Ignatius Ignatius
440
BLOG

Zyklon: World ov Worms - Recenzja

Ignatius Ignatius Kultura Obserwuj notkę 2

Wydany w 2010 roku box zebrał w zgrabną całość wszystkie trzy albumy długogrające norwegów. Zespół ten parę lat temu zrobił nie małe zamieszanie adekwatne do swojej nazwy. Wielu maniaków Emperora z wielką obawą i żalem obserwowało poczynania Samotha, wówczas Zamotha i Tryma. Bowiem większość swego czarnego sercazaabsorbował nie macierzysty zespół a właśnie Zyklon. Szybko okazało się, że nie był to pojedynczy eksperyment jak Black Metalowy bliźniaczo brzmiący Zyklon-B.

„Welcome to the world ov worms”

Pierwszy longplay World ov Worms, odstrasza delikatnie mówiąc mierną okładką. Album wydany został w lutym 2001, przełom XX/XXI był wówczas bardzo inspirujący i odcisnął piętno na Zyklonie pod kątem muzycznym, lirycznym a nawet poniekąd na image zespołu jak np. sesja stylizowana na klimat Matrixa. Nowocześnie brzmiąca fuzja Technicznego Death i Black Metalu z, industrialnymi akcentami – apropos dziwi mnie nadużywanie określenia Industrial Death Metalu względem tego zespołu, to że pojawiają się elektroniczne wstawki w kilku utworach to według mnie za mało.

Apokaliptyczne dekadencki teksty poruszające tematykę science-fiction idealnie wpisywały się w realia nowego milenium i szeregiem potencjalnych wyimaginowanych zagrożeń jakie sobą ma nieść. Trzeba przyznać, że teksty są świetne i idealnie pasują do kreowanego przez zespół klimatu, w tym miejscu wspomnieć, że za teksty odpowiedzialny był Faust. Kolejne ewidentnie skojarzenie z Emperorem .

 Od pierwszych sekund obcowania z tym krążkiem trzymani jesteśmy w napięciu „Hammer Revelation” to utwór miazga. Totalny chaos, pożoga, zniszczenie. Wysokie zawycie Daemona(Limbonic Art.) i późniejszy jego czytelny growl gubi się za ścianą blackened death metalowej batalii. Potężne gitary Samotha i Destructhora, blackmetalowe szaleństwo matematyczna precyzja Tryma . W tym sonicznym pożarze wplata się dojrzała melodia. Dużo w muzyce Zyklona się dzieje industrialne wstawki nadają świeżości, intrygują sola . Utwór genialnie pulsuje niczym tytułowe robaki.

Jest to jeden z lepszych przykładów wejścia z ekstremą w XXI wiek.

Rozmytym gardłowym wokalem straszy „Deducted to Overkill” straszy rozmytym gardłowym growlem, schowane zamglone tło symfoniczne kontrastuje z bezwzględną jatką. Gitary tną solówkami . Trym zachwyca mnogością zagrywek, przejściami, zmianami temp i oczywiście tytanicznymi blastami.

Salwą rozpoczyna się jeden z najlepszych utworów w historii Zyklona – „Chaos Deathcult”  salwa ta jest marnym fajerwerkiem przy nieustającej gargantuicznej kanonadzie jaką serwuje zespół. Jest pewna prawidłowość, dłuższe utwory Zyklon są bardzo staranie rozbudowane pełne wielu klimatycznych smaczków. Przykładem są wplecione czyste wokalizy, harmonie kontrastujące z muzycznym terrorem i chaosem. W pewnym momencie raczeni jesteśmy industrialnym pasażem który wyrywa z kapci.

Z cybernetycznego odlotu wracamy do bardziej kanonicznej formy w „Storm Detonation”. Utwór ten świadczy o przemyślanym podejściu do muzyki. Na Words ov Worms niemal w każdym utworze wokal inaczej brzmi. W tym wypadku Daemon pojechał bardziej histerycznie i zajadle. Utwór trochę prostszy żeby nie powiedzieć prymitywniejszy niż poprzednie ale za to zyskujący na bezkompromisowości. Sola gitarowe brzmią psychodelicznie . Od drugiej połowy dominują bardziej połamane rytmy i szarpane riffy.

Stopniowo rozkręca się „Zycloned”, który ostatecznie przeradza się w perkusyjną zawieruchę, Bębny Tryma w tym utworze brzmią masywniej. Jest to idealna ścieżka dźwiękowa do spotkania się Pana Chaosa z Panią Przebojowością. Wokale są bardziej płaczliwe następuje wyciszenie i daje o sobie znać elektroniczne oblicze. Tym razem już ze wspomaganiem ciężko strojonych gitar. Warto wsłuchać się w kolejną solówkę, która tym razem jest spokojna z dużą dozą nostalgii. Skrzekliwy wrzask zwiastuje zwrot akcji i powrót do stricte metalowego cyklonu.

Kolejnym urozmaiconym i rozbudowanym utworem jest „Terrordrome”, perkusista wybija zawiłe rytmy, gitarzystom z pod palców sączą się transowe mroczne riffy. Od strony wokalnej jest to zróżnicowany utwór pełen skrzeków i głębokich growli. W drugiej połowie zespół lekko zwalnia aby uwypuklić bardziej kombinowane granie, melodeklamacje przeplatane, dudniącą podniośle brzmiącą perkusja, z licznymi popisami.  

Epickim ekstremalnym szaleństwem „Worm World ”. Świetne symfoniczne plamy Thorbjørna Akkerhaugena(jegomość odpowiada ogólnie za wszystkie elektroniczne wstawki i efekty), klasycznie bezbłędna perkusja, ciężki riffy i wyczuwalny dekadentyzm w wokalu, które idealnie wpasowane zostały w apokaliptyczne , futurystyczne teksty, które miejmy nadzieję nie okażą się prorocze jak to Zamoth w jednym z wywiadów zaznaczył.

Album kończy się „Transcedental War: The Battle Beetween Gods” – po takim tytule można oczekiwać wiele i tak też w rzeczywistości jest. Początkowy pasaż w średnim tempie lekko rozpędza się. Wokale zróżnicowane, świetne riffy pełne dramaturgii, fenomenalne solówki gitarowe. Warto zaznaczyć, że gościnnie na albumie udzielił się Garm który wówczas już mało miał wspólnego z metalem. Jego czyste wokale wniosły dużo progresu do tego utworu i mistycznego wydźwięku Walka pomiędzy Bogami jest zajadła pełna zwrotów akcji i jak na wojnę (zwłaszcza transcedentalną) pełna patosu. Finał to stopniowe wyciszenie doprawioną szczyptą psychodelii.

Wydanie z Storm Manifersto posiada bonus – cover Morbid Angel pt. „Domiante” który otwiera   tribute album Morbi Angel - Tyrants From the Abbys.

Niedowiarki i pesymiści mile powinni zostać zaskoczeni - Worlds ov Worms to ponat 40 minut pierwszoligowej ekstremy. Bez dwóch zdań jest to pełnowymiarowym produkt, gdzie nie ma mowy o jakimkolwiek odcinaniu kuponów od nazwisk, czy macierzystych zespołów poszczególnych członków. Album namieszał w środowisku i był jedną z najciekawszych pozycji w 2001 roku .

„Time is not returning, the new world will rise once and for all.”

 


 

Ignatius
O mnie Ignatius

♤Everything louder than everyone else♤ Entuzjasta hard'n'heavy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura