Ignatius Ignatius
876
BLOG

Tadek: Niewygodna Prawda - Recenzja

Ignatius Ignatius Kultura Obserwuj notkę 2

W zeszłym roku wydano kilka płyt o charakterze patriotycznym, w cywilizowanym kraju tego typu inicjatywy są promowane przez media u nas media reżimowe robią na opak… Naprawdę irracjonalny jest ich lęk przed emitowaniem utworów o tego typu tematyce zwłaszcza, że oprócz całej rzeszy zespołów undergroundowych pojawiają się płyty weteranów, które są cenione już przez kilka pokoleń.

 Jedynym z lepszych albumów ostatnich tego typu, który może stanowić wyznacznik jest płyta Myśmy rebelianci. Piosenki żołnierzy wyklętych zespołu De Press z 2009 roku, gdzie teksty są autentycznymi utworami niepodległościowego podziemia z lat 1944-1953 muzyka na tym albumie to nowoczesny epicki rock.  Pamiętam, że Radiowa III puszczała singiel niestety to był jak na razie wyjątek…

Polscy artyści mainstreamowi niechętnie podejmują tego typu tematy, zdecydowanie łatwiej im pluć na fundamentalne wartości.  Kuriozalne jest to, że nawet zespoły z zagranicy inspirują się naszą historią mowa tu o szwedzkim Sabatonie, który nagrał w swojej karierze dwa utwory o polskich żołnierzach II Wojny Światowej a u nas celebryta mroku Nergal targa biblię wszystko w imię sztuki…

To, że komuś bardzo zależy by skasować tożsamość Polaków widać od wielu lat gołym okiem, w tym roku jednak znów pewne granice zostały przekroczone. W kwietniu tego roku Andrzej Nowak(TSA) wydaje długo oczekiwaną płytę swego zespołu Złe Psy. Bardzo dojrzały album, który bez żadnych zastrzeżeń można było puszczać w radiu na upartego nawet w RMF FM nie wspominając o Trójce czy przede wszystkim rozgłośni tzw rockowych. Niestety utwór „Urodziłem się w Polsce” wywołał niezdrową histerię wśród mediów twierdząc, ze utwór ten ma wydźwięk „szowinistyczny” ,”ksenofobiczny”, nie pomogły liczne listy do rozgłośni aby singiel był emitowany… Histeria miała swoją kontynuację we wrześniu za sprawą solowej płyty Kukiza „Siła i Honor” Nie chodzi nawet już poczucie dobrego smaku czy profesjonalizm( a raczej ich braku) polskich mediów, to tylko są kolejne symptomy choroby naszych mediów a jak wiadomo kondycja mediów jest zwierciadłem całego kraju z władzą na czele.

Tak jak wspominałem patriotyczna scena rockowa jest rozwinięta ale w podziemiu, to samo tyczy się Rapu, gdzie w niesamowitym tempie pączkują projekty patriotyczne, zresztą wystarczy poszukać. Na łamach Dąbrowiaka relacjonowaliśmy już koncert Zjednoczonego Ursynowa, teraz przyjrzyjmy się wzbudzającej kontrowersje płycie Tadka: Niewygodna Prawda.

 Lekcja historii i recepta na już teraz

 

 

Przybliżmy może kontrowersje wywołane tym ze Tadek jest z Firmy i z góry zdyskredytowanie materiału tylko z tego powodu nie zapoznając się wcześniej z albumem Niewygodna Prawda

Firma jest kontrowersyjna bo niektórzy członkowie zespołu tatuują sobie oczy i robią skaryfikacje. Ponadto próbują swoich sił w MMA z marnym skutkiem jak dotychczas. Przesłania firmy w piosenkach odnoszą się do zasad wypracowanych przez samych członków firmy czyli oni wiedzą co jest dobre a co złe w społeczeństwie.

 Płyta Tadka to z pewnością nie Rap a Hip Hop. Hip- Hop dlatego bo nie jest zrobiona na samplach, a jak są to jest bardzo niewiele skreczy, nie ma podbić. Ogólnie w Polsce wyszły może trzy albumy które można by nazwać rapem…

Tak nawiasem to co to za albumy, które można nazwać Polskim rapem?

Można powiedzieć, że rapem jest pierwsza Paktofonika, chociaż oni uważają też za Hip-Hop. Skupmy się na Tadku.

W wprowadzającym utworze tytułowym w encyklopedyczny wręcz sposób przedstawia się, wyjaśniając że jest młodym Polakiem, młodym patriotą  z góry zamykając buzie pewnym środowiskom, wyznając, że nie jest nazistą, faszystą etc.

W tytułowym utworze dowiadujemy się że to że projekt nie jest komercyjny dowiadujemy się też tego z wywiadu gdzie pisze ze cena za płytę jest taka by zwróciły się koszty produkcji co uważam za szlachetny gest.

Płyta jest z pewnością interpretacją historii kraju przez Tadka. Z pewnością nie jest to album dla każdego, gdyż są tacy dla których lekcja historii w szkole była największą zmorą tak więc album może być dla wielu osób impulsem który wprawi w zainteresowanie ludzi historią. Pomysł zrobienia takie albumu okazał się bardzo dobry jednak byłoby lepiej gdyby na taki pomysł wpadł jakiś producent i zaprosił innych raperów wtedy warstwa muzyczna byłaby na wyższym poziomie i liryczna też bo co 20 raperów to nie 1 tak więc bardzo wysoko postawiona poprzeczka nie została przeskoczona. Oczywiście propsy z próby i odwagę jednak album stronniczy monotematyczny i kontrowersyjny gdyż wiele osób zaprzecza treści tekstów t
ym bardziej że Tadek nie do końca chyba rozumie pewne kwestie (albo ja ich nie rozumiem) ale no nie ukrywajmy bo manifestuje to że jest prawicowy więc dlaczego za czasów rządów Lecha po necie przez rok czy nawet dłużej latał singiel firmy z wersami Tadka „mam wyjebane na rząd polski, koalicję i ustawy” no to w końcu patriota, czy sam sra do własnego gniazda i nawet o tym nie wie. Trochę pod publikę w stylu zawsze przeciwko władzy albo gubi się w zeznaniach.

Niezgodę się z Tobą to nie jest „jego” interpretacja tylko fakty historyczne. Album jest dla każdego, każdy Polak powinien tej płyty przesłuchać,  zwłaszcza młodzi ludzie którzy zostali pozbawieni możliwości uczenia się historii w szkołach to raz a dwa nawet jak tej historii się uczy to często brakuje poruszania problemów oczywistych(utwory takie jak „Żołnierze Wyklęci”, „Inka”, „Powstanie”, „Rotmistrz Witold Pilecki” mówią o „niewygodnej prawdzie”- niewygodnej dla wspomnianych środowisk co przecież nie oznacza że tak nie było.

Surowość albumu i brak gości może i jest jego wadą ale nie o to tu chodzi a o przesłanie, które jest nadrzędne z drugiej strony patetyczne tło pasuje idealnie do przejmujących tekstów.

Jak to monotematyczny? czy stronniczy? To jest album konceptualny a więc jest spójny poza tym mamy w nim dużą dawkę historii najnowszej, bardzo trafną diagnozę czasów obecnych, która jest uzależniona właśnie od tej historii. Pod koniec albumu otrzymujemy próbę odpowiedzenia na pytanie jak tą rzeczywistość zmienić na lepsze.  Tadek na jednym albumie przedstawił przeszłość teraźniejszość i receptę na przyszłość.  Tadek rozumie bardzo dobrze pewne kwestie wiąże się to choćby z tego kto go zainspirował do napisania takiej płyty. Chodzi tu o dziadka Tadka który zaczął mu opowiadać historię takiej jakiej nas niestety nie uczą a jaką przeczytamy w wielu poważnych publikacjach historycznych. Nie mieszałbym w to sympatii politycznych przecież nie każdy prawicowiec jest przedstawicielem elektoratu PiSu…  

Ja po przesłuchaniu płyty odniosłem takie ważenie, że to jest zbiór wydarzeń historycznych, obrzuconych podniosłymi hasłami bądź bluzgami w zależności od tego co autor tekstu uważa za słuszne. Zauważyłem, że przyjęli to rzesze ludzi (pomijam komentarze z Youtube, tam co drugi nie słucha piosenki klika że „lubi” jak lubi –  taka kategoryzacja jest chora) ale też zauważyłem ,że  wytyka wszelkiej władzy, niezależnie od głoszonych poglądów pławienie się w bogactwie pokazując rządowe limuzyny i podkreśla że zostaliśmy okadzeni przez władzę. Dziwny przykład bo Firma na wielu klipach wozi się w lepszych furach razem z Tadkiem.

Bardzo cieszy, trafny feturing  Hemp Gru za tekst do kawałka „63 dni chwały” powinni dostać Pulitzera. Tacy sami uliczni gangsterzy jak Firma. Tadek oczywiście miał wizje albumu i ją zrealizował, zainspirowały go opowieści dziadka dobrze,  że nie łyknął tego bez spędzenia paru nocy w bibliotece jednak myślę, że patrząc na jego przeszłość trochę mi to wszystko nie pasuje. Koleś otwarcie nie zarabia na tej płycie, z koncertów też kokosów nie zbierze bo koncertuje bardziej z Firmą i pewnie podczas ich występów wrzuca swoje solowe kawałki to w Hip Hopie bardzo popularna metoda. Intencje miał szczere na pewno ale też teksty na płycie zależą od sceptycyzmu ludzi. Jak ktoś ma uwierzyć w prawdy głoszone przez rapera, który nie wierzy profesorom? Dlatego uważam, że album jest kontrowersyjny. Ja do tego podszedłem tak, że postawiłem się jako obcokrajowiec nic nie wiedzący o historii Polski żeby być jak najbardziej obiektywnym.

To nie są byle jakie wydarzenia historyczne, to są wydarzenia od których zależało nasze być albo nie być. Jednak jesteś Polakiem i nigdy nie będziesz obiektywny wobec swojej historii nie żądaj od siebie niemożliwego. Poruszasz kwestię jego wcześniejszej twórczości a przecież w wstępie tłumaczy co skłoniło go do napisania takiej płyty(poza tym wydaje ją jako płyta solowa). Oczywiście można zastanawiać się nad tym czy album jest przejawem wstrzelania się w niszę by być niepokornym dla zasady, tylko że nawet gdyby tak było to wartość merytoryczna jaką ma w sobie a płyta jest tak duża, że jest to nie do przecenienia zwłaszcza gdy Polacy przeżywają kryzys wartości i tożsamości.

Zresztą Tadek również o tym wspomina w swych tekstach. Jak tak dalej pójdzie, jeszcze trochę i niestety normą będzie to, że obcokrajowcy będą znać lepiej naszą historię niż my sami. To nie jest ani powód do śmiechu ani do bagatelizowania bo to rodzi za sobą poważne konsekwencje czego preludium mamy przy okazji „lapsusów” w zagranicznych mediach czy nawet wśród głów państw takich jak USA w postaci „polskich obozów”.  

Zdecydowanie album jest popsowany miliard razy bardziej niż płyty Firmy a między Bogiem a prawdą Firmę może i nie poważają ale również na swój sposób głosi by przestrzegać fundamentalnych zasad i to jest skład antyrządowy ale patriotyczny z pewnością patrząc po kawałku „Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad” nie mniej album Tadka co mnie dziwi (chyba jakaś skrajna lewica albo jeszcze jacyś gorsi „kurwa Niemcy z kosmosu”) jest odbierany negatywnie bo spotkałem się z dyskusją na necie dwóch otrzaskanych w rapie ludzi i jeden poparł, że w kraju jest źle obecnie przez dawniej podjęte decyzje na co drugi mu w odpowiedzi wkleił link do „600 dni” i podpisał link „przeprowadź się jak Ci źle” tak więc ile słuchaczy tyle opinii ja osobiście uważam że album jest dobry a nawet bardzo dobry jak na Tadka ale i tak pozostawia wiele do życzenia może byłoby świetnie gdyby poświęcił jeszcze rok na doszlifowanie tej płyty?

Osobiście uważam że taką płytę powinien nagrać Pih, jest wielkim patriotą a przy tym bardzo wykształconym i świetnym raperem.

wiesz ja przyjmuję przekaz płyty… ale nie zapominajmy, że to jest muzyka i to muzyka gdzie warstwa liryczna uchodzi za najważniejszą i o ile przekaz jest dobry to przekazany w taki sobie sposób to tak jakbyś sex bombę ubrał w łachy z przysłowiowej „pomocy dla powodzian”.  Ja już tak mam, że mnie nie zadowolą słuszne prawdy głoszone w kawałkach żeby było dobrze. W przypadku Hip-Hopu to muszą być jeszcze głoszone w taki sposób że mam mieć „ciary na plecach” i przewijać po trzydzieści razy do tyłu jeden kawałek i zastanawiać się jak on wymyślił taki tekst.

Zgadzam się z tym, że muzyka jest w muzyce najważniejsza ale dla mnie w rapie muzyka była akurat zawsze drugorzędna dla,  mnie w Rapie liczy się tekst, przesłanie i tu dla Tadka pełen szacunek. Dla mnie te teksty właśnie swoją bezpośredniością a zarazem subtelnymi metaforami powodują „ciary na plerach”, mało tego są na tej płycie takie momenty, gdzie się autentycznie wzruszam (min. Żołnierze wyklęci i Kresy”) mało która płyta jest w stanie wzbudzić we mnie takie emocje. Przekaz jest bardzo czytelny właśnie po to by każdy go zrozumiał to jest w końcu lekcja historii i wosu,  którą każdy powinien odbyć zwłaszcza Ci co są na bakier z historią by w przyszłości gdy zapyta ich syn czy córka „Mamo, Tato kim ja jestem” mogli odpowiedzieć bardziej rzeczowo niż „nie teraz – nie widzisz, że oglądam ‘mecza’?”

 To zdecydowanie! w gruncie rzeczy jest to materiał edukacyjny ale właśnie tutaj mamy tą naszą różnicę,  że ja mając za sobą tyle Rapu co Ty Metalu uważam, że im więcej zawiłości i metafor tym lepiej… no tak wypromowali tą muzykę czarni w stanach a ta płyta rozwala dobitnością i prostotą.

Tadek całą płytę wrzucił na YouTube, do kilku utworów powstały klipy, które bardzo dobrze uzupełniają i podkreślają wydźwięk całości.  Niesamowite wrażenie robi na mnie bardzo trafne umieszczenie naszego herosa z krwi i kości Rotmistrza Pileckiego wśród panteonu bohaterów amerykańskich komiksów. Rotmistrz swoją historią zjada z butami Batmana Chrisophera Nolana. Oglądałeś klipy?

Tak oglądałem i sam nie wiem bo z jednej strony pokazał ogół a z drugiej dobrze by było jakby pokazał  jakąś wyreżyserowaną historię zwykłych anonimowych ludzi z tamtych czasów. Klipy w rapie są zazwyczaj średnie bo szkoda na to kasy a i tak liczy się piosenka  a nie obrazek do niej.

Rok 2012 zbliża się, ku końcowi. Pomimo wielu wartościowych premier(których recenzje pojawią się pewnie w mniej lub dalszej przyszłości) Dla mnie objawieniem roku jest płyta Tadka, szacunek dla tego człowieka za odważną, piękną płytę. Album jest spójny przemyślany zawiera wybrane wydarzenia historyczne, wiele brakuje ale gdyby prześledzić historię Polski to materiału by było na tysiące takich płyt – Wszystko przed Tadkiem.

Mam nadzieję, że album trafi przede wszystkim do młodych ludzi, którzy zostali pozbawieni możliwości dowiedzenia się o pięknej historii naszego kraju. Niewygodna Prawda jest pokrzepieniem serc, jest bardzo namacalnym dowodem na to, że pomimo kryzysu wartości sami możemy, wręcz powinniśmy pielęgnować pamięć o dziejach minionych.

 

Recenzja pochodzi z dąbrowiak.eu

Ignacy Krzemiński

Norbert Oruba

Ignatius
O mnie Ignatius

♤Everything louder than everyone else♤ Entuzjasta hard'n'heavy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura