31Wówczas Jezus rzekł do nich: "Wy wszyscy zwątpicie we Mnie tej nocy. Bo jest napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada. 32 Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei". 33 Odpowiedział Mu Piotr: "Choćby wszyscy zwątpili w Ciebie, ja nigdy nie zwątpię". 34 Jezus mu rzekł: "Zaprawdę, powiadam ci: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz". 35 Na to Piotr: "Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie". Podobnie zapewniali wszyscy uczniowie.(Mt 26, 31-35)
Klasycznym przykładem jest oczywiście epizod zaparcia się Piotra, w czasie przesłuchania Mistrza, na dziedzińcu pałacu, w którym rezydowali Kajfasz (Kajapha) i jego teść Annasz (Hannana). W oryginale greckim, Piotr wykrzykuje za trzecim razem przekleństwo: anatthematizein, a jest to określenie skrajne stosowane do ludzi, którzy mają zostać potępieni lub do miast, które mają być unicestwione. Czy Piotr złorzeczył Jezusowi czy sobie samemu, to tak czy inaczej jest to klątwa, która brzmi strasznie w ustach pobożnego Żyda w czasach, gdy to, co się mówiło miało ogromne znaczenie.
Biorąc pod uwagę tylko ten fragment można zauważyć, że w ogóle zachowanie uczniów Jezusa opisane w Ewangeliach wskazuje, że nie ma mowy, aby te teksty były sztucznie skonstruowane, przeciwnie wygląda na to, że zmuszone są relacjonować też i to, co na pewno szkodziło dziełu apostolskiemu, ale co naprawdę się wydarzyło i żyli jeszcze naoczni świadkowie, mogący to wydarzenie potwierdzić i wytknąć palcem prosto w oczy przemilczenie lub kłamstwo. Nigdy, bowiem nie spotkano grupy ludzi, którzy energicznie (aż do męczeńskiej śmierci) przekonują, że zwiastują Prawdę w całym tego słowa znaczeniu, a jednocześnie przedstawiają siebie, jako całkowicie niegodnych zaufania, tchórzliwych, kłócących się miedzy sobą o lepsze miejsca w przyszłym królestwie, pozwalających swojemu Mistrzowi umierać w samotności i opuszczeniu.
W tym epizodzie, jak relacjonuje Mateusz, Piotr został rozpoznany po akcencie „twoja mowa cię zdradza”. Jest to znak historyczności, ponieważ tylko Żydzi ( a do nich zwraca się Mateusz, Marek do Rzymian a Łukasz do Hellenistów) mogli zrozumieć, dlaczego Galilejczyk natychmiast został rozpoznany w Jerozolimie. W Talmudzie znajdują się różne anegdotki na ten temat np. „głupim, Gallilejczyku”, którego nie można było zrozumieć czy chce on hamor (osła), hamar (wino) amaz (wełnę) lub imar (jagnię) z powodu niepoprawnego używania spółgłosek gardłowych. A dla uniknięcia niejasności nie wolno było Galilejczykom w Judei czytać Pisma w Synagodze.
Co dramatu Piotra, specjaliści zauważają, że przecież nie zaparł się Jezusa przed Sanhedrynem, podczas przesłuchania i tortur, tylko przed służącymi grzejącymi się przy ognisku. Ale Piotr nie jest tchórzem, rzucił się z mieczem na Malchusa, podczas aresztowania w ogrodzie oliwnym, to wiary mu brakuje, dlatego też czymś niedorzecznym wydaje się, że wspólnota swobodnie konstruująca i manipulująca tekstami mogła wyobrazić sobie scenę, w której jej przywódca, filar wiary, skała, którego zadaniem było umacniać braci w wierze upadł tak nisko.
Ale czy Piotr na pewno zasłużył na potępianie za zdradę swojego Mistrza? Proszę przeczytać poniższy fragment
57Ci zaś, którzy pochwycili Jezusa, zaprowadzili Go do najwyższego kapłana, Kajfasza, gdzie zebrali się uczeni w Piśmie i starsi. 58 A Piotr szedł za Nim z daleka, aż do pałacu najwyższego kapłana. Wszedł tam na dziedziniec i usiadł między służbą, aby widzieć, jaki będzie wynik.
59 Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić. 60 (Mt 26, 57-59)
Szukano jakiegokolwiek świadka, który mógłby zeznać cokolwiek przeciw Jezusowi. Wiadomo, że trzeba było dwóch świadków oskarżenia.
Piotr zaś siedział zewnątrz na dziedzińcu. Podeszła do niego jedna służąca i rzekła: "I ty byłeś z Galilejczykiem Jezusem". 70 Lecz on zaprzeczył temu wobec wszystkich i rzekł: "Nie wiem, co mówisz". 71 A gdy wyszedł ku bramie, zauważyła go inna i rzekła do tych, co tam byli: "Ten był z Jezusem Nazarejczykiem". 72 I znowu zaprzeczył pod przysięgą: "Nie znam tego Człowieka". 73 Po chwili ci, którzy tam stali, zbliżyli się i rzekli do Piotra: "Na pewno i ty jesteś jednym z nich, bo i twoja mowa cię zdradza". 74 Wtedy począł się zaklinać i przysięgać: "Nie znam tego Człowieka". I w tej chwili kogut zapiał. 75 Wspomniał Piotr na słowo Jezusa, który mu powiedział: "Zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz". Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.(Mt 26, 70-75)
Narzuca się po prostu pytanie czy Piotr nie chciał zeznawać jako świadek oskarżenia swojego Mistrza i w jakiś sposób przyczynić się do skazania Go przez Sanhedryn?
Pianie koguta też jest historyczne, ponieważ wolno było hodować kury, o ile były ogrodzone i karmione ziarnem– bo jako zwierzęta grzebiące istniało ryzyko, że wygrzebią z ziemi coś nieczystego. Jest nawet opisany w pismach rabinicznych proces koguta, który dziobem zabił niemowlę, za co został skazany na ukamienowanie. Schodząc jeszcze głębiej w analizę semickości tej sceny można dodać, że kogut był uważany za zwiastuna poranka. Jezus zatem trochę ze smutną ironią zauważa, że kogut swoim pianiem rozpozna koniec nocy i poranek królestwa niebieskiego, a Piotr właśnie zaprze się Mistrza.
Inne tematy w dziale Kultura