Prawie w każdym filmie wojennym jest scena, gdy „good guys” przygwożdżeni ogniem nieprzyjacielskiego snajpera, wystawiają na kiju czapkę lub hełm. Zmylony wróg przenosi ogień w niewłaściwym kierunku, a nasi w tym czasie go „zdejmują” lub realizują z sukcesem swoją misję. W przypadku PiS ten wariant jest ćwiczony do znudzenia. Niestety w naszym realu to „good guys” są stale kiwani…
O przykładach wyprowadzania w pole taktyków PiS pisałem wielokrotnie. Dawali się ogrywać sondażami, dopalaczami, przemocą na stadionach (pomysł zakazu noży kuchennych!!!), Nergalem i wieloma innymi tematami zastępczymi podrzucanymi przez partię rządzącą bądź sprzymierzone z nią media.
Boli mnie, gdy środowisko, które czynnie od lat popieram, nie ma dość sprytu, by przejrzeć takie proste gierki. Wyznał to szczerze sam Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak:
„To, co się dzieje w naszym kraju, to wynik zręczności PO. Rząd zamiast opowiadać na trudne pytania chwali się, że tworzy Orliki. Bardzo dobrze, ale to nie jest alternatywa wobec rosnących kosztów utrzymania (podkreślenie moje).”
Nie marzę nawet o tym, by PiS nauczyło się „medialnego kiwania” wrogów w świecie demokracji telewizyjnej, ale niech przynajmniej nie daje się tak prostacko ogrywać!
Piszę te słowa pod wpływem emocji spowodowanych wpadnięciem prawicy w kolejną pułapkę, tym razem „krzyżową”. By zobaczyć, czego chce wróg, wystarczyło wejść przedwczoraj na stronę Onetu, gdzie cały dzień epatowano nas podobizną jakiegoś nieszczęśnika w peruce i wałkowaniem na każdy możliwy sposób groźby zabierania krzyża z Sejmu. Na pierwszy ogień rzucono agentów i pożytecznych idiotów po naszej stornie. Od razu pojawiły się apele „konserwatystów” (którzy nota bene do dziś gloryfikują Jaruzelskiego), że wydają wojnę totalną zbieraninie Palikota. I w ten sprytnie zastawiony saczek ochoczo, odważnie i w poczuciu dziejowej misji pakuje się Mariusz Błaszczak! Bryluje w telewizjach i poważnie rozprawia o marginalnym problemie celowo wywołanym przez BTW*, legitymizując naszą „demokrację”. Nie wie (czy tylko tak udaje???), że za miesiąc może już nigdy więcej bez kajdanek nie być pokazywany w telewizji. Już Schetyna zapowiedział Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Po nich przyjdzie kolej na następnych. Czas dorzynania watahy nadszedł i nie ma już żadnych hamulców na drodze BTW. Zamiast bić na alarm, ostrzegać w każdym programie medialnym o nadchodzących niebezpieczeństwach – także gospodarczych i politycznych – PiS goni podsuniętą im marchewkę i na poważnie dyskutuje o pomysłach dewiantów. Zgroza!
PS
Wczoraj do tego spektaklu dołączył sam Jarosław Kaczyński…
BTW* - banda trzymająca władzę
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka