) składał się z ludzi najbardziej szanowanych i zamożnych; 3) miał wpływ na obsadzanie stanowisk, nawet archontów. Solon powiększył jedynie uprawnienia tego trybunału. Od jego czasu tylko byli archonci mogli zostać członkami Areopagu. I jest zdaje się wykluczone, ażeby i archonci sprawujący swój urząd mogli brać czynny udział w obradach.
Kompetencja Areopagu zmieniła się w kolei czasów podobnie jak i jego skład. W czasach rzymskich, o ile wnioskować można z bardzo nielicznych danych, znaczenie Areopagu nie tylko że się nie zmniejszyło, ale przeciwnie, stał się on faktycznie rodzajem senatu rządzącego w Atenach. Cycero podkreśla wyraźnie tę jego funkcję, a Seneka i Waleriusz Maximus zwracają uwagę na wysokie poważanie, jakim się cieszył u współobywateli.
Miejscem posiedzeń Areopagu było wzmiankowane powyżej wzgórze Aresa, chociaż niekiedy posiedzenia odbywać się mogły również w stoa basileios na agorze.
Bezpośrednio z agory stopnie wykute w skale prowadziły na szczyt Areopagu. Wraz z towarzyszącymi mu Ateńczykami udał się tam św. Paweł, aby zdać sprawę z tytułu głoszenia przezeń nowych bóstw. Stanąwszy na szczycie wygłosił Paweł jedną z najbardziej znamienitych mów w swej działalności misyjnej: Zwrócił się przy tym W niej do wszystkich obecnych ze słowami andres atenaioi - „o Ateńczycy (w. 22): Gdyby się zwracał tylko do samego trybunału, z tytułu wszczętego formalnie procesu, obowiązywałaby go formuła: o andres dikastai lub bouletai
Koloryt literacki mowy mi Areopagu jest wymownym przykładem dostosowania się Pawła do środowiska, Niejednokrotnie zwracano uwagę na czysto heIIeński charakter tej mowy. Wystarczy ją faktycznie porównać np. z mową wygłoszoną w Antiochii w Pizydyjskiej aby uchwycić zasadniczą różnicę między sposobem przemawiania do Żydów i prozelitów, kiedy to Stary Testament stanowić musiał konkretne oparcie dla wszelkiej argumentacji teologicznej, a mową na Areopagu. w której na pierwszy plan, wysunięte są znane naówczas tendencje religijne narodu greckiego. Nie znaczy to, aby mowa ta nie zawierała żadnych reminiscencji starotestamentalnych. Cały na przykład wiersz 24 jest prawie że dosłownym cytatem z Wyjśc. 20, 11. Są również analogie z mową w Lystrze (Dz. Ap. 14. 14) oraz z mową św. Szczepana (Dz. Ap. 7, 48). Wszystko to świadczy, że mowa na Areopagu nie jest fragmentem heterogeniczym w ,,Dziejach Apostolskich” ale ze wieloma węzłami łączy się z ogólna treścią tej księgi. Ale przez swój koloryt literacki mowa na Areopagu zawiera rysy wyróżniające ją od innych mów Apostoła, a świadczące o dostosowaniu się do środowiska, w jakim została wygłoszona.
Podobnie jak w całym opisie pobytu Pawła w Atenach, w mowie na Areopagu kunszt literacki ujawnia się w stopniu niezwykłym, świadczą o tym 1. zwroty stylistyczne i retoryczne figury, 2. terminologia wybitnie filozoficzna, świadcząca o usiłowaniu nawiązania, kontaktu z oświeconymi umysłami mieszkańców ówczesnych Aten; 3. szczególne uwzględnienie w mowie poglądów stoickich, najbardziej znanych naówczas, a wyzyskanych przez św. Pawła w celu znalezienia wspólnej płaszczyzny dla tym łatwiejszego przeniknięcia Ewangelii do umysłów greckich. Na specjalne podkreślenie przy tym zasługują wyrażenia następujące
W. 25: 1 nie odbiera posługi z rąk ludzkich. jak gdyby czegoś potrzebował.
w. 27: żeby szukając Boga, znaleźli go niejako po omacku, choć nie jest daleko od każdego z nas.
w. 28: Albowiem w nim żyjemy i ruszamy się, i jesteśmy, jak i niektórzy z waszych poetów powiedzieli, że i z rodu jego jesteśmy.
w. 29; Będąc tedy rodem Boga, nie powinniśmy sądzić że Bóstwo jest podobne do wyrzeźbionego sztuką
i myślą ludzką złota czy srebra, czy kamienia
4. cała kompozycja zresztą mowy na Areopagu jest arcydziełem literackim:
a. św. Paweł zaczyna od stworzenia świata,
b. kończy sądem świata.
c. nie pomija zasadniczego błędu pogaństwa (politeizm).
d. ale stara się odkryć W nim coś dobrego, co mogłoby
wytworzyć wspólną płaszczyznę dla chrześcijaństwa i hellenizmu.
Jak słusznie zaznaczył Harnack, nie jest rzeczą łatwą znaleźć w innej literaturze analogię dla tak bogatej treści zawartej właściwie w ośmiu wierszach. I to treści spojonej w jedną pełną wyrazu całość. CDN…
LIT
Ricciotti G. Dawne dzieje Izraela Pax W-wa 1956
Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M 2004 Kraków
Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” „Dawne Dzieje Izraela” PAX
Messori V., Umęczon pod ponckim Piłatem? Wyd M Kraków 1996
Messori V., „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków 2004
Rops D.: Dzieje Chrystusa Pax Warszawa 1987
Flawiusz J.: Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Armoryka Sandomierz 2008
Forstner D. OSP.: Świat symboliki chrześcijańskiej Pax Warszawa 1990
Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M Kraków 1994
Ks. Filipiak M. : Jak rozumieć Pismo Święte, KUL, Lublin, 1982
Ks. Dąbrowski E.,: Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach, wstęp przekład z oryginału, komentarz, Pallotinum, W-wa, 1977, tom 2, 3, 4, 5
Nowy Testament - Najnowszy przekłąd z języków oryginalnych z komentarzem, Edycja św Pawła
Ks. Dąbrowski E., „Proces Chrystusa w świetle historyczno-krytycznym”, Ksiegarnia św. Wojciecha 1964
Ks. Dąbrowski E., „Dzieje Pawła z Tarsu, PAX, W-wa, 1953
Komentarze
Pokaż komentarze