Ignatius Ignatius
592
BLOG

KOP czyli jak II RP radziła sobie z „zielonymi ludzikami”

Ignatius Ignatius Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

W tym roku 17 dzień września stanowi podwójną, okrągłą, rocznicę. W obecnych realiach pełnych uzasadnionego niepokoju, obie rocznice są szczególne i wyjątkowo działają na wyobraźnie.

90 lat temu utworzono Korpus Ochrony Pogranicza, której zadaniem była obrona wschodniej granicy II RP. KOP stanowiło odpowiedź na wzmożoną działalność jak to dziś się w mediach określa - „zielonych ludków” i „separatystów” wspieranych przez ZSRS. Jak widać tak strasznie zaskakująca obecnych dowódców NATO tzw. „wojna hybrydowa” nie jest niczym odkrywczym... Ponadto KOP zwalczał przestępczość i pilnował szczelności granic czyli był protoplastą Straży Granicznej Rzeczypospolitej Polski. W samym 1924 roku KOP udaremnił 5000 prób nielegalnego przekroczenia granicy do Polski lub do Rosji i odparł 89 ataków grup przestępczych.

W 1939 żołnierze KOP brali udział w wojnie obronnej. KOP wówczas składał się z dowództwa, 1 brygady „Polesie” i 7 pułków. Łącznie 20 000 żołnierzy. Niestety niewystarczająca ilość kadry i doświadczonych żołnierzy względem dużej ilości rezerwistów nie była wstanie odeprzeć niemieckiego najeźdźcy w walce w Bitwie pod Węgierską Górką (1.09-3.09) i Obronie Wizny (7.09-10.09) , który dysponował dużo większą siłą ognia, nie wspominając o wsparciu artyleryjskim, czołgów, lotnictwa Luftwaffe.

Z KOP wiąże się nierozerwalnie również druga wspomniana rocznica. 75 lat temu 17 września Sowieci zadali nam straszliwy cios w plecy rozpoczynając na terenie Polski inwazję (nazywaną potocznie „wkroczeniem” a przez miłośników koloru czerwonego „wyzwalaniem” - stąd taka pewnie wbrew jakiejkolwiek logice ilość na terenie III RP pomników dziękczynnych dla tego zbrodniczego totalitaryzmu).

Dla przypomnienia skutków owego „wyzwalania” niech posłużą poniższe dane:


Podsumowując sowieckie zdobycze w niewypowiedzianej wojnie z Polską w dniach od 17 września do 2 października oprócz sprzętu i mienia wojskowego „według oficjalnych danych ogłoszonych przez Wiaczesława M. Mołotowa zabito 3 5 000 „bandytów”, wzięto do niewoli 452 000 żołnierzy, w tym prawie 19 000 polskich oficerów. Do obozów NKWD trafiło 124 400 osób. w latach 1939-41 do Niemiec przekazano 43 054 osoby, a 13 575 trafiło stamtąd do ZSRR. Gdy okazało się, ze zdecydowana większość wziętych do niewoli polskich oficerów nie ma zamiaru współpracować z władzą sowiecką, podjęto decyzje o ich likwidacji – ponad 22 000 osób rozstrzelano wiosną 1940 roku. Związek Sowiecki zagarnął 51,5% powierzchni II Rzeczypospolitej gdzie Polacy stanowili nie mniej niż jedną trzecia ogółu ludności. Polscy historycy, opierając się na przedwojennych spisach ludności podają cyfrę 5-6 000 000 Polaków na Kresach Wschodnich.

Konsekwencją najazdu ZSRS było dopełnienie paktu Ribbentrop-Mołotow czyli IV rozbój Polski, który po wojnie przemienił się w trwającą ponad pół wieku sowiecką okupację. Według historyka Piotra Gontarczyka: „Zarówno okupacja niemiecka, jak i sowiecka były obliczone na eksterminację polskich elit. Życie pod sowiecką okupacją było jednak o wiele bardziej uciążliwe niż pod niemiecką, chociażby ze względu na skalę inwigilacji i donosicielstwa znacznie większą niż w Generalnej Guberni.

Jak podaje IPN w walkach zginęło około 2500 żołnierzy, w łagrach zabito setki tysięcy. Łącznie szacuje się milion ofiar sowieckiej represji.

O dysproporcji sił świadczy fakt, że na jeden batalion KOP przypadał jeden korpus sowiecki (!) W obliczu takiej przewagi wroga, deficytu borni, amunicji i sprzętu dowódca KOP Generał Wilhelm Orlik-Rückermann zwolnił żołnierzy z przysięgi. Część żołnierzy postanowiła jednak dalej walczyć dołączając do Grupy Operacyjnej „Polesie” biorąc udział w ostatnich walkach Wojska Polskiego.

Improwizowane Zgrupowanie KOP po rozkazie z 21 września Generała Orlika-Rückermanna liczyło 8700 żołnierzy. W ostatnich dniach Września stoczono krwawą bitwę pod Szackiem z 52 Dywizją Strzelecką Armii Czerwonej. Sukcesem KOP było oswobodzenie miejscowości z Bolszewików i zadaniem znacznych strat 52 Dywizji. Polacy zaatakowali ostrzałem artyleryjskim następnie przeszli do szturmu. Doszło do walki bezpośredniej na bagnety. Po odbiciu kilku okolicznych wsi rozpoczęto pościg za niedobitkami, którym udało się zbiec do Małoryty.

30 września KOP dołącza w Parczewie do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” Generała Kleeberga. Niedługo po tym doszło do bitwy pod Wytycznem z sowieckimi oddziałami pancernymi. 1 października jednostki KOP zostały rozproszone i rozpoczęły walkę konspiracyjną. Wielu żołnierzy KOP padło ofiarą ludobójstwa w Katyniu i Charkowie.

Z obu rocznic już dawno świat zachodni powinien wyciągnąć konstruktywne wnioski, niestety tak się nigdy nie stało i nawet obecnej sytuacji brnie dalej czego skutki obserwujemy na od pół roku na Ukrainie i jak donoszą najnowsze informacje w Mołdawii. Po 25 latach tzw. Wolnej Polski - dziwna to rachuba bo jak wiadomo Armia Czerwona opuściła granicę Polski dopiero w 17 września 1993 roku (w zasadzie to w 1994 roku rozwiązano 30 osobową Misję Wojskową FR, która nadzorowała tranzyt Zachodniej Grupy Wojsk) również obecna władza lekceważy a nawet z pełną premedytacją działa na szkodę obrony Polski zaniedbując dobro Polskiej Armii zasłaniając się iluzoryczną pomocą państw zachodnich. Nie uczymy się na błędach cudzych ani własnych, będąc w najgorszym możliwie położeniu geopolitycznym na świecie jesteśmy najbardziej rozbrojonym państwem. Jesteśmy państwem gdzie młodzieży nie uczy się historii, młodzież uchyla się od zajęć z W-Fu na podstawie lewych zwolnień a patriotów wyzywa się od faszystów.

Ignatius
O mnie Ignatius

♤Everything louder than everyone else♤ Entuzjasta hard'n'heavy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura