Wrath From the Unknown trzecie demo nagrane w 1991 roku przynosi kolejny progress w twórczości brutali z Sztokholmu. Pewnie duże znaczenie ma jakość nagrania, nadal dalekie od ideału. Trzecie dzieło Crematory posiada błotniste, brudne brzmienie, co nie przeszkodziło muzykom jeszcze bardziej popisywać się technicznymi połamańcami. Odczuwalna jest przebojowość jaka wkradła się w gitarowe riffy Urbana Skytta. Jego hipnotyzujący riff w końcówce
„Beneath the Crypt" i następujący po nim krwawy pasaż są potwierdzeniem klasy tego zespołu. Jak na zespoły tego pokroju Crematory na tym materiale często sięga po melodyjne kwiatki, które budują nastrój w poszczególnych utworach takich jak nawiedzona w
„Uncosecrated Ground", klimatyczne intro w utworze tytułowym, który samw sobie przepełniony jest smutnymi melodiami i ponurą aurą, która bije z tego ówcześnie, najbardziej zaskakującego utworu w twórczości Crematory. Oczywiście to nadal jest niezwykle brutalna jatka z pod znaku mieszanki death metalu i grindcora.
Taki „Uncosecrated Ground" to intensywna luta od samego początku z wgniatającymi w posadzkę zwolnieniami. W zasadzie te nazwijmy je „liryczne" momenty to chwilę na zaczerpnięcie oddechu po dusznych gitarowych pasażach, surowych blastach i oczywiście wybitnie ohydnego gardłowego growlu Stefana, który znów lekko zmodyfikował swą manierę wypluwania swoich trzewi. Jest to bardzo apetyczna mieszanka spontaniczności z dojrzałością - pozornie kolidujące ze sobą cechy jak widać są możliwe. Grunt żeby wszystko to umiejętnie wypośrodkować czego efektem są tak wspaniałe utwory jak wieńczący demo Wrath From the Unknown „Mastication", które przeżuje, częściowo przetrawi i wypluje was pozostawiając w konsternacji na dłuższy czas. Mimo, że dominuje w nim średnio szybkie pulsujące granie to naprawdę można w tym kawałku utonąć. Dopiero wysmakowana, rozbudowana solówka, która brzmi najlepiej spośród tych nagranych na demówce, może nas wyciągnąć na powierzchnie.
Już nie tak zaskakujący materiał ale nadal klasa sama w sobie i zapowiedź ukoronowania tych krótkich ale jakże intensywnych rządów.
Inne tematy w dziale Kultura