Dziś KOD znów strasznie ma walczyć o demokrację - ciekawe ilu członków tej przegranej fasadowej organizacji (oderwanych od koryta) tak naprawdę wie co to jest ta demokracja i czym się ją je. Skoro rzekomo ją tracimy, to jakim zrządzeniem losu media wciąż informują o jej działaniu? Dlaczego jeszcze nikt nie zabronił kodziarzom działalności? Aaa no tak oni po prostu prewencyjnie, z góry zakładają urojone czarne scenariusze... Zresztą taka jest właśnie obecna taktyka opozycji, co by obecny rząd nie zrobił to będzie tragedia, farsa, rozpad i ucisk. Może by tak poczekać przynajmniej do połowy kadencji i dopiero podliczać, rozliczać i wyciągać wnioski? W tym czasie KOD mógłby potrenować np. na arenie międzynarodowej (niech ograniczą się do UE i jej ostatnich problemów z demokracją). Dlaczego kodziarze na ten przykład nie nawołują do bojkotowania Macieja Sztura, który popisał się ostatnio na gali
„czarnym humorkiem", gdzie prawie jednym tchem wykpił wciąż bolące rany najnowszej historii naszego kraju a nawet wypadek obecnie urzędującego Prezydenta. Mało tego dlaczego kodziarze nie nawołują do bojkotów wszelkich produkcji mających związek z aktorami, którzy rechotali jak -
„tusza sowiecka", szampańsko bawiąc się słuchając żartów aktora. Jakby nie patrzeć od kilku lat Maciej Sztur, czynnie i świadomie bierze udział w rosyjskich produkcjach filmowych, będącymi niczym innym jak tubą propagandową kraju, który od zawsze jest tuzem demokracji.- W dodatku aktor w jednym z wywiadów chełpił się, że gra w serialu
Bezsenność (2013-) rolę postaci będącej mieszanką jak sam określił Arnolda Shwarzeneggera, Bruca Lee (sic) oraz samego Władimira Putina - wizualne podobieństwo dostrzegają Rosjanie, entuzjastycznie wypowiadający się o naszym twardzielu. Aż dziw bierze, że nie zostało to od razu zagospodarowane w powstającym filmie
Putin(planowana premiera 2017) - tutaj niestety Macieja Sztura wygryzł Leonardo DiCaprio - cóż jednak chyba nie ta liga... Zresztą o czym tu pisać, skoro można obejrzeć małą sondę gdzie sympatycy KOD twierdząco odpowiadają, że nie mieliby nic przeciwko interwencji obcych sił - słowem wszystko byle nie PiS nawet kosztem resztek suwerenności.
Zresztą nieszczęsny KOD miał ostatnio tyle innych okazji żeby móc się realnie wykazać jak np. wtedy, gdy blokuje się profile na facebooku i to nawet nie za propagowanie niepoprawnych politycznie treści tylko nawet za domniemane poglądy. Teraz ma problemy z działaczami, którzy niczym przepełnione szambo wytrysneło unisono ubolewając, że jednak nic Prezydentowi się nie stało... Wracając jeszcze do „sowieckiej tuszy" - w zasadzie bardzo dobrze się stało, że Maciej Sztur powiedział to co powiedział i wszyscy naocznie mogliśmy zobaczyć na jakie „elyty" jesteśmy skazani chodząc na większość rodzimych produkcji - kto wie czy nie wróci modne powiedzonko z czasów wojny - tylko świnie siedzą w kinie. Już oczami wyobraźni widzę barwne murale na ścianach pewnej sieci kin...
