wqbit wqbit
538
BLOG

Cuda Apostołów i zadyma w Ikonium-precyzja opisu: rewelacja!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 1W Ikonium weszli tak samo do synagogi żydowskiej i przemawiali, tak że wielka liczba Żydów i pogan uwierzyła. 2 Ale ci Żydzi, którzy nie uwierzyli, podburzali i źle usposobili pogan wobec braci. 3 Pozostali tam dość długi czas i nauczali odważnie, ufni w Pana, który potwierdzał słowo swej łaski cudami i znakami, dokonywanymi przez ich ręce. 4 I podzielili się mieszkańcy miasta: jedni byli z Żydami, a drudzy z apostołami. 5 Gdy jednak dowiedzieli się, że poganie i Żydzi wraz ze swymi władzami zamierzają ich znieważyć i ukamienować, 6 uciekli do miast Likaonii: do Listry i Derbe oraz w ich okolice, 7 i tam głosili Ewangelię.(Dz Ap. 14, 1-7)

Na wschód od Antiochii Pizydyjskiej rozciągała się obszerna równina zwana Lykaonią. Północną jej granicę stanowiła Galacja, wschodnią — Kapadocja, a góry Taurusu oddzielały ją na południu od Cylicji. Deszcze wiosenne nie wystarczały do zapewnienia urodzajności dużej części równiny i tylko dzięki specjalnemu systemowi nawodnienia udawało się zapewnić wyżywienie jej mieszkańców. Toteż i miasta nie były tutaj liczne. Powstawały bądź to w oazach zapewniających możność wydatniejszej uprawy ziemi, bądź też wzdłuż drogi królewskiej (via regalis) biegnącej od Antiochii w kierunku przełęczy cylicyjskiej.

Mieszkańców Lykaonii wspomina Ksenofont w opisie wyprawy dziesięciu tysięcy. Byty to plemiona liczne i strzegące zazdrośnie swej niepodległości. Mówiły prawdopodobnie językiem, w którym pierwiastki greckie pomieszały się z orientalnymi, zwłaszcza z perskimi. Niestety tzw. Dialekt lykaoński jest dla uczonych wciąż jeszcze tajemnicą pomimo pewnych prób przedsiębranych w celu jej rozwikłania. Po dzień dzisiejszy jest znany właściwie jeden tylko wyraz lykaoński Delbeio wspomniany przez Stefania z Bizancjum.

W okresie panowania rzymskiego najznakomitszym miastem lykaońskim było Ikonium (dzisiaj Konje), miasto w środkowej części Azji Mniejszej, zasadniczo frygijskie (Ksenofont, Pliniusz,) ale admiracyjnie związane a Likaonią, której było nawet stolicą (Cycero)

 Uważano je za jedno z najdawniejszych miast w Anatolii, a mieszkańcy jego chlubili się tym, ze powstało ono na długo przed  potopem w szczęśliwych czasach króla Nannakosa. Legenda o tym królu w swych oryginalnie frygijskich fragmentach stwierdza wymownie istnienie Ikonium w czasie poprzedzającym kolonizację grecką Azji Mniejszej.

Z przybyciem zresztą Greków dawne tradycje nie uległy bynajmniej zapomnieniu. Przyjętym zwyczajem związano je tylko z postaciami greckiego Olimpu. Np. podanie o potopie stało się tłem, na którym wyrosła z czasem legenda grecka. Opowiadano mianowicie, że gdy opadły wody potopu, Zeus widząc spustoszenie ziemi prosił Prometeusza i Atenę, aby z mułu ziemskiego utworzyli podobizny ludzi. Sam natomiast sprawił podmuch wiatru, dotknięciem swoim ożywiającego wyobrażenia ludzi. Działo się to właśnie w Ikonium, które bezpośrednio po potopie znowu zostało zaludnione i od podobizn (eikones) będących dziełem Prometeusza i Ateny otrzymało swą nazwę.

Zajęcie jednak Ikonium przez Greków nie odbyło się, jak się wydaje, bez większego sprzeciwu miejscowej ludności i nawet zawziętych walk. Ujawnia się to w przyjętej tutaj legendzie o Perseuszu będącym jednym z głównych patronów miasta. Przybył on do Lykaonii w celu ostatecznego zgnębienia opozycji przeciw napływowi greckiemu uzbrojony w potężny oręż, w głowę Gorgony, za jej okazaniem zamienił swych wrogów w kamienie. Na miejscu swego zwycięstwa pobudował miasto i nazwał je Ikonium od wyobrażenia (eikon) Gorgony, którym pobił swych wrogów. Miejscowa ludność we wdzięcznej pamięci przechowywała to zdarzenie. I jeszcze długo potem w czasach rzymskich imperatorów na monetach Ikonium widnieć będzie postać greckiego bohatera ze wzniesioną ku górze

głową Gorgony. Pomimo napływu obcej ludności i przyniesionej przez nią kultury, czyniącej z Ikonium miasto zgoła hellenistyczne — tradycje lokalne w lekko tylko zmienionej szacie przetrwały.

Utrzymał się kult Kybeli z przydomkiem Zizimmene, od imienia górskiego sanktuarium znajdującego się w pobliżu miasta. Przechowała się cześć dla tajemniczego świata bóstw podziemnych, potęgę swą objawiających w gorących źródłach górskich o własnościach leczniczych. Dlatego wypełzający z ziemi wąż, znający tajemnice podziemnego świata, uważany był za wysłannika bogów i sprawcę uzdrowień. Gdy greccy mieszkańcy Ikonium z postacią Kybeli złączą kult Ateny z przydomkiem Polias, nie omieszkają na wyobrażeniach monet wokół berła bogini owinąć nieodstępnego węża jako symbolu boskiej potęgi natury.

Jako miasto hellenistyczne Ikonium miało rządy demokratyczne, oparte na bezpośrednim wpływie jego mieszkańców. Warstwę rządzącą stanowili oczywiście głównie Grecy a Frygijczycy o tyle, o ile poddali się wpływom ich kultury. Dzieje polityczne Anatolii w okresie przedchrześcijańskim sprzyjały tylko dalszemu rozszerzaniu się greckiej kultury na niekorzyść ludności miejscowej, żyjącej głównie po wsiach i osadach oraz na zboczach gór.

Po zdobyciu Lykaonii przez Pompejusza w r. 65—64 przed Chr., Ikonium przez krótki czas należało do prowincji Cylicji, aż w końcu dostało się pod panowanie Amyntasa, aby po jego śmierci przejść pod zarząd prowincji Galacji. W niczym nie zmieniło to dotychczasowego stanu. Ikonium pozostało nadal miastem hellenistycznym z urzędowym językiem greckim i właściwymi greckimi urządzeniami. Nie istnieje w tym czasie żaden ślad rzymskich usiłowań zaprowadzenia w nim łacińskiego języka lub ograniczenia autonomii, co zresztą jest zupełnie zgodne z zasadami rzymskiej polityki na Wschodzie.

Z imperatorów rzymskich specjalną uwagę na wewnętrzną organizację Lykaonii zwrócił Klaudiusz (41—54). Ujawnia się to między innymi i w nazwach nadanych trzem miastom Lykaońskim: Claudio-Derbe, Claudlo-Laodikea i Claudiconium. Wielu uczonych wysnuło stąd wniosek, że Klaudiusz miasta te podniósł do godności rzymskich kolonii wraz z przysługującymi im prawami. Urzędową nazwą Ikonium miało być już w tym czasie Colonia Claudia Iconium. W ocenie opisu Dziejów Apostolskich poświęconego pobytowi Pawła w tym mieście ma to duże znaczenie. Paweł bowiem przybył do Ikonium w 46—47 po Chr., a więc w czasie panowania Klaudiusza. W. M. Ramsay jednak, a za nim wielu badaczy, słusznie podkreśla, że na podniesienie Ikonium do godności kolonii rzymskich już za Klaudiusza nie wskazują żadne dane. Za okazywaną władzom rzymskim lojalność wspomniane miasta lykaońskie otrzymały przywilej dodawania do swojej nazwy imienia Klaudiusza. Przez to jednak ich dotychczasowy zarząd nie uległ żadnej zmianie, a władzę publiczną wykonywał, jak dotąd, ogół obywateli, czyli rację mają Dzieje Apostolskie. Dopiero w czasach Hadriana (117—138), i to — jak z numizmatycznych danych wnioskować można — w drugiej połowie jego panowania, Ikonium stało się rzymską kolonią.

Język łaciński stal się odtąd urzędowym językiem miasta, którego pełny tytuł brzmiał Colonia Aelia Hadriana Augusta Iconiensium. Odnalezione napisy taki stan rzeczy potwierdzają, podając nawet imię pierwszego duumvira kolonii (M. Ulpius Pomponius Superstes), a na monetach wyobrażona jest rzymska wilczyca z napisem w otoku: ICONIENSIUM COL. Są to już jednak czasy późniejsze. Paweł w swej pierwszej podróży zastał w Ikonium urządzenia znane mu dobrze z rodzinnego Tarsu, a różniące się całkowicie od tej specyficznej atmosfery rzymskiej kolonii, z którą zetknął się w Antiochii Pizydyjskiej.

Odległość 130 km dzieląca Ikonium od Antiochii Pizydyjskiej Paweł i Barnaba odbyli drogą rzymską łączącą dwa te miasta, Skierowali się przede wszystkim do Żydów zamieszkujących w Ikonium bądź też w charakterze obywateli, bądź też przybyszów (advenae). Podobnie jak w Antiochii, rozpoczęli ewangelizację w synagodze, a osiągnięte rezultaty co do nawróconych Żydów i Greków były tak wielkie, że nie nadużywający bynajmniej wyrazów Łukasz określa je jako ,,wielkie mnóstwo" (Dz. Ap. 14.1).

To wstępne powodzenie zdawało się wskazywać na teren szczególnie dojrzały do przyjęcia chrześcijaństwa. Dlatego obaj Apostołowie nie ustawali w pracy, i to pomimo powstających trudności i sprzeciwów ze strony wiernych judaizmowi Żydów. W analogicznym wypadku w rzymskiej kolonii Antiochii Pizydyjskiej znaleźli Żydzi drogę do zwierzchniej władzy w tym mieście celem utrudnienia propagandy chrześcijańskiej. Ale w Ikonium metoda taka nie mogła liczyć na niezawodne rezultaty. W mieście rządzonym demokratycznie w oparciu a zasady obywatelskiej swobody sami mieszkańcy czuli się powołani do wyrokowania o szkodliwości lub pożytku nowych poglądów.

Do nich więc zaapelowali Żydzi usiłując podniecić tłum przeciw Pawłowi i Barnabie, aby tym sposobem zmusić ich do zaprzestania akcji. Rozpoczęły się intrygi podżegania którym niezawodnie patronowało kolegium Starszych w synagodze. Wykorzystywano wszelkie wpływy, jakimi rozporządzał judaizm, byleby tylko prowokować zajścia i pracę chrześcijan stawiać w niekorzystnym świetle. Ale Paweł nie chciał ustępować i przedłużał swój pobyt w mieście, tak że najwięcej czasu w swej pierwszej podróży przebył właśnie w Ikonium. Wyrażenie ,Dziejów Apostolskich — ,,przez długi czas" (ikanon chronon)  nie określając bliżej czasu pobytu podkreśla dłuższe jego trwanie. Niektórym egzegetom dało to okazję do utrzymywania, że Paweł spędził w Ikonium ponad rok cały, czym należałaby tłumaczyć późniejszy rozkwit chrześcijaństwa w tym mieście i jego znaczenie w szeregu innych gmin Azji Mniejszej.

W miarę przedłużania się pobytu Pawła konflikt z miejscową synagogą nie tylko nie ustawał, ale przybierał na sile. W grę wciągnięto i innych mieszkańców lkonium, tak że w końcu doszło do rozdwojenia poglądów i nieuchronnych na takim tle zadrażnień. ,,I podzielili się mieszkańcy miasta: jedni byli z Żydami, a drudzy z apostołami.” (Dz, Ap. 14 4).

Łukasz nie wspomina, co było bezpośrednią przyczyną zaostrzenia się sytuacji po tak długim pobycie Pawła w mieście. Apokryf „Dzieje Pawła” napisany w Antiochii Pizydyjskiej w latach 160—170 przez anonimowego autora przyczynę tę upatruje w fakcie nawrócenia młodej mieszkanki Ikonium, Tekli, należącej do jednej z przedniejszych rodzin w mieście. Chociaż autor apokryfu, zresztą w najlepszej wierze, fakty pomieszał z legendą i stworzył dzieło w słabym tylko stopniu odtwarzające Istotne dzieje Apostoła to jednak pewnych szczegółów dotyczących Azji Mniejszej nie należałoby bezkrytycznie odrzucać, gdyż w zasadniczej swej treści zdają się one odpowiadać rzeczywistości. Tak np. mówiąc o Ikonium autor zaznacza, że mieszkaniec jego imieniem Onezyfor wyszedł na drogę królewską (via regalis) wiodącą do Lystry i tam oczekiwał Pawła. Otóż odpowiada to ściśle biegowi drogi potwierdzonemu przez dane archeologiczne: Ikonium nie leżało nad samą drogą, ale w pewnej od niej odległości.

Gdy więc wzmiankowany apokryf zakończenie pobytu Pawła w ikonium wiąże z nawróceniem Tekli, to szczegół ten nie tylko że się nie sprzeciwia opisowi ,,Dziejów Apostolskich”, ale wskazuje racje wielkiego podniecenia w mieście i nieoczekiwanego odejścia Apostołów. Tekla, według cytowanego dokumentu, z okna domu swego leżącego obok domu Onezyfora słuchała nauk wygłaszanych przez Pawła. Porwana jego zapałem, głucha na prośby narzeczonego i narzekania rodziców, myśli tylko o przyjęciu nowej religii i oddaniu się na jej usługi bez zastrzeżeń. Zrozpaczeni rodzice i uniesiony gniewem narzeczony postanawiają zemstę swą wywrzeć na wysłannikach nowej wiary. Podburzają miasto, a gniew potęguje się tylko, gdy się dowiadują, że Tekla nocą opuściła strzeżony dom i udała się do Pawła, aby z rąk jego Przyjąć chrześcijaństwo. " Gdy jednak dowiedzieli się, że poganie i Żydzi wraz ze swymi władzami zamierzają ich znieważyć i ukamienować, 6 uciekli do miast Likaonii: do Listry i Derbe oraz w ich okolice” (Dz. Ap. 14, 5—6).

Taki przebieg wypadków jest zupełnie prawdopodobny i odpowiada sytuacji opisanej w ,,Dziejach Apostolskich”. Żaden historyk nie przejdzie obojętnie obok wyjaśnienia, które tłumaczy mu bezpośrednio, dlaczego Apostołowie po przeszło rocznym pobycie nieoczekiwanie ikonium opuścili i w dalszą udali się drogę. A jest to tym bardziej prawdopodobne, że sam fakt nawrócenia Tekli w Ikonium nie ulega wątpliwości.

 

LIT

Ricciotti G. Dawne dzieje Izraela Pax W-wa 1956

Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M 2004 Kraków

Giuseppe Ricciotti „Życie Jezusa Chrystusa” „Dawne Dzieje Izraela” PAX

Messori V., Umęczon pod ponckim Piłatem? Wyd M Kraków 1996

Messori V., „Mówią, że zmartwychwstał” Wyd M Kraków 2004

Rops D.: Dzieje Chrystusa Pax Warszawa 1987

Flawiusz J.: Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Armoryka Sandomierz 2008

Forstner D. OSP.: Świat symboliki chrześcijańskiej Pax Warszawa 1990

Messori V.: Opinie o Jezusie Wyd. M Kraków 1994

Ks. Filipiak M. : Jak rozumieć Pismo Święte, KUL, Lublin, 1982

Ks. Dąbrowski E.,: Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach, wstęp przekład z oryginału, komentarz, Pallotinum, W-wa, 1977, tom 2, 3, 4, 5

Nowy Testament - Najnowszy przekłąd z języków oryginalnych z komentarzem, Edycja św Pawła

Ks. Dąbrowski E., „Proces Chrystusa w świetle historyczno-krytycznym”, Ksiegarnia św. Wojciecha 1964

O. AUGUSTYN JANKOWSKI, KS. KAZIMIERZ ROMANIUK, KS. LECH STACHOWIAK - KOMENTARZ PRAKTYCZNY DO NOWEGO TESTAMENTU (1975)-PALLOTINUM, W-WA-Poznań, 1975

 

 

 

 

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura